Witam,
Chcialbym przestrzec czytajacych post, jak i prosic o porade.

Chodzi o nierozliczenie faktury za uslugi. Przejde do rzeczy:
Dwa miesiace temu ustalilem warunki wspolpracy z pewna firma X.
Chodzi o przygotowanie 3 programikow dla klienta firmy X.
Ustalilem, ze firmie przekazuje materialy zdromadzone podczas tworzenia
oprogramowania w zamian za procent prowizji od dalszej sprzedazy przez firme
X mojego rozwiazania.
Wdrozenie nastapilo u dwoch klientow, ktorzy juz zaplacili firmie X.
Niedawno otrzymalem umowe do podpisu, w ktorej nie ma punktu mowiacego o
dalszej prowizji.
Znalazlem natomiast punkt, ze wszystko co zrobilem przechodzi na rzecz firmy
X ;-)

Wystawilem fakture za swoje uslugi, za ktore juz klient zaplacil firmie X.
Natomiast nie moge wyegzekwowac swojego wynagrodzenia. Nierozliczenie firma
tluczy brakiem kodow zrodlowych, dokumentacji, itp.

Umowy nie podpisalem.
Morze ktos cos takiego przezyl. Prosze o porade jak wyegzekwowac pieniadze
za wykonana prace.
Umowy trzeba jednak podpisywac przed podjeciem wspolpracy.

pozdrawiam

do góry

jerry wrote:
> Dwa miesiace temu ustalilem warunki wspolpracy z pewna firma X.
> Chodzi o przygotowanie 3 programikow dla klienta firmy X. [...]
> Wdrozenie nastapilo u dwoch klientow, ktorzy juz zaplacili firmie X.
> Niedawno otrzymalem umowe do podpisu, w ktorej nie ma punktu mowiacego o
> dalszej prowizji. [...]
> nie moge wyegzekwowac swojego wynagrodzenia.
> [...]
> Prosze o porade jak wyegzekwowac pieniadze za wykonana prace.

Zacząłbym od pisemka do firmy X i równolegle do jej klientów, że jesteś
właścicielem praw autorskich do programu i okres darmowej demonstracji
programu kończy się dnia Y, a jeśli firma lub klient ma ochotę korzystać
z niego dłużej, to zapraszasz do negocjacji w sprawie wykupu licencji. W
przypadku braku chęci wykupienia licencji lub niedojścia do porozumienia
w sprawie jej warunków, z dniem Y+1 klient traci prawo do korzystania z
programu, a korzystanie bezumowne będzie ścigane z art. (tu w miarę
dowolny ciąg cyfr) ustawy o prawie autorskim. Klienci się wkurzą, że
zapłacili za coś, z czego nie będą mogli korzystać.

Dla lepszego efektu możesz zanieść pismo najpierw do firmy X
(osobiście), dobitnie informując, że za chwilę wybierasz się z
analogicznym pismami do poszczególnych klientów. Jeśli firmie zależy na
kliencie, to powinno zadziałać.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Paweł Sakowski [###p...@s...pl.###] napisał:

To jest moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie. Dodatkowo poinformuj
Twojego zleceniodawcę, że już popełnił przestępstwo sprzedając
program, na który nie ma licencji udzielonej przez Ciebie i że
najpierw powinien podpisać z Tobą umowę, a dopiero potem sprzedawać
ten program.

do góry

Podziekowania za zainteresowanie.
Sprawa w toku...
Poinformuje po zakonczeniu.

Pozdrawiam,
Jerry

do góry