eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › napisy.org i inne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 203

  • 171. Data: 2007-05-22 10:07:42
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Etanol napisał(a):
    > Sowiecki Agent napisał(a):
    >
    >>
    >> powiedz mi kto by zakupil program gdyby wiedzial ze moze bezkarnie
    >> sobie go sciagnac? Ja by nie kupil.
    >>
    > Ja nie kupuje softu mam tylko jedną kopie legalną windowsa
    > a reszte programów ściągam głównie z http://sourceforge.net/


    znasz slowo 'gdyby', Twoja odpowiedz jest totalnie bezsensu.


    --
    "W dniu radosnym zmartwychwstania niechaj układ Cię osłania. Niech Cię
    czeka samo dobro, niech los strzeże Cię przed Ziobrą, niech Cię CBA nie
    goni, niech Cię immunitet chroni, a jak już Cię władza zdybie, niech Cię
    wsadzi w zwykłym trybie. W jasną przyszłość prosto zmierzaj, z
    Gudzowatym nie wieczerzaj, nie czyść butów, nie myj włosów, dobrobytem
    nie kuś losu, byś bez żadnej większej wsypy doczekał do V RyPy."


  • 172. Data: 2007-05-22 10:08:48
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Sowiecki Agent napisał(a):
    > Etanol napisał(a):
    >> Sowiecki Agent napisał(a):
    >>
    >>>
    >>> powiedz mi kto by zakupil program gdyby wiedzial ze moze bezkarnie
    >>> sobie go sciagnac? Ja by nie kupil.
    >>>
    >> Ja nie kupuje softu mam tylko jedną kopie legalną windowsa
    >> a reszte programów ściągam głównie z http://sourceforge.net/
    >
    >
    > znasz slowo 'gdyby', Twoja odpowiedz jest totalnie bezsensu.
    >


    nie wmowisz mi ze open office jest lepszy od MS Office, a nie uzywalbys
    na bank open office gdybys mogl legalnie 'krasc' ms offic-a

    P.


    --
    "W dniu radosnym zmartwychwstania niechaj układ Cię osłania. Niech Cię
    czeka samo dobro, niech los strzeże Cię przed Ziobrą, niech Cię CBA nie
    goni, niech Cię immunitet chroni, a jak już Cię władza zdybie, niech Cię
    wsadzi w zwykłym trybie. W jasną przyszłość prosto zmierzaj, z
    Gudzowatym nie wieczerzaj, nie czyść butów, nie myj włosów, dobrobytem
    nie kuś losu, byś bez żadnej większej wsypy doczekał do V RyPy."


  • 173. Data: 2007-05-22 10:23:30
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Adramelech <a...@t...nie.ma>

    "miranka" <a...@m...pl> Odpowiedz na
    news:f2ubkl$8n4$1@inews.gazeta.pl:

    >
    > "Adramelech" <a...@t...nie.ma> wrote in message
    > news:Xns99386AD6289A2adresutuniema@127.0.0.1...
    >>
    >> "A co z napisami tworzonymi ze sluchu? "
    >> Od tego się wszystko zaczeło.
    >
    > Nie, nie od tego.
    >
    > Od tego: [18.05.2007 18:53]
    >
    > "Zapominacie jeszcze o jednym drobiazgu. Na tym vortalu były publikowane
    > nie tylko "tłumaczenia własne" (też nielegalne, bo za prawo do

    Jak sama widzisz to było później;)

    Pozdrawiam!
    --
    Piotr Sobolewski
    "My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
    http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.


  • 174. Data: 2007-05-22 10:28:25
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: w...@p...onet.pl

    > On 17 Maj, 17:22, "Tomasz" <t...@p...onet.pl> wrote:
    > >
    > > (...)
    > > Art. 2. 1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka,
    > > adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu
    > > pierwotnego
    > >
    >
    > Z orzeczenia SN (sygn. akt II CKN 1399/00)
    > "producentowi przysługuje prawo dokonywania tłumaczenia warstwy
    > słownej utworu bez względu na to, czy chodzi o listę dialogową, czy
    > komentarz słowny i czy tłumaczenie przyjmuje formę napisów, dubbingu
    > czy też wersji lektorskiej. Uprawnienie to jest jednym z uprawnień
    > wchodzących w zakres normalnej eksploatacji utworu audiowizualnego.
    >
    > (...)

    a no wlasnie, fragment orzeczenia zupelnie wyrwany z kontekstu.
    Warto chyba jednak zaznaczyc, ze:

    [...]Przystępując do rozważenia podniesionych zarzutów, należy zwrócić uwagę, że
    skarżąca nie sformułowała w kasacji żadnych zarzutów procesowych. Oznacza to
    związanie Sądu Najwyższego podstawą faktyczną ustaloną w sprawie i
    bezskuteczność uzasadniania zarzutu naruszenia prawa materialnego wadliwością
    ustaleń faktycznych. Za ustalone zatem należy przyjąć - wbrew stanowisku
    wyrażonemu w uzasadnieniu kasacji - że producentem oryginalnego utworu jest
    francuska spółka "C."[...]
    [...]W dalszej kolejności rozważyć należy zarzut, że może być traktowana co
    najmniej jako współtwórca i producent utworu zależnego, a więc zarzut naruszenia
    art. 2 ust. 1 w związku z art. 69 i art. 70 Pr.aut. W ocenie Sądu Najwyższego, w
    ogóle nie może być mowy o istnieniu opracowania w rozumieniu art. 2 ust. 1 Pr.aut.
    Zgodnie z tym przepisem, opracowanie cudzego utworu, w szczególności
    tłumaczenie, przeróbka lub adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego, bez
    uszczerbku dla prawa pierwotnego. Opracowanie musi mieć charakter twórczy;
    rozporządzanie nim i rozpowszechnianie zależy od zezwolenia twórcy utworu
    pierwotnego, dlatego prawo to określane jest w ustawie jako zależne (art. 2 ust. 2).
    W przypadku utworu audiowizualnego zezwolenia takiego, w granicach określonych
    w art. 70 Pr.aut., udziela producent. Z ustaleń dokonanych w sprawie wynika, ze
    producent zezwolił jedynie na opracowanie polskojęzycznej wersji scenariusza i
    wykorzystanie jej w połączeniu z istniejącym obrazem przez skarżącą. Nie zawarto
    w formie pisemnej umowy licencyjnej, zatem już z tego względu po stronie
    skarżącej nie powstały autorskie prawa majątkowe do utworu (art. 66 i 67 Pr.aut.).

    > Obecnie obowiązująca ustawa w art. 71 nie pozostawia już wątpliwości
    > odnośnie do tego, że dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu
    > audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości. Taki pogląd
    > przyjmowany też jest powszechnie w doktrynie."

    rzeczywiscie, nie pozostawia watpliwosci, ale w zupelnie innym przedmiocie:
    1. Przepis art. 71 nie mial poprzednika w ustawie z 1952 r. Jest on na tyle
    jasny, ze niemal nie wymaga komentarza. Dokonywanie tlumaczeń (w domysle: listy
    dialogowej filmu fabularnego lub slownego komentarza do filmu innego rodzaju)
    zostalo potraktowane w art. 71 jako jedno z uprawnień skladajacych sie na
    normalna eksploatacje utworu audiowizualnego, o której powinien decydowac
    jedynie jego producent.
    2. Komentowany przepis rozstrzyga watpliwosc, która moglaby powstac w razie
    przyjecia kwalifikacji prawa do dokonywania tlumaczeń dialogów (komentarza
    slownego) utworu audiowizualnego jako równoznacznego z prawem opracowania
    takiego utworu, a scislej mówiac z prawem decydowania o wykonywaniu autorskich
    praw zaleznych do takiego opracowania (art. 2 ust. 2).

    > Polecam treśc całego uzasadnienia :)

    uhm. Tylko skad ten usmiech?

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 175. Data: 2007-05-22 10:50:02
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    miranka napisał(a):

    > Tam były MOJE tłumaczenia, a ja nie jestem tłumaczem-amatorem i nikomu nie
    > udostępniałam swoich tekstów. A więc zostały zerżnięte.
    > Zacznij wreszcie czytać to, co jest napisane, zamiast rozmawiać sam ze sobą.

    Hmm... Skoro tam były Twoje tłumaczenia, które ktoś umieścił bez Twojej
    zgody, to masz prawo od tego kogoś domagać się odszkodowania. I tak to
    powinno działać - poniosłaś szkodę, potrafisz ją udowodnić, dostajesz
    odszkodowanie od tego kto się do szkody przyczynił. A działa jak działa
    bo Ty nic z tego nalotu Policji nie będziesz przecież mieć...

    j.


  • 176. Data: 2007-05-22 10:56:40
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Adramelech <a...@t...nie.ma>

    Sowiecki Agent <p...@t...gazeta
    .pl>
    Odpowiedz na news:f2ufes$phj$2@inews.gazeta.pl:


    >> znasz slowo 'gdyby', Twoja odpowiedz jest totalnie bezsensu.


    > nie wmowisz mi ze open office jest lepszy od MS Office, a nie uzywalbys
    > na bank open office gdybys mogl legalnie 'krasc' ms offic-a

    Open office jest (dla mnie)lepszy od MS Offisa. Jeszcze offis97 był ok. Ale
    ten od 2000 w góre to tragedia. Na poprzednim sprzęcie bawiałem się offisem
    2000 i 2003. Zainstalowałem sobie raz pirata. Szybko wróciłem do open offisa.
    i teraz na nowym sprzęcie nawet przez myśl mi nie przyszło by ściągnąć sobie
    z p2p MS offisa.

    Pozdrawiam!
    --
    Piotr Sobolewski
    "My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
    http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.


  • 177. Data: 2007-05-22 10:58:17
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "miranka" <a...@m...pl> writes:

    [...]

    > Piszę wyłącznie o sytuacji, kiedy ktoś w internecie zamieszcza
    > dzieła twórców, którzy tych dzieł tam zamieszczać nie
    > chcą. Zamieszcza wbrew ich woli i bez ich zgody.

    Jeśli zdjęcia zostały opublikowane na zasadach zezwalającej na takie
    użytkowanie licencji, to autorzy zdjęć nie mają prawa protestować.

    Innymi słowy -- jeśli Greenpeace umieści na swojej stronie
    internetowej zdjęcie sekwoi, które zostało udostępnione na zasadach
    jednej licencji CC, to autor tego zdjęcia nie może tego zabronić --
    nawet jeśli jest zagorzałym przeciwnikiem głoszonej przez Greenpeace
    ideologii.

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl


  • 178. Data: 2007-05-22 11:00:07
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "miranka" <a...@m...pl> writes:

    > "Adramelech" <a...@t...nie.ma> wrote in message
    > news:Xns993869D906E9Aadresutuniema@127.0.0.1...
    >>
    >> Szczególnie że zmiana tematu jaką gdzieś tam zrobiłaś nie wnosi nic
    >> do głównego tematu wątku. A tym były autorskie tłumaczenia
    >> amatorskich tłumaczy.
    >
    > Tam były MOJE tłumaczenia, a ja nie jestem tłumaczem-amatorem
    > i nikomu nie udostępniałam swoich tekstów. A więc zostały zerżnięte.

    Czyli naruszono twoje prawa autorskie :)


  • 179. Data: 2007-05-22 11:01:21
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: w...@p...onet.pl

    > w...@p...onet.pl writes:
    >
    > [...]
    >
    > >> Z orzeczenia SN (sygn. akt II CKN 1399/00)
    > >> "producentowi przysługuje prawo dokonywania tłumaczenia warstwy
    > >> słownej utworu bez względu na to, czy chodzi o listę dialogową, czy
    > >> komentarz słowny i czy tłumaczenie przyjmuje formę napisów, dubbingu
    > >> czy też wersji lektorskiej. Uprawnienie to jest jednym z uprawnień
    > >> wchodzących w zakres normalnej eksploatacji utworu audiowizualnego.
    > >>
    > >> (...)
    > >
    > > a no wlasnie, fragment orzeczenia zupelnie wyrwany z kontekstu.
    > > Warto chyba jednak zaznaczyc, ze:
    >
    > Poza tym nasz system prawny nie opiera się na precedensach.


    a szkoda

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 180. Data: 2007-05-22 11:02:48
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Etanol <X...@p...fm> writes:

    > Piotr Dembiński napisał(a):
    >> Etanol <X...@p...fm> writes:
    >>
    >>> Sowiecki Agent napisał(a):
    >>>
    >>>> powiedz mi kto by zakupil program gdyby wiedzial ze moze
    >>>> bezkarnie sobie go sciagnac? Ja by nie kupil.
    >>>>
    >>> Ja nie kupuje softu mam tylko jedną kopie legalną windowsa
    >>> a reszte programów ściągam głównie z http://sourceforge.net/
    >> Ale przed zainstalowaniem akceptujesz warunki licencjonowania
    >> tych programów?
    >
    > Tak jak najbardziej :)

    Pozostaje jeszcze pytanie, czy umowę licencyjną zawierasz na gruncie
    polskiego prawa autorskiego, czy prawa autorskiego innego kraju.

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1