eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nowa kasa fiskalna i kabelek...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2007-05-16 20:58:46
    Temat: Re: nowa kasa fiskalna i kabelek...
    Od: "Rock" <r...@w...pl>


    > Proponuje zmienić serwis dotychczasowy na inny ze względu na
    > niewypełnianie obowiązków serwisanta.
    > Pzdr.
    > P.

    I tak też sie stało, wzoraj koles przyjechał swierdził ze nie podłączy bo
    nie potrafi ??!! i zaproponował zmianę serwisanta... dziwne to trochę, ale
    to chyba jemu powino zaeżec ...

    dziekuje wszystkim i pozdrawiam



  • 12. Data: 2007-05-16 21:55:43
    Temat: Re: nowa kasa fiskalna i kabelek...
    Od: "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl>

    He he. Pracowałem długo w serwisie zbliżonym do kas fiskalnych. Obowiązuje
    zasada pareto:
    "20% klientów przynosi 80% dochodów"
    Jest też druga zasada:
    "20% INNYCH klientów powoduje 80% interwencji serwisowych"
    Sztuka polega tylko na tym, żeby zdobywac tych pierwszych, a pozbywać się
    tych drugich. Niech idą do konkurencji :)




  • 13. Data: 2007-05-17 18:39:08
    Temat: Re: nowa kasa fiskalna i kabelek...
    Od: "Rock" <r...@w...pl>


    > He he. Pracowałem długo w serwisie zbliżonym do kas fiskalnych. Obowiązuje
    > zasada pareto:
    > "20% klientów przynosi 80% dochodów"
    > Jest też druga zasada:
    > "20% INNYCH klientów powoduje 80% interwencji serwisowych"
    > Sztuka polega tylko na tym, żeby zdobywac tych pierwszych, a pozbywać się
    > tych drugich. Niech idą do konkurencji :)
    >
    >
    >

    masz racje, koleś tak własnie zrobił, tamta kasa była kupiona u niego i
    wszystkie serwizy były za darmo, teraz po zmianie serwisanta trzeba płacić,
    pozatym nowy serwisant podejrzewa ze tamten cos uszkodzil w kasie ze nie
    mogl podłaczyć wagi.. (okaze sie jak ten z nia powalczy) no i oswiecił
    rodziców ze nie musieli kupowac nowej kasy, bo tamten powiedział ze wymiana
    jakiegos modułu ( po 5 latach uzytkowania) będzie trwała conajmniej tydzień,
    a to było przed swiętami i trzeba zamknąć sklep... ten wyjasnil ze mozna
    bylo sie umowic i trwalo by to nie więcej niz dzień ...
    ale zainkasował pieniązki za nowa kasę i podziękował ... cwaniak, czy jet
    jakis sposob zeby mu utrzeć nosa ? za niewywiązywanie sie z umowy ? i nie
    dokońca prawdziwe informacje ? ( naciąganie)

    będe bardzo wdzięczny za suestię, pozdrawiam


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1