-
21. Data: 2008-10-09 19:16:40
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
>> Przyznam ci rację choć niechętnie. Niech będzie nauczyciele pracują 22,5
>> godziny tygodniowo podczas gdy w KN pisze że mają 40 godz.
> Łżesz. Nigdzie tego w KN nie ma.
Pozwolę sobie na sprzeciw i późniejsze odszczekanie tego że łżę
Teraz już na 99% mam pewność że jesteś nauczycielem. Oni nigdy nie znają KN.
A wystarczyłoby przeczytać Art 42 KN.
Art. 42. 1. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć
nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.
>
>> Pracownik administracji szkolnej czy choćby
>> sprzątaczka nie ma szans na dwa etaty.
> To tylko twoje zdanie. Ergo - bez znaczenia.
A znasz kogoś kto pracuje 16 godzin na dobę czy tylko wydaje ci się że jest
to możlwie?
>
>>>> Ale i owszem -- ZNPowców nie trawię. Kłamią, wprowadzają naród w błąd i
>>> wyrabiają nauczycielom złą prasę.
>> O toto
> Jest odwrotnie. Nauczycielski badziew z negatywnej selekcji utrudnia
> zorganizowane działania zmierzające do poprawy statusu zawodowego
> nauczyciela i jego sytuacji materialnej.
> Nie ma sprawy - niech sobie gniją.
> Tylko niech nie korzystają z osiągnięć organizacji, którym ujadają koło
> kostek.
ja to mam nadzieję że kiedyś tn nauczycielski badziew doczeka się czasów że
przestanie ich obowiązywać KN a zacznie kodeks pracy.
I wreszcie będzie normalnie
--
PawełJ
-
22. Data: 2008-10-09 19:18:51
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
> Nie doliczamy. Nie każdy jest wychowawcą, nie każdy jest opiekunem, stażu.
> Pensja nauczyciela to:
> - wynagrodzenie zasadnicze
> - wysługa lat (zależne od czasu zatrudnienia)
> - "trzynastka"
> - świadczenie urlopowe (nie zawsze).
> Koniec. Reszta to tylko opcje.
ŁŻESZ. I to bardzo podle.
Wg KN:
1. Wynagrodzenie nauczycieli, z zastrzeżeniem art. 32, składa się z:
1) wynagrodzenia zasadniczego;
2) dodatków: za wysługę lat, motywacyjnego, funkcyjnego oraz za warunki
pracy;
3) wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw;
4) nagród i innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy, z wyłączeniem
świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i dodatków socjalnych
określonych w art. 54.
Tak więc widzisz że po raz kolejny piszesz nieprawdę. bo tak łatwiej pokazać
innym jaki to ten nauczyciel biedny
--
PawełJ
-
23. Data: 2008-10-09 19:26:36
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 09 październik 2008 20:44
(autor pawelj
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gcljhe$i06$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>> do jako takiego zapełnienia czasu i zmuszenia ich do pewnego wysiłku
>> intelektualnego, ale gdybym chciał uczciwie to przeprowadzić -- nie ma
>> szans.
> Ja nie mówię że jest lekko na dwa etaty ale jak ktoś to pociągnie
No ale kto pociągnie? Wyłącznie przestępca. Zacznijmy od tego, że w wielu
gminach jest limit bodajże 28... Niektórzy to obchodzą pracując w różnych
gminach, ale wtedy dochodzą dojazdy. W każdym razie, nawet jak się nabierze
tyle godzin, to ich wyrobienie jest niemożliwe i TRZEBA oszukiwać.
> to ma
> ponad 4 tys brutto.
Może dyplomowany... A to oznacza 10 lat stażu wcześniej. Więc po 10 latach,
masz już tę 40 na karku. Tylko za młodych lat trzeba kupić mieszkanie,
samochód, dzieci wychować. A wtedy masz pensje rzędu 800zł na rękę.
> Pracownik administracji szkolnej czy choćby
> sprzątaczka nie ma szans na dwa etaty.
No księgowe notorycznie pracują na dwa. Na palcach można policzyć księgowe
jednoetatowe, przynajmniej u nas w rejonie. Wiem, bo obsługuję szkoły.
A co do sprzątaczki: no cóż, jednakowoż prestiż i poziom sprzątaczki to inna
chyba rzecz. Nie mów, że fakt iż nauczyciel zarabia więcej od sprzątaczki
jest jakimś powodem do radowania się i że równość tych pensji byłaby
właściwa...
>> aczkolwiek owszem, nauczyciele zarabiają dość dobrze przy dość wygodnej i
>> lekkiej pracy z dużą ilością swobody i wolnego. Niestety przekładając to
>> na
>> realną siłę nabywczą pieniądza robi się mniej fajnie... Kolega pracuje
>> jako
>> programista i zarabia 3500 na rękę. Inny 2800. Szpitalny informatyk
>> 2900...
>> A ten ostatnio to ma pracę jeszcze bardziej lajtową, tylko że wolnego w
>> roku 2 tygodnie a nie 4 miesiące jak nauczyciel.
> Ja też jestem informatykiem i też na zarobki nie narzekam. Tyle że urlopu
> prawie wcale nie mam
No właśnie.. O tym mówię. Dlatego zostałem w szkole, choć miałem propozycję
przejścia do szpitala na szpitalnego informatyka. Kasy 1000zł więcej, nic
robić nie trzeba, ale jakoś tych wakacji mi było żal i tego klimatu szkoły.
>>> Ale i owszem -- ZNPowców nie trawię. Kłamią, wprowadzają naród w błąd i
>> wyrabiają nauczycielom złą prasę.
> O toto
Zastanawiam się, kto daje im mandat wypowiadania się w imieniu
nauczycieli...
--
Tristan
-
24. Data: 2008-10-09 19:28:09
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gclk9l$jor$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:
>> Kiepsko ze zrozumieniem - ja piszę o emeryturze.
> A skąd się bierze owa emerytura?
Z poczty? ;)
> Czy czasem nie jest to podstawa
> "zarabiana przez lata"? Czy wg ciebie nie ma znaczenia że ktoś zarobi
> 1100 brutto a inny 2400 - czy to się nie przekłada na późniejszą
> emeryturę ?
Nie udawaj, proszę, głupszego niż jesteś. Dzisiejsza emerytura to wykładnik
zarobków z ostatnich 30 lat. A ty podajesz niewiadomo po co ostatnioroczne
liczby i to jeszcze zafałszowane.
>> Na tym właściwie można by skończyć dyskusję, bo czego można się
>> dowiedzieć od nieumiejącego czytać ze zrozumieniem?
> na tym właściwie można by skończyć dyskusję, bo czego można dowiedzieć
> się o emeryturach od kogoś kto nie ma pojęcia skąd bierze sie kwota
> emerytury.
Znów musze prosić żebyś nie udawał...
>> Ale popisze sobie, aby ktoś nie znający realiów nie popełnił błędu
>> biorąc serio nawypisywanych przez ciebie idiotyzmów.
> I nawzajem. Może ktoś wreszcie zauważy jaka to biedna grupa społeczna ci
> nauczyciele.
No właśnie.
> Za to dlaczego świadczenie urlopowe nie zawsze?
Bo nie w każdej szkole i nie każdemu nauczycielowi przysługuje.
>>> Doliczmy jeszcze dodatek wiejski i mieszkaniowy - ponad 2400 brutto.
>> Dla wszystkich?
> Nie - wiejski dla wszystkich nauczycieli którzy uczą w gminach do 5 tys
> mieszkańców, mieszkaniowy też tam
No więc bez sensu uogólniać.
Pisząc o wynagrodzeniu nauczyciela "uśrednianie" i inne manipulacje to
fałszowanie rzeczywistości.
>>> Weźmy jeszcze pod uwagę że na te 2400 brutto nauczyciel musi się
>>> wysilać przez 18 godzin w tygodniu.
>> Ignorancja to bardzo łaskawe określenie dla twierdzących takie rzeczy.
> Nie chciałem dosadniej ująć wysiłku nauczyciela pracującego nieco ponad 3
> godziny dziennie.
Niepotrzebnie się powstrzymywałeś. Było sobie ulżyć, nie przecaniaj
istotności swej opinii.
>>> Trafią się jakieś godziny
>>> ponadwymiarowe czy zastępstw
>> No i co z tego?
> No i to że w innej klasie to wiele sie nie opracuje a kase dostanie
Umiałbyś sprecyzować o co ci tu chodzi, czy nie da rady?
>>> za kolejne 400 zł bruto.
>> Skąd takie bzdurne kwoty? Z brudnego palucha wyssane?
> Bzdurne? a wg ciebie ile n-le dostają za nadgodziny?
Tyle, co za "normalne" godziny.
A ile wg ciebie?
> wystarczy mu 16
> godzin na miesiąc i ma 400 brutto
Znowu liczba z palucha...
> No i zapomniałem o średniej urlopowej z tych nadgodzin
Ale musi je mieć.
>>> No i jeszcze
>>> często gęsto część etatu lub cały tak samo płatny w drugiej szkole.
>> To już "argument" na poziomie kompletnego id..., no dobra powstrzymam
>> się, i tak wiadomo o co chodzi.
> Może ty wiesz - ja bym poprosił o dokończenie.
>> Co komu do tego, ze ktoś ma dodatkowe miejsce pracy?
> A to że skoro jest tak przemęczony tymi 18 godzinami w jednej szkole to
> nie idzie szukać pracy w drugiej. No chyba że nie jest zbyt przemęczony
> co się często jednak zdarza i idzie do pracy w drugiej szkole
Facet, weź się zapoznaj z prawem oświatowym. Choćby z KN i przestań
pier..., pieprzyć.
>>> Za to taka sprzątaczka ze szkoły to na emeryturze w luksusach opływa.
>>> Bo przecież ona zarabia w roku 2007 1100 zł brutto z wszystkimi
>>> dodatkami no i pracuje 40 godzin na tydzień.
>> Tu nie warto komentować.
> Dlaczego?
Bo głupoty.
> Czyżby dlatego że szanowne ciało pedagogiczne jest ponad tymi którzy muszą
> pracować 40 godz?
Rozumujesz kategoriami pracy robotnika przy taśmie produkcyjnej (z całym
szacunkiem dla tego rodzaju pracy).
Ale szanowne ciało ma po prostu inny charakter pracy. Nie ono jedno.
Inaczej się więc liczy czas pracy, inaczej go definiuje.
>>>> Jest takie przysłowie - milcząc głupi ujdzie za mądrego.
>>> Ładne. Po co więc głos zabierasz?
>> Czemu nie milczysz, celowo się dekonspirujesz?
> Bo nie potrafię milczeć kiedy czytam że nauczycielom jest źle.
Aha, no to OK, wal śmiało, skoro musisz.
--
Jotte
-
25. Data: 2008-10-09 19:29:31
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: Johnson <j...@n...pl>
pawelj pisze:
> ja o tym wiem.
> Tyle, ze nie chce mi się teraz przeliczać ile dostanie głodowej
Znaczy jesteś bezmyślnym leniem ?
> emerytury nauczyciel z brutta 2500 a ile taka sprzątaczka co całe życie
> miała połowe tego co nauczyciel.
> Ale to nauczyciel ma głodową emeryturę.
>
Nie, o bezmyślny, oboje mają niewystarczając emerytury i nic ci do tego
że chcą sobie dorobić.
--
@2008 Johnson
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.
-
26. Data: 2008-10-09 19:33:18
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: Johnson <j...@n...pl>
pawelj pisze:
>>> Przyznam ci rację choć niechętnie. Niech będzie nauczyciele pracują
>>> 22,5 godziny tygodniowo podczas gdy w KN pisze że mają 40 godz.
>> Łżesz. Nigdzie tego w KN nie ma.
> Pozwolę sobie na sprzeciw i późniejsze odszczekanie tego że łżę
> Teraz już na 99% mam pewność że jesteś nauczycielem. Oni nigdy nie znają
> KN.
> A wystarczyłoby przeczytać Art 42 KN.
> Art. 42. 1. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze
> zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.
Jako tzw. "informatyk" winieneś rozróżniać "=40" i "<40"
--
@2008 Johnson
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.
-
27. Data: 2008-10-09 19:35:48
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gcllhq$mpf$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:
>> Nie doliczamy. Nie każdy jest wychowawcą, nie każdy jest opiekunem,
>> stażu. Pensja nauczyciela to:
>> - wynagrodzenie zasadnicze
>> - wysługa lat (zależne od czasu zatrudnienia)
>> - "trzynastka"
>> - świadczenie urlopowe (nie zawsze).
>> Koniec. Reszta to tylko opcje.
> ŁŻESZ. I to bardzo podle.
> Wg KN:
Głupoty.
> 1. Wynagrodzenie nauczycieli, z zastrzeżeniem art. 32, składa się z:
> 1) wynagrodzenia zasadniczego;
Tak.
> 2) dodatków: za wysługę lat, motywacyjnego, funkcyjnego oraz za warunki
> pracy;
Obligatoryjny jest tylko za wysłaugę lat.
Motywacyjny może być zero, za war\unki pracy też.
> 3) wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw;
Może być zero.
> 4) nagród i innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy, z
> wyłączeniem świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i
> dodatków socjalnych określonych w art. 54.
Oh, zapomniałem wymienić te ustawowe jubileuszowe. Jak umiesz liczyć, to
podziel sobie na lata wg KN.
> Tak więc widzisz że po raz kolejny piszesz nieprawdę. bo tak łatwiej
> pokazać innym jaki to ten nauczyciel biedny
Nie. Nieudolnie łżesz i prymitywnie usiłujesz manipulować.
Nie rozumiesz co czytasz, nie rozumiesz co piszesz i nie znasz prawa
oświatowego.
A prawo oświatowe to nie tylko KN.
Poczytaj o zasadach przyznawania tych dodatków, które w swej żenującej
niewiedzy wlioczasz do wynagrodzenia.
--
Jotte
-
28. Data: 2008-10-09 19:38:32
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gclltc$pbd$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z czwartek 09 październik 2008 20:44
> (autor pawelj
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gcljhe$i06$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>
>>> do jako takiego zapełnienia czasu i zmuszenia ich do pewnego wysiłku
>>> intelektualnego, ale gdybym chciał uczciwie to przeprowadzić -- nie ma
>>> szans.
>> Ja nie mówię że jest lekko na dwa etaty ale jak ktoś to pociągnie
>
> No ale kto pociągnie? Wyłącznie przestępca. Zacznijmy od tego, że w wielu
> gminach jest limit bodajże 28... Niektórzy to obchodzą pracując w różnych
> gminach, ale wtedy dochodzą dojazdy. W każdym razie, nawet jak się
> nabierze
> tyle godzin, to ich wyrobienie jest niemożliwe i TRZEBA oszukiwać.
Hmmm. Znam kilku nauczycieli którzy ciągną w sumie po dwa etaty. Trafiają
się im nadgodziny.
I nie jest to pierwszy rok. Rekordzista którego ja znam - 3 etaty tyle że
jeden akademicki - soboty niedziele - drugi z dziećmi niepełnosprawnymi z
dodatkami za warunki - a trzeci też nauczycielski ale nie znam szczegółów -
2 lata już tak ciągnie.
>
>> to ma
>> ponad 4 tys brutto.
>
> Może dyplomowany... A to oznacza 10 lat stażu wcześniej. Więc po 10
> latach,
> masz już tę 40 na karku. Tylko za młodych lat trzeba kupić mieszkanie,
> samochód, dzieci wychować. A wtedy masz pensje rzędu 800zł na rękę.
Ale to żaden argument - każdy jak zaczyna to ma te 800 ... i musi kupić
mieszkanie, samochód...
>
>> Pracownik administracji szkolnej czy choćby
>> sprzątaczka nie ma szans na dwa etaty.
>
> No księgowe notorycznie pracują na dwa. Na palcach można policzyć księgowe
> jednoetatowe, przynajmniej u nas w rejonie. Wiem, bo obsługuję szkoły.
To podobnie jak ja tyle, że w moim rejonie raczej księgowe mają po jednym
etacie często gęsto zostając po godzinach - tak jak wcześniej pisałeś 1/4
czasu więcej ;)
>
> A co do sprzątaczki: no cóż, jednakowoż prestiż i poziom sprzątaczki to
> inna
> chyba rzecz. Nie mów, że fakt iż nauczyciel zarabia więcej od sprzątaczki
> jest jakimś powodem do radowania się i że równość tych pensji byłaby
> właściwa...
Nie jest. Tyle że niektórzy niedostrzegają tego że spora część budżetówki ma
gorsze zarobki niż nauczyciele i oni tak bardzo nie jęczą jak nauczyciele.
Sprzątaczka to jest przykład na poczekaniu tyle że z realnymi zarobkami.
Tyle, że ona nie przychodzi dziesiątego do księgowości pytać się czy będzie
już jakaś wypłata bo się jej pieniądze skończyły a u n-li to dość częste :)
--
Pawełj
-
29. Data: 2008-10-09 19:39:05
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gclldn$mg1$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:
>>> Przyznam ci rację choć niechętnie. Niech będzie nauczyciele pracują
>>> 22,5 godziny tygodniowo podczas gdy w KN pisze że mają 40 godz.
>> Łżesz. Nigdzie tego w KN nie ma.
> Pozwolę sobie na sprzeciw i późniejsze odszczekanie tego że łżę
> Teraz już na 99% mam pewność że jesteś nauczycielem. Oni nigdy nie znają
> KN. A wystarczyłoby przeczytać Art 42 KN.
No właśnie.
A najlepiej ze zrozumieniem, którego brak już ci wcześniej wykazałem.
NIE MOŻE PRZEKRACZAĆ! Rozumiesz? To znaczy, że nie musi tyle wynosić, ma
tylko nie być większy!
> ja to mam nadzieję że kiedyś tn nauczycielski badziew doczeka się czasów
> że przestanie ich obowiązywać KN a zacznie kodeks pracy.
> I wreszcie będzie normalnie
A uważaj sobie co chcesz i miej nadzieję na co chcesz, kogo to obchodzi?
Na razie możesz sobie postękać.
No i wiadomo czyją matką jest nadzieja...
--
Jotte
-
30. Data: 2008-10-09 19:40:24
Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 09 październik 2008 20:57
(autor pawelj
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gclk9l$jor$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>> Nie doliczamy. Nie każdy jest wychowawcą, nie każdy jest opiekunem,
>> stażu. Pensja nauczyciela to:
>> - wynagrodzenie zasadnicze
>> - wysługa lat (zależne od czasu zatrudnienia)
>> - "trzynastka"
>> - świadczenie urlopowe (nie zawsze).
>> Koniec. Reszta to tylko opcje.
> Które ma pewnie większość nauczycieli mianowanych - ale ok takich
> statystyk nie znam więc nie będę się upierał.
> Za to dlaczego świadczenie urlopowe nie zawsze?
U nas zawsze i to podwójnie, po jeszcze socjalny jakiś geld wypłacają.
>>> Weźmy jeszcze pod uwagę że na te 2400 brutto nauczyciel musi się wysilać
>>> przez 18 godzin w tygodniu.
>> Ignorancja to bardzo łaskawe określenie dla twierdzących takie rzeczy.
> Nie chciałem dosadniej ująć wysiłku nauczyciela pracującego nieco ponad 3
> godziny dziennie.
uwierz mi, nikt aż tak lajtowo nie pracuje.
>>> Trafią się jakieś godziny
>>> ponadwymiarowe czy zastępstw
>> No i co z tego?
> No i to że w innej klasie to wiele sie nie opracuje a kase dostanie
No to zależy od konkretnego układu. Ja mam 5 klas i ten sam przedmiot w
każdej. Ale ja uczę w liceumie. A koledzy w technikumach mają czasami 2
klasy, a 7 przedmiotów i wtedy im wychodzi czasami i 1/2 czasu dodatkowo na
przygotowanie się.
>> Co komu do tego, ze ktoś ma dodatkowe miejsce pracy?
> A to że skoro jest tak przemęczony tymi 18 godzinami w jednej szkole to
> nie idzie szukać pracy w drugiej. No chyba że nie jest zbyt przemęczony co
> się często jednak zdarza i idzie do pracy w drugiej szkole
No chyba że nie wyżyje z tego i pomimo przemęczenia musi iść.
>>> Za to taka sprzątaczka ze szkoły to na emeryturze w luksusach opływa.
>>> Bo przecież ona zarabia w roku 2007 1100 zł brutto z wszystkimi
>>> dodatkami no i pracuje 40 godzin na tydzień.
>> Tu nie warto komentować.
> Dlaczego? Czyżby dlatego że szanowne ciało pedagogiczne jest ponad tymi
> którzy muszą pracować 40 godz?
No jednakowoż nie porównuj nauczyciula do sprzątaczki. Jak bardzo by
wybrakowany nie był, to jednakowoż poziom ździebko wyższy, wykształcenie
ździebko dłuższe, a praca ździebko prestiżowsza.
Ostatnio część naszych sprzątaczek musiała iść do szkoły dla dorosłych, bo
wyszło zarządzenie, że sprzątaczka musi mieć ukończoną szkołę podstawową. A
część tego nie miała.
--
Tristan