-
31. Data: 2008-12-05 13:14:35
Temat: Re: niechciany lokator
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
KRZYZAK wrote:
> On 5 Gru, 11:55, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> a to nikt nie wie, że on tam mieszkał?
>
> Mieszkal, ale sie wyprowadzil. Jak tysiace innych lokatorow.
A masz na to jakiś dowód, bo on twierdzi, że się nie wyprowadził.
Raport policji tez twierdzi, że on twierdzi, że rzeczy sam z domu nie
wyniósł, po za tym twierdzi tez, że parę co cenniejszych zginęło.
-
32. Data: 2008-12-05 13:16:14
Temat: Re: niechciany lokator
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
KRZYZAK wrote:
> On 5 Gru, 12:14, przypadek <p...@g...pl> wrote:
>
>> Wyprowadził się, a w dniu owej "wyprowadzki" wezwał policję, zgłosił
>> włamanie, kradzież, naruszenie mienia. Jak policjant kumaty, to możesz
>> sobie być właścicielem całego osiedla, a i tak ty wylądujesz na dołku,
>> a kolega wróci tego samego wieczora do mieszkania.
>
> Na jakiej podstawie ma wrocic do nieswojego mieszkania, z ktorego sie
> wyprowadzil i nie uzytkuje?
bo się nie wyprowadził i użytkuje a sąd z komornikiem przywrócą mu
posiadanie.
Na twój koszt oczywiście. Sheraton jak najbardziej pozostaje w mocy.
>
> Ta, moze jeszcze w Emirates Palace i 70 miliardow dolarow z materaca,
> hehehe:)))
>
>
Było nie ruszać nei swoich rzeczy nie miałbyś kłopotów.
-
33. Data: 2008-12-05 13:18:15
Temat: Re: niechciany lokator
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
KRZYZAK wrote:
> On 5 Gru, 11:52, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> Trudno to ci powie komornik jak będzie z ciebie te 20 tys sciagal.
>
> Ta, moze o 70 miliardow dolarow:)))
> Niby na jakiej podstawie ma mnie scigac, a nie Gozdzikowa?
bo to ty się włamałeś do mieszkania będącego w czyimś posiadniu.
Dodatkowo będziesz odpowiadał karnie za włamanie i naruszenie miru domowego.
O ile sąd może nie dać wiary w 20 tyś jak tego poszkdowany nie
uprawdopodobni, to w papierach będziesz miał nasrane na 100%.
-
34. Data: 2008-12-05 13:35:23
Temat: Re: niechciany lokator
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 5 Gru, 14:14, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> A masz na to jakiś dowód, bo on twierdzi, że się nie wyprowadził.
A od kiedy to trzeba udowadniac swoja niewinnosc?
> Raport policji tez twierdzi, że on twierdzi, że rzeczy sam z domu nie
> wyniósł, po za tym twierdzi tez, że parę co cenniejszych zginęło.
Moze tez twierdzic, ze jest hinduska ksiezniczka - skutek podobny.
-
35. Data: 2008-12-05 13:38:26
Temat: Re: niechciany lokator
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 5 Gru, 13:39, przypadek <p...@g...pl> wrote:
> Nie żołądkuj się ogólnie, bo jakby to było takie proste, to nie byłoby
> w polsce setek a może i tysięcy kamienic mających prywatnego
> właściciela, który nie może sobie poradzić z "wyprowadzeniem"
> lokatorów.
Nie zoladkuje sie - zagajam akademicka dyskusje:)
Sa tez tacy wlasciciele, ktorzy radza sobie swietnie. Problemy maja
glownie legalisci z miekkim sercem.
-
36. Data: 2008-12-05 13:42:29
Temat: Re: niechciany lokator
Od: KRZYZAK <k...@g...com>
On 5 Gru, 14:18, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Dodatkowo będziesz odpowiadał karnie za włamanie i naruszenie miru domowego.
Wlamanie? A ktory to art. KK???
P.S.
Naruszenie miru trzeba jeszcze udowodnic. Slowo szanowanego obywatela
przeciwko slowu jakiegos bumelanta:)
-
37. Data: 2008-12-05 14:00:21
Temat: Re: niechciany lokator
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
KRZYZAK wrote:
> On 5 Gru, 14:14, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> A masz na to jakiś dowód, bo on twierdzi, że się nie wyprowadził.
>
> A od kiedy to trzeba udowadniac swoja niewinnosc?
>
>> Raport policji tez twierdzi, że on twierdzi, że rzeczy sam z domu nie
>> wyniósł, po za tym twierdzi tez, że parę co cenniejszych zginęło.
>
> Moze tez twierdzic, ze jest hinduska ksiezniczka - skutek podobny.
niepodobny
bo to, że nie jest hinduska księżniczką to widać, a to, że nie miał
nigdy 20 tyś nie widać. A bekniesz ty.
-
38. Data: 2008-12-05 20:00:27
Temat: Re: niechciany lokator
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Dec 2008, Jacek Krzyzanowski wrote:
> Dnia Fri, 5 Dec 2008 06:33:16 +0800, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Jak się ich pozbędziesz nielegalnie naruszając ich posiadanie, to sąd może
>> orzec przywrócenie tego posiadania. Bierzesz to pod uwagę?
>
> Ale skad sad bedzie wiedzial, ze nastapilo naruszenie posiadania?
Z zeznań świadków.
Sąsiadów, listonosza, inkasentów elektrowni i gazowni..
pzdr, Gotfryd