-
21. Data: 2005-12-09 17:11:55
Temat: Re: nadgodziny
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte napisał(a):
>
> Cóż to za definicja możesz ją podać wraz ze źródłem?
A twoja znajomość ppolskiego przekracza zrozumienie słowa obowiązek? Do
szkoły nie chodziłeś?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
22. Data: 2005-12-09 17:13:43
Temat: Re: nadgodziny
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte napisał(a):
> Naturalnie potem najczęściej ruszy odpowiednia procedura zależna od tego czy
> polecenie naruszało przepisy prawa czy nie, ale na samą możliwość odmowy i
> jej konsekwentnej realizacji nie ma to żadnego wpływu.
>
Zgodnie z twoja logiką, prawie wszystko można zrobić. Trzeba tylko nie
myśleć o konsekwencjach.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
23. Data: 2005-12-09 17:38:29
Temat: Re: nadgodziny
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dncdt3$1ke$1@atlantis.news.tpi.pl Johnson
<j...@n...pl> pisze:
>> Cóż to za definicja możesz ją podać wraz ze źródłem?
> A twoja znajomość ppolskiego przekracza zrozumienie słowa obowiązek? Do
> szkoły nie chodziłeś?
Chodziłem, ale tam uczyli tacy jak ty.
Podaj definicję, na którą się powołałeś bo podejrzewam, iż tak sobie tylko
popieprzyłeś żeby pozornie mądrze było.
--
Pozdrawiam (jeszcze)
Jotte
-
24. Data: 2005-12-09 17:45:05
Temat: Re: nadgodziny
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dnce0g$1ke$2@atlantis.news.tpi.pl Johnson
<j...@n...pl> pisze:
>> Naturalnie potem najczęściej ruszy odpowiednia procedura zależna od
>> tego czy polecenie naruszało przepisy prawa czy nie, ale na samą
>> możliwość odmowy i jej konsekwentnej realizacji nie ma to żadnego wpływu.
> Zgodnie z twoja logiką, prawie wszystko można zrobić. Trzeba tylko nie
> myśleć o konsekwencjach.
Co masz do mojej logiki? Jest ona prosta, rzekłbym - zerojedynkowa. "Nie
można" znaczy w niej - nie można, nie da się, niemożliwe. Obca jest mi
pokrętna pseudologika usiłująca manipulować znaczeniem pojęć. Zostawiam ją
filozofom i innym kazuistom (np. kiepskim prawnikom).
Krótko: nie mówiliśmy o konsekwencjach odmowy wykonania polecenia, tylko o
możności jej dokonania i realizacji. Ty twierdziłeś, że jej nie ma, ja - że
jest. Ty się myliłeś, ja miałem rację.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
25. Data: 2005-12-09 17:53:38
Temat: Re: nadgodziny
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte napisał(a):
> Co masz do mojej logiki? Jest ona prosta, rzekłbym - zerojedynkowa. "Nie
> można" znaczy w niej - nie można, nie da się, niemożliwe. Obca jest mi
> pokrętna pseudologika usiłująca manipulować znaczeniem pojęć. Zostawiam ją
> filozofom i innym kazuistom (np. kiepskim prawnikom).
> Krótko: nie mówiliśmy o konsekwencjach odmowy wykonania polecenia, tylko o
> możności jej dokonania i realizacji. Ty twierdziłeś, że jej nie ma, ja - że
> jest. Ty się myliłeś, ja miałem rację.
>
Nie nie myliłem się, bo ja nie jestem takim prostakiem jak ty i nie
myślę linearnie.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
26. Data: 2005-12-09 17:54:28
Temat: Re: nadgodziny
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte napisał(a):
> Podaj definicję, na którą się powołałeś bo podejrzewam, iż tak sobie tylko
> popieprzyłeś żeby pozornie mądrze było.
>
Nie czuje takiej potrzeby. Sprawdź sobie w słowniku języka polskiego.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
27. Data: 2005-12-09 18:01:41
Temat: Re: nadgodziny
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dncgba$bbv$1@atlantis.news.tpi.pl Johnson
<j...@n...pl> pisze:
> Nie nie myliłem się, bo ja nie jestem takim prostakiem jak ty i nie
> myślę linearnie.
Widzisz, prymitywna istoto, jak cię łatwo sprowokować? Jesteś prosty jak
prawo powszechnego ciążenia. Biedny, zarozumiały bufon...
--
Jotte
-
28. Data: 2005-12-09 18:10:55
Temat: Re: nadgodziny
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte napisał(a):
> Widzisz, prymitywna istoto, jak cię łatwo sprowokować? Jesteś prosty jak
> prawo powszechnego ciążenia. Biedny, zarozumiały bufon...
>
Jak widzisz, znów myślisz linearnie...
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
29. Data: 2005-12-09 18:16:30
Temat: Re: nadgodziny
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dnchbo$e9u$2@atlantis.news.tpi.pl Johnson
<j...@n...pl> pisze:
Większość twoich błędów jest bardziej wybaczalna niż środki, którymi
starasz się je ukryć.
--
Jotte
-
30. Data: 2005-12-09 18:27:25
Temat: Re: nadgodziny
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte napisał(a):
> Większość twoich błędów jest bardziej wybaczalna niż środki, którymi
> starasz się je ukryć.
>
Naprawdę?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."