eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonauka jazdy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 81. Data: 2009-07-04 17:40:00
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 02 lipiec 2009 20:50
    (autor Icek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h2im0c$olv$1@node1.news.atman.pl>):

    > nie kumasz, ze juz sam fakt zlego cytowania wkurza czytajacych.

    Nie złego, tylko niezgodnego ze snobami i nawykami sprzed 30 lat. Mi tam się
    lepiej czyta odpowiedzi nadcytatowe, bo nie muszę przewijać. No chyba że
    faktycznie coś ściśle związane jest z cytatem. Ale to rzadkość. Częściej
    odpowiedź mogłaby być w zasadzie w ogóle bez cytatów, skoro w wątku
    wcześniej mam o co chodzi.

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 82. Data: 2009-07-04 17:46:03
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 02 lipiec 2009 13:32
    (autor Jacek Osiecki
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <s...@t...ceti.pl>):

    > Nie jest bezsensowny - jeśli ktoś na egzaminie nie potrafi prawidłowo
    > przejechać łuku wte i wewte, to znaczy że w ogóle nie potrafi jeździć

    Nie jest prawdą jakoby. Kolega, z wieloletnim stażem, bardzo dobry kierowca,
    oblał łuk. Bo się mu pachołki popachołkowały (w Katowicach jest łuk koło
    łuku) i zamiast jechać swoim łukiem, zasuwał łukiem pomiędzyłukowym :D

    A do tego:
    > (albo go/ją trema zjadła,

    Co jednak nie znaczy, że


    > co znaczy że na mieście może być jeszcze więcej
    > groźnych problemów).

    bo wsiadł potem do auta i spokojnie pojechał do domu, jak zwykle i jak
    zwykle idealnie panując nad pojazdem.

    ja jeżdżę 18lat bezwypadkowo, a łuk to mi co prawda w miarę wychodzi, ale
    parkowanie np. prostopadłe prawie zmaściłem. A równoległe to mi raz
    wychodzi, a dwa razy nie.



    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 83. Data: 2009-07-04 18:39:47
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > nie kumasz, ze juz sam fakt zlego cytowania wkurza czytajacych.
    >
    > Nie złego, tylko niezgodnego ze snobami i nawykami sprzed 30 lat. Mi tam
    się
    > lepiej czyta odpowiedzi nadcytatowe, bo nie muszę przewijać. No chyba że
    > faktycznie coś ściśle związane jest z cytatem. Ale to rzadkość. Częściej
    > odpowiedź mogłaby być w zasadzie w ogóle bez cytatów, skoro w wątku
    > wcześniej mam o co chodzi.

    moze trzeba zrobic glosowanie

    ja osobiscie wole widzec watek w kolejnosci pisania a nie pozamieniany


    Icek


    --
    www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier



  • 84. Data: 2009-07-04 18:42:38
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > ja jeżdżę 18lat bezwypadkowo, a łuk to mi co prawda w miarę wychodzi, ale
    > parkowanie np. prostopadłe prawie zmaściłem. A równoległe to mi raz
    > wychodzi, a dwa razy nie.

    a ja 11 lat z wypadkami i zatoczka nie wychodzi mi raz na 30 razy.

    to chyba nie lata a kilometry sa bardziej miarodajne.

    Jak ktos sie nie nauczyl dobrze jezdzic i nie ma dobrego nauczyciela to
    nigdy nie bedzie dobrze jechal. Nie da sie tego nauczyc samemu tzn dostajesz
    auto i jedziesz. Czasamio jednak ktos musi Ci pokazac pewne triki na ktore
    sam masz male szanse wpasc



    Icek


    --
    www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier



  • 85. Data: 2009-07-04 18:56:22
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h2nu2i$k93$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
    pisze:

    >> Nie złego, tylko niezgodnego ze snobami i nawykami sprzed 30 lat. Mi tam
    > się
    >> lepiej czyta odpowiedzi nadcytatowe, bo nie muszę przewijać. No chyba że
    >> faktycznie coś ściśle związane jest z cytatem. Ale to rzadkość. Częściej
    >> odpowiedź mogłaby być w zasadzie w ogóle bez cytatów, skoro w wątku
    >> wcześniej mam o co chodzi.
    > moze trzeba zrobic glosowanie
    > ja osobiscie wole widzec watek w kolejnosci pisania a nie pozamieniany
    Głosowanie zbędne, gostek pierd...., znaczy pieprzy jak potłuczony.

    Mówimy o grupach dyskusyjnych.
    Dyskusja polega na tym, że odnosimy się do tego co ktoś powiedział.
    Wcześniej powiedział.
    Toteż odpowiadający wypowiada się po nim. Jest to naturalny sposób rozmowy i
    do tego naturalnego sposobu w naturalny sposób winien nawiązywać jej zapis
    czyli obraz graficzny.
    Może on nie widział nigdy wywiadu w gazecie choćby elektronicznej. Najpierw
    jedna wypowiedź, po niej inna. I do tego wyróżnienie, kto jest autorem
    wypowiedzi. Proste jak konstrukcja cepa.
    Natomiast postulat docierania do wiadomości źródłowej aby w ogóle dowiedzieć
    się o co chodzi w przykładowo kilkudziesięciopoziomowym wątku może wysuwać
    jedynie kompletny ognorant, by nie rzec dureń (i tak jest w tym przypadku).

    --
    Jotte


  • 86. Data: 2009-07-04 19:10:52
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h2nu7t$k9n$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
    pisze:

    >> ja jeżdżę 18lat bezwypadkowo
    > a ja 11 lat z wypadkami i zatoczka nie wychodzi mi raz na 30 razy.
    > to chyba nie lata a kilometry sa bardziej miarodajne.
    On jest świetny, lepszy od kierowców rajdowych i wyścigowych.
    Przy nim to oni są lebiody - wypadki mają przecież po kilka w sezonie.
    Czasem bardzo groźne.

    --
    Jotte


  • 87. Data: 2009-07-04 19:16:03
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: "Bear" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:h2im0c$olv$1@node1.news.atman.pl...
    >> > I NAUCZ SIĘ WRESZCIE CYTOWAĆ!
    >>
    >> Andrzejku Lawo,
    >>
    >> zażyj w końcu jakiś uspokajacz, który ukoi twoje skołatane nerwy. A w
    >> kwestii psychozy natręctw, to masz ją z pewnością ty sam, skoro z uporem
    >> maniaka wypisujesz ciągle te bezsensowne bzdety.
    >
    > nie kumasz, ze juz sam fakt zlego cytowania wkurza czytajacych. Jak do
    > tego
    > dodasz farmazony, ze chcesz zabronic komukolwiek poruszanie sie w
    > okolicach
    > Twojego auta to jest to poprostu smieszne.
    >
    > W mojej ocenie trzeba w dodatku tepic takie podejscie bo np. dostaniesz
    > prace w jakims urzedzie i wtedy beda jaja jak zaczniesz dla ochrony cos
    > ogradzac albo powstanie setka smiesznych zakazow.
    >
    > Wybuduj sobie garaz, parkuj na swojej posesji to nikt nie bedzie parkowal
    > obok Ciebie.
    >
    > Zyj i daj zyc innym.
    >
    > I wez pod uwage ze minely czasy, ze auto to taka swietosc, ze musi byc bez
    > zadnej rysy. Jak chcesz miec takie to kup fabrycznie nowe, zapakuj do
    > garazu
    > i nie ruszaj sie na krok. Do kosciola ale tylko w sloneczna pogode.
    >
    > Icek




    Najpierw poczytaj sobie słownik ortograficzny i naucz się pisać bez
    błędów w języku ojczystym, a potem może sobie popiszemy ;)

    Poza tym, zadaj sobie troszkę trudu i przeczytaj dokładnie mój post.
    Wówczas może dotrze do ciebie jaki temat zadałem na forum. Otóż nie jest
    moim celem "zabranianie komukolwiek poruszania się w okolicach mojego auta",
    tylko nie chcę, aby przy moim aucie regularnie, kilka razy w tygodniu
    instruktor trenował manewry ze swoimi kursantami. A w kwestii pracy w
    urzędzie, to muszę cię zmartwić - pracuję tam już od dawna. Jednocześnie
    pragnę cię uspokoić - niczego "nie ogradzam", ani nie wydaję "śmiesznych
    zakazów".

    B.





  • 88. Data: 2009-07-04 19:24:58
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h2o9ti$8fh$1@atlantis.news.neostrada.pl Bear
    <b...@w...pl> pisze:

    > Najpierw poczytaj sobie słownik ortograficzny i naucz się pisać bez błędów
    > w języku ojczystym
    Nie bądź śmieszny, poznański misiu z nieskonfigurowanym prawidłowo ałtlukiem
    i robiący wcięcia akapitowe spacjami, w dodatku za duże.
    O tym sobie poczytaj, zanim spróbujesz radzić innym.

    > A w kwestii
    > pracy w urzędzie, to muszę cię zmartwić - pracuję tam już od dawna.
    Bycie urzędasem to nie jest usprawiedliwienie.

    --
    Jotte



  • 89. Data: 2009-07-04 19:28:55
    Temat: Re: [OT]nauka jazdy
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > moim celem "zabranianie komukolwiek poruszania się w okolicach mojego
    auta",
    > tylko nie chcę, aby przy moim aucie regularnie, kilka razy w tygodniu
    > instruktor trenował manewry ze swoimi kursantami. A w kwestii pracy w

    ale jak teren jest publiczny to nie zabraniaj nikomu bo to nie Twoj teren.
    Zabraniaj sobie na swoim. Zyj i daj zyc innym. Boisz sie o auto kup garaz
    albo parking strzezony

    > urzędzie, to muszę cię zmartwić - pracuję tam już od dawna. Jednocześnie

    a w temacie urzedow i urzednikow to poczytaj ponizej, pasuje idealnie.

    krol lew chcial wybudowac dla zwierzat schronisko. Potrzeba bylo pozwolenia
    na budowe. Wyszukal zatem najlepszego kandydata aby wyslac do urzedu. Wybral
    lisa. List jest chytry, przebiegly - pewnie da rade. A wiec ten lis poszedl.

    Wraca po calym dniu i mowi: "Krolu lwie, tam nie da sie niczego zalatwic,
    sam urzedniczy beton, sami kretyni. Masakra. Nie ide tam wiecej".

    Krol lew zastanawia sie i wysyla wiewiorke. Bo ladna, bo ma kite. Moze cos
    zalatwi.

    Wraca po calym dniu i mowi: "Krolu lwie, tam nie da sie niczego zalatwic,
    sam urzedniczy beton, sami kretyni. Masakra. Nie ide tam wiecej".

    Na co zglasza sie osiol. Mowi ja pojde, ja. Na to krol lew: Osiol, ty nigdy
    niczego nie zalatwiles. Jak cos to tylko spieprzyles. Same szkody
    przynosisz. Nigdy w zyciu. Ale osiol sie uparl i poszedl.

    Po 2h wraca z pozwoleniem na budowe w pysku. Wszyscy oczy szeroko otwarte.
    Ale osiol jak co sie to udalo ???

    Osiol: no jak to jak ? Wchodze do urzedu i gdzie nie pojde to patrze a tam
    moja rodzina.




    Icek



  • 90. Data: 2009-07-04 19:43:18
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 04 lipiec 2009 20:39
    (autor Icek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h2nu2i$k93$1@node1.news.atman.pl>):

    > ja osobiscie wole widzec watek w kolejnosci pisania a nie pozamieniany

    Mój czytnik tak wyświetla wątki właśnie. I dlatego pisałem, że przewijanie
    długaśnych cytatów jest bez sensu. W mejlach może... Czasami się zagubi
    reszta korespondencji albo mejl przejdzie przez kilka działów, albo
    korzystam zdalnie i nie mam archiwum... Wtedy może się cytat przydać. A na
    grupach cytaty są zbędne. Dlatego ja je tnę do maksimum, bo jak ktoś nie
    pamięta, to sobie przewinie drzewko. Nie ma sensu generować stada śmiecia.

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1