-
91. Data: 2007-06-03 17:55:00
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Szerr <s...@g...pl>
Dnia Fri, 1 Jun 2007 17:47:07 +0200, Marek Dyjor napisał(a)
w:<news:f3pf2e$9o3$1@news.onet.pl>:
> Wybacz ale wytłumaczenie młodemu człowiekowi że trzeba przyjąć
> niesprawiedliwą karę jest mało wychowawcze.
Bez znajomości stanu faktycznego nie da się wykaza, że kara była
niesprawiedliwa.
--
Sz.
-
92. Data: 2007-06-03 18:42:09
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Widzisz, wszyscy zarzucaja, ze poszli po wodke... akurat na tej grupie to
bym sie spodziewal jakies "zasady domniemania niewinnosci" czy cos w ten
desen, no ale wszyscy tu wiedza najlepiej po co poszli.
W mojej opinii sytuacja jest mozliwa, aczkolwiek stereotyp "mlodych idacych
po alkohol, bo sie skonczyl" jest powszechny i ma potwierdzenie w realnym
zyciu.
Ale niewazne, uznajmy ze szli po wode. Stalo sie co sie stalo, nagana jest,
prawnych mozlwiosci odwolan raczej nie.
Rozumiem, ze Cie to kluje, moze idz porozmawiaj z wychowawczynia, wyloz jej
swoje racje i porozmawiaj, ale bez zlosci i udowadniania, tylko tak, zeby
sprobowala zrozumiec druga strone. Moze to pomoze na przyszlosc w jej
karierze pedagoga?
Zadzierac nie ma co, bo beda szykany potem w szkole i uczniom nie wyjdzie
to na zdrowie i znow nie bedzie sposobu by temu zaradzic.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
93. Data: 2007-06-04 18:35:54
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Andrzej Wróblewski <c...@c...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
>> Napisał: woda jest w kranie.
>>
> Jest też w kałuży. I co z tego?
Ufff... nieco odetchnalem z ulga, bo myslalem, ze juz nikt tego drobnego
faktu nie zauwazy...
Dzieki. A sprawa powoli zmierza w kierunku udzielenia solidarnie nagany
z wpisem do akt rowniez wychowawczyni, ktora opiekowala sie mlodzieza.
Przeciez kazdy normalny wychowawca:
a) zalatwilby napoje dzieciakom - albo sam, albo poszedlby z nimi,
b) nie wrzeszczalby na nic, jak na bandytow,
c) nie wydzwanialby z awanturami po nocy do rodzicow,
d) nie organizowalby w konspiracji zemsty w postaci nagany,
e) mialby odwage stanac twarza w twarz w konfrontacji 3-stronnej
(rodzice, wychowawczyni, dyrekcja), a dzis wlasnie sie dowiedzialem, ze
owa wychowawczyni odmowila uczestnictwa w takiej konfrontacji ;-)
Nagane otrzyma rowniez dyrektor, za calkowity brak nadzoru nad
organizatorem wycieczki, zle warunki higieniczne podczas zajec
(rozporzadzenie MENiS 31 XII 2002), zbyt mala ilosc opiekunow (2 osoby
na ponad 40 uczniow - rozporzadzenie j.w.) i organizowanie zemsty na
uczniach w imieniu nauczycielki (to nie moje slowa, tylko osoby, od
ktorej te nagane dostanie) ;-)
Per analogiam: "Mimo ze sie nic nie stalo, to sie oddalili! przeciez
moglo cos im sie stac!"... i dostana nagane.
Tak wiec "mimo ze nic sie nie stalo, to wychowawczyni pozwolila im sie
oddalic! narazila ich na ryzyko ze cos im sie stanie!"... wiec dostanie
nagane za nieodpowiedni nadzor.
A brata w trybie natychmiastowym przenosimy do mojego starego liceum,
ktorego dyrektorka jak to uslyszala, to sie za glowe zlapala i zalecila
jak najszybciej "zabierac go z tego polskiego piekielka".
Pozdrawiam,
Andrzej
-
94. Data: 2007-06-04 18:46:42
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Etanol <X...@p...fm>
Andrzej Wróblewski napisał(a):
> Gluchy jestes? Zglaszali, ona potraktowala ich jak wiezniow w jednostce
> karnej. Nie mieli co pic.
a co ma głuchota do umiejętności czytania ?
E.
P.S. Ostatecznie mógł iść tylko ten 19-letni.
-
95. Data: 2007-06-04 18:52:56
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Etanol <X...@p...fm>
zly napisał(a):
> Dnia Fri, 01 Jun 2007 13:17:12 +0200, Andrzej Wróblewski napisał(a):
>
>> Po wycieczce - cisza. Po dwóch tygodniach, niespodziewanie, rodzice
>> otrzymali wezwanie od dyrekcji w celu podpisania wystawionej nagany.
>
> Ja bym zignorowal, z takiej nagany nic nie wynika poza tym, ze jest :/
Dokładnie, i powiedz bratu że następnym razem ma mówić że idzie po
wazelinie i prezerwatywy.
E.
-
96. Data: 2007-06-04 21:13:09
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Szerr <s...@g...pl>
Dnia Mon, 04 Jun 2007 20:35:54 +0200, Andrzej Wróblewski napisał(a)
w:<news:3636d$46645b8d$3eb33056$4062@news.chello.pl>
:
> Dzieki. A sprawa powoli zmierza w kierunku udzielenia solidarnie nagany
> z wpisem do akt rowniez wychowawczyni, ktora opiekowala sie mlodzieza.
I kto jej ma tę naganę dać?
> a) zalatwilby napoje dzieciakom
Dzieciakom - hmm...
Ja wyjść - to dorośli, jak trwoga - to dzieciaki.
> b) nie wrzeszczalby na nic, jak na bandytow,
Kwestia dowodowa.
> c) nie wydzwanialby z awanturami po nocy do rodzicow,
Każdy normalny rodzic zachowałby się zupełnie inaczej. Powiadomienie
rodziców jest przejawem troski o dziecko.
> d) nie organizowalby w konspiracji zemsty w postaci nagany,
Udzielona w prawidłowym trybie kara statutowa jako "zemsta w kospiracji"?
Ciekawe...
> e) mialby odwage stanac twarza w twarz w konfrontacji 3-stronnej
> (rodzice, wychowawczyni, dyrekcja), a dzis wlasnie sie dowiedzialem, ze
> owa wychowawczyni odmowila uczestnictwa w takiej konfrontacji ;-)
Nauczyciel nie ma obowiązku uczestniczyć w pyskówkach. Po waszym stylu
załatwiania sprawy widać, że niczym innym by to nie było.
> Nagane otrzyma rowniez dyrektor
Od kogo?
> za calkowity brak nadzoru nad organizatorem wycieczki
Jakie dowody?
> zle warunki higieniczne podczas zajec (rozporzadzenie MENiS 31 XII 2002)
Który konkretnie przepis został naruszony?
> zbyt mala ilosc opiekunow (2 osoby na ponad 40 uczniow
Kto i dlaczego powiedział, że to zbyt mało?
> i organizowanie zemsty na uczniach w imieniu nauczycielki (to nie moje slowa,
> tylko osoby, od ktorej te nagane dostanie) ;-)
Czyżbyś spotkał jakąś nawiedzoną wizytatorkę, która ci przytaknęła??
Od kogo dyrektor ma dostać tę naganę i w jakim trybie?
> Per analogiam: "Mimo ze sie nic nie stalo, to sie oddalili! przeciez
> moglo cos im sie stac!"... i dostana nagane.
Jak to się oddalili? Pisałeś, że nauczycielka ich zatrzymała.
> Tak wiec "mimo ze nic sie nie stalo, to wychowawczyni pozwolila im sie
> oddalic! narazila ich na ryzyko ze cos im sie stanie!"... wiec dostanie
> nagane za nieodpowiedni nadzor.
Jak to "naraziła" ich? Przecież chcieli się oddalić samowolnie.
> A brata w trybie natychmiastowym przenosimy do mojego starego liceum,
> ktorego dyrektorka jak to uslyszala, to sie za glowe zlapala
Typowe dla polskich nauczycieli. Nie zna sprawy, ale do osądu pierwsza.
Nauczyciel nauczycielowi wilkiem.
--
Sz.
-
97. Data: 2007-06-04 23:48:03
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: "Wojciech Kulesza" <w...@n...org>
> Typowe dla polskich nauczycieli. Nie zna sprawy, ale do osądu pierwsza.
> Nauczyciel nauczycielowi wilkiem.
Suma sumarum niczym się nie różnisz. Jak narazie, to Ty byłeś pierwszy do
osądu, choć sprawy też nie znałeś. To znaczy coś tam znałeś, ale od razu
zarzuciłeś kłamstwo i osądziłeś. Zatem powiedz, czym się różnisz od innych
nauczycieli??
Wojtek
-
98. Data: 2007-06-05 05:17:44
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Szerr <s...@g...pl>
Dnia Tue, 5 Jun 2007 01:48:03 +0200, Wojciech Kulesza napisał(a)
w:<news:f428bn$i0t$1@inews.gazeta.pl>:
> zarzuciłeś kłamstwo
Zauważ, że nie rozpatrywałem wersji alkoholowej.
--
Sz.
-
99. Data: 2007-06-05 14:44:34
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: Maciek <m...@n...pl>
kornik napisał(a):
> cos takiego jak "wolne wyjscia" na wycieczce nie istnieje
Serio?? Zlikwidowali??? Jak dziś pamiętam, że w podstawówce sobie na
wycieczkach swobodnie lataliśmy np. po Zakopanym, w liceum było to już
zupełnie naturalne. Oczywiście nie po zmroku i w określonych godzinach
mieliśmy się meldować, ale tak było. I nie wspominam czasów po wojnie,
tylko raczej lata 80-te, 90-te ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
100. Data: 2007-06-05 14:55:43
Temat: Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Etanol" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:f41n29$48f$1@achot.icm.edu.pl...
> zly napisał(a):
>> Dnia Fri, 01 Jun 2007 13:17:12 +0200, Andrzej Wróblewski napisał(a):
>>
>>> Po wycieczce - cisza. Po dwóch tygodniach, niespodziewanie, rodzice
>>> otrzymali wezwanie od dyrekcji w celu podpisania wystawionej nagany.
>>
>> Ja bym zignorowal, z takiej nagany nic nie wynika poza tym, ze jest :/
>
> Dokładnie, i powiedz bratu że następnym razem ma mówić że idzie po
> wazelinie i prezerwatywy.
Tlusz rozpuszcza lateks!!!
sz.