-
21. Data: 2006-11-19 00:27:33
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: "Arapaho" <a...@p...usunto.pl>
> Toteż właśnie piszę, że twoja osobista opinia to stek bzdur.
>
> Kapewu?
Twoje ostatnie dwie wypowiedzi są dowodem na to, że nawet nie dorosłeś do
poziomu, aby prowadzić takie dyskusje.
EOT
-
22. Data: 2006-11-19 00:41:42
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: "Arapaho" <a...@p...usunto.pl>
> "Osobiście uważam" że masz wyjątkowo wąskie spojrzenie na rzeczywistość...
>
> Ja widzę jeszcze co najmniej kilka możliwości, np: (1) brak możliwości
> zapłacenia faktury powstał z przyczyn obiektywnych, (2) niechęć do
> zapłacenia faktury wynika z tego, że dostarczony towar/usługa nie
> spełniają warunków umowy a żądający zapłacenia faktury jednocześnie miga
> się od spełnienia swojej strony umowy.
Nie zmienia to faktu, że sąd ( o ile sprawa zostanie tam skierowana), nię
będą obchodziły, Twoje przyczyny obiektywne. Co do Twojej (2) - oczywiście,
istnieją takie wyjątki, ale to jest temat na odrębną dyskusję.
>
> Pomijam już tak oczywiste przypadku prób wyłudzenia pieniędzy, jakie są
> ulubionym numerem tanich windykatorów - tzn. wmawianie ludziom, że jakaś
> jakiś rachunek sprzed 5 lat nie został uregulowany (a kto trzyma
> opłacone rachunki za telefon przez tyle czasu?)
Myślisz, że firmy windykacyjne wymyślaja sobie zadłużenia? LOL. Typowa
polska mentalność. Ci co nie płacą są w porządku, Ci co się o te pieniadze
upominają są be....
> I co z tego "osobistego traktowania" wynika dla obiektywnej
> rzeczywistości?
No właśnie NIC. Jest to moje osobiste zdanie. Dalej nie możesz tego
pojąć??????
> To było już od jakiegoś czasu oczywiste - ośli upór, wąskie pojmowanie
> świata oraz ignorowanie prawa, jeśli okazuje się niewygodne ;->
BRAWO!!! Tu przytoczyłeś dokładny opis przeciętnego cwaniaczka unikającego
regulowania własnych zobowiązań. Gratuluje!!!! Ja do nich nie należę.
EOT
-
23. Data: 2006-11-19 16:21:39
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Arapaho wrote:
> Nie zmienia to faktu, że sąd ( o ile sprawa zostanie tam skierowana), nię
> będą obchodziły, Twoje przyczyny obiektywne. Co do Twojej (2) - oczywiście,
Będą. W przypadku np. kiedy osobą, na którą wystawiona jest faktura jest
sp. z o.o. która splajtowała.
> istnieją takie wyjątki, ale to jest temat na odrębną dyskusję.
Heh, wyjątki... Dość regularne te wyjątki.
>> Pomijam już tak oczywiste przypadku prób wyłudzenia pieniędzy, jakie są
>> ulubionym numerem tanich windykatorów - tzn. wmawianie ludziom, że jakaś
>> jakiś rachunek sprzed 5 lat nie został uregulowany (a kto trzyma
>> opłacone rachunki za telefon przez tyle czasu?)
>
> Myślisz, że firmy windykacyjne wymyślaja sobie zadłużenia? LOL. Typowa
Może jeszcze raz przeczytaj to, co napisałem. Albo poproś kogoś
umiejącego czytać o przeczytanie i wytłumaczenie.
> polska mentalność. Ci co nie płacą są w porządku, Ci co się o te pieniadze
> upominają są be....
A gdzie ja to napisałem, kłamco parszywy?
>> I co z tego "osobistego traktowania" wynika dla obiektywnej
>> rzeczywistości?
>
> No właśnie NIC. Jest to moje osobiste zdanie. Dalej nie możesz tego
> pojąć??????
A czy ty nie możesz pojąć, że dla rzeczywistości ani nawet dla sądu nie
mają najmniejszego znaczenia twoje bzdurne "osobiste opinie" o wyłudzeniu?
>> To było już od jakiegoś czasu oczywiste - ośli upór, wąskie pojmowanie
>> świata oraz ignorowanie prawa, jeśli okazuje się niewygodne ;->
>
> BRAWO!!! Tu przytoczyłeś dokładny opis przeciętnego cwaniaczka unikającego
> regulowania własnych zobowiązań. Gratuluje!!!! Ja do nich nie należę.
Czyli windykator (a przynajmniej "windykator" taki, jak ty) to tylko
taki oszust, który zamiast nie płacić należności wyłudza rzekome
należności...
-
24. Data: 2006-11-19 18:52:49
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Arapaho [Sun, 19 Nov 2006 01:41:42 +0100]:
> Myślisz, że firmy windykacyjne wymyślaja sobie zadłużenia?
> LOL. Typowa polska mentalność.
Tak, cholerne firmy windykacyjne wymyślają sobie zadłużenia.
Pierwszym z brzegu przykładem na to jest ściganie mnie przez
jednych takich palantów od bitych 2 lat za opłatę za rzekomy
przejazd na gapę autobusem w Zielonej Górze. Nie przeszkadza
jakoś wcale, że bite 2 miesiące siedziałam wtedy w Szczecinie.
A jak gnidom mówię żeby przestali mnie do cholery ciężkiej
nachodzić i skierowali w końcu tą pieprzoną sprawę do sądu
to jakoś kuźwa nie dociera do tych tępych pał. Takie trudne?
Nie, nie trudne - tylko wiedzą sukinsyny że w sądzie to oni
gówno dostaną i liczą że się w końcu wkurwię i dla świętego
spokoju dam im tą forsę mimo że im się ni cholery nie należy.
Może i gdzieś normalni windykatorzy jako wymierający gatunek
też istnieją, nie wiem. Ci z którymi mam do czynienia to są
ostatnie mendy i IMO powinien być dozwolony prawnie odstrzał
na miejscu. Jeden wymachiwał mi łapami, drugi próbował udawać
komornika, trzeci siłą wpierdzielał mi się do domu i "on mi
zajmie majątek". Jak z wami do cholery gadać, bo już mam
dość dzwonienia za każdym razem po policję?
Kira (tak, wkurwiona. tak, znów mi przeleźli.)
-
25. Data: 2006-11-19 18:53:54
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Arapaho [Sun, 19 Nov 2006 01:41:42 +0100]:
> Myślisz, że firmy windykacyjne wymyślaja sobie zadłużenia?
> LOL. Typowa polska mentalność.
Tak, cholerne firmy windykacyjne wymyślają sobie zadłużenia.
Pierwszym z brzegu przykładem na to jest ściganie mnie przez
jednych takich palantów od bitych 2 lat za opłatę za rzekomy
przejazd na gapę autobusem w Zielonej Górze. Nie przeszkadza
jakoś wcale, że bite 2 miesiące siedziałam wtedy w Szczecinie.
A jak gnidom mówię żeby przestali mnie do cholery ciężkiej
nachodzić i skierowali w końcu tą pieprzoną sprawę do sądu
to jakoś kuźwa nie dociera do tych tępych pał. Takie trudne?
Nie, nie trudne - tylko wiedzą sukinsyny że w sądzie to oni
gówno dostaną i liczą że się w końcu wkurwię i dla świętego
spokoju dam im tą forsę mimo że im się ni cholery nie należy.
Może i gdzieś normalni windykatorzy jako wymierający gatunek
też istnieją, nie wiem. Ci z którymi mam do czynienia to są
ostatnie mendy i IMO powinien być dozwolony prawnie odstrzał
na miejscu. Jeden wymachiwał mi łapami, drugi próbował udawać
komornika, trzeci siłą wpierdzielał mi się do domu i "on mi
zajmie majątek". Jak z wami do cholery gadać, bo już mam
dość dzwonienia za każdym razem po policję?
Kira (tak, wkurwiona. tak, znów mi przyleźli.)
-
26. Data: 2006-11-20 09:02:32
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@
> Ja widzę jeszcze co najmniej kilka możliwości, np: (1) brak możliwości
> zapłacenia faktury powstał z przyczyn obiektywnych,
Ale w tym wypadku, to sa telefony, maile i inne formy kontaku, jakich mozna
uzyc w celu wyjasnienia zaistnialej sytuacji i przedyskutowania wyjscia.
> (2) niechęć do
> zapłacenia faktury wynika z tego, że dostarczony towar/usługa nie
> spełniają warunków umowy a żądający zapłacenia faktury jednocześnie miga
> się od spełnienia swojej strony umowy.
W moim wypadku sa dwie sprawy.
1, Towar sprzedany. Brak zastrzezen. Pierwszy kontakt telefoniczny i
tlumaczenie, ze gosc sprawdzi u ksiegowej. Po faksie z pytaniem o zaplate
wylaczona maszyna tel-fax. Pozniej zmiana adresu firmy, telefonow.
2, Umowa przedstawicielska z firma. Szukanie klientow. Doprowadzenie do
wykonania uslugi. Kopia faktury firma-klient. Informacja o wplynieciu
pieniedzy na konto firmy. Dodatkowe ustalenie wyliczenia prowizji. Moja
faktura obciazajaca firme. Po czasie zapytanie o zaplate. Firma uzaleznia
wyplate od wykonania dodatkowych zadan nie zwiazanych z tematem faktury. W
koncu przestaje odpowiadac na pytania.
> Pomijam już tak oczywiste przypadku prób wyłudzenia pieniędzy, jakie są
> ulubionym numerem tanich windykatorów - tzn. wmawianie ludziom, że jakaś
> jakiś rachunek sprzed 5 lat nie został uregulowany (a kto trzyma
> opłacone rachunki za telefon przez tyle czasu?)
Potrzeba edukacji ludzi o przedawnieniach, ale takze przypominanie o
placeniu faktur. Liczenie, ze sie przedawni moze prowadzic do uciazliwych
sytuacji.
--
--pozdr.czes
-
27. Data: 2006-11-20 09:04:33
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@
> > Czy uchylanie sie od zaplacenia faktury to wykroczenie, przestepstwo?
Jak to
> > nazwac: oszustwo, wyludzenie?
>
> Oszustwem jest, jeśli w momencie brania towaru na kredyt dłużnik miał
> zamiar nie zapłacić.
Praktycznie to nie jest do udowodnienia.
> Jeśli ten pomysł powstał później, albo nie płaci z
> powodów obiektywnych (faktyczny brak pieniędzy), to przestępstwa nie ma.
Ale sa srodki komunikacji, zeby ustalic sytuacje i wyjscie.
--
--pozdr.czes
-
28. Data: 2006-11-20 19:45:17
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: gall anonim <n...@g...pl>
Hikikomori San napisał(a):
>
> Arapaho wrote:
>>>> Jak to nazwac: oszustwo, wyludzenie?
>>> "Nie płacenie, zaleganie z płatnością".
>> Osobiście traktuje to jako wyłudzenie. Skoro ktoś bierze ode mnie
>> towar/usługę z obietnicą zapłaty i unika płatności oznacza to, że wyłudził
>> ten towar/usługę ode mnie.
>>
>> Sam jestem ciekaw, jak to wygląda od strony prawnej.
>
> Od strony prawnej to mozesz w sadzie postarac sie o nakaz zaplaty i uzyc
> komornika do sciagniecia wierzytelnosci.
>
> Jesli dobrze pamietam, gdy sie okaze, ze np. spolka z o.o. jest
> niewyplacalna a nie zostaly formalnie przeprowadzone procedury
> (jakieśtam ;) to możesz zglosic do prokuratury doniesienie o popelnieniu
> przestępstwa. Jesli czegos nie pokrecilem to tak jest ;) Dawno mi to
> ktos tloumaczyl..
>
Panowie, proponuję zajrzeć do k.karnego .... jesli prokuratura
uzna, że zaszły przesłanki do wyłudzenia ... to będzie traktowane
jako wyłudzenie .... np. wtedy kiedy mógł dokonać zapłaty a
działał z zamiarem wyłudzenia tj. że nie zapłaci ....
-
29. Data: 2006-11-20 20:46:17
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "gall anonim" <nuvolari4@
> Panowie, proponuję zajrzeć do k.karnego .... jesli prokuratura
> uzna, że zaszły przesłanki do wyłudzenia ... to będzie traktowane
> jako wyłudzenie .... np. wtedy kiedy mógł dokonać zapłaty a
> działał z zamiarem wyłudzenia tj. że nie zapłaci ....
Ale najpierw trzeba rzecz skierowac do prokuratury..
Co moze wynikac z ustalen prokuratury?
--
--pozdr.czes
-
30. Data: 2006-11-21 17:27:49
Temat: Re: niezaplacona faktura
Od: gall anonim <n...@g...pl>
mr.all napisał(a):
> Użytkownik "gall anonim" <nuvolari4@
>> Panowie, proponuję zajrzeć do k.karnego .... jesli prokuratura
>> uzna, że zaszły przesłanki do wyłudzenia ... to będzie traktowane
>> jako wyłudzenie .... np. wtedy kiedy mógł dokonać zapłaty a
>> działał z zamiarem wyłudzenia tj. że nie zapłaci ....
>
> Ale najpierw trzeba rzecz skierowac do prokuratury..
> Co moze wynikac z ustalen prokuratury?
> --
> --pozdr.czes
Że zachodzą lub nie przesłanki do wszczęcia
postępowania karnego. To po pierwsze.
Postępowanie może się zakończyć
oczywiście skierowaniem aktu oskarżenia
lub umorzeniem, ew zawieszeniem.
Gall Anonim