-
11. Data: 2010-08-18 17:40:34
Temat: Re: niezgodność z umową a nadmierne=?ISO-8859-2?Q?_k=3D=3FISO-8859-2=3FQ=3Foszty=3F=3D?=
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
mvoicem pisze:
> Sprzęt mógł nie podrożeć, ale jego sprowadzenie może być bardzo drogie.
Na jedno wychodzi.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2010-08-18 18:30:36
Temat: Re: niezgodność z umową a nadmierne k=?ISO-8859-2?Q?oszty?=
Od: Czeresniak <d...@o...pl>
Liwiusz pisze:
> Moim zdaniem, jeśli reklamacja jest uznana, to powinni spełnić żądanie
> (wymiana), chyba że wymiana wiązałaby się z nadmiernymi kosztami, przy
> czym kosztów tych nie należy porównywać do kosztu naprawy, a do kosztu
> nowego produktu.
>
> Jeśli zatem kupiłeś coś za 1000zł, naprawa kosztowałaby 100zł, ale
> nowy produkt jest nadal wart 1000zł, to sprzedawca nie powinien się
> powoływać na nadmierność kosztów. Dostałeś coś niezgodnego z umową i
> żądasz wymiany na coś zgodnego.
>
> Gdyby się okazało, że koszt wymiany to - strzelam - 2000zł, można by
> od biedy przyznać sprzedawcy rację.
W takim razie mam jeszcze jedno pytanie ale najpierw podam szczegóły zakupu.
Sprawa reklamacji dotyczy telefonu gsm zakupionego w ramach promocji
abonamentowej. I tu jest niestety duży problem :-( - telefon został
kupiony za 1zł. Jednakże w umowie jest zawarta informacja o tym, że
telefon został zakupiony w promocyjnej cenie (1zł) a kara umowna to
1020zł podczas gdy cena aparatu poza promocją to 1249zł. Doliczając
wartość dodatkowego pakietu minut jaki dostałem w ramach promocji na 24
miesiące to wysokość udzielonego rabatu się zgadza :]
Wobec tego czy sadzicie, że są podstawy do wyrwania od operatora pełnej
kwoty 1249zł za aparat? Do końca umowy został już niecały miesiąc.
Mi powyższe wydaje się nierealne ale myślę, że warto spróbować m.in. ze
względu na to, że telefon był już kilka razy doprowadzany do stanu
zgodnego z umową poprzez naprawę.
Pozdrawiam
Darek
-
13. Data: 2010-08-18 18:50:25
Temat: Re: niezgodność z umową a nadmierne k=?ISO-8859-2?Q?oszty?=
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Czeresniak pisze:
> Sprawa reklamacji dotyczy telefonu gsm zakupionego w ramach promocji
> abonamentowej. I tu jest niestety duży problem :-( - telefon został
> kupiony za 1zł. Jednakże w umowie jest zawarta informacja o tym, że
> telefon został zakupiony w promocyjnej cenie (1zł) a kara umowna to
> 1020zł podczas gdy cena aparatu poza promocją to 1249zł. Doliczając
> wartość dodatkowego pakietu minut jaki dostałem w ramach promocji na 24
> miesiące to wysokość udzielonego rabatu się zgadza :]
>
> Wobec tego czy sadzicie, że są podstawy do wyrwania od operatora pełnej
> kwoty 1249zł za aparat? Do końca umowy został już niecały miesiąc.
>
> Mi powyższe wydaje się nierealne ale myślę, że warto spróbować m.in. ze
> względu na to, że telefon był już kilka razy doprowadzany do stanu
> zgodnego z umową poprzez naprawę.
Przykład telefonu za złotówkę jest często właśnie podawany jako
przykład takiej niejasnej sytuacji, kiedy w przypadku zwrotu telefonu,
należy się klientowi zwrot jego ceny, czyli 1zł. Nie wiem na ile taka
sytuacja byłaby poparta przez sąd.
Literalnie patrząc na przepis, cena telefonu to 1zł, pozostałe
świadczenia są obojętne z punktu widzenia ustawy konsumenckiej.
--
Liwiusz
-
14. Data: 2010-08-18 19:19:53
Temat: Re: niezgodnosc z umowz a nadmierne
Od: kam <...@...pl>
W dniu 2010-08-18 19:34, Massai pisze:
> Mnie chodziło o to że:
> 1. wg tego co piszą wszelkie federacje konsumentów wybór naprawa czy
> wymiana należy do konsumenta.
> 2. Jeśli wybrane przez konsumenta jest zbyt drogie ("nadmierne koszty")
> to wtedy przechodzimy do kwestii "zwrot kasy albo jakiś upust". też do
> wyboru dla konsumenta.
>
> Że niezgodne z prawem jest jeśli sprzedawca zasłaniając się nadmiernymi
> kosztami "wędruje" po punkcie pierwszym (przechodzi od wymiany do
> naprawy) - tak jak to robi w tym przypadku.
nie jest
może żądać A albo B, ale jeśli A nadmiernych kosztów, to pozostaje B
KG
-
15. Data: 2010-08-19 06:31:05
Temat: Re: niezgodność z umową a nadmierne k=?ISO-8859-2?Q?oszty?=
Od: "Borzymir" <b...@z...pl.wytnij.te.koncowke>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> Gdyby ustawodawca tak chciał, to by napisał jasno "żądanie wymiany lub
> naprawy, w zależności od tego, co jest tańsze". Zastosował jednak powyższy
> łamaniec nie bez powodu - imho.
Dokładnie.
Inaczej to nie byłby żaden wybór, zawsze decydowałby sprzedawca co mu
wygodniej,
więc zapis "lub" byłby bez sensu.
-
16. Data: 2010-08-20 21:07:46
Temat: Re: niezgodność z umową a nadmierne koszty
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 19 Aug 2010 08:31:05 +0200, Borzymir wrote:
>Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
"Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać
doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę
albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub
wymagają nadmiernych kosztów.
>> Gdyby ustawodawca tak chciał, to by napisał jasno "żądanie wymiany lub
>> naprawy, w zależności od tego, co jest tańsze". Zastosował jednak powyższy
>> łamaniec nie bez powodu - imho.
>Dokładnie.
>Inaczej to nie byłby żaden wybór, zawsze decydowałby sprzedawca co mu
>wygodniej, więc zapis "lub" byłby bez sensu.
IMO to przy tej ustawie ustawodawca w ogole nie myslal, a to jeden z
przykladow - tak zapisane ze wcale nie wiadomo kto decyduje.
Powody nieoplacalnosci moga byc rozne - np koszt transportu lub
demontazu.
Albo w ogole zapis tyczy sie przypadku gdy sprzedawca odmawia naprawy
lub/i wymiany, a woli zwrocic gotowke.
J.
-
17. Data: 2010-08-23 07:54:14
Temat: Re: niezgodno?ć z umowš a nadmierne koszty
Od: "Borzymir" <b...@z...pl.wytnij.te.koncowke>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał
> IMO to przy tej ustawie ustawodawca w ogole nie myslal, a to jeden z
> przykladow - tak zapisane ze wcale nie wiadomo kto decyduje.
> Powody nieoplacalnosci moga byc rozne - np koszt transportu lub
> demontazu.
> Albo w ogole zapis tyczy sie przypadku gdy sprzedawca odmawia naprawy
> lub/i wymiany, a woli zwrocic gotowke.
Zapis "kupujący może żądać" oznacza ze ten konkretnie punkt jest
rozpatrywany od str kupujacego.
Ale zgadzam sie, moglo byc jasniej.