"Maciek" <m...@n...pl> wrote
> A ja nie wymieniłem, bo początkowo nie widziałem takiej potrzeby, zaś w
> ostatnich miesiącach zeszłego roku po prostu było to niemożliwe. O ile
> wiem ważność "książeczkowych" DO została przedłużona do 31 marca br, czyli
> jak na razie policjant może mi "skoczyć". Tzn. mógłby, gdybym kiedykolwiek
> miał przy sobie DO.

Przeczytaj przepisy karne w ustawie o ewidencji ludności i dowodach
osobistych to się zdziwisz;). Dodam, że termin ważności a termin obowiązku
wymiany to dwie różne rzeczy.
Dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że policjant może poprostu pojść do urzędu
i poprosić o listę osób, które wbrew ustawie nie wymieniły dowodu...;) ?

do góry

Piotr [trzykoty] wrote:
> Dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że policjant może poprostu pojść do urzędu
> i poprosić o listę osób, które wbrew ustawie nie wymieniły dowodu...;) ?
>
>
Bo nie może pójść i poprosić.
Może co najwyżej stanąć przed urzędem i legitymować osoby. Kto nie ma
dowodu -> mandacik. Nawet to nie jest takie proste bo nie musisz mieć
dowodu przy sobie.

do góry

"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote
>> Dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że policjant może poprostu pojść do
>> urzędu i poprosić o listę osób, które wbrew ustawie nie wymieniły
>> dowodu...;) ?
> Bo nie może pójść i poprosić.

Dlaczegoż to??? Ustawa o Policji art. 15.1. pkt. 6. w związku z 14.1.
A w ogóle to urząd mógłby nawet "z urzędu" o czynach karalnych powiadomić.
Penalizowane jest uchylanie się od obowiązku wymiany a nie "nie posiadanie."

> Kto nie ma dowodu -> mandacik.

Jesteś pewien, że to tylko wykroczenie?

do góry

Zbyszek ZiPi napisał(a):
>
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> > Po drugie: jeśli list jest adresowany na Twoje nazwisko, > to adres
> nie musi się zgadzać (czyli nie musisz być na stałe > zameldowany tam,
> gdzie chcesz odebrać list). Jest to
>> logiczne i potwierdzone na wielu pocztach. Aczkolwiek nie zaprzeczam,
>> że gdzieniegdzie pani z okienka mogą mieć opory.
> To nie jest takie oczywiste. Mam osobę mająca takie samo imię i nazwisko
> jak ja, mieszkającą na tej samej ulicy i tyko numer domu się różni.
> Listy roznosi ten sam listonosz. Zdarzały sie pomyłki i otrzymywałem
> awizo na odbiór listu poleconego. I miałem się kłócić na poczcie, ze
> chcę odebrać ten list, jak był inny nr domu ?
>
>> W takim przypadku idzie się na pocztę z paszportem (bez adresu) i w
>> razie sporu wskazuje odpowiedni zapis w regulaminie :)
>
> Są jeszcze takie przypadki, że ludzie nie posiadają paszportów, bo im
> nie były potrzebne. I tu dowód osobisty jest niezbędny.
> ZiPi

Kiedys mnie wk* "panienki z okienka" bo mieszkam pod innym adresem niż
jestem zameldowany na stałe. I fochy i spazmy panienki , że ona nie może
miałem 1-2 razy w miesiącu.

przeczołgałem panienki już za pomocą paszportu, prawa jazdy,
i nagle przestały robić kłopot :-)
Czy książeczka wojskowa ma "odcisk pieczęci urzędowej z wizerunkiem orła"?

http://www.poczta-polska.pl:8080/bip/index.jsp?artId
=8

§ 36. Stwierdzenia tożsamości osób uprawnionych do odbioru przesyłek
rejestrowanych lub przekazów pocztowych dokonuje się na podstawie
jednego z następujących dokumentów:

1) dowodu osobistego;
2) tymczasowego dowodu osobistego;
3) paszportu;
4) prawa jazdy;
5) innego dokumentu z fotografią, odciskiem pieczęci urzędowej z
wizerunkiem orła oraz podpisem jego posiadacza;
6) w przypadku cudzoziemców nieposiadających żadnego z dokumentów, o
których mowa w pkt 1-4, innego dokumentu stwierdzającego tożsamość.


Rafał

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> Dlaczegoż to??? Ustawa o Policji art. 15.1. pkt. 6. w związku z 14.1.
> A w ogóle to urząd mógłby nawet "z urzędu" o czynach karalnych powiadomić.
> Penalizowane jest uchylanie się od obowiązku wymiany a nie "nie posiadanie."
A kto się uchyla? Ja bardzo chcę wymienić, ale nie mam możliwości :->

>> Kto nie ma dowodu -> mandacik.
> Jesteś pewien, że to tylko wykroczenie?
A co? Zbrodnia?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

"Maciek" <m...@n...pl> wrote
>> Jesteś pewien, że to tylko wykroczenie?
> A co? Zbrodnia?

Jak nie jest napisane, że wykroczenie, to znaczy, że to przestępstwo
(ograniczenie wolności lub grzywna). Ale jak to byłoby przestępstwo to też
ma ten "plus", że jest umarzalne ze względu na niską szkodliwość, bo
wykroczenie nie ma tej mozliwosci. Zbrodnia nie, bo nie jest zagrożone karą
p.wolności powyżej iluś tam lat.

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> Przeczytaj przepisy karne w ustawie o ewidencji ludności i dowodach
> osobistych to się zdziwisz;). Dodam, że termin ważności a termin obowiązku
> wymiany to dwie różne rzeczy.
Przepisy te są tak samo idiotyczne jak obowiązek meldunkowy. Wierzę
jednak, że kiedyś zrobi się tu na tyle normalnie, że te przepisy po
prostu wytną.

> Dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że policjant może poprostu pojść do urzędu
> i poprosić o listę osób, które wbrew ustawie nie wymieniły dowodu...;) ?
Bo na szczęście poziom informatyzacji naszych urzędów jest na tyle
niski, że nie polega to tylko na wyświetleniu listy ludzi bez dowodów i
kliknięciu "drukuj", więc nie sądzę, żeby mu się chciało z tym chrzanić,
podobnie jak z 1000 innych pierdół :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> Jak nie jest napisane, że wykroczenie, to znaczy, że to przestępstwo
> (ograniczenie wolności lub grzywna). Ale jak to byłoby przestępstwo to też
> ma ten "plus", że jest umarzalne ze względu na niską szkodliwość, bo
> wykroczenie nie ma tej mozliwosci. Zbrodnia nie, bo nie jest zagrożone karą
> p.wolności powyżej iluś tam lat.
Szczerze mówiąc chyba dałbym się zamknąć za brak DO. Zwłaszcza, że nie
wyrobionego z powodu idiotycznego sposobu przeprowadzania wymiany, który
spowodował całkowite zablokowania urzędów pod koniec roku, co musiało
być szczególnie bolesne dla tych, którzy tej wymiany rzeczywiście
potrzebowali.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:flgofv$qo8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Bo na szczęście poziom informatyzacji naszych urzędów jest na tyle
> niski, że nie polega to tylko na wyświetleniu listy ludzi bez dowodów
> i kliknięciu "drukuj", więc nie sądzę, żeby mu się chciało z tym
> chrzanić, podobnie jak z 1000 innych pierdół :-)

To skąd wiedzą ile osób jeszcze nie wymieniło? co chwile w mediach
padają hasła typu: w Urzędzie miejskim w Dowodowie Małym nie wymieniło
jeszcze tylu a tylu, albo w Wygwizdowie Dolnym już wszyscy wymienili,
czy w Piczkowie Małym nie zgłosiło się 4000 "dowodowców"

do góry

Użytkownik "lux" <b...@b...servera> napisał w wiadomości
news:flgdlf$la4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Nie walczę z wymianą i swój dowód wymieniłem w odpowiedniej chwili
>> dla
>> swojej wygody, by móc podróżować po Europie, dlatego nie żal mi
>> gamoni
>> którym przez 6 lat nie chciało się tego zrobić.
> =======
> a co zrobisz jak będzie wymiana dowodów co miesiąc i po 100 zł?
> wizja takiego podatku na pewno śni sie po nocach urzedasom :)

Jak widać nie tylko im się śni

do góry