-
61. Data: 2024-08-27 01:48:12
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 27.08.2024 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
>>> To może i wycieczki rodzinne dowództwa PKOL na olimpiadę z
>>> wykupieniem dla nich obsługi VIP w Locie też są ok? ? Taki prezes
>>> musi mieć komfort, a jak rodzina niezadowolona to komfortu brak. I
>>> cyk, jeszcze mniej medali.
>> Moim zdaniem, to jest trochę temat zastępczy. Szukano przyczyn słabego
>> wyniku. Żeby prezesi tych komitetów i związków nie powiedzieli, jakie są
>> przyczyny gorszego wyniku, to na wszelki wypadek znaleziono i
>> wyciągnięto jakieś "haki" i teraz już większym problemem jest to, ze
>> pojechali na olimpiadę, niż to, że nasi zawodnicy osiągnęli mierny wynik.
> No ale jak związkowcy i komitety jadą, a sportowcy nie jadą to cos jest
> nie tak. Był bardzo dobrzy komentarz w Rzepie, robiący przegląd co się
> tam dzieje. Niestety nie mogę go odszukać. W każdym razie, bardziej
> widze to jako pretekst, niż temat zastępczy. Środowisko tych prezesów,
> związkowców, komitetów, tak daleko obrosło w piórka, że zatracili
> podstawowe instykty samozachowawcze i myśla, że dalej mogą na bezczela,
> bo i przez ostatnie 8 lat taki był klimat. Temat nie jest MZ zastępczy z
> tego powodu, że kogo się finansuje ma tu znaczenie. Lepiej żeby
> finansowano sportowców niż rodzinę prezesa.
Tylko tych sportowców się nie sfinansuje. Oni by chcieli, by każdy medal
przywiózł. A tak się nie da. Już sama kwalifikacja do Olimpiady jest
sukcesem. To przecież dowód, że jesteś w ścisłej czołówce światowej.
>
>> Po za tym teraz młodzież jest trochę inna. W telewizji pokazują
>> przepych Olimpiady i "złote klamki". Na Olimpiadzie nigdy nie byłem.
>> Zdarzało mi się na innych większej rangi imprezach sportowych bywać. Tam
> Mniejszych?
?
>
>> poza kadrem jest po prostu to, co być musi i tyle. Zawodnik przyjeżdża
>> najczęściej nawet nie na całą imprezę. Tych kilka nocy, to się prześpi i
>> na kartonowym łóżku.
> Myślę, że nie o to tu chodzi, jeśli jest to standard n arzucony przez
> organizatora. Ale jak jedzie jakiś tam pociotek zwiazkowca a nie jedzie
> partner sparingowy to chyba jednak coś tu smierdzi.
Oczywiście, ze masz rację. Tylko to powinno być jakoś unormowane. To nie
może być tak, że kilku gości decyduje o tym dzieląc granty między sobą.
Natomiast w drugą stronę zawsze może się zdarzyć, ze osoba teoretycznie
lepsza osiągnie gorszy wynik, niż teoretycznie gorsza. W wielu
dyscyplinach wiele do rzeczy ma "dyspozycja dnia".
>
>> Uważam, że jakąś częścią wynagrodzenia dla władz związku wystawiającego
>> zawodnika na olimpiadę powinna być wycieczka dla "działaczy". Traktował
> Nie kosztem zawodników.
Tyko kiedy jest to kosztem zawodników, a kiedy nie?
>
>> bym to w formie premii. Może się bardziej przyłożą do działalności.
>> Tylko to trzeba po prostu jawnie opisać. Czy tylko on. Czy rodzina też.
>> Jaka część tej rodziny (tylko żona, dzieci, czy wnuki oraz rodzice i
>> teściowie również).
> Nie wygląda, żeby to tak działało. Efekty sa nędzne wręcz od pokoleń.
Tylko nei wiemy, jakie by były, jakby ktoś tym inaczej zarządzał.
--
(~) Robert Tomasik
-
62. Data: 2024-08-27 02:54:09
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 27 Aug 2024 01:48:12 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 27.08.2024 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
>>>> To moĹźe i wycieczki rodzinne dowĂłdztwa PKOL na olimpiadÄ z
>>>> wykupieniem dla nich obsĹugi VIP w Locie teĹź sÄ ok? í ˝íą Taki prezes
>>>> musi mieÄ komfort, a jak rodzina niezadowolona to komfortu brak. I
>>>> cyk, jeszcze mniej medali.
>>> Moim zdaniem, to jest trochÄ temat zastÄpczy. Szukano przyczyn sĹabego
>>> wyniku. Ĺťeby prezesi tych komitetĂłw i zwiÄ zkĂłw nie powiedzieli, jakie sÄ
Cos w tym moĹźe jest.
Jakby wynik byĹ dobry, to nikt by siÄ "dziaĹaczy" nie czepiaĹ ...
choÄ nie wiadomo, teraz takie dziwne czasy :-)
>>> przyczyny gorszego wyniku, to na wszelki wypadek znaleziono i
>>> wyciÄ gniÄto jakieĹ "haki" i teraz juĹź wiÄkszym problemem jest to, ze
>>> pojechali na olimpiadÄ, niĹź to, Ĺźe nasi zawodnicy osiÄ gnÄli mierny wynik.
>> No ale jak zwiÄ zkowcy i komitety jadÄ , a sportowcy nie jadÄ to cos jest
>> nie tak. ByĹ bardzo dobrzy komentarz w Rzepie, robiÄ cy przeglÄ d co siÄ
>> tam dzieje. Niestety nie mogÄ go odszukaÄ. W kaĹźdym razie, bardziej
>> widze to jako pretekst, niĹź temat zastÄpczy. Ĺrodowisko tych prĹźe ezesĂłw,
>> zwiÄ zkowcĂłw, komitetĂłw, tak daleko obrosĹo w piĂłrka, Ĺźe zatracili
>> podstawowe instykty samozachowawcze i myĹla, Ĺźe dalej mogÄ na bezczela,
>> bo i przez ostatnie 8 lat taki byĹ klimat. Temat nie jest MZ zastÄpczy z
>> tego powodu, Ĺźe kogo siÄ finansuje ma tu znaczenie. Lepiej Ĺźeby
>> finansowano sportowcĂłw niĹź rodzinÄ prezesa.
>
> Tylko tych sportowcĂłw siÄ nie sfinansuje. Oni by chcieli, by kaĹźdy medal
> przywiĂłzĹ. A tak siÄ nie da. JuĹź sama kwalifikacja do Olimpiady jest
> sukcesem. To przecieĹź dowĂłd, Ĺźe jesteĹ w ĹcisĹej czoĹĂłwce Ĺwiatowej.
Eddie Edwards.
>>> poza kadrem jest po prostu to, co byÄ musi i tyle. Zawodnik przyjeĹźdĹźa
>>> najczÄĹciej nawet nie na caĹÄ imprezÄ. Tych kilka nocy, to siÄ przeĹpi i
>>> na kartonowym Ĺóşku.
>> MyĹlÄ, Ĺźe nie o to tu chodzi, jeĹli jest to standard n arzucony przez
>> organizatora. Ale jak jedzie jakiĹ tam pociotek zwiazkowca a nie jedzie
>> partner sparingowy to chyba jednak coĹ tu smierdzi.
Sportowiec Ĺpi w "wiosce olimpijskiej". gdzie Francuzi wstawili
kartonowe Ĺóşka.
DziaĹacz Ĺpi w hotelu.
> OczywiĹcie, ze masz racjÄ. Tylko to powinno byÄ jakoĹ unormowane. To nie
> moĹźe byÄ tak, Ĺźe kilku goĹci decyduje o tym dzielÄ c granty miÄdzy sobÄ .
> Natomiast w drugÄ stronÄ zawsze moĹźe siÄ zdarzyÄ, ze osoba teoretycznie
> lepsza osiÄ gnie gorszy wynik, niĹź teoretycznie gorsza. W wielu
> dyscyplinach wiele do rzeczy ma "dyspozycja dnia".
Po nieprzespanej nocy w niewygodnym Ĺóşku?
>>> UwaĹźam, Ĺźe jakÄ Ĺ czÄĹciÄ wynagrodzenia dla wĹadz zwiÄ zku wystawiajÄ cego
>>> zawodnika na olimpiadÄ powinna byÄ wycieczka dla "dziaĹaczy". TraktowaĹ
>> Nie kosztem zawodnikĂłw.
> Tyko kiedy jest to kosztem zawodnikĂłw, a kiedy nie?
Koreancy pĹywacy sie wyprowadzili z "wioski".
Bo daleko, bo gorÄ co
https://www.sport.pl/igrzyska-olimpijskie/7,154863,3
1178669,reprezentacja-wyprowadzila-sie-z-wioski-olim
pijskiej-ale-wstyd.html
... daĹo im to tylko 1 brÄ zowy medal :-)
Nasze siostry Pikulik narzekaĹy, na brak wsparcia ze strony zwiazku w
przygotowaniach
https://www.pudelek.pl/daria-pikulik-zdobyla-srebrny
-medal-na-igrzyskach-olimpijskich-wczesniej-gorzko-m
owila-o-braku-wsparcia-kombinezony-dostalismy-dzien-
przed-startem-7058978424892064a
A na hotel dla dziaĹaczy byĹo.
J.
-
63. Data: 2024-08-27 02:56:05
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 26 Aug 2024 23:39:35 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-08-26, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Mon, 26 Aug 2024 12:09:12 +0200, Robert Tomasik wrote:
>>> Po za tym teraz młodzież jest trochę inna. W telewizji pokazują
>>> przepych Olimpiady i "złote klamki". Na Olimpiadzie nigdy nie byłem.
>>> Zdarzało mi się na innych większej rangi imprezach sportowych bywać. Tam
>>> poza kadrem jest po prostu to, co być musi i tyle. Zawodnik przyjeżdża
>>> najczęściej nawet nie na całą imprezę. Tych kilka nocy, to się prześpi i
>>> na kartonowym łóżku.
>>
>> Ten karton to strzeliłeś, czy zobaczyłeś łózka z Paryża?
>
> Zdaje się w Japonii były kartonowe łóżka. Dla wszystkich sportowców. Nie
> ma w tym nic złego, o ile się da na tym przyzwoicie wyspać.
W zasadzie tak, choc karton nie wydaje mi sie mocnym i trwałym
materiałem.
Trwały być nie musi ...
J.
-
64. Data: 2024-08-27 03:00:10
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 27 Aug 2024 01:39:00 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 27.08.2024 o 01:31, Marcin Debowski pisze:
>> Kończy się to tak, że kupuę z własnej
>> kieszeni za te 20zł i erdolę całą resztę.
>
> Dokładnie tak to u nas wygląda. Wożą masę różnych rupieci za grosze z
> Ali, bo jak proponuję, by to służbowo kupić, to jest milion pytań, a
> potem jakiś przetarg. Tak chyba w zeszłym roku był problem, bo po
> wielkich uzgodnieniach kupowano jeden gadżet za 500 zł (nie chcę pisać
> co). Kolega pojechał do sklepu i się okazało, że jest promocja - może
> kupić za 400 zł, ale za 500 zł nie ma. Nie mógł kupić., bowiem zgodę
> miał na 500 zł.
Było się dogadać z kierownikiem sklepu :-)
A nie miał zgody na konkretny typ?
Kupił, uzgodnionej kwoty nie przekroczył, i kto ma pretensje -
komendant, księgowość, BSW?
Takie rzeczy to tylko w policji ?
Wiem - to na pewno kulson zawinił.
Widzisz - macie gdzieś u siebie, tylko nie chcesz się przyznać :-)
J.
-
65. Data: 2024-08-27 03:04:12
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 26 Aug 2024 23:38:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-08-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 24.08.2024 o 01:00, Marcin Debowski pisze:
>>> To moĹźe i wycieczki rodzinne dowĂłdztwa PKOL na olimpiadÄ z
>>> wykupieniem dla nich obsĹugi VIP w Locie teĹź sÄ ok? í ˝íą Taki prezes
>>> musi mieÄ komfort, a jak rodzina niezadowolona to komfortu brak. I
>>> cyk, jeszcze mniej medali.
>>
>> Moim zdaniem, to jest trochÄ temat zastÄpczy. Szukano przyczyn sĹabego
>> wyniku. Ĺťeby prezesi tych komitetĂłw i zwiÄ zkĂłw nie powiedzieli, jakie sÄ
>> przyczyny gorszego wyniku, to na wszelki wypadek znaleziono i
>> wyciÄ gniÄto jakieĹ "haki" i teraz juĹź wiÄkszym problemem jest to, ze
>> pojechali na olimpiadÄ, niĹź to, Ĺźe nasi zawodnicy osiÄ gnÄli mierny wynik.
>
> No ale jak zwiÄ zkowcy i komitety jadÄ , a sportowcy nie jadÄ to cos jest
> nie tak.
Sportowcy mogÄ nie jechaÄ bo siÄ nie zakwalifikowali.
A dziaĹacz moĹźe jechaÄ, zeby zobaczyÄ jak to wyglÄ da, i Ĺźeby za 4 lata
byĹo lepiej.
> ByĹ bardzo dobrzy komentarz w Rzepie, robiÄ cy przeglÄ d co siÄ
> tam dzieje. Niestety nie mogÄ go odszukaÄ. W kaĹźdym razie, bardziej
> widze to jako pretekst, niĹź temat zastÄpczy. Ĺrodowisko tych prezesĂłw,
> zwiÄ zkowcĂłw, komitetĂłw, tak daleko obrosĹo w piĂłrka, Ĺźe zatracili
> podstawowe instykty samozachowawcze i myĹla, Ĺźe dalej mogÄ na bezczela,
> bo i przez ostatnie 8 lat taki byĹ klimat.
Ale co - z pisowskiego nadania, czy covid zawiniĹ?
Tylko o ile pamietam, to narzekano na to jeszcze w PRL.
J.
-
66. Data: 2024-08-27 06:24:59
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-08-27, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Mon, 26 Aug 2024 23:38:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2024-08-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>>> W dniu 24.08.2024 o 01:00, Marcin Debowski pisze:
>>>> To moĹźe i wycieczki rodzinne dowĂłdztwa PKOL na olimpiadÄ z
>>>> wykupieniem dla nich obsĹugi VIP w Locie teĹź sÄ ok? í ˝íą Taki prezes
>>>> musi mieÄ komfort, a jak rodzina niezadowolona to komfortu brak. I
>>>> cyk, jeszcze mniej medali.
>>>
>>> Moim zdaniem, to jest trochÄ temat zastÄpczy. Szukano przyczyn sĹabego
>>> wyniku. Ĺťeby prezesi tych komitetĂłw i zwiÄ zkĂłw nie powiedzieli, jakie sÄ
>>> przyczyny gorszego wyniku, to na wszelki wypadek znaleziono i
>>> wyciÄ gniÄto jakieĹ "haki" i teraz juĹź wiÄkszym problemem jest to, ze
>>> pojechali na olimpiadÄ, niĹź to, Ĺźe nasi zawodnicy osiÄ gnÄli mierny wynik.
>>
>> No ale jak zwiÄ zkowcy i komitety jadÄ , a sportowcy nie jadÄ to cos jest
>> nie tak.
>
> Sportowcy mogÄ nie jechaÄ bo siÄ nie zakwalifikowali.
> A dziaĹacz moĹźe jechaÄ, zeby zobaczyÄ jak to wyglÄ da, i Ĺźeby za 4 lata
> byĹo lepiej.
Jeszcze raz probowaĹem znaleĹşÄ ten art., ale niestety nie udaĹo mi sie.
Opisywano przypadki, Ĺźe pojechaĹ krewny jakiegos prezesa, a sportowiec
nie, mimo, ze siÄ zakwalifikowaĹ.
>> ByĹ bardzo dobrzy komentarz w Rzepie, robiÄ cy przeglÄ d co siÄ
>> tam dzieje. Niestety nie mogÄ go odszukaÄ. W kaĹźdym razie, bardziej
>> widze to jako pretekst, niĹź temat zastÄpczy. Ĺrodowisko tych prezesĂłw,
>> zwiÄ zkowcĂłw, komitetĂłw, tak daleko obrosĹo w piĂłrka, Ĺźe zatracili
>> podstawowe instykty samozachowawcze i myĹla, Ĺźe dalej mogÄ na bezczela,
>> bo i przez ostatnie 8 lat taki byĹ klimat.
>
> Ale co - z pisowskiego nadania, czy covid zawiniĹ?
>
> Tylko o ile pamietam, to narzekano na to jeszcze w PRL.
Pewnie i dalej siega niz te 8 lat. Generalnie teza jest taka, Ĺźe te
medale to dostajÄ ludzie, ktorym siÄ udaĹo na przekĂłr systemowi. Fakt,
od wielu lat nie wyglÄ da to dobrze nigdzie w polskim sporcie.
SwojÄ drogÄ , zastanawiam sie, ze tak nie mogÄ tego znaleĹźÄ. Tam byĹo
duzo konkretĂłw. MoĹźe Rzepa nie chciaĹa ryzykowac pozwu bo coĹ sie jednak
nie zgadzaĹo?
--
Marcin
-
67. Data: 2024-08-27 06:36:19
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-08-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 27.08.2024 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
>>>> To może i wycieczki rodzinne dowództwa PKOL na olimpiadę z
>>>> wykupieniem dla nich obsługi VIP w Locie też są ok? ? Taki prezes
>>>> musi mieć komfort, a jak rodzina niezadowolona to komfortu brak. I
>>>> cyk, jeszcze mniej medali.
>>> Moim zdaniem, to jest trochę temat zastępczy. Szukano przyczyn słabego
>>> wyniku. Żeby prezesi tych komitetów i związków nie powiedzieli, jakie są
>>> przyczyny gorszego wyniku, to na wszelki wypadek znaleziono i
>>> wyciągnięto jakieś "haki" i teraz już większym problemem jest to, ze
>>> pojechali na olimpiadę, niż to, że nasi zawodnicy osiągnęli mierny wynik.
>> No ale jak związkowcy i komitety jadą, a sportowcy nie jadą to cos jest
>> nie tak. Był bardzo dobrzy komentarz w Rzepie, robiący przegląd co się
>> tam dzieje. Niestety nie mogę go odszukać. W każdym razie, bardziej
>> widze to jako pretekst, niż temat zastępczy. Środowisko tych prezesów,
>> związkowców, komitetów, tak daleko obrosło w piórka, że zatracili
>> podstawowe instykty samozachowawcze i myśla, że dalej mogą na bezczela,
>> bo i przez ostatnie 8 lat taki był klimat. Temat nie jest MZ zastępczy z
>> tego powodu, że kogo się finansuje ma tu znaczenie. Lepiej żeby
>> finansowano sportowców niż rodzinę prezesa.
>
> Tylko tych sportowców się nie sfinansuje. Oni by chcieli, by każdy medal
> przywiózł. A tak się nie da. Już sama kwalifikacja do Olimpiady jest
> sukcesem. To przecież dowód, że jesteś w ścisłej czołówce światowej.
Myślę, że oni by chcieli bysmy mieli ilośc medali skorelowaną z
populacją kraju. Jestesmy chyba dość poniżej średniej dla większych
państw.
>>> Po za tym teraz młodzież jest trochę inna. W telewizji pokazują
>>> przepych Olimpiady i "złote klamki". Na Olimpiadzie nigdy nie byłem.
>>> Zdarzało mi się na innych większej rangi imprezach sportowych bywać. Tam
>> Mniejszych?
>
> ?
Trudno o większą sportową imprezę niż olimpiada, ale już widzę, że xle
Cię odczytałem.
>>> poza kadrem jest po prostu to, co być musi i tyle. Zawodnik przyjeżdża
>>> najczęściej nawet nie na całą imprezę. Tych kilka nocy, to się prześpi i
>>> na kartonowym łóżku.
>> Myślę, że nie o to tu chodzi, jeśli jest to standard n arzucony przez
>> organizatora. Ale jak jedzie jakiś tam pociotek zwiazkowca a nie jedzie
>> partner sparingowy to chyba jednak coś tu smierdzi.
>
> Oczywiście, ze masz rację. Tylko to powinno być jakoś unormowane. To nie
> może być tak, że kilku gości decyduje o tym dzieląc granty między sobą.
> Natomiast w drugą stronę zawsze może się zdarzyć, ze osoba teoretycznie
> lepsza osiągnie gorszy wynik, niż teoretycznie gorsza. W wielu
> dyscyplinach wiele do rzeczy ma "dyspozycja dnia".
Teza jest taka, że zasadniczo wszystko kręci się wokół związków,
działaczy itp. a sportowcy są typowani/wspierani/wyrózniani podług
widzimisie i interesów tych pierwszych, nie zaś ze względu na ich
rzeczywiste osiągnięcia i możliwości.
>>> Uważam, że jakąś częścią wynagrodzenia dla władz związku wystawiającego
>>> zawodnika na olimpiadę powinna być wycieczka dla "działaczy". Traktował
>> Nie kosztem zawodników.
>
> Tyko kiedy jest to kosztem zawodników, a kiedy nie?
Kiedy np. jedzie krewny prezesa a odmawia się wyjazdu np. partnerowi do
sparingu.
>>> bym to w formie premii. Może się bardziej przyłożą do działalności.
>>> Tylko to trzeba po prostu jawnie opisać. Czy tylko on. Czy rodzina też.
>>> Jaka część tej rodziny (tylko żona, dzieci, czy wnuki oraz rodzice i
>>> teściowie również).
>> Nie wygląda, żeby to tak działało. Efekty sa nędzne wręcz od pokoleń.
>
> Tylko nei wiemy, jakie by były, jakby ktoś tym inaczej zarządzał.
W innych krajach podobnej wielkości jakby tych mediali jest więcej. W
Polsce mało jak na 37M państwo. Coś nie działa. Trudno uwierzyć, że
różnice wynikają głownie np. w kulturze wychowania młodzieży.
O, mam, a już zacząłem wymyslac teorie spiskowe. Musiałem googlem
wyszukać:
https://www.rp.pl/plus-minus/art41007521-olimpijskie
-dziadostwo-to-efekt-dzialania-zwiazkow-sportowych
"Olimpijskie dziadostwo to efekt działania związków sportowych Ludzie,
którzy mają budować polski sport, często niszczą dyscyplinę i sportowe
kariery, otrzymując jednocześnie sowite publiczne dotacje. Czas na
reformę związków sportowych."
--
Marcin
-
68. Data: 2024-08-27 06:46:24
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.08.2024 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
> Środowisko tych prezesów,
> związkowców, komitetów, tak daleko obrosło w piórka, że zatracili
> podstawowe instykty samozachowawcze i myśla, że dalej mogą na bezczela,
> bo i przez ostatnie 8 lat taki był klimat.
To tradycja dłużasza niż ostatnie 8 lat.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
69. Data: 2024-08-27 12:20:04
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 27 Aug 2024 04:36:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-08-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 27.08.2024 o 01:38, Marcin Debowski pisze:
>>>>> To moĹźe i wycieczki rodzinne dowĂłdztwa PKOL na olimpiadÄ z
>>>>> wykupieniem dla nich obsĹugi VIP w Locie teĹź sÄ ok? í ˝íą Taki prezes
>>>>> musi mieÄ komfort, a jak rodzina niezadowolona to komfortu brak. I
>>>>> cyk, jeszcze mniej medali.
>>>> Moim zdaniem, to jest trochÄ temat zastÄpczy. Szukano przyczyn sĹabego
>>>> wyniku. Ĺťeby prezesi tych komitetĂłw i zwiÄ zkĂłw nie powiedzieli, jakie sÄ
>>>> przyczyny gorszego wyniku, to na wszelki wypadek znaleziono i
>>>> wyciÄ gniÄto jakieĹ "haki" i teraz juĹź wiÄkszym problemem jest to, ze
>>>> pojechali na olimpiadÄ, niĹź to, Ĺźe nasi zawodnicy osiÄ gnÄli mierny wynik.
>>> No ale jak zwiÄ zkowcy i komitety jadÄ , a sportowcy nie jadÄ to cos jest
>>> nie tak. ByĹ bardzo dobrzy komentarz w Rzepie, robiÄ cy przeglÄ d co siÄ
>>> tam dzieje. Niestety nie mogÄ go odszukaÄ. W kaĹźdym razie, bardziej
>>> widze to jako pretekst, niĹź temat zastÄpczy. Ĺrodowisko tych prezesĂłw,
>>> zwiÄ zkowcĂłw, komitetĂłw, tak daleko obrosĹo w piĂłrka, Ĺźe zatracili
>>> podstawowe instykty samozachowawcze i myĹla, Ĺźe dalej mogÄ na bezczela,
>>> bo i przez ostatnie 8 lat taki byĹ klimat. Temat nie jest MZ zastÄpczy z
>>> tego powodu, Ĺźe kogo siÄ finansuje ma tu znaczenie. Lepiej Ĺźeby
>>> finansowano sportowcĂłw niĹź rodzinÄ prezesa.
>>
>> Tylko tych sportowcĂłw siÄ nie sfinansuje. Oni by chcieli, by kaĹźdy medal
>> przywiĂłzĹ. A tak siÄ nie da. JuĹź sama kwalifikacja do Olimpiady jest
>> sukcesem. To przecieĹź dowĂłd, Ĺźe jesteĹ w ĹcisĹej czoĹĂłwce Ĺwiatowej.
>
> MyĹlÄ, Ĺźe oni by chcieli bysmy mieli iloĹc medali skorelowanÄ z
> populacjÄ kraju. Jestesmy chyba doĹÄ poniĹźej Ĺredniej dla wiÄkszych
> paĹstw.
No ba - Izrael nas wyprzedziĹ w klasyfikacji.
No ale to dlatego, ze miaĹ jeden srebrny medal wiÄcej, a brÄ zowych juĹź
wtedy nie liczÄ .
>>>> poza kadrem jest po prostu to, co byÄ musi i tyle. Zawodnik przyjeĹźdĹźa
>>>> najczÄĹciej nawet nie na caĹÄ imprezÄ. Tych kilka nocy, to siÄ przeĹpi i
>>>> na kartonowym Ĺóşku.
>>> MyĹlÄ, Ĺźe nie o to tu chodzi, jeĹli jest to standard n arzucony przez
>>> organizatora. Ale jak jedzie jakiĹ tam pociotek zwiazkowca a nie jedzie
>>> partner sparingowy to chyba jednak coĹ tu smierdzi.
>>
>> OczywiĹcie, ze masz racjÄ. Tylko to powinno byÄ jakoĹ unormowane. To nie
>> moĹźe byÄ tak, Ĺźe kilku goĹci decyduje o tym dzielÄ c granty miÄdzy sobÄ .
>> Natomiast w drugÄ stronÄ zawsze moĹźe siÄ zdarzyÄ, ze osoba teoretycznie
>> lepsza osiÄ gnie gorszy wynik, niĹź teoretycznie gorsza. W wielu
>> dyscyplinach wiele do rzeczy ma "dyspozycja dnia".
>
> Teza jest taka, Ĺźe zasadniczo wszystko krÄci siÄ wokóŠzwiÄ zkĂłw,
> dziaĹaczy itp. a sportowcy sÄ typowani/wspierani/wyrĂłzniani podĹug
> widzimisie i interesĂłw tych pierwszych, nie zaĹ ze wzglÄdu na ich
> rzeczywiste osiÄ gniÄcia i moĹźliwoĹci.
Chyba nie caĹkiem tak.
Ale jak sÄ pieniÄ dzie na hotele dla rodzin dziaĹaczy, a nie ma dla
sportowcĂłw, to chyba coĹ nie tak.
>>>> bym to w formie premii. MoĹźe siÄ bardziej przyĹoĹźÄ do dziaĹalnoĹci.
>>>> Tylko to trzeba po prostu jawnie opisaÄ. Czy tylko on. Czy rodzina teĹź.
>>>> Jaka czÄĹÄ tej rodziny (tylko Ĺźona, dzieci, czy wnuki oraz rodzice i
>>>> teĹciowie rĂłwnieĹź).
>>> Nie wyglÄ da, Ĺźeby to tak dziaĹaĹo. Efekty sa nÄdzne wrÄcz od pokoleĹ.
>>
>> Tylko nei wiemy, jakie by byĹy, jakby ktoĹ tym inaczej zarzÄ dzaĹ.
>
> W innych krajach podobnej wielkoĹci jakby tych mediali jest wiÄcej. W
> Polsce maĹo jak na 37M paĹstwo. CoĹ nie dziaĹa. Trudno uwierzyÄ, Ĺźe
> róşnice wynikajÄ gĹownie np. w kulturze wychowania mĹodzieĹźy.
Chyba trochÄ jednak z tego wynika.
Ale muszÄ byÄ i dalsze róşnice.
Np w Holandii byĹo popularne ĹyĹźwiarstwo po zamarzniÄtych kanaĹach w
zimie.
Chyba juz im nie zamarzajÄ , ale zbudowali lodowiska.
Polscy pĹywacy zdaje siÄ nagminnie trenowali w USA.
CzyĹźby w Polsce nie daĹo siÄ zbudowaÄ basenu?
Z drugiej strony podobno mieliĹmy niezĹÄ fabrykÄ w rzucie mĹotem,
a w tym roku cos zabrakĹo.
Albo popatrz np na skoki narciarskie - ciekawa dyscyplina ...
> O, mam, a juĹź zaczÄ Ĺem wymyslac teorie spiskowe. MusiaĹem googlem
> wyszukaÄ:
> https://www.rp.pl/plus-minus/art41007521-olimpijskie
-dziadostwo-to-efekt-dzialania-zwiazkow-sportowych
> "Olimpijskie dziadostwo to efekt dziaĹania zwiÄ zkĂłw sportowych Ludzie,
> ktĂłrzy majÄ budowaÄ polski sport, czÄsto niszczÄ dyscyplinÄ i sportowe
> kariery, otrzymujÄ c jednoczeĹnie sowite publiczne dotacje. Czas na
> reformÄ zwiÄ zkĂłw sportowych."
Z tym, Ĺźe zwiÄ zki zajmujÄ siÄ tym sportem na wyĹźszym poziomie.
J.
-
70. Data: 2024-08-27 12:40:39
Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 27 Aug 2024 04:24:59 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-08-27, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Mon, 26 Aug 2024 23:38:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>> On 2024-08-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>>>> W dniu 24.08.2024 o 01:00, Marcin Debowski pisze:
>>>>> To moĹźe i wycieczki rodzinne dowĂłdztwa PKOL na olimpiadÄ z
>>>>> wykupieniem dla nich obsĹugi VIP w Locie teĹź sÄ ok? í ˝íą Taki prezes
>>>>> musi mieÄ komfort, a jak rodzina niezadowolona to komfortu brak. I
>>>>> cyk, jeszcze mniej medali.
>>>>
>>>> Moim zdaniem, to jest trochÄ temat zastÄpczy. Szukano przyczyn sĹabego
>>>> wyniku. Ĺťeby prezesi tych komitetĂłw i zwiÄ zkĂłw nie powiedzieli, jakie sÄ
>>>> przyczyny gorszego wyniku, to na wszelki wypadek znaleziono i
>>>> wyciÄ gniÄto jakieĹ "haki" i teraz juĹź wiÄkszym problemem jest to, ze
>>>> pojechali na olimpiadÄ, niĹź to, Ĺźe nasi zawodnicy osiÄ gnÄli mierny wynik.
>>>
>>> No ale jak zwiÄ zkowcy i komitety jadÄ , a sportowcy nie jadÄ to cos jest
>>> nie tak.
>>
>> Sportowcy mogÄ nie jechaÄ bo siÄ nie zakwalifikowali.
>> A dziaĹacz moĹźe jechaÄ, zeby zobaczyÄ jak to wyglÄ da, i Ĺźeby za 4 lata
>> byĹo lepiej.
>
> Jeszcze raz probowaĹem znaleĹşÄ ten art., ale niestety nie udaĹo mi sie.
> Opisywano przypadki, Ĺźe pojechaĹ krewny jakiegos prezesa, a sportowiec
> nie, mimo, ze siÄ zakwalifikowaĹ.
Teraz, czy wiele lat temu?
TrochÄ dziwne by to byĹo, bo teraz blisko ...
>>> ByĹ bardzo dobrzy komentarz w Rzepie, robiÄ cy przeglÄ d co siÄ
>>> tam dzieje. Niestety nie mogÄ go odszukaÄ. W kaĹźdym razie, bardziej
>>> widze to jako pretekst, niĹź temat zastÄpczy. Ĺrodowisko tych prezesĂłw,
>>> zwiÄ zkowcĂłw, komitetĂłw, tak daleko obrosĹo w piĂłrka, Ĺźe zatracili
>>> podstawowe instykty samozachowawcze i myĹla, Ĺźe dalej mogÄ na bezczela,
>>> bo i przez ostatnie 8 lat taki byĹ klimat.
>>
>> Ale co - z pisowskiego nadania, czy covid zawiniĹ?
>>
>> Tylko o ile pamietam, to narzekano na to jeszcze w PRL.
>
> Pewnie i dalej siega niz te 8 lat.
https://youtu.be/zludjHS_MO4?t=5010
> Generalnie teza jest taka, Ĺźe te
> medale to dostajÄ ludzie, ktorym siÄ udaĹo na przekĂłr systemowi.
No nie wiem, czy aĹź tak.
> Fakt, od wielu lat nie wyglÄ da to dobrze nigdzie w polskim sporcie.
> SwojÄ drogÄ , zastanawiam sie, ze tak nie mogÄ tego znaleĹźÄ. Tam byĹo
> duzo konkretĂłw. MoĹźe Rzepa nie chciaĹa ryzykowac pozwu bo coĹ sie jednak
> nie zgadzaĹo?
I wycofali?
Raczej trudno znaleĹşÄ.
J.