Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:mjgjp4-ir9.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Szerr wrote:
>
>> Nie popadajmy w śmieszność. Sprawa obuwia to typowa sprawa porządkowa.
> Nie, higieniczna.
> Przy zmianie obuwia łatwiej utrzymać czystość w budynku.
> A w przypadku cięższego obuwia - także sprawa higieny samych stóp staje
> się istotna (posiedź sobie 8 godzin w dobrze ogrzanej szkole w obuwiu, w
> którym drałowałeś zimą przez śnieg).

Dodatkowo w zimie dziecko nie chodzi po szkole w ciepłych butach przez
kilka godzin.

do góry

Szerr wrote:

>> No i doszliśmy do punktu wyjścia. Rodzice powinni te mundurki dzieciom
>> dać, ale jak nie dadzą, to ustawa prawnych instrumentów nacisku nie
>> przewidziała.
>
> Na rodziców nie, na uczniów tak.

Czyli zmusi dzieci do kradzieży mundurków, jak rodzice nie będą chcieli
kupić? ;)

>> W praktyce, to będzie tak, że na początku większość uczniów
>> będzie miała te mundurki. Z czasem część z nich zacznie zastępować
>> mundurek strojem przypominającym mundurek. Z dalszym upływem czasu ilość
>> zastępujących wzrośnie, a i odstępstwa będą większe. W końcu po pewnym
>> czasie nikt o głupocie pamiętał nie będzie.
>
> I nareszcie jako ojciec będę mieć instrument pozwalający z dużym
> prawdopodobieństwem odróżnić szkoły, w których praca wychowawcza jest
> prowadzona rzetelnie, w których nauczyciele nie mają kłopotu, żeby

Znaczy się dla ciebie szkoła z mundurkami to szkoła na dobrym poziomie
edukacyjno wychowawczym, a taka bez - na złym? Coś ty się z Giertychem
na rozum zamienił? Grzywka ci mózg przytłoczyła?

[ciach]

> Większość społeczeństwa jest za mundurkami, więc stawiam dolary przeciwko

Większość? Było jakieś referendum?

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

> A w przypadku cięższego obuwia - także sprawa higieny samych stóp staje
> się istotna

Jeśli nawet, przeprowadź przez sąd rodzinny proces ukarania rodziców, którzy
nie kupią dziecku obuwia zamiennego, argumentując, że nie dbają o jego
zdrowie. Bo ta dyskusja toczy się na marginesie tego problemu.

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

> > Na rodziców nie, na uczniów tak.
> Tylko, że to nie dzieci, a ich rodzice mają te mundurki kupić.

Tak jak strój galowy, a jednak karany jest uczeń.

> Tylko, że będzie tu pewien dylemat. W szkole, gdzie nie będą się wygłupiać
> z mundurkami być może po prostu będą pracować ludzie, którzy czasem myślą.

Dlatego nie będzie to dla mnie jedyne kryterium. Pozostaje jeszcze rozmowa z
ludźmi, obserwacja zachowania uczniów na korytarzu...

> Która większość społeczeństwa i skąd to wiesz?

Takie mam wrażenie kierując się wynikami osobistego nasłuchu i obserwacji.
Zresztą nowy minister to zdanie podziela.

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

> Wrak Tristana wrote:
>
>>> Mundurki nie mają ŻADNYCH realnych funkcji
>>
>> E, no jak nie mają? Mają....
>
> Jaką?
>
> Pomagają w nauce? Pomagają dbać o czystość w szkole?

Ja zapytałam jedną panią, jaką właściwie funkcję maja pełnić mundurki,
bo też za cholerę dopatrzyć się nie mogę. Odpowiedziała mi pytaniem: "A
podobają Ci się trzynastolatki w ciąży?"
To może one będą pełnić funkcję antykoncepcyjną? ;-P

pozdrawiam
Justyna

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

> Znaczy się dla ciebie szkoła z mundurkami to szkoła na dobrym poziomie
> edukacyjno wychowawczym

Jeżeli szkoła potrafi wyegzekować mundurki, dla mnie świadczy to o tym, że
uczniowie słuchają nauczycieli, a w dzisiejszych popierniczonych czasach
takich właśnie szkół szukam dla swoich dzieci. Możesz się z tym nie zgadzać,
ale to moje poglądy, moje dzieci i moje życie.

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Szerr napisał(a):

> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>
>> > Na rodziców nie, na uczniów tak.
>> Tylko, że to nie dzieci, a ich rodzice mają te mundurki kupić.
>
> Tak jak strój galowy, a jednak karany jest uczeń.

Na ucznia bez stroju galowego to się u nas co najwyżej krzywo patrzy,
ewentualnie taki uczeń głupio się czuje wśród wygalowanych
współwięźniów. O karze jakoś ostatnio nie słyszałam.
BTW uprzedzając - szkoła od lat jest bezpieczna, mimo braku mundurków.

>> Która większość społeczeństwa i skąd to wiesz?
>
> Takie mam wrażenie kierując się wynikami osobistego nasłuchu i
> obserwacji.

Jak pójdziesz do szpitala onkologicznego, to też Ci wyjdzie, że
większość ludzi ma raka.
W prasie podawali, że około 25% mundurków ma dofinansowywać opieka
społeczna ( jak na mój gust, stanowczo za duże koszta w stosunku do
korzyści), to zapewne ta większość zachwycona drenażem kieszeni
popiera ?

> Zresztą nowy minister to zdanie podziela.

Ja tam wolałabym, żeby poparł obiecany "tani podręcznik".

--
pozdrawiam
Justyna

do góry

krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> > Takie mam wrażenie kierując się wynikami osobistego nasłuchu i
> > obserwacji.
> Jak pójdziesz do szpitala onkologicznego, to też Ci wyjdzie, że
> większość ludzi ma raka.

Skąd Twoja pewność, że ograniczam nasłuch i obserwacje do wąskiego grona
ludzi myślących podobnie do mnie?

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Szerr wrote:

>> Tylko, że będzie tu pewien dylemat. W szkole, gdzie nie będą się wygłupiać
>> z mundurkami być może po prostu będą pracować ludzie, którzy czasem myślą.
>
> Dlatego nie będzie to dla mnie jedyne kryterium. Pozostaje jeszcze rozmowa z
> ludźmi, obserwacja zachowania uczniów na korytarzu...

To może lepiej od tego zacząć? Zamiast oglądać się za mundurami...

(za mundurem Szerr sznurem ;) )

>> Która większość społeczeństwa i skąd to wiesz?
>
> Takie mam wrażenie kierując się wynikami osobistego nasłuchu i obserwacji.

Mniej czasu spędzaj na spotkaniach Rodziny Radia Maryja, to dostaniesz
inne wyniki "nasłuchu".

> Zresztą nowy minister to zdanie podziela.

Och, argument ostateczny - poparcie ministra...

ROTFL

Też mi autorytet.

do góry

Szerr wrote:
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
>
>> A w przypadku cięższego obuwia - także sprawa higieny samych stóp staje
>> się istotna
>
> Jeśli nawet, przeprowadź przez sąd rodzinny proces ukarania rodziców, którzy
> nie kupią dziecku obuwia zamiennego, argumentując, że nie dbają o jego
> zdrowie. Bo ta dyskusja toczy się na marginesie tego problemu.


Skąd ci nagle wyskoczył sąd rodzinny??

do góry