-
1. Data: 2010-01-28 15:31:34
Temat: o zdjęciach jeszcze raz
Od: Piotr <...@...c>
witam.
dużo czytałem w internecie o publikacji zdjęć bez zgody osób
znajdujących się na nich. mnie nurtuje jednak inny problem.
powiedzmy że są dwie osoby (znajomi, koledzy). jedna z tych osób (osoba
A) robi swoim prywatnym aparatem kilka fotek osobie drugiej (osoba B).
na zdjęciach jest tylko osoba B.
czy osoba B może bez zgody osoby A wykorzystać te fotki, np. na jakimś
portalu społecznościowym lub w innym miejscu w internecie?
-
2. Data: 2010-01-28 22:24:33
Temat: Re: o zdjęciach jeszcze raz
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
> A) robi swoim prywatnym aparatem kilka fotek osobie drugiej (osoba B).
...
> czy osoba B może bez zgody osoby A wykorzystać te fotki, np. na jakimś
> portalu społecznościowym lub w innym miejscu w internecie?
Nie. Fotka to utwór. Prawa do utworu ma jego autor generalnie.
Pytanie: jak bez zgody, to skąd B weźmie te zdjęcia od A?
-
3. Data: 2010-01-28 22:50:56
Temat: Re: o zdjęciach jeszcze raz
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjt2ql$9p6$1@z-news.wcss.wroc.pl...
>> A) robi swoim prywatnym aparatem kilka fotek osobie drugiej (osoba B).
> ...
>> czy osoba B może bez zgody osoby A wykorzystać te fotki, np. na jakimś
>> portalu społecznościowym lub w innym miejscu w internecie?
>
> Nie. Fotka to utwór. Prawa do utworu ma jego autor generalnie.
> Pytanie: jak bez zgody, to skąd B weźmie te zdjęcia od A?
Dostanie do użytku prywatnego. To nie oznacza zgody na publikację.
-
4. Data: 2010-01-28 23:50:20
Temat: Re: o zdjęciach jeszcze raz
Od: Piotr <...@...c>
Piotr [trzykoty] pisze:
>
> Nie. Fotka to utwór. Prawa do utworu ma jego autor generalnie.
> Pytanie: jak bez zgody, to skąd B weźmie te zdjęcia od A?
>
>
nawet jeżeli nie robi to zawodowy fotografik, tylko tak o powiedzmy
pstrykamy sobie fotki nawzajem i wymieniamy się nimi??
dla mnie jest to chore trochę. to mam rozumieć, że przykładowo na nk
większość użytkowników łamie prawo, bo nie sądzę że wszyscy maja zgodę
od wykonawców na ich publikację.
-
5. Data: 2010-01-29 16:46:18
Temat: Re: o zdjęciach jeszcze raz
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 29 Jan 2010, Piotr wrote:
> Piotr [trzykoty] pisze:
>>
>> Nie. Fotka to utwór. Prawa do utworu ma jego autor generalnie.
>
> nawet jeżeli nie robi to zawodowy fotografik,
Nawet.
Spory powstają kiedy:
- fotka powstaje automatycznie: nastawia ktoś zdjęcia seryjne
"co 2 minutu", zostawia aparat i idzie. Ale tu jeszcze *są*
slady "twórczości" :D
- zdjęcie ma być *odwzorowaniem* - wszelkie reprodukcje, bo
one *z założenia* *nie powinny* zawierać elementów "twórczych"
(zaś "porządne rzemiosło" pod prawo autorskie nie podpada)
a tak "na rozum" powinny się zaliczać również zdjęcia "urzędowe",
czyli legitymacyjne, do dowodu itede (które mają określone
*przepisem* wymogi, i celem ich powstania nie jest "tworzenie")
tylko tak o powiedzmy pstrykamy
> sobie fotki nawzajem i wymieniamy się nimi??
> dla mnie jest to chore trochę.
Ale to działa inaczej: twórca musi CHCIEĆ egzekwować swoje prawo.
Co ew. jest chore, to naciąganie prawa karnego do wykorzystania
w sprawach cywilnych; może nawet nie tyle "chore", co "nie
stosowane gdzie indziej": IMVHO cóś takiego można by dopuścić,
ale wtedy powinno być stosowalne "wszędzie", znaczy potrzebne
by były przepisy żeby do wersji "nie chce płacić, nie masz po
co iść do prokuratora" (często spotykanej w postach zaczynających
się "oszukał mnie, nie zapłacił/nie wysłał towaru/nie realizuje
umowy") *również* tak działało.
Pewne opisy (w prasie, na grupie...) wskazują że co nieco
ten mechanizm nadużywania prawa *karnego* (w postaci "wpadania
z policją na kontrolę wot tak") się utemperował, niemniej...
niemniej działał, i jak sądzę nikt temu nie zaprzeczy.
> to mam rozumieć, że przykładowo na nk
> większość użytkowników łamie prawo, bo nie sądzę że wszyscy maja zgodę od
> wykonawców na ich publikację.
A skąd wiesz, że twórca zdjęcia np. Tobie takiej zgody nie udzielił?
Z tego że nie dosłyszałeś? ;)
(po polsku: ściganie jest WYŁĄCZNIE NA WNIOSEK poszkodowanego, dlatego
"kontrola bo tak, bo zapobiegawczo, bo przy okazji" jest IMO WBREW prawu)
pzdr, Gotfryd