-
111. Data: 2005-01-21 18:54:24
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
b...@w...pl wrote:
> bez urazy. wiekszosc ludzi je mieso i nie widzi w tym nic zlego. prawie
> nikogo nie interesuje jak sa one zabijane. zreszta jaka to roznica.
> jeszcze "zabawniejsze" sa tezy, ze ryba to nie mieso itd.
>
"Bez urazy", ale chyba masz zbyt wysoki poziom cholesterolu - Jotte nie
pisała o jedzeniu mięsa, ale o strzelaniu 'dla sportu'.
-
112. Data: 2005-01-21 22:06:05
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: "Tomasz K." <...@...m.cy.rot13>
On Fri, 21 Jan 2005 19:04:45 +0100, Jotte wrote:
> Zabronić polowań. Bezwzględnie.
Jotte na prezydenta! (blah)
> W dzisiejszych czasach w centrum Europy to barbarzyństwo, którym zajmować
> się mogą wg mnie jedynie ludzie z psychicznymi defektami.
Dosyć ciekawy pogląd, nawet lekko schizofreniczny :>
> Bzdurą są opowieści o kontroli, selekcji, odstrzale osobników starych,
> chorych, słabych. O humanitarnej szybkiej śmierci od kuli.
Bzdurnych opowieści nie znam i nie muszę ich znać, bo znam fakty.
Niestety nie pokrywają się z Twoimi "opowieściami".
> Znam fakt chybionego strzału do kaczki tak, że śrut tylko łapy oderwał, a
> ptak poleciał dalej, o trafieniu sarny aż jej wyszły jelita ale dalej
> uciekała wlokąc je za sobą jeszcze prawie 2 km aż padła i sporo podobnych
> historii. Tego nie robią normalni ludzie.
Ja znam jeszcze więcej takich przypadków. _Takich_ myśliwych nie powinno być
wogóle (jak już strzelać, to celnie).
Widzę, że dyskusja toczy się już na inny temat i wątpię żeby to się
jakoś delikatnie skończyło. Z mojej strony zapraszam do lektury i
dowiedzenia się czegoś o łowiectwie (łowiecttwo to dużo więcej niż
myślistwo).
P.S.
Jak widać jesteś bardzo obyty w sprawach myślistwa... tryskasz wiedzą
że aż strach. (ciekawe ile wiesz o żeźniach bo razem może będzie niezły
horrorek)
pzdr,
Tomasz Kania
--
NOT my e-mail: s...@s...bouncer.cx
Those who can, do; those who can't, simulate.
bash$ declare -i n=0;r(){ echo $n;n=n+1;r;};r
Chcesz o coś spytać? -> http://rtfm.bsdzine.org/
-
113. Data: 2005-01-21 23:07:00
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Tomasz K. wrote:
> Ja znam jeszcze więcej takich przypadków. _Takich_ myśliwych nie powinno być
> wogóle (jak już strzelać, to celnie).
Jemu właśnie o to chodziło. Że trudno mówić o realnej kontroli, skoro w
praktyce dopuszcza się takich "myśliwych". A swoją drogą w takim
towarzystwie to to już zaczyna być sport mocno ekstremalny - nigdy nie
wiesz, czy nie będziesz następny.
Pozdrawiam,
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
-
114. Data: 2005-01-23 12:33:52
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
> Zabronić polowań. Bezwzględnie.
tak samo skuteczne jak zagrozic pisania bzdur na forum :>
> W dzisiejszych czasach w centrum Europy to barbarzyństwo, którym zajmować
> się mogą wg mnie jedynie ludzie z psychicznymi defektami.
W Niemczech, Francji poluja, w Anglii lisy gonią....
> Bzdurą są opowieści o kontroli, selekcji, odstrzale osobników starych,
> chorych, słabych. O humanitarnej szybkiej śmierci od kuli.
Przykład mnożenia się królików w Australii? Przykladow na koniecznosc
regulacji srodowiska w ktorym brak naturalnych drapieznikow jest az nadto.
> Znam fakt chybionego strzału do kaczki tak, że śrut tylko łapy oderwał, a
> ptak poleciał dalej, o trafieniu sarny aż jej wyszły jelita ale dalej
> uciekała wlokąc je za sobą jeszcze prawie 2 km aż padła i sporo podobnych
> historii. Tego nie robią normalni ludzie.
To co - wolalabys zeby taka sarna zdychala z glodu miesiacami w zimie?
Bo w przepelnionym ekosystemie do tego dochodzi :/.
life is brutal.
pozdr. lisu
-
115. Data: 2005-01-23 16:12:23
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:ct05jd$d9j$1@galaxy.uci.agh.edu.pl wytnij_to"
<"(wytnij_to)k_s_lis_ <Użytkownik "wytnij_to"
<"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> pisze:
>> Zabronić polowań. Bezwzględnie.
> tak samo skuteczne jak zagrozic pisania bzdur na forum :>
Nie. Pisanie bzdur na forum (być może mylisz je z newsgroups, ale to bez
znaczenia) jest bardzo łatwo nie tylko ograniczyć, ale po prostu
zlikwidować. To sie nazywa moderacja. Obok moderowanych (czy to metodą a
priori, czy a posteriori) istnieją tysiące forów i grup dyskusyjnych
niemoderowanych. Dlatego właśnie możesz tu pisać.
Natomiast zakaz polowań jest bez porównania trudniej wyegzekwować - vide:
kłusownictwo.
Ale to nie znaczy, że nie można nic zrobić
>> W dzisiejszych czasach w centrum Europy to barbarzyństwo, którym zajmować
>> się mogą wg mnie jedynie ludzie z psychicznymi defektami.
> W Niemczech, Francji poluja, w Anglii lisy gonią....
No to co?
>> Bzdurą są opowieści o kontroli, selekcji, odstrzale osobników starych,
>> chorych, słabych. O humanitarnej szybkiej śmierci od kuli.
> Przykład mnożenia się królików w Australii? Przykladow na koniecznosc
> regulacji srodowiska w ktorym brak naturalnych drapieznikow jest az nadto.
Jest to jakiś argument. Podajesz jednak przykład środowiska wcześniej
rozchwianego przez działalność człowieka. Króliki zostały do Australii
sprowadzone, wcześniej tam ich nie było. Nie miały tam naturalnych wrogów,
bo same nie były naturalnym elementem tamtejszego ekosystemu. Lawinowy
rozrost ich populacji powodował nadmiar i łatwy dostęp do pożywienia dla
psów dingo, więc one też się rozmnożyły, po czym zaczęły zagrażać hodowlom
owiec. Od lat masowo strzela się do jednych i drugich.
>> Znam fakt chybionego strzału do kaczki tak, że śrut tylko łapy oderwał, a
>> ptak poleciał dalej, o trafieniu sarny aż jej wyszły jelita ale dalej
>> uciekała wlokąc je za sobą jeszcze prawie 2 km aż padła i sporo podobnych
>> historii. Tego nie robią normalni ludzie.
> To co - wolalabys zeby taka sarna zdychala z glodu miesiacami w zimie?
> Bo w przepelnionym ekosystemie do tego dochodzi :/.
Nie gadaj. Od tego są paśniki itp., można dokarmiać. W ogóle ingerowanie w
naturalne mechanizmy regulacyjne środowiska to nie jest najlepszy pomysł
choć przyznaję, że coraz częściej konieczny (odtwarzanie populacji zwierząt,
ochrona gatunków). Ale nie posiadam przygotowania do merytorycznej dyskusji
na ten temat. Wypowiedziałem się z własnego, subiektywnego punktu widzenia,
u którego podstaw legło poczucie humanitaryzmu.
> life is brutal.
No. People are brutal.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
116. Data: 2005-01-23 16:28:01
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
news:css262$64n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jemu właśnie o to chodziło. Że trudno mówić o realnej kontroli, skoro w
> praktyce dopuszcza się takich "myśliwych". A swoją drogą w takim
> towarzystwie to to już zaczyna być sport mocno ekstremalny - nigdy nie
> wiesz, czy nie będziesz następny.
Hunting for the hunters? ;))
Wow, niezły pomysł. ;)
--
Pozdrawiam
Jotte
-
117. Data: 2005-01-23 16:50:23
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Grzegorz Kruk, Ph.D. wrote:
>>> a mnie - doktora - wysyłają tu tacy jak on na leczenie,
>> Panie doktorze to nie tak.
> Słuchaj gówniarzu jeden.
Nie pomogą doktoraty, kiedy człowiek chamowaty. Jeśli poziom dyskusji
prezentowany przez Ph.D, jak również poziom szacunku do interlokutora jest
obowiązujący dla ludzi wysoko wykształconych nawet w Japonii, to ja
dziękuję, pod budką z piwem jest to na miejscu, ale nie tu. Wstyd, panie
doktorze.
--
Pozdrawiam
Justyna,
-
118. Data: 2005-01-23 16:57:57
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. wrote:
>
>> Pomijając już taki detal, że na pierwszy rzut oka tej finansowej
>> wartości nie widać,
>
> czy patrzac na swoja kobiete potrafisz ocenic finansowa wartosc?
> nieco chore podejscie do zycia nie uwazasz?
No, ja uważam, że masz chore podejście. Zwierzę można kupić i być jego
właścicielem. CZŁOWIEKA legalnie kupić na własność nie można.
--
Pozdrawiam
Justyna
-
119. Data: 2005-01-26 11:55:15
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
krys wrote:
> Grzegorz Kruk, Ph.D. wrote:
[ciach]
> Nie pomogą doktoraty, kiedy człowiek chamowaty. Jeśli poziom dyskusji
> prezentowany przez Ph.D,
Nie karm trolla - wyciągasz mi parszywca z KFa...
-
120. Data: 2005-01-26 12:20:43
Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> No, ja uważam, że masz chore podejście. Zwierzę można kupić i być jego
> właścicielem. CZŁOWIEKA legalnie kupić na własność nie można.
slyszalas o adopcji?
P.