-
1. Data: 2009-11-24 19:25:40
Temat: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: "MiGAC" <m...@p...onet.pl>
Witam,
chciałbym zlecić parę prac grafikowi na umowę o dzieło. W umowie będzie zapis,
że wykonawca będzie pracował na własnym, legalnym oprogramowaniu, lecz niestety
zweryfikować tego nie mogę (praca zdalna). Co jeśli tenże niestety pracuje na
piratach? Czy mogę ponieść za to jakieś negatywne skutki prawne? Mieliście
podobne sytuacje?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-11-24 19:56:46
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
MiGAC napisal:
> chciałbym zlecić parę prac grafikowi na umowę o dzieło. W umowie będzie zapis,
> że wykonawca będzie pracował na własnym, legalnym oprogramowaniu, lecz niestety
> zweryfikować tego nie mogę (praca zdalna). Co jeśli tenże niestety pracuje na
> piratach? Czy mogę ponieść za to jakieś negatywne skutki prawne? Mieliście
> podobne sytuacje?
Hm, a co w ogole cie obchodzi na czym bedzie pracowal grafik?
Moze bedzie dzierzawil, moze leasingowal, moze sam sobie cos wystruga.
Zawierasz umowe o dzielo i narzedzia wykonawcy to jego broszka, a nie twoja.
Taka klauzula w umowie jest pozbawiona sensu. Istotniejsze jest zawarcie
klauzuli o tym, ze wykonawca zapewnia cie, ze dysponuje pelnia praw
autorskich do wykonanego dziela oraz ze przekazuje ci w zamian za
honorarium prawa do eksploatacji na wymienionych polach (i tu wylicz
wszystko, co tylko ci go glowy przyjdzie a gosc zaakceptuje) bez
oplat tantiemowych. Pamietaj, ze wyliczenie musi byc enumeratywne
i nie moze to byc zapis typu 'na dowolnych polach eksploatacji',
bo bedzie niewazny.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
3. Data: 2009-11-24 21:07:22
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
MiGAC pisze:
> Witam,
>
> chciałbym zlecić parę prac grafikowi na umowę o dzieło. W umowie będzie zapis,
> że wykonawca będzie pracował na własnym, legalnym oprogramowaniu, lecz niestety
> zweryfikować tego nie mogę (praca zdalna). Co jeśli tenże niestety pracuje na
A jesteś w stanie zweryfikować, czy nie pracuje na kradzionym
komputerze? Czy nie kradnie prądu od sąsiada? Czy nie używa narkotyków
do "usprawnienia się" przy pracy?
> piratach? Czy mogę ponieść za to jakieś negatywne skutki prawne? Mieliście
> podobne sytuacje?
Weź pod uwagę powyższe pytania i zastanów się.
-
4. Data: 2009-11-24 21:24:15
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
MiGAC wrote:
> Witam,
>
> chciałbym zlecić parę prac grafikowi na umowę o dzieło. W umowie będzie zapis,
> że wykonawca będzie pracował na własnym, legalnym oprogramowaniu, lecz niestety
> zweryfikować tego nie mogę (praca zdalna). Co jeśli tenże niestety pracuje na
> piratach? Czy mogę ponieść za to jakieś negatywne skutki prawne? Mieliście
> podobne sytuacje?
>
A jak zamawiasz malowanie scian, to cie interesuje skad malarz ukradl
pedzel i farbe? To nie twoj problem skad ma narzedzia.
Wazne, zeby oswiadczl, ze praca jest jego wlasna autorska i ze ponosi
wszelkie koszty jesli tak nie jest,
zeby cie potem ktos po sadach nei ciagal jak grafik cos od kogos skopiuje.
-
5. Data: 2009-11-24 21:48:27
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 24-11-2009 o 22:24:15 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
> MiGAC wrote:
>> Witam,
>> chciałbym zlecić parę prac grafikowi na umowę o dzieło. W umowie
>> będzie zapis,
>> że wykonawca będzie pracował na własnym, legalnym oprogramowaniu, lecz
>> niestety
>> zweryfikować tego nie mogę (praca zdalna). Co jeśli tenże niestety
>> pracuje na
>> piratach? Czy mogę ponieść za to jakieś negatywne skutki prawne?
>> Mieliście
>> podobne sytuacje?
>>
> A jak zamawiasz malowanie scian, to cie interesuje skad malarz ukradl
> pedzel i farbe? To nie twoj problem skad ma narzedzia.
> Wazne, zeby oswiadczl, ze praca jest jego wlasna autorska i ze ponosi
> wszelkie koszty jesli tak nie jest,
> zeby cie potem ktos po sadach nei ciagal jak grafik cos od kogos
> skopiuje.
A potem dostajesz Flasha w którym siedzi kod Adobe.
--
Tomek
-
6. Data: 2009-11-24 21:55:56
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 24 Lis, 22:48, Tomek <t...@o...pl> wrote:
> Dnia 24-11-2009 o 22:24:15 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
>
>
>
>
>
> > MiGAC wrote:
> >> Witam,
> >> chciałbym zlecić parę prac grafikowi na umowę o dzieło. W umowie
> >> będzie zapis,
> >> że wykonawca będzie pracował na własnym, legalnym oprogramowaniu, lecz
> >> niestety
> >> zweryfikować tego nie mogę (praca zdalna). Co jeśli tenże niestety
> >> pracuje na
> >> piratach? Czy mogę ponieść za to jakieś negatywne skutki prawne?
> >> Mieliście
> >> podobne sytuacje?
>
> > A jak zamawiasz malowanie scian, to cie interesuje skad malarz ukradl
> > pedzel i farbe? To nie twoj problem skad ma narzedzia.
> > Wazne, zeby oswiadczl, ze praca jest jego wlasna autorska i ze ponosi
> > wszelkie koszty jesli tak nie jest,
> > zeby cie potem ktos po sadach nei ciagal jak grafik cos od kogos
> > skopiuje.
>
> A potem dostajesz Flasha w którym siedzi kod Adobe.
>
> --
> Tomek
Uscislij?
-
7. Data: 2009-11-24 22:11:40
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 24-11-2009 o 22:55:56 SzalonyKapelusznik
<s...@g...com> napisał(a):
> On 24 Lis, 22:48, Tomek <t...@o...pl> wrote:
>>
>> A potem dostajesz Flasha w którym siedzi kod Adobe.
>>
>
> Uscislij?
Jeśli grafik stworzył plik SWF zawierający animację Flash,
a ma pirata Adobe Creative Suite, wtedy są duże szanse na to,
że ów SWF zawiera coś (czcionki albo skrypty) co jest własnością
Adobe i czego ów grafik - nie posiadając licencji - nie mógł puścić dalej.
Wtedy zamawiający dostaje przysłowiową świnię,
bo Adobe może go ścigać za naruszenie autorskich praw majątkowych.
Pomijam tutaj szanse na wpadkę.
--
Tomek
-
8. Data: 2009-11-24 23:18:51
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomek wrote:
>
> A potem dostajesz Flasha w którym siedzi kod Adobe.
>
e tam, pikus
wazne, zeby nie bylo mapy z map1 czy jak im tam.
-
9. Data: 2009-11-24 23:57:27
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-11-24, Jacek_P <L...@c...edu.pl> wrote:
> Taka klauzula w umowie jest pozbawiona sensu. Istotniejsze jest zawarcie
> klauzuli o tym, ze wykonawca zapewnia cie, ze dysponuje pelnia praw
> autorskich do wykonanego dziela oraz ze przekazuje ci w zamian za
Nie musi dysponować pełnią praw autorskich. Ten zapis ma zresztą dość
podobny sens ja to co tu oprotestowujesz.
--
Marcin
-
10. Data: 2009-11-25 07:13:09
Temat: Re: (nie)legalnośc oprogramowania w umowie o dzieło - skutki dla zlecającego
Od: "grafik" <b...@i...pl>
Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.u3w6lqlsl60ql1@tmr...
Dnia 24-11-2009 o 22:55:56 SzalonyKapelusznik
<s...@g...com> napisał(a):
> On 24 Lis, 22:48, Tomek <t...@o...pl> wrote:
>>
>> A potem dostajesz Flasha w którym siedzi kod Adobe.
>>
>
> Uscislij?
Jeśli grafik stworzył plik SWF zawierający animację Flash,
a ma pirata Adobe Creative Suite, wtedy są duże szanse na to,
że ów SWF zawiera coś (czcionki albo skrypty) co jest własnością
Adobe i czego ów grafik - nie posiadając licencji - nie mógł puścić dalej.
Wtedy zamawiający dostaje przysłowiową świnię,
bo Adobe może go ścigać za naruszenie autorskich praw majątkowych.
Pomijam tutaj szanse na wpadkę.
--
Tomek
Dokładnie, programy są juz tak zaawansowane, że naprawde nie ma problemu,
żeby stwierdzić czym było to robione.
Dotyczy to przede wszystkim flasha, ale też np strona HTML robiona w
Dreamweaverze może zawierać charakterystyczne skrypty niedostępne w innym
programie.
Oczywiście zlecającemu pracę nic nie grozi pod warunkiem, że potrafi
udowodnić, że on to zlecił (umowa, faktura) co najwyżej urzad skarbowy może
przyczepić się o podatki.
Póki co, to takie sytuacje nie zdarzają się często. Czasem przy okazji
jakiś innych przestępstw, (Facet zlecał różne takie studentom, okradli mu
mieszkanie- sprzet audio, tv , kasę i komputer. policja odzyskała komputer i
tu zaczeła się zabawa... wkażdym razie gruuba kasa) albo donos konkurencji.