witam

Mamy pewien dość poważny problem z pewną osobą, która cały czas nęka moją
dziewczynę. Trwa to już od początku roku. Kiedyś byli parą, w końcu to on
zrezygnował ale po jakimś czasie coś mu sie odmieniło. Ona już nie chciała
wracać. I od tej pory się zaczęło. Dochodziło nawet do przemocy (duszenie),
groźby ustne, SMS-ami, teleficzne. Nie pomogła nawet przeprowadzka do nowego
miasta, zmiana numeru telefonu. Dowiedział się o nowym miejscu pracy poprzez
jakieś znajomości w ZUS. Dziewczyna boi się teraz chodzic do pracy, ciągle
ogląda się za siebie. Na dźwięk telefonu ma prawie łzy w oczach.

Niestety do tej pory nie zareagowała w żaden sposób - czy to zgłoszenie na
policje, czy inne. Chciałbym uzyskać poradę jak sobie z tym poradzić, czy
jedyną możliwością jest pójście na policję i zgloszenie takiego faktu? Może
istnieją jeszcze jakieś instytucje zajmujące sie takimi sprawami.

Wiemy na pewno, że on nie odpuści. Przyrzekł jej, że jeżeli nie chce być z nim
to nie będzie z nikim, że ją zniszczy. To jest taki typ człowieka, któremu
tłumaczenie, rozmowy nic nie pomogą.

Tylko proszę nie piszcie, żebyśmy wynajeli kilku drabów do rozwiązania
problemu. Nie wiem czy to coś by pomogło, podejrzewam, że wtedy mogła by się
zrobic prawdziwa wojna. Nie należy on co prawda do żadnej grupy przestępczej,
ale ma swoje możliwości i znajomości.

Co zrobić aby zbierac jakieś dowody przeciwko niemu, co trzeba przedstawić
służbom aby jakoś zareagowali?

Dzięki za wszelką pomoc
Marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Marcin napisał(a):

> Co zrobić aby zbierac jakieś dowody przeciwko niemu, co trzeba przedstawić
> służbom aby jakoś zareagowali?

Jej zeznanie + ewentualni świadkowie + SMSy
powinno wystarczyć

--
Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
Ci rację. ;-)

W adresie e-mail zamień wodę na tlen.
GG: 4494911 Tlen: stern75

do góry

Marcin wrote:

> Niestety do tej pory nie zareagowała w żaden sposób - czy to zgłoszenie na
> policje, czy inne. Chciałbym uzyskać poradę jak sobie z tym poradzić, czy
> jedyną możliwością jest pójście na policję i zgloszenie takiego faktu? Może
> istnieją jeszcze jakieś instytucje zajmujące sie takimi sprawami.

Zgłosić na policję. Groźby karalne w celu zmuszenia do określonego
działania mogą mu zafundować odsiadkę.

W telefonach zainstalujcie sobie podsłuchy - będzie się ładnie nagrywać.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry