-
1. Data: 2020-09-14 13:21:06
Temat: nieinterwencja
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Nie zawsze policjanci mają w zanadrzu kask i za wszelką ceną pragną ustalić
tożsamość. Jeśli ofiara coś piła można ją spokojnie pobić, bo nie budzi to
zainteresowania stróżów porządku.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26294887,z
wyzywali-od-pedalow-pobili-zerwali-z-szyi-gwiazde-da
wida.html
"Młody mężczyzna z Ukrainy został pobity w okolicach pl. Inwalidów w
Krakowie, a wcześniej zwyzywany i zaatakowany, bo ma długie włosy, mówił po
rosyjsku, a na szyi zawiesił gwiazdę Dawida. Sprawę chciał zgłosić na
policję, ale funkcjonariusz nie przyjął zgłoszenia. - Mężczyzna był pijany,
nie mogliśmy postąpić inaczej. Takie przepisy - tłumaczy policja.
Z Serhiiejem rozmawiamy w niedzielę po godz. 14. Siedzi na SOR-ze, czeka na
obdukcję lekarza.
- Lewa część mojej twarzy jest mocno spuchnięta. Cały czas boli mnie
szczęka - mówi. Sobotni wieczór spędzał razem ze znajomymi w jednym z barów
na ul. Sławkowskiej.
Jak twierdzi, około północy pożegnał się z kolegami i piechotą wracał do
domu w pobliżu placu Inwalidów. - Na skrzyżowaniu ulicy Łobzowskiej i
Batorego minąłem dwóch facetów. Rozmawiałem przez telefon, mówiłem po
rosyjsku. Najpierw zaczęli mnie wyzywać od pedałów. A potem jeden z nich
uderzył mnie w tył głowy. I bił dalej. Próbowałem się bronić, ale nie
miałem szans - relacjonuje Serhii.
Mężczyzna zaczął krzyczeć i prosić o pomoc. Jak nam opowiada, szybko
podbiegło do niego kilka osób. - Gdyby nie oni, nie wiem, co by się ze mną
stało - przyznaje. Przechodnie spłoszyli agresorów, a jeden z nich
odprowadził Serhiieja na komendę przy ul. Królewskiej.
- Miałem zakrwawione ręce i twarz. Kiedy mnie okładali, jeden z mężczyzn
zerwał mi z szyi gwiazdę Dawida. Mieszkam w Krakowie osiem lat i nieraz
ktoś mnie wyzywał na ulicy. Ale nigdy mnie nie pobito - mówi.
Serhii urodził się w Kijowie, przez kilka lat mieszkał w Izraelu. W 2012
roku przeprowadził się do Krakowa, przez lata pracował w Centrum
Społeczności Żydowskiej (Jewish Community Centre) na Kazimierzu. - Chciałem
żyć w tolerancyjnym kraju, bardziej otwartym niż Ukraina - tłumaczy.
W cały zdarzeniu, twierdzi Serhii, bardziej niż pobicie zdumiała go reakcja
policji. - Polska staje się coraz bardziej homofobiczna. Co chwilę słyszę,
że kogoś pobito, zaatakowano, obrażono. Ale policja powinna być od tego,
żeby obywatela chronić, a nie zamykać przed nim drzwi! - denerwuje się
mężczyzna. Jak twierdzi, policjant odmówił przyjęcia zgłoszenia o pobiciu.
Powód: badanie alkomatem wykazało, że Serhii jest pod wpływem alkoholu. -
Nie ukrywałem przed policjantem, że wypiłem kilka kieliszków. Ale przecież
krwawiłem, ślady pobicia były widoczne. Policjant powiedział jednak, że
zawiadomienia nie przyjmie i żebym udał się na komisariat na ul. Szeroką.
Bo on jest na komendzie sam - rozkłada ręce Serhii. Poszedł więc do swojego
mieszkania, a w niedzielę udał się do lekarza.
- Kiedy tylko otrzymam zaświadczenie od lekarza, złożę zawiadomienie o
pobiciu. I skargę na sobotnie działanie policjanta. To skandal, nie
znajduję na to lepszego słowa - mówi krótko.
Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji potwierdza, że mężczyzna
pojawił się na komisariacie, ale ok. godz. 4 nad ranem. Historię
relacjonuje nieco inaczej. - Do pobicia miało dojść kilkadziesiąt minut
wcześniej, agresorzy, nieznani mężczyźnie, mieli oddalić się z miejsca.
Policjant nie mógł przyjąć zawiadomienia, bo zgłaszający miał 2,4 promila
alkoholu [Serhiij twierdzi, że była to liczba dwa razy mniejsza - przyp.
red.]. Tak stanowi prawo - tłumaczy Cisło. - Ofiara została powiadomiona,
że ma zgłosić się na dowolny komisariat w Krakowie i zgłosić pobicie. Ale
kiedy wytrzeźwieje - dodaje rzeczniczka."
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
2. Data: 2020-09-14 13:46:43
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
2.4 promila pozwala policjantowi przyjmującemu zgłoszenie
"po parudziesięciu minutach" na w miarę wiarygodne
odróżnienie "pijanych zwidów" od wiarygodnej relacji?
Powiedzmy że zgłaszający "lekko pobity bardzo pijany" jakimś cudem by
opisał sprawców w sposób pozwalający na ich natychmiastowe złapanie.
Oczekujesz że policja powinna zatrzymać oskarżanych aż do wytrzeźwienia
zgłaszającego? Zeznanie "bardzo pijanego" *samodzielnie* Wysoki Sąd by
łyknął?
Jak dla mnie policja jest "w miarę+ kryta" o ile nie było a) dość widocznych
efektów pobicia "powyżej 7 dni" b) "napompowania" zmierzonego poziomu
alkoholu c) *zacznie* szybszego zgłoszenia. A jakie to zostawia
"wrażenia" poza prawne to już inna sprawa.
Olin <k...@a...w.stopce> pisze:
> Nie zawsze policjanci mają w zanadrzu kask i za wszelką ceną pragną ustalić
> tożsamość. Jeśli ofiara coś piła można ją spokojnie pobić, bo nie budzi to
> zainteresowania stróżów porządku.
>
> https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26294887,z
wyzywali-od-pedalow-pobili-zerwali-z-szyi-gwiazde-da
wida.html
>
> "Młody mężczyzna z Ukrainy został pobity w okolicach pl. Inwalidów w
> Krakowie, a wcześniej zwyzywany i zaatakowany, bo ma długie włosy, mówił po
> rosyjsku, a na szyi zawiesił gwiazdę Dawida. Sprawę chciał zgłosić na
> policję, ale funkcjonariusz nie przyjął zgłoszenia. - Mężczyzna był pijany,
> nie mogliśmy postąpić inaczej. Takie przepisy - tłumaczy policja.
>
> Z Serhiiejem rozmawiamy w niedzielę po godz. 14. Siedzi na SOR-ze, czeka na
> obdukcję lekarza.
[...]
> Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji potwierdza, że mężczyzna
> pojawił się na komisariacie, ale ok. godz. 4 nad ranem. Historię
> relacjonuje nieco inaczej. - Do pobicia miało dojść kilkadziesiąt minut
> wcześniej, agresorzy, nieznani mężczyźnie, mieli oddalić się z miejsca.
> Policjant nie mógł przyjąć zawiadomienia, bo zgłaszający miał 2,4 promila
> alkoholu [Serhiij twierdzi, że była to liczba dwa razy mniejsza - przyp.
> red.]. Tak stanowi prawo - tłumaczy Cisło. - Ofiara została powiadomiona,
> że ma zgłosić się na dowolny komisariat w Krakowie i zgłosić pobicie. Ale
> kiedy wytrzeźwieje - dodaje rzeczniczka."
--
A. Filip
| Lepszy jeden, który widział, niż dziesięciu, którzy słyszeli.
| (Przysłowie niemieckie)
-
3. Data: 2020-09-14 14:06:03
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 14 Sep 2020 13:46:43 +0200 (CEST), A. Filip napisał(a):
> Oczekujesz że policja powinna zatrzymać oskarżanych aż do wytrzeźwienia
> zgłaszającego? Zeznanie "bardzo pijanego" *samodzielnie* Wysoki Sąd by
> łyknął?
Oczekuję, że policja zajmie się swymi obowiązkami, a nie spuszczaniem pod
byle pretekstem zgłaszających przestępstwa na drzewo, żeby mieć święty
spokój.
Przypominam, że na komisariat przyprowadził Serhija jeden ze świadków
pobicia.
> Jak dla mnie policja jest "w miarę+ kryta" o ile nie było a) dość widocznych
> efektów pobicia "powyżej 7 dni"
Pod linkiem do artykułu jest zdjęcie pobitego, więc sam może zobaczyć, że
zupełnie nic nie widać.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
4. Data: 2020-09-14 14:06:59
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "A. Filip" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@w...eu...
>2.4 promila pozwala policjantowi przyjmującemu zgłoszenie
>"po parudziesięciu minutach" na w miarę wiarygodne
>odróżnienie "pijanych zwidów" od wiarygodnej relacji?
>Powiedzmy że zgłaszający "lekko pobity bardzo pijany" jakimś cudem by
>opisał sprawców w sposób pozwalający na ich natychmiastowe złapanie.
>Oczekujesz że policja powinna zatrzymać oskarżanych aż do
>wytrzeźwienia
>zgłaszającego? Zeznanie "bardzo pijanego" *samodzielnie* Wysoki Sąd
>by
>łyknął?
Ale jesli "przesluchac nie mozna" ... to moze i prawidlowo.
>Jak dla mnie policja jest "w miarę+ kryta" o ile nie było a) dość
>widocznych
>efektów pobicia "powyżej 7 dni" b) "napompowania" zmierzonego poziomu
>alkoholu c) *zacznie* szybszego zgłoszenia. A jakie to zostawia
>"wrażenia" poza prawne to już inna sprawa.
Olin <k...@a...w.stopce> pisze:
> Nie zawsze policjanci mają w zanadrzu kask i za wszelką ceną pragną
> ustalić
> tożsamość. Jeśli ofiara coś piła można ją spokojnie pobić, bo nie
> budzi to
> zainteresowania stróżów porządku.
>
> https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26294887,z
wyzywali-od-pedalow-pobili-zerwali-z-szyi-gwiazde-da
wida.html
>
> "Młody mężczyzna z Ukrainy został pobity w okolicach pl. Inwalidów w
> Krakowie, a wcześniej zwyzywany i zaatakowany, bo ma długie włosy,
> mówił po
> rosyjsku, a na szyi zawiesił gwiazdę Dawida. Sprawę chciał zgłosić
> na
> policję, ale funkcjonariusz nie przyjął zgłoszenia. - Mężczyzna był
> pijany,
> nie mogliśmy postąpić inaczej. Takie przepisy - tłumaczy policja.
>
> Z Serhiiejem rozmawiamy w niedzielę po godz. 14. Siedzi na SOR-ze,
> czeka na
> obdukcję lekarza.
Pytanie kto mu poradzil ten SOR, bo jesli policja ... obdukcja sie
przyda, jak juz wytrzezwieje i zlozy zeznania.
[...]
> Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji potwierdza, że
> mężczyzna
> pojawił się na komisariacie, ale ok. godz. 4 nad ranem. Historię
> relacjonuje nieco inaczej. - Do pobicia miało dojść kilkadziesiąt
> minut
> wcześniej, agresorzy, nieznani mężczyźnie, mieli oddalić się z
> miejsca.
> Policjant nie mógł przyjąć zawiadomienia, bo zgłaszający miał 2,4
> promila
> alkoholu [Serhiij twierdzi, że była to liczba dwa razy mniejsza -
> przyp.
Policyjne alkomaty podaja stezenie alkoholu w wydychanym powietrzu, w
mg/litr, bo to mierza.
Przyjmuje sie, ze 1mg/litr w powietrzu oznacza 2 promile we krwi, wiec
tu sie zgadza - on zobaczyl 1.2, i to znaczy 2.4 promila.
> red.]. Tak stanowi prawo - tłumaczy Cisło. - Ofiara została
> powiadomiona,
> że ma zgłosić się na dowolny komisariat w Krakowie i zgłosić
> pobicie. Ale
> kiedy wytrzeźwieje - dodaje rzeczniczka."
Pozostaje kwestia czasu - czy policja slusznie przyjela ze "oddalili
sie" i nie ma sie co spieszyc, czy jednak trzeba bylo ruszyc d* i
zlapac ... ale jak wiadomo, pijany nie ma u nas zadnych praw :-)
J.
-
5. Data: 2020-09-14 14:08:03
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.09.2020 o 13:46, A. Filip pisze:
> 2.4 promila pozwala policjantowi przyjmującemu zgłoszenie
> "po parudziesięciu minutach" na w miarę wiarygodne
> odróżnienie "pijanych zwidów" od wiarygodnej relacji?
Można przyjąć zawiadomienie, a przesłuchać świadka, gdy wytrzeźwieje.
--
Robert Tomasik
-
6. Data: 2020-09-14 14:11:33
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1lv3wvcakmewj.atuyclplanfj$.dlg@40tude.
net...
Dnia Mon, 14 Sep 2020 13:46:43 +0200 (CEST), A. Filip napisał(a):
>> Oczekujesz że policja powinna zatrzymać oskarżanych aż do
>> wytrzeźwienia
>> zgłaszającego? Zeznanie "bardzo pijanego" *samodzielnie* Wysoki Sąd
>> by
>> łyknął?
>Oczekuję, że policja zajmie się swymi obowiązkami, a nie spuszczaniem
>pod
>byle pretekstem zgłaszających przestępstwa na drzewo, żeby mieć
>święty
>spokój.
>Przypominam, że na komisariat przyprowadził Serhija jeden ze świadków
>pobicia.
Trzezwy byl ? Czy sie zmyl pod drzwiami ... bo chyba mogl zglosic ..
J.
-
7. Data: 2020-09-14 14:17:58
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 14.09.2020 o 13:46, A. Filip pisze:
>> 2.4 promila pozwala policjantowi przyjmującemu zgłoszenie
>> "po parudziesięciu minutach" na w miarę wiarygodne
>> odróżnienie "pijanych zwidów" od wiarygodnej relacji?
>
> Można przyjąć zawiadomienie, a przesłuchać świadka, gdy wytrzeźwieje.
No to inaczej: te przepisy na które powołuje się rzeczniczka to
a) *wewnętrzne* przepisy policji
[ policja pozostaje "winna", rozgrzeszony jest policjant nie
przyjmujący zgłoszenia]
b) rozporządzenia wykonawcze od ustaw (przepisy narzucone policji)
[ policja jest winna najwyżej braku prób ich zmiany ]
Ktoś je może zacytować zamiast "opisywać (własną interpretacje)"?
--
A. Filip
| Nie po to głowa, by na niej czapkę nosić. (Przysłowie polskie)
-
8. Data: 2020-09-14 14:23:19
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 14 Sep 2020 14:11:33 +0200, J.F. napisał(a):
> Trzezwy byl ?
Najwyraźniej na tyle, żeby z jemu podobnymi spłoszyć napastników.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
9. Data: 2020-09-14 15:26:31
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.09.2020 o 14:17, A. Filip pisze:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>> W dniu 14.09.2020 o 13:46, A. Filip pisze:
>>> 2.4 promila pozwala policjantowi przyjmującemu zgłoszenie
>>> "po parudziesięciu minutach" na w miarę wiarygodne
>>> odróżnienie "pijanych zwidów" od wiarygodnej relacji?
>>
>> Można przyjąć zawiadomienie, a przesłuchać świadka, gdy wytrzeźwieje.
>
> No to inaczej: te przepisy na które powołuje się rzeczniczka to
> a) *wewnętrzne* przepisy policji
> [ policja pozostaje "winna", rozgrzeszony jest policjant nie
> przyjmujący zgłoszenia]
> b) rozporządzenia wykonawcze od ustaw (przepisy narzucone policji)
> [ policja jest winna najwyżej braku prób ich zmiany ]
>
> Ktoś je może zacytować zamiast "opisywać (własną interpretacje)"?
>
Ty naprawdę sadzisz, ze ja czytuję wszystkie wypowiedzi rzeczników?
Jeśli chcesz, bym się do czegoś odniósł konkretnie, to powiedz, wskaż.
--
Robert Tomasik
-
10. Data: 2020-09-14 15:33:41
Temat: Re: nieinterwencja według GW [2.4 promila alkoholu i zgłoszenie pobicia po parudziesięciu minutach]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.09.2020 o 14:06, Olin pisze:
> Oczekuję, że policja zajmie się swymi obowiązkami, a nie spuszczaniem pod
> byle pretekstem zgłaszających przestępstwa na drzewo, żeby mieć święty
> spokój.
> Przypominam, że na komisariat przyprowadził Serhija jeden ze świadków
> pobicia.
Zawiadomienie może złożyć dowolna osoba. Można ją również było
przesłuchać. Podejrzewam, ze problemem było to, czy obrażenia są ponad 7
dni, bo jak nie, to się inny protokół stosuje.
>
>> Jak dla mnie policja jest "w miarę+ kryta" o ile nie było a) dość widocznych
>> efektów pobicia "powyżej 7 dni"
> Pod linkiem do artykułu jest zdjęcie pobitego, więc sam może zobaczyć, że
> zupełnie nic nie widać.
Mozesz link powtórzyć, bo ja nie widzę tego. Gałąź zaczyna się od
wiadomości "Re: ..." Tak, jakby ktoś temat zmienił i czytnik nie
potrafił tego połaczyć.
--
Robert Tomasik