Cześć.
Jestem programistą debiutantem. Udało mi się stworzyć (mam nadzieję)
wartościowy program. Chciałbym go komercyjnie rozprowadzać. Potrzebna jest
jednak do ustalenia licencja którą powinien przestrzegać przyszły użytkownik
aplikacji. Nie mam w tym temacie w ogóle doświadczenia.
Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na następujące pytania: ?

1. Czy zakładając że chcemy aby nasz program był użytkowany na identycznych
zasadach jak jakiś inny program (np Microsoft-Word), czy możemy skopiować
licencję wyświetlaną podczas instalacji tegoż programu i użyć tekstu tej
licencji w naszym programie instalacyjnym, twierdząc że chcemy aby nasz
program był chroniny tak dobrze jak MS Word ?

2. Czy można skonstruować licencję w następujący sposób:
"Licencja na użycie tego programu jest identyczna z licencją na używany system
operacyjny".

3. Gdzie na sieci można znaleźć jakieś cenne uwagi nt. konstuowania licencji.


Z góry dzięki
Rgx

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> 1. Czy zakładając że chcemy aby nasz program był użytkowany na
identycznych
> zasadach jak jakiś inny program (np Microsoft-Word), czy możemy skopiować
> licencję wyświetlaną podczas instalacji tegoż programu i użyć tekstu tej
> licencji w naszym programie instalacyjnym, twierdząc że chcemy aby nasz
> program był chroniny tak dobrze jak MS Word ?

przeciez autorem licencji jest microsoft i chocby prawo autorskie na to nie
pozwola.



>
> 2. Czy można skonstruować licencję w następujący sposób:
> "Licencja na użycie tego programu jest identyczna z licencją na używany
system
> operacyjny".


kazdy system ma inna licencje, totalny bezsens. Zrobiles program a nie
potrafisz kilku zdan wymyslec?
Zaisntaluj sobie kilk programow poczytaj, zrob skladaka (z tych punktow
ktore Cie interesuja) i "wsio"


>
> 3. Gdzie na sieci można znaleźć jakieś cenne uwagi nt. konstuowania
licencji.

konstruowac to mozesz samochod z klockow lego

google.pl

>
>
> Z góry dzięki
> Rgx
>
nie ma za co

Ps.
Nie zapomij o ZUSie :)

do góry

> > zasadach jak jakiś inny program (np Microsoft-Word), czy możemy skopiować
> > licencję wyświetlaną podczas instalacji tegoż programu i użyć tekstu tej
> > licencji w naszym programie instalacyjnym, twierdząc że chcemy aby nasz
> > program był chroniny tak dobrze jak MS Word ?
>
> przeciez autorem licencji jest microsoft i chocby prawo autorskie na to nie
> pozwola.

no tak. Ale jeśli licencja stwierdzała by że:
"Nie wolno Ci kopiować programu"
to czy ja, również nie pozwalając na to muszę to ująć w inny sposób ?
np:
"Kopiować Ci programu nie wolno"
Jeśli napiszę w jednakowy sposób, to co ?, złamię prawo autorskie ?
Jeśli mi chodzi o to aby dokłanie chronić program jak MS Word, to moja
licencja powinna być identyczna z tą z MS worda. Czy też mam zmieniać
szyk zdań, zamieniać zdania na gramatycznie niepoprawne, albo jak w
przytoczonym przykładzie , na brzmiące co najmniej dziwnie. (?)



> > 2. Czy można skonstruować licencję w następujący sposób:
> > "Licencja na użycie tego programu jest identyczna z licencją na używany
> system
> > operacyjny".

> kazdy system ma inna licencje, totalny bezsens. Zrobiles program a nie
> potrafisz kilku zdan wymyslec?

potrafię, tylko nie chcę mi się. Chcę iść po najmiejszej możliwej linii oporu.
Poza tym program jest przeznaczony na jeden konkretny system operacyjny


> Zaisntaluj sobie kilk programow poczytaj, zrob skladaka (z tych punktow
> ktore Cie interesuja) i "wsio"
czyli jednak można kopiować fragmenty i zlepić do kupy...

pozdrowienia
rgx.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> no tak. Ale jeśli licencja stwierdzała by że:
> "Nie wolno Ci kopiować programu"
> to czy ja, również nie pozwalając na to muszę to ująć w inny sposób ?
> np:
> "Kopiować Ci programu nie wolno"
> Jeśli napiszę w jednakowy sposób, to co ?, złamię prawo autorskie ?
> Jeśli mi chodzi o to aby dokłanie chronić program jak MS Word, to moja
> licencja powinna być identyczna z tą z MS worda. Czy też mam zmieniać
> szyk zdań, zamieniać zdania na gramatycznie niepoprawne, albo jak w
> przytoczonym przykładzie , na brzmiące co najmniej dziwnie. (?)


to jest autorski teskt microsoftu, masz tyle milionow softu, sciagnij
cokolwiek, poczytaj i poskladaj,
chcesz kopiuj, ale nie od microsoftu, nie polecam tego rozwiazania.



>
>
>
> > > 2. Czy można skonstruować licencję w następujący sposób:
> > > "Licencja na użycie tego programu jest identyczna z licencją na
używany
> > system
> > > operacyjny".
>
> > kazdy system ma inna licencje, totalny bezsens. Zrobiles program a nie
> > potrafisz kilku zdan wymyslec?
>
> potrafię, tylko nie chcę mi się. Chcę iść po najmiejszej możliwej linii
oporu.
> Poza tym program jest przeznaczony na jeden konkretny system operacyjny


windows 95, win 98, win 2000 , win nt, win xp to sa rozne systemy zeby nie
bylo nieporozumien.
Kazdy z nich ma inna licencje.




>
>
> > Zaisntaluj sobie kilk programow poczytaj, zrob skladaka (z tych punktow
> > ktore Cie interesuja) i "wsio"
> czyli jednak można kopiować fragmenty i zlepić do kupy...

tak tylko nie od "GIGANTA" :)


>
> pozdrowienia
> rgx.

ja rozwiez
P.

do góry

rgx wrote:

<ciach>

> Jeśli napiszę w jednakowy sposób, to co ?, złamię prawo autorskie
> ? Jeśli mi chodzi o to aby dokłanie chronić program jak MS Word,

Oj, bo pekne - wg Ciebie M$ Word jest w jakikolwiek sposob
_chroniony_??? To skad tyle pozarazanych dokumentow worda, skad
tyle nielegalnych kopii? _Bo_sie_da_ - i zadna licencja nie da Ci
100% pewnosci, ze ktos zrobi cos zupelnie innego niz to, co sobie
zyczysz.

Nie lepiej napisac cos open-source?

> potrafię, tylko nie chcę mi się. Chcę iść po najmiejszej możliwej
> linii oporu. Poza tym program jest przeznaczony na jeden konkretny
> system operacyjny

A program chcialo Ci sie napisac? Bo sadzac po tej wypowiedzi, to
zrobiles go na 'odwal sie', bo Ci sie nie chcialo...
--
A.
Arguing with people on the Usenet is like competing in the Special
Olympics. Even if you win, you're still a retard. -- Kenny
McCormack on comp.editors.

do góry

HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
> <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
> news:ccquhg$1tm$1@inews.gazeta.pl...
>>przeciez autorem licencji jest microsoft i chocby prawo autorskie na to nie
>>pozwola.
> Hmm, jesteś pewien? Mi sie wydaje, ze nie jest to chronione prawem autorskim
> bo nie jest utworem. Art. 4 ustawy o prawie autorskim mówi, ze nie stanowią
> przedmiotu prawa autorskiego opublikowane opisy patentowe lub ochronne - a
> wydaje mi się, że licencję można by pod to podciągnać.

Och, Microsoft włożył w tworzenie swoich licencji tyle twórczego
wysiłku, tyle nowomowy tam umiescił, tak bardzo zamotał... a Ty
sugerujesz, że to nie jest _Utwór_? :>

Pozdrawiam

PB, PPNMSP

Czarek Gorzeński

do góry

Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:ccquhg$1tm$1@inews.gazeta.pl...

> przeciez autorem licencji jest microsoft i chocby prawo autorskie na to
nie
> pozwola.

Hmm, jesteś pewien? Mi sie wydaje, ze nie jest to chronione prawem autorskim
bo nie jest utworem. Art. 4 ustawy o prawie autorskim mówi, ze nie stanowią
przedmiotu prawa autorskiego opublikowane opisy patentowe lub ochronne - a
wydaje mi się, że licencję można by pod to podciągnać.

HaNkA

do góry

>
> Nie lepiej napisac cos open-source?
>

i zrec suchy chleb..


Progarmy OpenSource czesto nie sa robione za "frajer".Pozory myla.

Po za tym latwo powiedziec zrob za darmo program.
A moze Ty popracujesz za darmo?


Zgodze sie tylko z tym "na odwal sie".

P.

do góry

Przemyslaw Rokicki pisze:

>>
>> Nie lepiej napisac cos open-source?
>>
>
> i zrec suchy chleb..
>
>
> Progarmy OpenSource czesto nie sa robione za "frajer".Pozory myla.
>
> Po za tym latwo powiedziec zrob za darmo program.
> A moze Ty popracujesz za darmo?

Mylisz sie sadzac, ze piszacy open source musi pracowac za darmo...

Boguslaw

do góry

Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
> Przemyslaw Rokicki pisze:
>
>
>>>Nie lepiej napisac cos open-source?
>>>
>>
>>i zrec suchy chleb..
>>
>>
>>Progarmy OpenSource czesto nie sa robione za "frajer".Pozory myla.
>>
>>Po za tym latwo powiedziec zrob za darmo program.
>>A moze Ty popracujesz za darmo?
>
>
> Mylisz sie sadzac, ze piszacy open source musi pracowac za darmo...
>

To dosyć częsta pomyłka. Tak naprawdę wiekszość osób noszących przed
sobą hasło "open source" nie ma pojęcia na czym otwarte źródła polegają.
Open source = darmowy? Może, nie musi. Open source = gwarancja że wraz z
programem otrzymujemy lub KUPUJEMY źródła i możemy z nimi robic co nam
się podoba (w ramach licencji na jakiej zostalo oprogramowanie
wypuszczone) a tworca niejako traci kontrole nad dalszym
rozpowszechnianiem programu. Ale niekoniecznie dostaniemy to wszystko za
darmo. ;-)

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl

do góry