eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › na dachu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 108

  • 11. Data: 2024-06-15 09:47:33
    Temat: Re: na dachu
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 14.06.2024 o 16:06, J.F pisze:
    > A tymczasem w Sejmie afera - poseł Matecki biegał w nocy po dachu
    > Sejmu.

    A jakieś przepisy złamał? Coś to reguluje? Poza zdrowym rozsądkiem.


    Robert


  • 12. Data: 2024-06-15 10:05:50
    Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 15.06.2024 o 09:38, Marcin Debowski pisze:

    > I sądzisz, że to jedyny taki przypadek choćby tamtej nocy w Warszawie?
    > :) Dlaczeg nie napisano o innych? :) A tak, peppered journalists :)

    Nie sądzę - ale po prostu jest różnica między posłem a na przykład mną.
    Jak ja się najebie to o tym w gazeach nie piszą. A jak poseł pęk pękł w
    korytarzu sejmowego hotelu to już inna sprawa. Tak jak tu - co innego
    jak mietek na graż wlezie, a co innego jak poseł na dach... NIe ma się
    co oburzać że poseł budzi większe zainteresowania. Choć tak przy okazji
    jakby mietek wlazł na dach sejmu to nie wiem czy nie byłaby większa
    awantura.

    >> Dokładnie - jak kiedyś ktoś się zjebał z dachu to się zjebał i na
    >> osiedlu o tym wiedzieli. Pewnie nawet zarzutów właścicielowi nie
    >> stawiali. A teraz stawiają zarzuty jak matce dziecko umrze, piszą o tym
    >> na pół kraju i kulsonia elita pisze, że "wszytko dopsze!".
    >
    > Widzę, że i Ty martwisz się o matkę posła :) Tzn. ojca.

    Niespecjalnie. Piszę tylko że inny rodzaj sensacji jest że 8 latek wlazł
    na dach budowowanego wieżowca w latach 80 a co innego poseł na dach
    chroninego sejmu w czasie gdy mamy wojnę hybrydową z rosją.

    > Mnie po prostu śmieszy kuriozalność tej sytucji, bo obiektywnie nie
    > stało się nic co nie dzieje się tysiącami każdej nocy w całej Polsce i
    > na świecie.

    Problem polega na tym, że dał się złapać (a w zasadzie że jest idiotą
    jak myślał że nikt sejmu nie pilnuje). A co dalej - każdy sobie p0ogada,
    jakąś karę dostanie i po temacie. Swoją drogą ciekawe czy "pite było"?

    >> No i tak pewnie będzie. A co - zapowiedział publiczne kamieniowanie czy co?
    >
    > Nie wiem, ale sądząc po rozmiarze afery to i całopalenia bym nie
    > wykluczał.

    E tam od razu afera... Po weekendzie nikt nie będzie pamiętał.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 13. Data: 2024-06-15 10:09:45
    Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
    Od: PD <p...@g...pl>

    W dniu 15.06.2024 o 07:16, Shrek pisze:
    > W dniu 15.06.2024 o 01:22, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> "- Na dachach hotelu sejmowego i innych budynków kompleksu znajdują się
    >> instalacje, które dla osób niewprawionych mogą stanowić śmiertelne
    >> zagrożenie. Poruszanie się w półmroku lub nad ranem może skończyć się
    >> utratą życia czy bardzo poważnymi konsekwencjami. Dach nie jest miejscem
    >> na spacery. Są inne metody na obserwowanie wschodu słońca. Sprawę
    >> będziemy procedować na następnym posiedzeniu Sejmu - wyjaśnił Hołownia."
    >>
    >> Ojciec błądzących (w ciemności) dziecii, pasterz zagubionych owieczek.
    >> Dobrze musi się dziać w Rzeczpospolitej skoro atencja Marszałka Sejmu
    >> skierowana jest na takie sprawy. Ciekawe czy troszczy się też co Matecki
    >> pija, w tym na śniadanie, i czy przypadkiem nie przechodzi ulicy w
    >> niedozwolonych miejscach.
    >
    > Ma rację - jako marszałek jest odpowiedzialny za budynek. Sam łazimem w
    > różne miejsca ale wiedziałem że nie wolno i w razie w dostanę opierdol a
    > jak ktoś będzie uparty to pewnie jakieś zarzuty.
    >
    >> Rozumiem, że czasy się zmieniają, ale co jest złego w chodzeniu nocą po
    >> dachu? Tzn. dorosła osoba, nie włamująca się na ten dach i nie
    >> uszkadzająca go w jakiś sposób? A może się boją, że im spadnie i będzie,
    >> że Bodnar/Giertych zaszczuli go pomówieniami nt. funduszu :)
    >
    > Najbardziej banalna sprawa to że łatwo się wyjebać o instalację
    > odgromową co i mi się zdarzyło kilka razy mimo dość dużego doświadczenia
    > w chodzeniu po dachach;)

    I tu widać, że PiS to amatorzy. Jak zabraniali ludziom wstępu do lasu,
    mogli to uzasadnić łatwością wyjebania się o wystający korzeń. I nikt by
    nie miał prawa się przyczepić :P

    PD


  • 14. Data: 2024-06-15 10:24:59
    Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-06-15, PD <p...@g...pl> wrote:
    > W dniu 15.06.2024 o 07:16, Shrek pisze:
    >> W dniu 15.06.2024 o 01:22, Marcin Debowski pisze:
    >>
    >>> "- Na dachach hotelu sejmowego i innych budynków kompleksu znajdują się
    >>> instalacje, które dla osób niewprawionych mogą stanowić śmiertelne
    >>> zagrożenie. Poruszanie się w półmroku lub nad ranem może skończyć się
    >>> utratą życia czy bardzo poważnymi konsekwencjami. Dach nie jest miejscem
    >>> na spacery. Są inne metody na obserwowanie wschodu słońca. Sprawę
    >>> będziemy procedować na następnym posiedzeniu Sejmu - wyjaśnił Hołownia."
    >>>
    >>> Ojciec błądzących (w ciemności) dziecii, pasterz zagubionych owieczek.
    >>> Dobrze musi się dziać w Rzeczpospolitej skoro atencja Marszałka Sejmu
    >>> skierowana jest na takie sprawy. Ciekawe czy troszczy się też co Matecki
    >>> pija, w tym na śniadanie, i czy przypadkiem nie przechodzi ulicy w
    >>> niedozwolonych miejscach.
    >>
    >> Ma rację - jako marszałek jest odpowiedzialny za budynek. Sam łazimem w
    >> różne miejsca ale wiedziałem że nie wolno i w razie w dostanę opierdol a
    >> jak ktoś będzie uparty to pewnie jakieś zarzuty.
    >>
    >>> Rozumiem, że czasy się zmieniają, ale co jest złego w chodzeniu nocą po
    >>> dachu? Tzn. dorosła osoba, nie włamująca się na ten dach i nie
    >>> uszkadzająca go w jakiś sposób? A może się boją, że im spadnie i będzie,
    >>> że Bodnar/Giertych zaszczuli go pomówieniami nt. funduszu :)
    >>
    >> Najbardziej banalna sprawa to że łatwo się wyjebać o instalację
    >> odgromową co i mi się zdarzyło kilka razy mimo dość dużego doświadczenia
    >> w chodzeniu po dachach;)
    >
    > I tu widać, że PiS to amatorzy. Jak zabraniali ludziom wstępu do lasu,
    > mogli to uzasadnić łatwością wyjebania się o wystający korzeń. I nikt by
    > nie miał prawa się przyczepić :P

    Kleszcze. Kleszcze są groźne i są wszędzie. Nawet porodówkę mogliby tak
    zamknąć.

    --
    Marcin


  • 15. Data: 2024-06-15 10:39:48
    Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
    Od: PD <p...@g...pl>

    W dniu 15.06.2024 o 10:24, Marcin Debowski pisze:
    > On 2024-06-15, PD <p...@g...pl> wrote:
    >> W dniu 15.06.2024 o 07:16, Shrek pisze:
    >>> W dniu 15.06.2024 o 01:22, Marcin Debowski pisze:
    >>>
    >>>> "- Na dachach hotelu sejmowego i innych budynków kompleksu znajdują się
    >>>> instalacje, które dla osób niewprawionych mogą stanowić śmiertelne
    >>>> zagrożenie. Poruszanie się w półmroku lub nad ranem może skończyć się
    >>>> utratą życia czy bardzo poważnymi konsekwencjami. Dach nie jest miejscem
    >>>> na spacery. Są inne metody na obserwowanie wschodu słońca. Sprawę
    >>>> będziemy procedować na następnym posiedzeniu Sejmu - wyjaśnił Hołownia."
    >>>>
    >>>> Ojciec błądzących (w ciemności) dziecii, pasterz zagubionych owieczek.
    >>>> Dobrze musi się dziać w Rzeczpospolitej skoro atencja Marszałka Sejmu
    >>>> skierowana jest na takie sprawy. Ciekawe czy troszczy się też co Matecki
    >>>> pija, w tym na śniadanie, i czy przypadkiem nie przechodzi ulicy w
    >>>> niedozwolonych miejscach.
    >>>
    >>> Ma rację - jako marszałek jest odpowiedzialny za budynek. Sam łazimem w
    >>> różne miejsca ale wiedziałem że nie wolno i w razie w dostanę opierdol a
    >>> jak ktoś będzie uparty to pewnie jakieś zarzuty.
    >>>
    >>>> Rozumiem, że czasy się zmieniają, ale co jest złego w chodzeniu nocą po
    >>>> dachu? Tzn. dorosła osoba, nie włamująca się na ten dach i nie
    >>>> uszkadzająca go w jakiś sposób? A może się boją, że im spadnie i będzie,
    >>>> że Bodnar/Giertych zaszczuli go pomówieniami nt. funduszu :)
    >>>
    >>> Najbardziej banalna sprawa to że łatwo się wyjebać o instalację
    >>> odgromową co i mi się zdarzyło kilka razy mimo dość dużego doświadczenia
    >>> w chodzeniu po dachach;)
    >>
    >> I tu widać, że PiS to amatorzy. Jak zabraniali ludziom wstępu do lasu,
    >> mogli to uzasadnić łatwością wyjebania się o wystający korzeń. I nikt by
    >> nie miał prawa się przyczepić :P
    >
    > Kleszcze. Kleszcze są groźne i są wszędzie. Nawet porodówkę mogliby tak
    > zamknąć.

    Żeby tylko. "Podczas przeszukania, śledczy znaleźli 2 tony narkotyków,
    gotówkę, broń i worek kleszczy".

    PD


  • 16. Data: 2024-06-15 14:17:32
    Temat: Re: na dachu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.06.2024 o 16:06, J.F pisze:
    > A tymczasem w Sejmie afera - poseł Matecki biegał w nocy po dachu
    > Sejmu.

    Osób biegających po różnych dachach bez stosownych uprawnień oraz
    istotnego powodu jest w skali kraju masa. Dokąd nie stanowią zagrożenia
    dla innych przebywających pod budynkiem osób, albo konstrukcji dachu, to
    te zdarzenia raczej obsługują negocjatorzy policyjni pod kątem
    nakłonienia "desperata" do powrotu oknem, zamiast skoku z tego dachu,
    niż policjanci celem nałożenia mandatu. Znam z kilka przypadków, gdzie
    ukarano "spacerowicza", ale zawsze za skutki, a nie samo spacerowanie.
    Przeważnie skutki upadku z takiego dachu.

    Pod linkiem https://tiny.pl/djtzt jest artykuł o zdarzeniu będącym
    przedmiotem niniejszej dyskusji. Tam jest fotka. Ten człowiek na zdjęciu
    (bo nie wiem, czy to akurat poseł MATECKI) chodzi po dachu, ale wokół
    tego miejsca są barierki. Czyli jest to dach, ale chyba przeznaczony
    jednak do pobytu ludzi.

    Moim zdaniem wobec chwilowego braku poważniejszych zdarzeń do
    relacjonowania, problem wygenerowali dziennikarze.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 17. Data: 2024-06-15 16:33:06
    Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 15.06.2024 o 07:16, Shrek pisze:

    > Ma rację - jako marszałek jest odpowiedzialny za budynek.

    Tak samo jak za granicę Polski, na której zginał nasz żołnierz. Bez
    przesady, wystarczy powywieszać kartki o zakazach i grożących
    niebezpieczeństwach, do tego kłódki oraz kraty, i ma dupę krytą.

    > Odwróćmy pytanie - co ma zrobić kotłowna - udawać że nic się nie stało i
    > każdy może sobie po dachu sejmu chodzić?

    Powinien odjebać co najmniej takie samo szoł jak w przypadku Brauna.


  • 18. Data: 2024-06-15 16:51:48
    Temat: Re: na dachu
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 15.06.2024 o 00:31, nadir pisze:
    > W dniu 14.06.2024 o 22:35, Animka pisze:
    >
    >>> https://prnt.sc/sG6Pal9i51qS
    >>
    >> Kto tą lalkę tam postawił?
    >
    > Niejaki Master of Puppets z Metaliki.

    Masz jakiegoś linka?

    --
    animka


  • 19. Data: 2024-06-15 16:55:22
    Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 15.06.2024 o 01:22, Marcin Debowski pisze:
    > Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga, Łam, czego rozum nie złamie!" -
    > pisał wieszcz. No i Matecki wziął sobie słowa Adama Mickiewicza do
    > serca i o świcie postanowił podziwiać Warszawę z dachu Sejmu.

    Wszedł po pijaku, a jakby spadł to wielkiej straty by nie było.


    --
    animka


  • 20. Data: 2024-06-16 01:24:00
    Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-06-15, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 15.06.2024 o 09:38, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> I sądzisz, że to jedyny taki przypadek choćby tamtej nocy w Warszawie?
    >> :) Dlaczeg nie napisano o innych? :) A tak, peppered journalists :)
    >
    > Nie sądzę - ale po prostu jest różnica między posłem a na przykład mną.
    > Jak ja się najebie to o tym w gazeach nie piszą. A jak poseł pęk pękł w
    > korytarzu sejmowego hotelu to już inna sprawa. Tak jak tu - co innego
    > jak mietek na graż wlezie, a co innego jak poseł na dach... NIe ma się
    > co oburzać że poseł budzi większe zainteresowania. Choć tak przy okazji
    > jakby mietek wlazł na dach sejmu to nie wiem czy nie byłaby większa
    > awantura.

    To wszystko prawda, z tym może szczegółem, że co do zasaday w wejściu na
    dach nie specjalnie jest coś nagannego. A co jeśli poseł zagina kartki w
    czytanych książkach?

    >>> Dokładnie - jak kiedyś ktoś się zjebał z dachu to się zjebał i na
    >>> osiedlu o tym wiedzieli. Pewnie nawet zarzutów właścicielowi nie
    >>> stawiali. A teraz stawiają zarzuty jak matce dziecko umrze, piszą o tym
    >>> na pół kraju i kulsonia elita pisze, że "wszytko dopsze!".
    >>
    >> Widzę, że i Ty martwisz się o matkę posła :) Tzn. ojca.
    >
    > Niespecjalnie. Piszę tylko że inny rodzaj sensacji jest że 8 latek wlazł
    > na dach budowowanego wieżowca w latach 80 a co innego poseł na dach
    > chroninego sejmu w czasie gdy mamy wojnę hybrydową z rosją.

    Nikt o tym jakoś w nagonce nie wspomniał. Poza tym argument też jakby
    nie do posła, a do służb. Poza tym poseł też jest de fact pracownikiem w
    tym budynku, więc zasadniczo co, przekazywał tajne dokumenty z tego
    dachu?

    >> Mnie po prostu śmieszy kuriozalność tej sytucji, bo obiektywnie nie
    >> stało się nic co nie dzieje się tysiącami każdej nocy w całej Polsce i
    >> na świecie.
    >
    > Problem polega na tym, że dał się złapać (a w zasadzie że jest idiotą
    > jak myślał że nikt sejmu nie pilnuje). A co dalej - każdy sobie p0ogada,
    > jakąś karę dostanie i po temacie. Swoją drogą ciekawe czy "pite było"?

    Problem to może być, że się napruł i zaczął łazikować, zamiast spokojnie
    trawić jabłecznik w przysługującym mu lokum. A że nie spodziewał się
    takiej draki w sensie regulaminwo-funkcjonarnym? Nie znam zwyczajów
    sejmowych, ale chyba bym się też nie spodziewał. Strach w tym sejmie
    pójść do kibla i nasikać na deskę.

    Do czego w tej całej dyskusji zmierzam: rozdmuchiwanie takich pierdów
    zasadniczo uderza w obie strony.

    --
    Marcin

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1