-
71. Data: 2024-06-17 10:37:02
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 16.06.2024 o 22:19, Shrek pisze:
> W dniu 16.06.2024 o 13:41, Robert Wańkowski pisze:
>
>>> No nie wiem. Ja bym raczej nie pomyślał że okno w pokoju nie służy do
>>> wyłażenia na dach, nawet jakby zakazu nie nakleili.
>>
>> Każdy może się pomylić. Też zaparkowałeś bo byłeś przeświadczony o
>> legalności czynu. ;)
>
> Coś w tym stylu. Ale poważnie jak ktoś wychodzi oknem na dach bo nie
> było kartki, to mam wątpliwość czy powinien być posłem;)
>
Nie 'bo nie było kartki' tylko 'bo chciał wschód słońca zobaczyć'.
-
72. Data: 2024-06-17 10:39:51
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 17.06.2024 o 06:09, Shrek pisze:
> W dniu 17.06.2024 o 02:12, Marcin Debowski pisze:
>
>> Wykazujesz jakieś uwarunkowania rodem z państw totalitarnych :)
>
> NIe sądzę;)
>
>> Rozsądek bądź nie wychodzenia przez okno na dach powinien wynikać z
>> rzeczywistego niebezpieczeństwa/ryzyka/wiedzy o tym miejscu, naruszania
>> praw innych osób, i gotowości poniesienia odpowiedzialności za to
>> wyjście (np. pokrycie zniszczeń jak uszkodzi się dach), a nie bo przez
>> okno to nie wolno.
>
> Ale zasadniczo przez okno nie wolno... Podobnie właśnie jak z czerwonym
> światłem. Jak nikomu krzywda się nie dzieje to... można, tylko dalej nie
> wolno. Jak jesteś posłem, którego nie lubi marszałek i pismaki, to
> lepiej nie.
>
To jakby czerwone było na wejściu na dach, ale bez tego to ... co nie
jest zabronione, jest dozwolone.
-
73. Data: 2024-06-17 10:40:50
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 17.06.2024 o 06:10, Shrek pisze:
> W dniu 17.06.2024 o 01:54, Marcin Debowski pisze:
>
>>> No dobra - ja w takim razie dziwny jestem. To znaczy może i bym wylazł,
>>> ale nie tlumaczyłbym się że nie wiedziałem, że okno do tego nie służy;)
>>
>> A on się tak tłumaczył?
>
> Że chciałem to polazłem:P
>
No to chyba ... normalny człowiek :-)
-
74. Data: 2024-06-17 10:43:40
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 16.06.2024 o 11:13, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 16.06.2024 o 09:40, Shrek pisze:
>>> Jakoś nadal nie widzę nic zlego we wlezieniu na dach. To nie jest ani
>>> żaden obciach ani nawet faux pas, w przeciwieństwie do najebania się w
>>> budynku sejmu.
>> Ok - wyleź u siebie w pracy i daj znać czy pracodawca nie miał nic
>> przeciwko.
>
> Sądzę, że jeśli gość to robi we własnym prywatnym czasie (skoro
> pracodawca, to powiedzmy przerwa na spożycie posiłku), a dach w tym
> miejscu jest do tego dostosowany, to nikt by awantur nie czynił.
> Szczerze mówiąc na zdjęciu to bardziej na balkon wygląda.
Ale czemu miałoby mieć znaczenie że 'jest dostosowany'? To nie jest
urzędnicze 'na podstawie prawa i w granicach prawa' tylko osobiste 'co
nie jest zabronione to jest dozwolone'.
-
75. Data: 2024-06-17 10:49:28
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 16.06.2024 o 11:49, Shrek pisze:
> W dniu 16.06.2024 o 11:34, nadir pisze:
>
>> U różnych pracodawców, u których robiłem wychodziłem na dachy, czasem
>> służbowo(montaż/poprawienie jakichś kabli czy anten) lub
>> prywatnie(gwiazdy, zaćmienie księżyca, ogólnie widoki)
>> Prywatnie i służbowo zwiedziłem kilkadziesiąt dachów, co ciekawe na
>> żadnym nie było kamer.
>
> Ja też:P Sporo na legalu, trochę mniej na przypale. No ale jakoś nie mam
> podejścia że jak ktoś nie domknie drzwi to wolno... Nie róbmy USA, gdzie
> trzeba pisać że kawa jest gorąca.
>
>> Po ki chooj kamery na dachu Sejmu? Już ktoś wcześniej "latał" po tym
>> dachu czy spodziewają się jakiegoś desantu?
>
> Raczej to drugie, choć ja osobiście spotykałem się z kamerami na dachu -
> najczęściej przy wejściach, czasem ogólnie na dach - właśnie żeby nikt
> nie łaził.
Nie nikt tylko obcy i to dopiero jak się go wyprosi.
-
76. Data: 2024-06-17 10:50:38
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 16.06.2024 o 12:25, nadir pisze:
> W dniu 16.06.2024 o 11:49, Shrek pisze:
>
...
>
>> właśnie żeby nikt nie łaził.
>
> Od tego są zamki, sztaby czy kłódki, ale nie kamery.
Zwykły monitoring obiektu. Sam niczego nie robi, ale umożliwia
obserwację i podjęcie adekwatnych działań.
-
77. Data: 2024-06-17 10:57:22
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 16.06.2024 o 22:34, Shrek pisze:
> W dniu 16.06.2024 o 15:00, nadir pisze:
>> W dniu 16.06.2024 o 13:51, Robert Wańkowski pisze:
>>
>>> Widać zasmakował w tej formie zwiedzania.
>>> https://twitter.com/DariuszMatecki/status/1802053762
149695762
>>
>> Po jutubach krążą różne filmy, różnych urbex-ów, jest też Polak co
>> łazi po różnych wieżach i wieżowcach bez zabezpieczeń. "Wszyscy" im
>> kibicują i zazdroszczą, a tu Sejmmarszal robi gównoburzę, jakby nie
>> było większych problemów w tym kraju.
>
> I zawsze jak go namierzą w czasie czynu to czekają na niego na górze
> ochroniarze i policjanci. Sam kiedyś robiłem lekki urbex, ale nie
> udawałem że mi wolno. Inna spawa że raczej nikt się nie czepiał.
>
>
No ale .. na jakiej konkretnie podstawie nie wolno. Zarzuty są chyba nie
o to, że 'nie wolno' tylko np że 'można spaść na kogoś'. A poza tym tak
jest w Polsce, w innych krajach prawo może być inne. Może np. nie wolno
wejść na teren cudzej posesji.
-
78. Data: 2024-06-17 11:04:01
Temat: Re: na dachu
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 15.06.2024 o 14:17, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 14.06.2024 o 16:06, J.F pisze:
>> A tymczasem w Sejmie afera - poseł Matecki biegał w nocy po dachu
>> Sejmu.
>
> Osób biegających po różnych dachach bez stosownych uprawnień oraz
> istotnego powodu jest w skali kraju masa. Dokąd nie stanowią zagrożenia
> dla innych przebywających pod budynkiem osób, albo konstrukcji dachu, to
> te zdarzenia raczej obsługują negocjatorzy policyjni pod kątem
> nakłonienia "desperata" do powrotu oknem, zamiast skoku z tego dachu,
> niż policjanci celem nałożenia mandatu. Znam z kilka przypadków, gdzie
> ukarano "spacerowicza", ale zawsze za skutki, a nie samo spacerowanie.
> Przeważnie skutki upadku z takiego dachu.
Ale, że upadł, kogoś zabił i go wtedy karano?
>
> Pod linkiem https://tiny.pl/djtzt jest artykuł o zdarzeniu będącym
> przedmiotem niniejszej dyskusji. Tam jest fotka. Ten człowiek na zdjęciu
> (bo nie wiem, czy to akurat poseł MATECKI) chodzi po dachu, ale wokół
> tego miejsca są barierki. Czyli jest to dach, ale chyba przeznaczony
> jednak do pobytu ludzi.
To śmieszne raczej jest :-)
-
79. Data: 2024-06-17 11:11:07
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.06.2024 o 10:43, io pisze:
>>
>> Sądzę, że jeśli gość to robi we własnym prywatnym czasie (skoro
>> pracodawca, to powiedzmy przerwa na spożycie posiłku), a dach w tym
>> miejscu jest do tego dostosowany, to nikt by awantur nie czynił.
>> Szczerze mówiąc na zdjęciu to bardziej na balkon wygląda.
> Ale czemu miałoby mieć znaczenie że 'jest dostosowany'? To nie jest
> urzędnicze 'na podstawie prawa i w granicach prawa' tylko osobiste 'co
> nie jest zabronione to jest dozwolone'.
W mojej ocenie samo zdarzenie należy przeanalizować pod kątem
spowodowanego zagrożenia, dla dachu, dla posła oraz dla innych osób
przykładowo przechodzących pod dachem. Skoro była barierka, to zakładam
dodatkowo, ze i dach w tym miejscu był przystosowany do chodzenia po
nim. Zatem po prostu nie było żadnego zagrożenia. Są kamery i strażnik
zwrócił uwagę posłowi, że to jednak dach, a nie balkon. Problemem stało
się najprawdopodobniej jedynie powiadomienie prasy.
--
(~) Robert Tomasik
-
80. Data: 2024-06-17 11:58:03
Temat: Re: na dachu sejmowym [Rzepa już znalazła Litwina winnego podżegania :-)]
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 17.06.2024 o 11:11, Robert Tomasik pisze:
> Są kamery i strażnik zwrócił uwagę posłowi, że to jednak dach, a nie balkon.
No i tu jest rozbieżność.
On mówi, że nikt go nie niepokoił, żadnej straży marszałkowskiej nie
widział, nikt mu nic nie mówił, nikogo nie spotkał.
Hołownia mówi, że prosili, aby wrócił, ale nie skorzystał z włazu, tylko
wybrał okno.
Robert