witam.
mam taki problem.
7 miesiecy temu kupilem w dysk twardy.kilka dni temu dysk zaczal troche
szwankowac wiec oddalem go na reklamacje do sklepu.po 2 dniach zadzwonil
sprzedawca i powiedzial ze dysk jest do odebrania.zaszedlem do sklepu a
koles mowi ze dysk przyniesiony przeze mnie bbyl sprawny i ze chce 20 zl za
sprawdzenie sprawnego sprzetu.dysk dziala (pady dyskow sa rozne...daje sobie
glowe uciac ze w ciagu kilku lub kilkunastu dni awaria sie powtorzy...dodam
ze w tym temacie raczej nie jestem zielony i potrafie odroznic uszkodzony
dysk lub nawet taki ktory padnie za jakis czas) poki co.
i teraz pytanie: czy gwarant ma prawo zadac oplaty za sprawdzenie sprzetu
(zalozmy ze zeczywiscie jest sprawny...ale ja przecierz nie musze sie na tym
znac i w takim wypadku ide ze sprzetem do serwisu przy najmniejszych
awariach)???

prosze pomozcie.
pozdrawiam, gomel.

do góry

co prawda w sprawach dysków twardych jestem zielona, ale dam ci pewną radę
na przyszłość. Często miewałam podobne przygody związane z reklamacjami
różnych sprzętów, w tym np. drukarki. Doświadczenie nauczyło mnie jednego:
jeśli zgłaszasz reklamację jakiegoś sprzętu, postaraj się oddając ten sprzęt
żądać uruchomienia go przez sprzedawcę. Wtedy on zobaczy co jest nie tak, a
ty będziesz miał podkładkę, że rzeczywiście w chwili zgłoszenia reklamacji
sprzęt nie był sprawny. Jeśli się okaże że w domu działa, a w serwisie nie,
wtedy możesz wytłumaczyć na czym polega usterka i że w domu masz ze sprzętem
określony problem. Sprzedawca podejmie decyzję co w takiej sprawie zrobić.
pozdrawiam,
Mag
Użytkownik "gomel" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a21vt6$e57$1@news.tpi.pl...
> witam.
> mam taki problem.
> 7 miesiecy temu kupilem w dysk twardy.kilka dni temu dysk zaczal troche
> szwankowac wiec oddalem go na reklamacje do sklepu.po 2 dniach zadzwonil
> sprzedawca i powiedzial ze dysk jest do odebrania.zaszedlem do sklepu a
> koles mowi ze dysk przyniesiony przeze mnie bbyl sprawny i ze chce 20 zl
za
> sprawdzenie sprawnego sprzetu.dysk dziala (pady dyskow sa rozne...daje
sobie
> glowe uciac ze w ciagu kilku lub kilkunastu dni awaria sie
powtorzy...dodam
> ze w tym temacie raczej nie jestem zielony i potrafie odroznic uszkodzony
> dysk lub nawet taki ktory padnie za jakis czas) poki co.
> i teraz pytanie: czy gwarant ma prawo zadac oplaty za sprawdzenie sprzetu
> (zalozmy ze zeczywiscie jest sprawny...ale ja przecierz nie musze sie na
tym
> znac i w takim wypadku ide ze sprzetem do serwisu przy najmniejszych
> awariach)???
>
> prosze pomozcie.
> pozdrawiam, gomel.
>
>

do góry

ba zebym ja byl taki madry przed sprawa...thx
Użytkownik Thommo <t...@s...home.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a22232$1iuh$...@p...acn.pl...
> co prawda w sprawach dysków twardych jestem zielona, ale dam ci pewną radę
> na przyszłość. Często miewałam podobne przygody związane z reklamacjami
> różnych sprzętów, w tym np. drukarki. Doświadczenie nauczyło mnie jednego:
> jeśli zgłaszasz reklamację jakiegoś sprzętu, postaraj się oddając ten
sprzęt
> żądać uruchomienia go przez sprzedawcę. Wtedy on zobaczy co jest nie tak,
a
> ty będziesz miał podkładkę, że rzeczywiście w chwili zgłoszenia reklamacji
> sprzęt nie był sprawny. Jeśli się okaże że w domu działa, a w serwisie
nie,
> wtedy możesz wytłumaczyć na czym polega usterka i że w domu masz ze
sprzętem
> określony problem. Sprzedawca podejmie decyzję co w takiej sprawie zrobić.
> pozdrawiam,
> Mag
> Użytkownik "gomel" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:a21vt6$e57$1@news.tpi.pl...
> > witam.
> > mam taki problem.
> > 7 miesiecy temu kupilem w dysk twardy.kilka dni temu dysk zaczal troche
> > szwankowac wiec oddalem go na reklamacje do sklepu.po 2 dniach zadzwonil
> > sprzedawca i powiedzial ze dysk jest do odebrania.zaszedlem do sklepu a
> > koles mowi ze dysk przyniesiony przeze mnie bbyl sprawny i ze chce 20 zl
> za
> > sprawdzenie sprawnego sprzetu.dysk dziala (pady dyskow sa rozne...daje
> sobie
> > glowe uciac ze w ciagu kilku lub kilkunastu dni awaria sie
> powtorzy...dodam
> > ze w tym temacie raczej nie jestem zielony i potrafie odroznic
uszkodzony
> > dysk lub nawet taki ktory padnie za jakis czas) poki co.
> > i teraz pytanie: czy gwarant ma prawo zadac oplaty za sprawdzenie
sprzetu
> > (zalozmy ze zeczywiscie jest sprawny...ale ja przecierz nie musze sie na
> tym
> > znac i w takim wypadku ide ze sprzetem do serwisu przy najmniejszych
> > awariach)???
> >
> > prosze pomozcie.
> > pozdrawiam, gomel.
> >
> >
>
>

do góry

ktos cos moze jeszcze doradzi?

do góry

A czy przed oddaniem na serwis gwarant poinformował Cię o powyższej kwocie
20 zł za test sprzętu "sprawnego"?

Grzegorz

do góry

nie poinformowal i rowniez podobnego zapisu nie ma w karcie gwarancyjnej
bylem w pih-u...zajma sie tym :)

Użytkownik Grzegorz <g...@d...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a23k06$l21$...@n...onet.pl...
> A czy przed oddaniem na serwis gwarant poinformował Cię o powyższej kwocie
> 20 zł za test sprzętu "sprawnego"?
>
> Grzegorz
>
>

do góry

"gomel" <g...@w...pl> wrote in message news:a2431f$pq4$1@news.tpi.pl...
>
> nie poinformowal i rowniez podobnego zapisu nie ma w karcie gwarancyjnej
> bylem w pih-u...zajma sie tym :)
>

dla szybkiego zalatwienia sprawy nalezalo najpierw goscia zapytac,
czy woli sie dogadac z madiacja PIHu, czy bez.

Boguslaw

do góry

Użytkownik Boguslaw Szostak <b...@u...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a243g4$di4$...@g...uci.agh.edu.pl...
>
> "gomel" <g...@w...pl> wrote in message news:a2431f$pq4$1@news.tpi.pl...
> >
> > nie poinformowal i rowniez podobnego zapisu nie ma w karcie gwarancyjnej
> > bylem w pih-u...zajma sie tym :)
> >
>
> dla szybkiego zalatwienia sprawy nalezalo najpierw goscia zapytac,
> czy woli sie dogadac z madiacja PIHu, czy bez.
>
> Boguslaw
>
>

wlasciwie to tak...ale jak juz zaplacilem to nawet mie sie teraz nie
spieszy...a ze koles mnie nawyzywal i pogonil ze sklepu, to ja wole sobie
spokojnie poczekac...

do góry