-
1. Data: 2003-03-20 14:23:15
Temat: niby spadek
Od: "tk" <t...@g...pl>
Krotko przedstawie sytuacje
Zyjacy ojciec przeniosl wlasnosc dzialki i prawie wszystkich zabudowan na
niej stajacych (oprocz jednego) po rowno na dwojke swoich dzieci, z
oznaczeniem "czesc wchodnia; czesc zachodnia". Nie znam stanu faktycznego co
do wpisu do Ksiegi Wieczystej tej nieruchomosci ale wiem ze podzielona
dzialka nie jest wytyczona przez wydzial geodezyjny.
Czy przepisana wlasnosc (kiedys mowiono na to ojcowizna) nalezy traktowac
jako spadek i czy do tej podzielonej wlasnosci inne dzieci i wnuki moga
roscic jakiekolwiek prawa.
Jedno z zabudowan nalezy do wnuczki spadkodawcy, ale owa wnuczka nie
otrzymala prawa wlasnosci do gruntu na ktorym stoi ten budynek.
Czy w takiej sytuacji osoba ktora nie otrzymala "spadku" moze go podwazyc i
dochodzic przeniesienia wlasnosci gruntu na ktorym zbudowany jest budynek?
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-03-20 18:05:06
Temat: Re: niby spadek
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
tk wrote:
> Krotko przedstawie sytuacje
> Zyjacy ojciec przeniosl wlasnosc dzialki i prawie wszystkich zabudowan na
> niej stajacych (oprocz jednego) po rowno na dwojke swoich dzieci, z
> oznaczeniem "czesc wchodnia; czesc zachodnia". Nie znam stanu faktycznego co
> do wpisu do Ksiegi Wieczystej tej nieruchomosci ale wiem ze podzielona
> dzialka nie jest wytyczona przez wydzial geodezyjny.
To jak ją przeniówł? Jest akt notarialny?
KG
-
3. Data: 2003-03-20 18:35:23
Temat: Re: niby spadek
Od: "tikey" <t...@g...pl>
Użytkownik "Kamil Golaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3E7A02D2.7010509@poczta.onet.pl...
> tk wrote:
> > Krotko przedstawie sytuacje
> > Zyjacy ojciec przeniosl wlasnosc dzialki i prawie wszystkich zabudowan
na
> > niej stajacych (oprocz jednego) po rowno na dwojke swoich dzieci, z
> > oznaczeniem "czesc wchodnia; czesc zachodnia". Nie znam stanu
faktycznego co
> > do wpisu do Ksiegi Wieczystej tej nieruchomosci ale wiem ze podzielona
> > dzialka nie jest wytyczona przez wydzial geodezyjny.
>
> To jak ją przeniówł? Jest akt notarialny?
Jest, ale bez oznaczeń geodezyjnych.
Czy brak takich oznaczeń geodety może być podstawą do unieważnienia spadku?
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-03-20 22:03:08
Temat: Re: niby spadek
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
"tikey" <t...@g...pl> wrote in message
news:b5d1lc$q8a$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Jest, ale bez oznaczeń geodezyjnych.
> Czy brak takich oznaczeń geodety może być podstawą do unieważnienia
spadku?
>
Jaki spadek - przeciez ojciec jeszcze zyje, prawda? Jest to darowizna ( no
chyba, ze to odplatnie nastapilo, ale chyba nie ). Nie wiem dokladnie, jak
sformulwoany jest ten akt. Jesli nie sa to wyodrebnione dzialki to nie sa to
nieruchomosci wiec nie moga byc przedmiotem odrebnych praw wlasnosci. Nie
mozna tez przeniesc odrebnej wlasnosci np. budynków na nich stojacych.
ergo - wnuczka nic nie ma, jesli niema ziemi, an której to stoi. Ten, kto ma
ziemie, ma tez _ wszystkie budynki na niej stojace_, bez wzgledu na to, czy
chce tego czy nie ;-))) Co do waznosci calej czynnosci prawnej, to
nalezaloby sie przyjrzec tresci aktu. Nie chce mi sie wierzyc, zeby
notariusz nie mial tak podstawowych informacji i tego nie wychwycil. Predzej
uwierze, ze cos pokreciles albo czegos nie wiesz. Np. ze ta "posesja" w
rozumieniu potocznym to sa prawnie dwie odrebne dzialki i kazda z nich
zostala darowana innemu z tych dzieci. W takim przypadku to klops - mleko
sie wylalo i one sa wlascicielami.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
5. Data: 2003-03-21 19:27:06
Temat: Re: niby spadek
Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>
Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b5ddh7$1gh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "tikey" <t...@g...pl> wrote in message
> news:b5d1lc$q8a$1@inews.gazeta.pl...
> >
Co do waznosci calej czynnosci prawnej, to
> nalezaloby sie przyjrzec tresci aktu. Nie chce mi sie wierzyc, zeby
> notariusz nie mial tak podstawowych informacji i tego nie wychwycil.
Predzej
> uwierze, ze cos pokreciles albo czegos nie wiesz. Np. ze ta "posesja" w
> rozumieniu potocznym to sa prawnie dwie odrebne dzialki i kazda z nich
> zostala darowana innemu z tych dzieci. W takim przypadku to klops - mleko
> sie wylalo i one sa wlascicielami.
>
Zgadzam się że to coś pokręcone ale nie da się wykluczyć, że gość przeniósł
na dziaciaki udziały w nieruchomomości określając przy tym sposób
użytkowania
na co wskazywałyby te enigmatyczne określenia co do zabudowy
- część wschodnia, część zachodnia, To się zdarza.
Poza tym to oczywiści święta racja co piszesz.
Chętnie czytam Twoje posty i się ucze przy tym.
Pozdrowienia
JarekM