-
1. Data: 2009-09-21 21:44:11
Temat: niestawienie się egzaminatora >>>>
Od: Szarlotka <s...@w...pl>
Witam serdecznie! Zwracam się z prośbą o poradę, co zrobić w przypadku,
kiedy egzaminator nie stawia się na ustalonym dużo wcześniej egzaminie
poprawkowym? Konkretnie chodzi o studia niestacjonarne na prywatnej
uczelni. Kanclerz z rozłożonymi rękoma stwierdził, że nie ma z p.dr.
żadnego kontaktu i nie wie co się dzieje... (!) Natomiast dziś, drogą @
studenci otrzymali informacje o kolejnym terminie tej poprawki
wyznaczonym na środę o 8.30.
Nie po to człowiek idzie na studia zaoczne, żeby kombinować wolne 2 razy
w tygodniu, bo szanowny doktor się nie zjawia.
Czy studenci w takim przypadku mają jakiekolwiek prawo ubiegać się o
zaliczenie egzaminu bez jego zdawania, skoro egzaminator się nie raczył
pojawić? Nie mogłam odszukać stosownego punktu w regulaminie w tej
sprawie, dlatego proszę o pilną pomoc.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Szarlotka
-
2. Data: 2009-09-21 21:51:10
Temat: Re: niestawienie się egzaminatora >>>>
Od: "WIHEDCNF" <2...@h...nl>
Użytkownik "Szarlotka"
> Nie po to człowiek idzie na studia zaoczne, żeby kombinować wolne 2
> razy w tygodniu, bo szanowny doktor się nie zjawia.
> Czy studenci w takim przypadku mają jakiekolwiek prawo ubiegać się o
> zaliczenie egzaminu bez jego zdawania, skoro egzaminator się nie
> raczył pojawić?
Idąc tym tropem wystarczy wytruć przed sesją egzaminatorów i mozna
studia przelecieć bez zająknięcia :)
-
3. Data: 2009-09-21 22:18:33
Temat: Re: niestawienie się egzaminatora >>>>
Od: "zenek" <z...@z...zzzz>
----- Original Message -----
From: "Szarlotka" < >
Newsgroups: pl.soc.prawo
Sent: Monday, September 21, 2009 11:44 PM
Subject: niestawienie się egzaminatora >>>>
> Nie po to człowiek idzie na studia zaoczne, żeby kombinować wolne 2 razy w
> tygodniu, bo szanowny doktor się nie zjawia.
> Czy studenci w takim przypadku mają jakiekolwiek prawo ubiegać się o
> zaliczenie egzaminu bez jego zdawania, skoro egzaminator się nie raczył
> pojawić? Nie mogłam odszukać stosownego punktu w regulaminie w tej
> sprawie, dlatego proszę o pilną pomoc.
Spróbuj pozwać doktora w procesie cywilnym o tę dodatkową dniówkę. Radziłbym
jednak dopiero po zaliczeniu.
Pozdro
zenek
-
4. Data: 2009-09-21 22:42:41
Temat: Re: niestawienie się egzaminatora >>>>
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Szarlotka" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h98s3c$29m$1@news.wp.pl...
Na stacjonarnych studiach tak 20 lat temu obowiązywał kultywowany zwyczaj,
że po upływie 15 minut zainteresowani pozostawiali indeksu i te 3,0 wpisane
z definicji mieli. Na wyższą ocenę trzeba było jednak przyjść na kolejny
termin. Ale to był niepisany zwyczaj na studiach dziennych, gdzie w sumie
wiadomo było, że student żeby nie wiem co, ale o zagadnienie się otarł na
zajęciach. Co więcej był to raczej mit, niż rzeczywistość, bo ja za tych
kilka kierunków które łącznie miałem okazję pozytywnie zaliczyć - a pewnie
ponad setkę egzaminów zawierały i kilkaset zaliczeń - to przypominam sobie
kilka zaliczeń zdobytych w ten sposób. O egzaminach jedynie opowiadano, ale
ja jakoś tego szczęścia nie miałem :-)
Nie wyobrażam sobie zaliczenia przez "nieobecność" egzaminu na studiach
zaocznych, no bo niby w jaki sposób ktoś miałby ustalić, czy uczestnicy w
ogóle cokolwiek na ten temat wiedzą. Co najwyżej można napisać skargę do
Dziekana, który w drodze postępowania dyscyplinarnego rzecz powinien był
zbadać - wszak być może nieobecność była usprawiedliwiona jakimiś ważnymi
względami - i ewentualnie egzaminatora ukarać dyscyplinarnie.
Ja jednak bym takie wymysły odradzał i raczej próbował się u egzaminatora
powołać przed egzaminem na odwieczny "kwadrans akademicki". Może zaaprobuje
ten zwyczaj i te przynajmniej 3,0 będzie wpisywał. Ale sądzę, ze tu raczej
humor i negocjacje, a nie jakieś przepisy prawne mogą Wam pomóc.
-
5. Data: 2009-09-21 23:56:37
Temat: Re: niestawienie się egzaminatora >>>>
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Szarlotka wrote:
> Witam serdecznie! Zwracam się z prośbą o poradę, co zrobić w przypadku,
> kiedy egzaminator nie stawia się na ustalonym dużo wcześniej egzaminie
> poprawkowym? Konkretnie chodzi o studia niestacjonarne na prywatnej
> uczelni. Kanclerz z rozłożonymi rękoma stwierdził, że nie ma z p.dr.
> żadnego kontaktu i nie wie co się dzieje... (!) Natomiast dziś, drogą @
> studenci otrzymali informacje o kolejnym terminie tej poprawki
> wyznaczonym na środę o 8.30.
> Nie po to człowiek idzie na studia zaoczne, żeby kombinować wolne 2 razy
> w tygodniu, bo szanowny doktor się nie zjawia.
> Czy studenci w takim przypadku mają jakiekolwiek prawo ubiegać się o
> zaliczenie egzaminu bez jego zdawania, skoro egzaminator się nie raczył
> pojawić? Nie mogłam odszukać stosownego punktu w regulaminie w tej
> sprawie, dlatego proszę o pilną pomoc.
Nie.
Możesz złożyć skargę do dziekana i to wszystko co możesz.
Im więcej się was podpisze tym lepiej.
jak jeszcze jakiś dziennikarz z wyborczyj by w tej sprawie zadzwonił do
dziekana, to na pewno taki katalizator by pomógł.
Dziekan może ukarać pracownika zgodnie ze regulaminem pracy. Tylko musi
mu sie chcieć.