-
1. Data: 2003-05-10 18:01:57
Temat: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: m...@p...onet.pl
Kupiłam wieze w Media Markt (2 lata gw.). Dalam ją do naprawy 4 dni przed
koncem gwarancji. Powiedzieli ze za 21 dni bedzie gotowa. Potem po 21 dniach
powiedzieli, ze za tydzień i znow za tydzien i w końcu do dzis wieża jest
nienaprawiona (minely 2 miesiące).
Już mnie to mierzi, wiem, że po upływie terminu mogę żądać zwrotu pieniędzy
lub wymiany towaru na nowy (czytałam dziś ustawy). Ja chcę zwrotu pieniędzy,
dwa miesiące zwodzenia mnie to za długo. Jutro jadę, jak wieży nie będzie,
zażądam gotówki. Podejrzewam, że jak na supermarket przystało, oni się nie
zgodzą.
I tu jest moje pytanie: gdzie wtedy mam się udać?
PS: Znajomy oświecił mnie dlaczego w supermarkatach prawie nigdy nie
dotrzymują terminu napraw. To nie wynika z tego, że coś się przypadkiem
opóżniło, tylko dlatego, że te oszołomy wysyłają towar do naprawy gdy uzbiera
się tego określona ilość.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-05-10 18:58:20
Temat: Re: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com>
m...@p...onet.pl wrote in
news:69fa.00000161.3ebd3e94@newsgate.onet.pl
[...]
Mam podobna sprawe i tez prosze o porade - Nagrywarka CD zakupiona w
sklepie w obrebie M1 (a moze w samymy mediamarkt, to nagrywarka
znajomej, dowiem sie). Zepsula sie po 2 tygodniach (!), w naprawie
jest ponad 35 dni od teraz.
Czy klient moze powiedziec ze juz po terminie i chce zwrot gotowki a
towar go juz nie interesuje bo natychmiast z nimi zrywa umowe?
Na jakie podstawy prawne moge sie powolac?
Gdyby sie klocili - mozna sie z tym zwrocic do Rzecznika Praw
Konsumenta? Jak to wyglada w praktyce, czy sie oplaca itd?
--
Rafał 'Raf256' Maj
http://www.raf256.com
-
3. Data: 2003-05-10 19:57:29
Temat: Odp: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: "soho" <s...@s...wp>
> Mam podobna sprawe i tez prosze o porade - Nagrywarka CD zakupiona w
> sklepie w obrebie M1 (a moze w samymy mediamarkt, to nagrywarka
> znajomej, dowiem sie). Zepsula sie po 2 tygodniach (!), w naprawie
> jest ponad 35 dni od teraz.
> Czy klient moze powiedziec ze juz po terminie i chce zwrot gotowki a
> towar go juz nie interesuje bo natychmiast z nimi zrywa umowe?
> Na jakie podstawy prawne moge sie powolac?
>
> Gdyby sie klocili - mozna sie z tym zwrocic do Rzecznika Praw
> Konsumenta? Jak to wyglada w praktyce, czy sie oplaca itd?
Troche inna sytuacja, bo z butami - kupilam w grudniu zeszlego roku buty -
trzy miesiace gwarancji. Po tygodniu noszenia pekl szew. Zanioslam buty do
sklepu z zadaniem naprawienia - powiedzieli, ze maksymalnie dwa tygodnie,
ale oddali mi buty po 3. I tak sie ucieszylam, bo zima byla ostra, na kupno
kolejnych butow nie mialam kasy, swieta przechodzilam w bucikach jesiennych.
Po miesiacu noszenia butow pekl kolejny szew. Zanioslam buty do sklepu z
zadaniem zwrotu gotowki. Znow zaczekalam trzy tygodnie, przyszlam do
sklepu - w sklepie oddaja mi naprawione buty. Odmowilam przyjecia.
Poprosili, zeby napisac uzasadnienie. Napisalam pisemko, w ktorym
stwierdzilam, ze rezygnuje z gwarancji i tym samym chce skorzystac z
rekojmii i rozwiazac z nimi umowe kupna-sprzedazy, a jesli nie odzyskam
pieniedzy, to bede zmuszona poprosic o pomoc Federacje Konsumencka. Znow
zaczekalam trzy tygodnie i w koncu odzyskalam pieniadze. Cierpliwosc moja
zostala nagrodzona, ale to marna pociecha zwazywszy, ze zima minela, ja ja
przechodzilam w butach bynajmniej nie przenaczonych na zime (niszczac przy
tym buciki, ktore bardzo lubilam i w ktorych mialam nadzieje pochodzic
wiosna). Ciekawa jestem, czy te procedury napraw gwarancyjnych zawsze musza
tak wlasnie wygladac i jesli nie - do kogo mozna sie zwrocic z prosba o
wsparcie.
Joan
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-05-10 21:26:30
Temat: Re: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com>
"Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com> wrote in
news:Xns9377D551BA91Araf256com@213.180.128.20
> Gdyby sie klocili - mozna sie z tym zwrocic do Rzecznika Praw
> Konsumenta? Jak to wyglada w praktyce, czy sie oplaca itd?
Aha i dodatkowe pytanie - wyrzucenie samego opakowania - pudelka to
nie problem? Oczywiscie wszystkie CD, ksiazeczki i inne dodatko sa.
--
Rafał 'Raf256' Maj
http://www.raf256.com
-
5. Data: 2003-05-11 10:38:58
Temat: Re: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com>
"SolAngelica" <s...@o...pl> wrote in
news:b9l8t4$9nj$1@atlantis.news.tpi.pl
> Tak, oczywiście mogłaś skorzystać z zasady rękojmii, gdyż buty
> kupiłaś w grudniu ub.r.
> Niestety od stycznia br. rękojmii już nie ma i wszelkie zakupy
> zrobione po 1 stycznia 2003r. nie podchodzą już pod rękojmię,
> dostępna jest jedynie gwarancja.
> Z rękojmii mogą jeszcze skorzystać te osoby, które zakupiły
> towar przed styczniem br. (o czym wielu sprzedawców nie wie,
> twierdząc, że jak nie ma rękojmii to znaczy, że nie ma...)
ale brak rekojmy nie stanowi zadnego problemu w wypadku gdy serwis
naprawia towar np 35 dni? bo to juz znaczne przekroczenie nerminu i
nie wywiazani sie z umowy *gwarancyjnek* ?
--
Rafał 'Raf256' Maj
http://www.raf256.com
-
6. Data: 2003-05-11 10:39:11
Temat: Re: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: "SolAngelica" <s...@o...pl>
Użytkownik "soho" <s...@s...wp> napisał w wiadomości
news:b9jlp0$gps$1@inews.gazeta.pl...
> Troche inna sytuacja, bo z butami - kupilam w grudniu zeszlego roku buty -
> trzy miesiace gwarancji. Po tygodniu noszenia pekl szew. (...)
> Po miesiacu noszenia butow pekl kolejny szew. Zanioslam buty do sklepu z
> zadaniem zwrotu gotowki. Znow zaczekalam trzy tygodnie, przyszlam do
> sklepu - w sklepie oddaja mi naprawione buty. Odmowilam przyjecia.
> Poprosili, zeby napisac uzasadnienie. Napisalam pisemko, w ktorym
> stwierdzilam, ze rezygnuje z gwarancji i tym samym chce skorzystac z
> rekojmii i rozwiazac z nimi umowe kupna-sprzedazy (...)
Tak, oczywiście mogłaś skorzystać z zasady rękojmii, gdyż buty kupiłaś w
grudniu ub.r.
Niestety od stycznia br. rękojmii już nie ma i wszelkie zakupy zrobione po 1
stycznia 2003r. nie podchodzą już pod rękojmię, dostępna jest jedynie
gwarancja.
Z rękojmii mogą jeszcze skorzystać te osoby, które zakupiły towar przed
styczniem br. (o czym wielu sprzedawców nie wie, twierdząc, że jak nie ma
rękojmii to znaczy, że nie ma...)
Pozdrawiam SolAngelica
-
7. Data: 2003-05-11 11:13:59
Temat: Re: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
SolAngelica wrote:
> Niestety od stycznia br. rękojmii już nie ma i wszelkie zakupy zrobione po 1
> stycznia 2003r. nie podchodzą już pod rękojmię, dostępna jest jedynie
> gwarancja.
Zamiast rękojmi jest odpowiedzialność za niezgodność towaru z umową.
Gwarancja jak była, tak i jest czymś odrębnym, wymaga w zasadzie
wręczenia dokumentu gwarancyjnego
KG
-
8. Data: 2003-05-11 12:26:42
Temat: Re: naprawa gwarancyjna (Media Markt)
Od: "przemo77" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:69fa.00000161.3ebd3e94@newsgate.onet.pl...
> PS: Znajomy oświecił mnie dlaczego w supermarkatach prawie nigdy nie
> dotrzymują terminu napraw. To nie wynika z tego, że coś się przypadkiem
> opóżniło, tylko dlatego, że te oszołomy wysyłają towar do naprawy gdy
uzbiera
> się tego określona ilość.
Pracowalem kiedys jako kierownik w hiperze i nie calkiem tak jest ale w
sumie na to samo wychodzi. Kosztami reklamacji obciazony jest dostawca
(zawsze), tak wiec nawet jak oddadza ci kase to nic nie straca, bo dostawca
bedzie musial im te kase oddac (jak nie odda to w kolejce jest 10 innych
dostawcow majacych ochote na ten sklep). Musisz sie tylko upierac, troche
pokrzyczec i prosic od razu z dyrektorem dyzurnym (nie kierownikiem bo z nim
nic nie zalatwisz). A z tymi terminami jest tak: poniewaz kosztami
reklamacji obciazony jest dostawca, to jest wiadome ze nie przyjedzie on
specjalnie po twoja wieze, tylko wezmie ja przy najblizszej dostawie do
danego sklepu, lub w jego poblize. Moglo sie zdarzyc ze maja w tym sklepie
kiepska sprzedaz i dlugo juz nie zamawiali nic od tego dostawcy i dlatego on
nie przyjechal a co za tym idzie nie odebral twojej wiezy do naprawy. Tak
czy owak sklep nic nie straci, bo dostawca najprawdopodobniej wymieni im
towar, do ciebie nalezy tylko pokrzyczec zeby oddali ci gotowke (postrasz
ich PIH-em, gazeta itd...) - oddadza na pewno bo koszty wynikle z awantury
jaka im zrobisz moga byc o wiele wieksze (pamietaj tylko zeby zrobic jak
najwiecej zamieszania - koniecznie glosno krzycz i nie daj im dojsc do
glosu, zeby mysleli ze maja do czynienia z furiatem).
spoko - uda ci sie. Pozdrawiam
przemo
PS: wielokrotnie pelnilem tez dyzury dyrektorskie i wiez mi, ze raczej ci te
kase oddadza.