-
21. Data: 2009-07-04 20:54:47
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Jacek_P pisze:
> K napisal:
>> Mam umowe na której jest podana kwota jaką miałem płacic, a poza tym
>> kwitka zadnego nie mam ale mąż tej Pani moze to potwierdzic ze
>> placilem
>
> Jak przyjdzie co do czego to potwierdzi... ze nic nie dawales.
>
> Jak mogles placic bez zadnego pokwitowania?!
Może za flaszkę tam mieszkał ;-)
--
animka
-
22. Data: 2009-07-04 22:01:35
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: K <c...@g...com>
Nawet jeśli to czy ktos przy zdrowych zmysłach uwierzy że mieszkałem
za darmo 2 lata i nikt przez ten czas mnie nie wyrzucil??
>
> Jak przyjdzie co do czego to potwierdzi... ze nic nie dawales.
>
> Jak mogles placic bez zadnego pokwitowania?!
> --
> Pozdrawiam,
>
> Jacek
-
23. Data: 2009-07-04 22:31:38
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
K napisal:
> Nawet jeśli to czy ktos przy zdrowych zmysłach uwierzy że mieszkałem
> za darmo 2 lata i nikt przez ten czas mnie nie wyrzucil??
Podejrzewasz sad o zdrowe zmysly?! Tam sie idzie po wyrok
a nie po sprawiedliwosc.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
24. Data: 2009-07-05 00:04:43
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-07-04, KRZYZAK <k...@k...com> wrote:
> Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> napisali:
>>
>> No racja umknęło, ale od momentu jak spotkał się z właścicielką to już
>> zdaje się był posiadaczem zaleznym.
> Wezwala go do zaprzestania uzytkowania, a on zaprzestal. Druga sprawa, ze
"Jakieś pół roku temu pewna Pani zapukała do mych drzwi twierdząc że to
ona jest..."
Od tego czasu mieszkał za jej przyzwolenie.
--
Marcin
-
25. Data: 2009-07-05 00:36:02
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jacek_P pisze:
> K napisal:
>> Nawet jeśli to czy ktos przy zdrowych zmysłach uwierzy że mieszkałem
>> za darmo 2 lata i nikt przez ten czas mnie nie wyrzucil??
>
> Podejrzewasz sad o zdrowe zmysly?! Tam sie idzie po wyrok
> a nie po sprawiedliwosc.
Sąd, posiłkując się swoim "doświadczeniem życiowym" uzna, że faktycznie
mieszkałeś za darmo i jeszcze zawiadomi Urząd Skarbowy, że powinni za to
zainkasować.
Kto daje pieniądze bez pokwitowania?
No, chyba że były to przelewy...
-
26. Data: 2009-07-05 00:36:31
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
K pisze:
> Mam umowe na której jest podana kwota jaką miałem płacic, a poza tym
> kwitka zadnego nie mam ale mąż tej Pani moze to potwierdzic ze
> placilem
To niech potwierdzi. Teraz. Na piśmie.
-
27. Data: 2009-07-05 01:35:52
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: "tg" <a...@b...cpl>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:f595i6-ldb.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>> Mam umowe na której jest podana kwota jaką miałem płacic, a poza tym
>> kwitka zadnego nie mam ale mąż tej Pani moze to potwierdzic ze
>> placilem
>
> To niech potwierdzi. Teraz. Na piśmie.
a na wszelki wypadek po te potwierdzenie idz z zalaczonym dyktafonem w
kieszeni
-
28. Data: 2009-07-05 11:06:03
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: kuba <j...@g...com>
KRZYZAK pisze:
> kuba <j...@g...com> napisali:
>> Przecież on nigdy samoistnym posiadaczem nie był.
>
> Babka twierdzi, ze byl.
A Ty znasz prawo czy jak ktoś coś powie, to przyjmujesz za pewnik? ;P
pozdrawiam
kuba
-
29. Data: 2009-07-05 11:19:45
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: kuba <j...@g...com>
K pisze:
> Czyli rozumiem ze nie mam czym sie przejmowac?? Bo Pani uparcie wysyła
> mi smsy że zakłada sprawę i "będzie domagac się odszkodowania za to że
> zajmowałem nielegalnie jej mieszkanie"
Prawo jest po Twojej stronie, byleś umiał dobrze przedstawić stan
faktyczny i uargumentować swoje stanowisko.
pozdrawiam
kuba
-
30. Data: 2009-07-05 22:45:29
Temat: Re: nielegalne zajmowanie mieszkania??
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-07-05, kuba <j...@g...com> wrote:
> KRZYZAK pisze:
>> kuba <j...@g...com> napisali:
>>> Przecież on nigdy samoistnym posiadaczem nie był.
>> Babka twierdzi, ze byl.
> A Ty znasz prawo czy jak ktoś coś powie, to przyjmujesz za pewnik? ;P
Ale to chyba wynika nie z opini prawnej babki a z przyjęcia w tej
dyskusji za prawdę jej twierdzenia, że jest ona włascicielką (a nie jej
mąż).
--
Marcin