W dniu 17.06.2024 o 20:52, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.06.2024 o 11:58, Robert Wańkowski pisze:
>>> Są kamery i strażnik zwrócił uwagę posłowi, że to jednak dach, a
>>> nie balkon.
>> No i tu jest rozbieżność. On mówi, że nikt go nie niepokoił, żadnej
>> straży marszałkowskiej nie widział, nikt mu nic nie mówił, nikogo nie
>> spotkał. Hołownia mówi, że prosili, aby wrócił, ale nie skorzystał z
>> włazu, tylko wybrał okno.
>
> Skoro wyszedł oknem, to i w sumie się nie dziwię, ze uznał za stosowne
> tamtędy wrócić.

Wyszedł włazem, wrócił oknem.


Robert

do góry

W dniu 17.06.2024 o 21:01, io pisze:

>>>> Osób biegających po różnych dachach bez stosownych uprawnień oraz
>>>> istotnego powodu jest w skali kraju masa. Dokąd nie stanowią
>>>> zagrożenia dla innych przebywających pod budynkiem osób, albo
>>>> konstrukcji dachu, to te zdarzenia raczej obsługują negocjatorzy
>>>> policyjni pod kątem nakłonienia "desperata" do powrotu oknem,
>>>> zamiast skoku z tego dachu, niż policjanci celem nałożenia mandatu.
>>>> Znam z kilka przypadków, gdzie ukarano "spacerowicza", ale zawsze za
>>>> skutki, a nie samo spacerowanie. Przeważnie skutki upadku z takiego
>>>> dachu.
>>> Ale, że upadł, kogoś zabił i go wtedy karano?
>> Spadł na człowieka i zabił, albo zranił. Znam kilka takich przypadków.
> I przeżył czy pośmiertnie? :-)

Czasem przeżywają. No bo jak nie przeżył, to pozostaje odpowiedzialność
cywilna spadkobierców.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 17.06.2024 o 21:10, Robert Wańkowski pisze:
>> Skoro wyszedł oknem, to i w sumie się nie dziwię, ze uznał za stosowne
>> tamtędy wrócić.
> Wyszedł włazem, wrócił oknem.

To faktycznie mogli oczekiwać, ze włazem wróci. Pewnie alarm mają na
włazie założony.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Tue, 18 Jun 2024 00:25:44 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 17.06.2024 o 21:10, Robert Wańkowski pisze:
>>> Skoro wyszedł oknem, to i w sumie się nie dziwię, ze uznał za stosowne
>>> tamtędy wrócić.
>> Wyszedł włazem, wrócił oknem.
>
> To faktycznie mogli oczekiwać, ze włazem wróci. Pewnie alarm mają na
> włazie założony.

A zamka/kłódki nie mają?

Kamery na dachu mają. Straznik powinien na monitorze zobaczyc.

Oczekiwanie, że wróci oknem ...
-skoro wyszedł włazem, to okno może być zamknięte,
-wracanie przez okno może być niedogodne.
Kwiatki na parapecie, cos innego położone, słaby parapet,
wysoki w pokoju.

Ale chyba sam mówił, ze przez okno wyszedl.
Za to strażnik pewnie przez wyłaz/drzwi. O ile w ogóle wychodził, bo
widzę, ze i to dyskuzyjne.

J.

do góry

W dniu 18.06.2024 o 06:52, A. Filip pisze:
> Robert Wańkowski <r...@w...pl> pisze:
>> W dniu 17.06.2024 o 20:52, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 17.06.2024 o 11:58, Robert Wańkowski pisze:
>>>>> Są kamery i strażnik zwrócił uwagę posłowi, że to jednak dach, a
>>>>> nie balkon.
>>>> No i tu jest rozbieżność. On mówi, że nikt go nie niepokoił, żadnej
>>>> straży marszałkowskiej nie widział, nikt mu nic nie mówił, nikogo nie
>>>> spotkał. Hołownia mówi, że prosili, aby wrócił, ale nie skorzystał z
>>>> włazu, tylko wybrał okno.
>>> Skoro wyszedł oknem, to i w sumie się nie dziwię, ze uznał za
>>> stosowne
>>> tamtędy wrócić.
>>
>> Wyszedł włazem, wrócił oknem.
>
> Podasz źródło włazu? AFAIR źródła które ja pamiętam mówiły o oknie,
> Czy "mija się z prawdą" Onet, Hołownia czy może Straż Marszałka Sejmu?

Może nadinterpretowałem. Zaproponowali mu powrót włazem a wybrał okno?
Logicznym wydaje się okno do wyjścia. Nisko,blisko, nikt nie widzi.

>
> https://wiadomosci.onet.pl/kraj/dariusz-matecki-na-d
achu-kancelaria-sejmu-opublikowala-zdjecia/yq127qg
>> W godzinach popołudniowych Hołownia otrzymał raport straży
>> marszałkowskiej. Wynika z niego, że Matecki przebywał na dachu przez
>> ok. 7 minut. -- Otrzymałem notatkę służbową od straży marszałkowskiej
>> -- poinformował Hołownia. Podkreślił, że wedle ustaleń SM "incydent
>> miał miejsce o godz. 3.30. Poseł Matecki *wyszedł przez okno* z pokoju
>> hotelowego na dach budynku F. Poseł przemieścił się przez przejście
>> techniczne na dach budynku S".
>


Robert

do góry

On 2024-06-17, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 17.06.2024 o 18:35, J.F pisze:
>
>>>> te zdjęcia, czy inne?
>>>> https://tvn24.pl/najnowsze/pjykwj-ig7962787/Zrzut+ek
ranu+2024-06-14+o+12.17.06.png
>>>>
>>>> W jakim sensie "techniczny" ?
>>>
>>> Ten na drugim planie.
>>
>> Ale w jakim sensie "techniczny" ?
>
> Klimatyzacja, wentylacja, oddymianie i te sprawy.

Na szczęście okazuje się, nic podobnego nie występuje w akademikach, a i
student najwyraźniej albo bardziej uważny, albo z mniejszą energią
potencjalną i np. spadając na kogoś szkód nie narobi. Dyspensa obejmuje
też internaty i bliżej niesprecyzowaną infrastrukturę delegacyjną.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,310
72501,matecki-spacerowal-po-dachu-sejmu-jak-kot-albo
-spider-man.html
"Do incydentu z udziałem posła Suwerennej Polski Szymon Hołownia wrócił w
wywiadzie dla "Faktu". - A jeżeli pyta pan o wschody słońca, co ja mogę
panu powiedzieć? Są tacy posłowie, którzy traktują hotel poselski jak
rodzaj internatu na studiach, akademika czy pobyt na delegacji, z którym
wiążą się pewnego rodzaju luźniejsze sytuacje - powidział. Następnie
stwierdził, że "to jest jego wolność, to jest jego wieczór". - Natomiast
nikt nie ma prawa chodzić po budynkach sejmowych o 3.30. To jest poważne
zagrożenie dla jego własnego życia i zdrowia, ale też dla życia i
zdrowia innych osób. Na tego typu wybryki będziemy bardzo surowo
reagować - dodał."

--
Marcin

do góry

W dniu 19.06.2024 o 11:50, Marcin Debowski pisze:
> Na tego typu wybryki będziemy bardzo surowo
> reagować - dodał."
Cisza nocna po 22. Posłowie w łóżkach, ręce na pościeli, drzwi uchylone.


Robert

do góry

W dniu 19.06.2024 o 11:50, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-06-17, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 17.06.2024 o 18:35, J.F pisze:
>>
>>>>> te zdjęcia, czy inne?
>>>>> https://tvn24.pl/najnowsze/pjykwj-ig7962787/Zrzut+ek
ranu+2024-06-14+o+12.17.06.png
>>>>>
>>>>> W jakim sensie "techniczny" ?
>>>>
>>>> Ten na drugim planie.
>>>
>>> Ale w jakim sensie "techniczny" ?
>>
>> Klimatyzacja, wentylacja, oddymianie i te sprawy.
>
> Na szczęście okazuje się, nic podobnego nie występuje w akademikach, a i
> student najwyraźniej albo bardziej uważny, albo z mniejszą energią
> potencjalną i np. spadając na kogoś szkód nie narobi. Dyspensa obejmuje
> też internaty i bliżej niesprecyzowaną infrastrukturę delegacyjną.
>
> https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,310
72501,matecki-spacerowal-po-dachu-sejmu-jak-kot-albo
-spider-man.html
> "Do incydentu z udziałem posła Suwerennej Polski Szymon Hołownia wrócił w
> wywiadzie dla "Faktu". - A jeżeli pyta pan o wschody słońca, co ja mogę
> panu powiedzieć? Są tacy posłowie, którzy traktują hotel poselski jak
> rodzaj internatu na studiach, akademika czy pobyt na delegacji, z którym
> wiążą się pewnego rodzaju luźniejsze sytuacje - powidział. Następnie
> stwierdził, że "to jest jego wolność, to jest jego wieczór". - Natomiast
> nikt nie ma prawa chodzić po budynkach sejmowych o 3.30. To jest poważne
> zagrożenie dla jego własnego życia i zdrowia, ale też dla życia i
> zdrowia innych osób. Na tego typu wybryki będziemy bardzo surowo
> reagować - dodał."
>

A takie wypowiedzi to na co zasługują?

do góry

W dniu 15.06.2024 o 14:17, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 14.06.2024 o 16:06, J.F pisze:
>> A tymczasem w Sejmie afera - poseł Matecki biegał w nocy po dachu
>> Sejmu.
>
> Osób biegających po różnych dachach bez stosownych uprawnień oraz
> istotnego powodu jest w skali kraju masa. Dokąd nie stanowią zagrożenia
> dla innych przebywających pod budynkiem osób, albo konstrukcji dachu, to
> te zdarzenia raczej obsługują negocjatorzy policyjni pod kątem
> nakłonienia "desperata" do powrotu oknem, zamiast skoku z tego dachu,
> niż policjanci celem nałożenia mandatu. Znam z kilka przypadków, gdzie
> ukarano "spacerowicza", ale zawsze za skutki, a nie samo spacerowanie.
> Przeważnie skutki upadku z takiego dachu.

No to patrz

https://youtu.be/RthblpOevws?t=656

do góry