eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonagrywanie wykładów?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2004-09-14 07:52:25
    Temat: Re: nagrywanie wyk?ad?w?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ci2qoo$5cm$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Paszczak <s...@h...pl> napisał(a):
    >> PEPE <p...@p...fm> wrote:
    >> > Czy wyk?adowca akademicki ma prawo zabroni? nagrania swojego wyk?adu na
    >> > dyktafon?
    >> A ma prawo zabronić robienia notatek?
    > Owszem ma. W przypadkach dydaktycznie uzasadnionych.
    > To samo z dyktafonem.

    Możesz podać podstawę prawną?

    --
    Marcin


  • 12. Data: 2004-09-14 09:14:04
    Temat: Re: nagrywanie wykładów?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    > >
    > >
    > > jezeli sobie nie zyczy nie nagrywaj,
    > > pamietaj ze u niego bedziesz egzamin zdawac :)
    > >
    >
    > jezeli sobie nie zyczy nagrywaj NIEJAWNIE
    > pamietaj ze u niego bedziesz egzamin zdawac :)
    >

    no chyba ze tak , ale pamieaj,
    jezeli sobie nie zyczy a Ty NIEJAWNIE będziesz nagrywac,
    pamietaj ze u niego egzaminu nie zdasz :).

    P.



  • 13. Data: 2004-09-14 09:14:16
    Temat: Re: nagrywanie wykładów?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Ps.
    Jezeli zauwazy to



  • 14. Data: 2004-09-14 10:36:37
    Temat: Re: nagrywanie wyk?ad?w?
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):

    > Możesz podać podstawę prawną?

    Art. 99 ust. 4 p. 1 Ustawy o szkolnictwie wyższym.

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2004-09-14 11:07:06
    Temat: Re: nagrywanie wyk?ad?w?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ci6hjl$smg$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):
    >> Możesz podać podstawę prawną?
    > Art. 99 ust. 4 p. 1 Ustawy o szkolnictwie wyższym.

    A co on ma wspólnego z zakazem robienia notatek czy bardziej bezpośredniej
    rejestracji wykładu/ćwiczeń?

    --
    Marcin


  • 16. Data: 2004-09-14 13:54:19
    Temat: Re: nagrywanie wyk?ad?w?
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):

    > > Art. 99 ust. 4 p. 1 Ustawy o szkolnictwie wyższym.
    > A co on ma wspólnego z zakazem robienia notatek czy bardziej bezpośredniej
    > rejestracji wykładu/ćwiczeń?

    Nadaje wykładowcy prawo do prowadzenia zajęć na zasadach przecież przez
    niego ustalonych, z uwzględnieniem pewnie - co chyba oczywiste - ustaleń
    dydaktyki.

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2004-09-14 14:12:02
    Temat: Re: nagrywanie wyk?ad?w?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ci6t6a$soc$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):
    >
    >> > Art. 99 ust. 4 p. 1 Ustawy o szkolnictwie wyższym.
    >> A co on ma wspólnego z zakazem robienia notatek czy bardziej bezpośredniej
    >> rejestracji wykładu/ćwiczeń?
    >
    > Nadaje wykładowcy prawo do prowadzenia zajęć na zasadach przecież przez
    > niego ustalonych, z uwzględnieniem pewnie - co chyba oczywiste - ustaleń
    > dydaktyki.

    ????
    4. Pracownicy dydaktyczni są obowiązani:
    1) kształcić studentów oraz innych uczestników studiów i kursów
    prowadzonych przez uczelnię,

    A pomijając powyższe najwyraźniej nietrafione, to może on co najwyżej nie
    prowadzić zajęć gdy ktoś nagrywa. Zakazać (skutecznie i prawnie)
    rejestracji nie ma MZ najmniejszego prawa.

    --
    Marcin


  • 18. Data: 2004-09-14 17:08:21
    Temat: Re: nagrywanie wykładów
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):

    > > Nadaje wykładowcy prawo do prowadzenia zajęć na zasadach przecież przez
    > > niego ustalonych, z uwzględnieniem pewnie - co chyba oczywiste - ustaleń
    > > dydaktyki.
    >
    > ????
    > 4. Pracownicy dydaktyczni są obowiązani:
    > 1) kształcić studentów oraz innych uczestników studiów i kursów
    > prowadzonych przez uczelnię,

    Uważasz, że wykładowca na swoich zajęciach nie ma uprawnień wynikających z
    władztwa zakładowego uczelni? Nie ma władztwa organizacyjnego?
    Brak przecież bardziej szczegółowego przepisu określającego, jak mają
    wyglądać zajęcia dydaktyczne ze studentami, więc zasady ustala wykładowca na
    podstawie ogólnego obowiązku nałożonego przez podany przeze mnie przepis
    oraz konkretnego planu zajęć. Nie zgadzasz się?

    > A pomijając powyższe najwyraźniej nietrafione, to może on co najwyżej nie
    > prowadzić zajęć gdy ktoś nagrywa. Zakazać (skutecznie i prawnie)
    > rejestracji nie ma MZ najmniejszego prawa.

    To przerwie zajęcia, póki ten pan, czy ta pani nie wyjdzie i już. I
    przypomni sobie incydent podczas egzaminu.

    Nawiasem mówiąc kabaret "Potem" nie życzył sobie nagrywania, filmowania ich
    programów podczas występów dla publiczności. Też nie mieli prawa?
    Michał Bajor nie życzy sobie robienia zdjęć, gdy śpiewa, za wyjątkiem
    jednego wybranego przez niego utworu. Też nie ma prawa?

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2004-09-15 03:52:28
    Temat: Re: nagrywanie wykładów
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ci78i5$fi2$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):
    >> > Nadaje wykładowcy prawo do prowadzenia zajęć na zasadach przecież przez
    >> > niego ustalonych, z uwzględnieniem pewnie - co chyba oczywiste - ustaleń
    >> > dydaktyki.
    >>
    >> ????
    >> 4. Pracownicy dydaktyczni są obowiązani:
    >> 1) kształcić studentów oraz innych uczestników studiów i kursów
    >> prowadzonych przez uczelnię,
    >
    > Uważasz, że wykładowca na swoich zajęciach nie ma uprawnień wynikających z
    > władztwa zakładowego uczelni? Nie ma władztwa organizacyjnego?

    Władztwo organizacyjne dotyczy czynności organizacyjnych pracy uczelni a
    nie władztwa osobistego nad uczestnikami zajęć. Jak to sobie wyobrażasz w
    praktyce jesli nigdzie nie ma (np. w regulaminie studiów) żadnej
    informacji? Ktos nagrywa i co? Wykładowca mówi że się nie zgadza, a ta
    osoba to ignoruje. I co dalej? A jak nagrywa po kryjomu i się to wyda na
    koniec zajęć? To może uważasz jeszcze że wykładowca może skonfiskować
    dysktafon i dokonać przeszukania osobistego? A może wezwie policje i ona
    to zrobi?

    > Brak przecież bardziej szczegółowego przepisu określającego, jak mają
    > wyglądać zajęcia dydaktyczne ze studentami, więc zasady ustala wykładowca na
    > podstawie ogólnego obowiązku nałożonego przez podany przeze mnie przepis
    > oraz konkretnego planu zajęć. Nie zgadzasz się?

    Podany przepis dotyczy wykładowcy a nie studenta i nie daje uprawnień
    wykładowcy do nakazywania i zakazywania studentom co sobie ad-hoc
    wymyśli.

    > To przerwie zajęcia, póki ten pan, czy ta pani nie wyjdzie i już. I

    W skrajnym przypadku np. płatnych studów, o ile nigdzie w regulaminie
    podpisanym przez studenta nie było odpowiednich klauzul, mozna by się
    pewnie domagać od uczelni zadośćuczynienia strat wynikłych w wyniku takiej
    decyzji, o ile dałoby sie te straty wykazać.

    > przypomni sobie incydent podczas egzaminu.

    No i? Co to ma z prawem wspólnego? :) A jak student udowodni, że
    wykładowca był stronniczy to ten ostatni będzie miał kłopoty.

    > Nawiasem mówiąc kabaret "Potem" nie życzył sobie nagrywania, filmowania ich
    > programów podczas występów dla publiczności. Też nie mieli prawa?
    > Michał Bajor nie życzy sobie robienia zdjęć, gdy śpiewa, za wyjątkiem
    > jednego wybranego przez niego utworu. Też nie ma prawa?

    Jeśli nie było takiej informacji w momencie kupna biletu (zawarcia
    umowy) to MZ nie mieli.

    --
    Marcin


  • 20. Data: 2004-09-15 12:18:09
    Temat: Re: nagrywanie wykładów
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 14 Sep 2004, Roman G. wrote:

    >+ Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> napisał(a):
    [...]
    >+ > 4. Pracownicy dydaktyczni są obowiązani:
    >+ > 1) kształcić studentów oraz innych uczestników studiów i kursów
    >+ > prowadzonych przez uczelnię,
    >+
    >+ Uważasz, że wykładowca na swoich zajęciach nie ma uprawnień wynikających z
    >+ władztwa zakładowego uczelni? Nie ma władztwa organizacyjnego?

    Przyjmijmy chwilowo że tak jest aż do prawa określania że wykłady
    wolno zapisywać *wyłącznie* zielonym pisakiem firmy [reklama wycięta]
    wyłącznie na papierze w siatkę ukośną 30stopni raster 8 mm firmy
    [potewcjalna reklama wycięta] - bo do tego zmierzasz.
    Ale owo "władztwo" nie może naruszać przepisów, prawda ?
    Spróbujmy tak.
    Czy wykład jest utworem chronionym prawem autorskim ?
    IMO tak.
    Czy korzystanie z treści wykładu przez studenta jest "dozwolonym
    użytkiem" ? IMO tak. W szczególności jeśli owa treść wykorzystywana
    jest *w tej samej formie* jak oryginał - ew. przy robieniu notatek
    można by się czepiać że ktoś prawa autorskie narusza bo "zapisuje
    w innej formie" :> - ale jak zapisuje *głos*...
    Czy w rachubę może wchodzić art. 35 ustawy o prawie autorskim ?
    IMO nie. O ile artyści estradowi mogą mieć uzasadnione obawy
    co do naruszenia praw majątkowych do utworu - nie sądzę aby
    przy wykładzie dało się taką tezę utrzymać.
    No to jakim prawem ktoś chce odebrać *ustawowe* prawo do
    użytku osobistego ??
    Zaznaczam że IMO tak samo nie można odebrać prawa do "osobistego"
    użytku w każdym innym przypadku - poza wskazaniem przepisu
    który na to pozwala ! Ograniczenia tu i ówdzie są - choćby
    ów art. 35.
    Powiadasz że ktoś zagraża w ten sposób iż otworzy prywatną uczelnię
    bazującą na wykładach odtwarzanych z magnetofonu ?? ;)

    >+ Brak przecież bardziej szczegółowego przepisu określającego, jak mają
    >+ wyglądać zajęcia dydaktyczne ze studentami, więc zasady ustala wykładowca

    ...w ramach prawa i regulaminu.
    Jak każde na zajęcia nago przychodzić albo wręcz przeciwnie:
    kobiety w chustach, mężczyźni w jarmułkach... to co, też
    "zasady ustali wykładowca" ?
    Mniej drastyczny przykład z kolorami długopisów lub pisaków
    masz wyżej: można zrozumieć że w przedszkolu nauczyciel chce
    załączyć "wrażenia artystyczne" do całokształtu nauczania :],
    ale na uczelni innej niż WSP bądź kierunku innym niż
    architektura chyba trudno to uzasadnić, prawdaż ?
    No to moim zdaniem - naruszenie prawa do użytku osobistego
    TEŻ trudno uzasadnić.

    >+ > A pomijając powyższe najwyraźniej nietrafione, to może on co najwyżej nie
    >+ > prowadzić zajęć gdy ktoś nagrywa. Zakazać (skutecznie i prawnie)
    >+ > rejestracji nie ma MZ najmniejszego prawa.
    >+
    >+ To przerwie zajęcia, póki ten pan, czy ta pani nie wyjdzie i już.

    Zakładając iż prowadzący i tak może "przerwać i już" w sumie
    trudno na to coś poradzić.

    >+ I przypomni sobie incydent podczas egzaminu.

    E tam. Mowa o stosowaniu "praw przywłaszczonych" czy zgodności
    z prawem stanowionym ? ;)

    >+ Nawiasem mówiąc kabaret "Potem" nie życzył sobie nagrywania, filmowania ich
    >+ programów podczas występów dla publiczności. Też nie mieli prawa?

    Art. 35 ustawy j.w. IMO.

    >+ Michał Bajor nie życzy sobie robienia zdjęć, gdy śpiewa, za wyjątkiem
    >+ jednego wybranego przez niego utworu. Też nie ma prawa?

    Na razie nia znam "podstawy", może ktoś wskaże :)

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1