> Chodziło mi o procedurę reklamacyjną - termin, konieczność posiadania
> protokołu (skąd w ogóle wiesz, że to jest protokół?).


A co to jest?

> Po co wprowadzasz
> w błąd?

Przepraszam, synku, kim Ty wlasciwie jestes ze posiadasz tak nieograniczona
i niezmacona wiedze w temacie Prawa przewozowego i kontroli biletow? Idz
moze lepiej pograj w cos, o ile juz lekcje odrobiles...

pdr
Olo

do góry

> > 3) odwolac sie mozesz w ciagu 7 dni, ale
> > a) brak podpisu nie jest zadna okolicznoscia
>
> W takim razie po co w ogóle kontrolerzy chcą aby podpisywać te kwity ?

Bo dzięki temu podpisowi dostajesz od kontrolera kopie protokolu co daje Ci
wiele ulatwien - mozesz wplacic tansza kwote w terminie tygodnia, wiesz co,
kto i kiedy na Ciebie napisal, mozesz wniesc odwolanie itd.

pdr
Olo

do góry

Olo Kwasniak wrote:
>>Po co wprowadzasz
>>w błąd?
> Przepraszam, synku, kim Ty wlasciwie jestes ze posiadasz tak nieograniczona
> i niezmacona wiedze w temacie Prawa przewozowego i kontroli biletow? Idz
> moze lepiej pograj w cos, o ile juz lekcje odrobiles...

To całość odpowiedzi?

KG

do góry

Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl> napisał(a):

> > > 3) odwolac sie mozesz w ciagu 7 dni, ale
> > > a) brak podpisu nie jest zadna okolicznoscia
> >
> > W takim razie po co w ogóle kontrolerzy chc? aby podpisywać te kwity ?
>
> Bo dzięki temu podpisowi dostajesz od kontrolera kopie protokolu co daje Ci
> wiele ulatwien - mozesz wplacic tansza kwote w terminie tygodnia, wiesz co,
> kto i kiedy na Ciebie napisal, mozesz wniesc odwolanie itd.
A tak naprawde to jest przyznanie sie do winy, bo kwitek i tak ci wrecza
(mozesz odmowic przyjecia ale to nie wiele zmieni), a pozniejsze jakies proby
reklamowania pan/pani w okienku/biurze do ktorego sie zglosisz zbywac bedzie
haslem przeciez pan podpisal to sie zgodzil na kare :)). To prawda ze na ten
kwitek mozesz mniej zaplacic w ciagu 7 dni ale tak jak napisalem wczesniej
nawet jak sie nie podpisze to i tak wrecza kwit.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> A tak naprawde to jest przyznanie sie do winy, bo kwitek i tak ci wrecza
> (mozesz odmowic przyjecia ale to nie wiele zmieni), a pozniejsze jakies
proby
> reklamowania pan/pani w okienku/biurze do ktorego sie zglosisz zbywac
bedzie
> haslem przeciez pan podpisal to sie zgodzil na kare :)).

A tu akurat sie mijasz nieco z prawdą - pasażer podpisując wezwanie kwituje
jedynie jego odbiór i nie ma to nic wspólnego z uznaniem kary czy też
przyznaniem się do winy.

> To prawda ze na ten
> kwitek mozesz mniej zaplacic w ciagu 7 dni ale tak jak napisalem wczesniej
> nawet jak sie nie podpisze to i tak wrecza kwit.

I tu równiez - nic nie dostaniesz jeśli się nie podpiszesz. Dostaniesz
jedynie pocztą ponaglenie w normalnym trybie, jak każdy inny.

pdr
Olo

do góry

> >>Po co wprowadzasz
> >>w błąd?
> > Przepraszam, synku, kim Ty wlasciwie jestes ze posiadasz tak
nieograniczona
> > i niezmacona wiedze w temacie Prawa przewozowego i kontroli biletow? Idz
> > moze lepiej pograj w cos, o ile juz lekcje odrobiles...
>
> To całość odpowiedzi?

Nie, 1/3, pozostałą część dopiszę za tydzien.....ehhhh szkoda gadać, EOT.


pdr
Olo

do góry

> A tu akurat sie mijasz nieco z prawdą - pasażer podpisując wezwanie kwituje
> jedynie jego odbiór i nie ma to nic wspólnego z uznaniem kary czy też
> przyznaniem się do winy.

A kto się kogo pyta czy uznaje on karę czy nie. Nie ma to żadnego znaczenia.
Wina tutaj też nie bardzo. Kara (opłata dodatkowa) wiąże się z brakiem opłaty
za przejazd, a nie z winą pasażera.

Paweł



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 2003-10-27 19:19, w wiadomości od taoo przeczytałem:

> witam...
> dostalem dzis mandat w kolejce skm - lecz nie podpisalem, go (niestety
> podalem swoje dane)

no właśnie, a co by było gdyby kolega podał nie swoje dane, tylko
prawdziwe dane innej osoby ?
Nie podpisał wezwania do uiszczenia oplaty dodatkowej itd ?

i załóżmy, że podał się za Pana Panie Olku ?
czy taka sytuacja jest możliwa ? (spisanie kogoś bez dokumentów)
i co by Pan zrobił ?

--
khozy
"jestem palcem w twoim gardle,
zmuszę cię do rzygania" - ckod

do góry

> Problem byl na tej grupie walkowany kilkanascie jesli nie kilkadziesiat
> razy, zatem raz jeszcze:

owszem byl lecz zawsze starales sie go naginac do swoich racji

> 1) nie mandat, tylko wezwanie do uiszczenia oplaty dodatkowej
tosie zgodzez
> 2) jest jak najbardziej wazny
> 3) odwolac sie mozesz w ciagu 7 dni, ale
> a) brak podpisu nie jest zadna okolicznoscia
o z tym byla dyskusja i dosyc sporo uwazalo ze jest wazna okolicznoscia bo
dane mogly byc wziete z kosmosu ( jako przyklad byl ze majc te dane "lapia"
regularnie co 2 miesiace ) choc dana osoba mogla byc chociaz na Syberii> I
drugi ze moge przyjsc do Ciebie do domu z niepodpisana umowa i tweierdzic ze
masz mi zaplacic jakas kwote pieniedzy.

> b) podstawa do wniesienia odwolania jest posiadanie kopii protokolu,
ktorej dana osoba nie posiada bo jej tam nie bylo

> ktorej jak sadze nie posiadasz
> 4) bilety sa od tego zeby je kasowac
a mpk od tego aby je sprzedawac wzedzie i zawsze

leon

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> b) podstawa do wniesienia odwolania jest posiadanie kopii protokolu,
> ktorej jak sadze nie posiadasz

To nie papier wartosciowy, jego nieposiadanie nie niweczy uprawnien ktore
przysluguja pasazerowi tj prawa do odwolania w tym przypadku
To ze nie bylo podpisu nie ratuje faceta, choc troche oczywiscie utrudnia
postepowanie.

Cezar

do góry