-
31. Data: 2009-06-21 15:52:16
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Rafal M <r...@g...com>
On 21 Cze, 01:43, Arek <a...@e...net> wrote:
> W pozostałych przypadkach masz szansę, że zadowolą się dyskiem.
A ciekawe jak reaguja na info, ze dla wszystkich nosnikow danych
wypadalo by zrobic sume kontrolna md5 czy SHA1. W koncu z danymi moga
sie pozniej cuda dziac.
Pozdrawiam
Rafal
-
32. Data: 2009-06-21 15:55:52
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: ml <k...@z...pl>
On 20 Cze, 23:58, SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
wrote:
> A musza? Od kiedy to w polsce stosuje sie zasade ze materialy
> pozyskane w nielegalny sposob sa z automatu odrzucane jako dowod? "nie
> mialem nakazu ale wszedlem i znalazlem siekiere i co mnie pan
> zrobisz".
zaskarzył o włamanie.
Jest nawet przyznanie się.
A słowo takiego stróza prawa które prawo złamał jest zdaje sie gówno
warte jako dowód,
więc pewnie tą siekiere podrzucił.
Tak to zdaje sie działa w USA i mam nadzieje w UE
-
33. Data: 2009-06-21 16:47:56
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Arek <a...@e...net>
Rafal M pisze:
> Czyli w praktyce, jesli ktos zostanie uniewinniony, lub sprawa zostaje
> umorzona to co? Skarb Panstwa wyplaca odszkodowanie za komputer +
> dane?
No nie rozśmieszaj mnie.
Dzielni policjanci przecież wgrają na dysk co trzeba.
A może nawet po 3-4 latach oddadzą bo przecież komp się zestarzeje i
zabiorą innym nowszy ;)
pozdrawiam
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
34. Data: 2009-06-21 17:10:08
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Arek <a...@e...net>
Rafal M pisze:
[..]
> sie pozniej cuda dziac.
No co Ty!?
Policja nigdy nie kłamie, to pierwsza zasada sądu.
A jak kłamie to patrz pierwsza zasada.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
35. Data: 2009-06-21 17:11:05
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Arek <a...@e...net>
ml pisze:
[..]
> Tak to zdaje sie działa w USA i mam nadzieje w UE
W Polsce nie. Cytuję "W Polsce sędzia jest niezależny i wydaje wyrok na
podstawie swojego doświadczenia życiowego i logiki".
Nie potrzebuje żadnych dowodów itd. itp.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
36. Data: 2009-06-21 18:14:49
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 21 czerwiec 2009 17:44
(autor ml
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak:
<5...@j...go
oglegroups.com>):
> nie rozśmieszaj mnie.
> Jak bedzie w samochodzie 6 osób aresztuj i skaż wszystkich.
Czyli co, jak znajdą trupa z nożem w brzuchu, nad nim 7 osób i każda mówi,
że to nie jego trup, to wszystkich wypuszczają?
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
37. Data: 2009-06-21 19:51:10
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Tristan <n...@s...pl> writes:
> Czyli co, jak znajdą trupa z nożem w brzuchu, nad nim 7 osób i każda mówi,
> że to nie jego trup, to wszystkich wypuszczają?
Jak nie ma innych dowodów, to tak.
MJ
-
38. Data: 2009-06-21 20:03:59
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Tristan napisal:
> Czyli co, jak znajdą trupa z nożem w brzuchu, nad nim 7 osób i każda mówi,
> że to nie jego trup, to wszystkich wypuszczają?
Tak. Jak ostatnio byla sprawa o smiertelne potracenie jakiegos
goscia przez samochod, ktorym jechalo dwoch mezczyzn i zaden
nie chcial sie przyznac do kierowania samochodem, sad umorzyl
sprawe.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
39. Data: 2009-06-21 22:55:45
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: <a...@g...pl>
> Dzielni policjanci przecież wgrają na dysk co trzeba.
> A może nawet po 3-4 latach oddadzą bo przecież komp się zestarzeje i
> zabiorą innym nowszy ;)
a tak na marginesie - przy ogolnym bałaganie może miesiąc po
"zabezpieczeniu" np siostra osoby której zabrano kompa z oryginałem
gwarancji pojawi sie w komisariacie i złoży zawiadomienie o kradziezy kompa
/bylam na uczelni i mi skradziono/ i poda to do serwisów. serwis jak
stwierdzi gdzies ze oddano do naprawy kompa to powiadomi policje o fakcie i
ciekawe jak gosc sie z tego wytlumaczy...
\wiem wiem, tu nie stany - tu polska i sie nie da....../
ciekawe czy ubezpieczalnie maja punkt - utrata kompa przy okazji
przeszukania czy tez niemoznosc pracy na nim
a tak na marginesie
sytuacja hipotetyczna
- jest sobie operator zgloszony do uke i dzialajacy na jakims terenie
- zakladamy ze nie ma dyskow czy ftp-ow dla klientow
- ma za to rotery i rutery pc, ma serwer billingu, centrale voip i inne do
obslugi klientow
- ma nawet wlasny serwer email
- ze jest nadgorliwy to zrobil sobie kancelarie tajna i tam ma dok i serwery
do obslugi firmy
i na podstawie jakiegos "mniej uzdolnionego technicznie" proroka wpadaja
sobie bo ktos tam z abonentow narozrabial i kazali wszystko zabezpieczyc i?
- moga rwac co chca i wejsc do kancelarii tajnej? = wylaczyc operatora z
rynku /backup swoja droga ale centrala czy ruter za xxx xxx,00 zł to ciezko
miec zapas/
- czy dzwonia w tym czasie i sie konsultuja?
- czy powinni miec uprawnienie do wejscia do kancelarii tajnej?
to wszystko zakladajac ze to nie operator narozrabial tylko ktos z jego
klientow.
-
40. Data: 2009-06-22 00:08:56
Temat: Re: "naloty" na akademiki
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Arek pisze:
> ml pisze:
> [..]
>> Tak to zdaje sie działa w USA i mam nadzieje w UE
>
> W Polsce nie. Cytuję "W Polsce sędzia jest niezależny i wydaje wyrok na
> podstawie swojego doświadczenia życiowego i logiki".
A wg. logiki i doświadczenia życiowego sędziego sądu okręgowego jedna
osoba może jednocześnie znajdować się w dwóch różnych miejscach ;-/
Muszą w tych sądach ostro tankować ;->