"h" <h...@h...he> wrote
> Od dawna operatorzy telefoniczni mają taki sprzęt, więc czemu nie miałby
> być aktywny i stale monitorować wszystko.

Bo prawo tego zabrania. Podobnie jak wojsko ma armaty, póki co nie strzela
nimi.
Treści dostaje się tylko w ramach prowadzonych działań na podstawie ustawy,
potrzebna jest zgoda Sądu. W nagłych przypadkach może zrobić to policjant,
ale i tak Sąd musi wyrazić potem zgodę, ba jak nie to materiały mają być
zniszczone.
Bilingi organy ścigania mogą dostawać bez sądu.

do góry

"basti78" <b...@o...pl> wrote
> ktos wszedł w posiadanie billingu,

zależy w jaki sposób wszedł

>tresci smsow
>
> w nagrania chyba nie bo to juz nie takie proste

treści smsów i nagrania to z punktu widzenia prawa to samo.
póki służby nie założyły ci podłuchu (tzw. kontroli operacyjnej) za zgodą
sądu, to nie ma żadnych nagrań. Chyba że sam je robisz lub Twoi rozmówcy...

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@N...o2.pl> napisał w wiadomości
news:gp14g8$429$1@z-news.wcss.wroc.pl...
> póki służby nie założyły ci podłuchu (tzw. kontroli operacyjnej) za zgodą
> sądu, to nie ma żadnych nagrań. Chyba że sam je robisz lub Twoi rozmówcy...


tego bym nie byl taki pewien, juz pare razy bylo glosno o pracownikach
sieci komorkowych ktorzy tresc smsow sprzedawali zainteresowanym, ztcp
raz byly to smsy meza sprzedane zonie ktora uzyla ich w jakis sposob w
sprawie rozwodowej

szybkie googlanie:

http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul
/sms;na;wokandzie;-;elektroniczne;dowody;w;sadzie,18
0,0,180660.html

"Są też inne przykłady, że na SMS-y warto uważać. Przed kilkoma laty gazety
pisały o sprzedaniu treści SMS-ów. Jeden z pracowników telefonii komórkowej
sprzedał miłosne SMS-y kobiecie, którą zdradzał mąż."

nie twierdze ze operatorzy zachowuja tresc smsow, jednak niewatpliwie maja
taka mozliwosc, ba, skoro sms jest przekazywany w obrebie sieci to jakies
jego kopie musza byc zrobione zanim dotrze do odbiorcy, pewnie sa potem
automatycznie usuwane, ale i odzyskac przez pewien czas sie je da...

kwestia tylko jak bardzo komus zalezy, jakimi srodkami dysponuje i kogo zna...

do góry

tg wrote:
[...]

> "Są też inne przykłady, że na SMS-y warto uważać. Przed kilkoma laty gazety
> pisały o sprzedaniu treści SMS-ów. Jeden z pracowników telefonii komórkowej
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

i masz rozwiazanie zagadki - to nie byl operator...

> nie twierdze ze operatorzy zachowuja tresc smsow, jednak niewatpliwie maja

nie zachowuja

> taka mozliwosc, ba, skoro sms jest przekazywany w obrebie sieci to jakies

mozliwosc mogliby miec, ale nie ma kto wylozyc na to $$$

> jego kopie musza byc zrobione zanim dotrze do odbiorcy, pewnie sa potem
> automatycznie usuwane, ale i odzyskac przez pewien czas sie je da...

niedostarczone sms'y przechowywane do czasu dostarczenia i pozniej
usuwane z pamieci urzadzen. ciekawe jaki to %% calego ruchu

> kwestia tylko jak bardzo komus zalezy, jakimi srodkami dysponuje i kogo
> zna...

stawialbym na przypadki "jednostkowe" i najwazniejszy srodek to "znajomosci"

do góry

Alek wrote:
>> na serwerze smsów kilkunastu milionów klientów?
> Jaki to jest wolumen danych??

Same dane bilingowe (kto, do kogo, od ktorej, do ktorej, ...) stanowia
juz wyzwanie do ich efektywnego przechowywania/przetwazania. Tak wiec
zawartosc sms/tresc rozmow wydaja sie stanowic wolumen danych nie do
ogarniecia przez wspolczesne systemy skladowania informacji.

Jako ciekawostke powiem, ze u jednego z operatorow GSM po spelnieniu
wszystkicj "tajnosluzbowych" wymagan - infrastruktura jest w stanie
rejestrowac (nagrywac) max kilkanascie/kilkadziesiat jednoczesnych
polaczen w skali kraju....

Pozdro

Maseł

do góry

"tg" <a...@b...cpl> wrote
> tego bym nie byl taki pewien, juz pare razy bylo glosno o pracownikach
> sieci komorkowych ktorzy tresc smsow sprzedawali zainteresowanym, ztcp

To są przypdaki łamania prawa, bo przecież systemy muszą umożliwiać
archiwizowanie WYBRANYCH treści, choćby na potrzeby służb działających na
podstawie postanowienia sądu, a dwa smsy przez jakiś czas w sieci istnieją
aż nie zostaną doręczone.
Incydentalnie z pewnością mogą zdarzać się przypadki, że zostanie to
nadużyte i coś tam zostanie przechwycone i wycieknie.
Tyle tylko, że zgodnie z prawem nie wolno operatorowi treści przechowywać, a
względy techniczno-ekonomicznie wykluczają masowe ich gromadzenie przez
operatora. Operatorzy podnosili już larum, jak chciano wydłużyć okres
przechowywania czystych bilingów: a że to im koszty podnosi, że nie mają
infrastruktury etc. Tak więc tyle, a co dopiero masowe gromadzenie treści,
skoro to jest wolumen danych nieporównywalnie większy.

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@N...o2.pl> napisał w wiadomości
news:gp13qh$3pf$1@z-news.wcss.wroc.pl...
> "h" <h...@h...he> wrote
>> Od dawna operatorzy telefoniczni mają taki sprzęt, więc czemu nie miałby
>> być aktywny i stale monitorować wszystko.
>
> Bo prawo tego zabrania. Podobnie jak wojsko ma armaty, póki co nie strzela
> nimi.
> Treści dostaje się tylko w ramach prowadzonych działań na podstawie
> ustawy, potrzebna jest zgoda Sądu. W nagłych przypadkach może zrobić to
> policjant, ale i tak Sąd musi wyrazić potem zgodę, ba jak nie to materiały
> mają być zniszczone.
> Bilingi organy ścigania mogą dostawać bez sądu.
>
Wymóg sądowy zgody na podsłuchy jest de facto po 24 h od rozpoczęcia. Czyli
jak się uprą to 23g55 minut 10 przerwy i od pocztku
O ile sie nie mylę operatorzy maja obowiązek przechowywania bilingów (sms
nie wiem )
Prawo tworzą prawnicy również
CEzarys

do góry

"cezarys" <c...@X...pl> wrote
> Wymóg sądowy zgody na podsłuchy jest de facto po 24 h od rozpoczęcia.
> Czyli jak się uprą to 23g55 minut 10 przerwy i od pocztku

Nie. W ciągu 24h mogą nagrywać jeśli nie ma jeszcze zgody sądu, ale o zgodę
muszą wystąpić niezwłoczenie.
Nie można tak sobie nagrywać 24h i nie zawiadamiać sądu.
W razie sprzeciwu materiały zostają zniszczone.

> O ile sie nie mylę operatorzy maja obowiązek przechowywania bilingów (sms
> nie wiem )

bilingów sms tak, treści nie.

do góry