-
81. Data: 2006-08-16 04:31:41
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Szerszen wrote:
>> Szeleszczące raczej. Owszem. Zwłaszcza to "jedzenie" sprzedawane w
>> kinach i którego personel nigdy czepiać się nie będzie (bo trzeba być
>
> ciekawe jak moze szelescic kartonowe pudelko?
> bo przewaznie w pudelkach sprzedawane jest jedzenie w multipleksach
W pudełkach to dają prażoną kukurydzę. Ale to raczej ekologiczny
styropian, a nie jedzenie.
>> naiwnym żeby sądzić, że im chodzi o porządek... im chodzi tylko i
>> wyłącznie o kasę).
>
> a co to instytucja harytatywna???
Jaka?
> po to ktos wsadza niewaska kase w takie multipleksy aby wyciagac z nich
> kase, nie widze w tym nic dziwnego
Ja też. Ale to nie ja wyciągam argumenty "porządkowe".
To po pierwsze.
Poza tym jeśli chcą zarabiać na jedzeniu, to (a) niech stosowny zapis
znajdzie się w umowie udostępnianej PRZED jej zawarciem i niech (b)
wprowadzą do oferty jedzenie. Bo w póki co to co proponują jest mało
spożywcze. O napojach już nie wspomnę, bo nie ma czego wspominać.
Poza tym takie szykany nie są na dłuższą metę korzystne. Może zarobią
parę złotych na tym syfie udającym żywność, ale stracą znacznie więcej
na ludziach, którzy do kina nie przyjdą, bo się wkurzą.
W dzisiejszych czasach dobry projektor czy plazmówka stają się coraz
lepiej osiągalne, a i dźwięk u przeciętnego amatora dobrej muzyki da
lepsze efekty, niż kino sprzed choćby kilkunastu lat. I bez gównianych
reklam, którymi kina katują wszystkich przed seansem (i to raczej nie za
darmo).
-
82. Data: 2006-08-16 06:12:44
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:hmjar3-ope.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> niech (b)
> wprowadzą do oferty jedzenie. Bo w póki co to co proponują jest mało
> spożywcze. O napojach już nie wspomnę, bo nie ma czego wspominać.
kino jest od ogladania filmow nie od jedzenia, do sprzedazy wprowadzone sa
przekaski, kazdy czlowiek jest w stanie wysiedziec 1,5 godziny bez picia i
ruszania szczeka, to co daja to dodatek do seansu a nie jego czesc
> Poza tym takie szykany nie są na dłuższą metę korzystne. Może zarobią
> parę złotych na tym syfie udającym żywność, ale stracą znacznie więcej
> na ludziach, którzy do kina nie przyjdą, bo się wkurzą.
nic z tego, ludzie nie chodza do kina tylko z jednego powodu, cen biletow,
jesli ktos nie przyjdzie z tego powodu, to beda to jednostki, inni beda
"przemycac" jedzenie i picie w plecakach, ot taka nasza przekorna natura,
reszta bedzie kupowac to co jest w kinie bo im to wisi
-
83. Data: 2006-08-16 06:35:58
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>
> A skąd ja mogę wiedziesz - to ty chcesz żreć loda nad książką.
Gdzie to wyczytałeś?
> Na szczęście takie brudasy, jak ty, rzadko zaglądają do księgarni,
A to?
Masz problemy z czytaniem, nie radzisz sobie z argumentacją więc ratujesz
się inwektywami? Nie warto podejmować rozmowy z kimś takim.
> Jak sobie wyobrażasz skryte umieszczenie "fantów" w plecaku, który jak
> sama nazwa wskazuje znajduje się NA PLECACH?!
Bardzo prosto, akcję przeprowadza grupka osób, robi się mały tłumek
zasłaniający miejsce akcji, jedna osoba wkłada fant do plecaka innej
osoby, wszystko trwa dwie sekundy. Widziałem taką akcję na filmie z
monitoringu, skradziony został boombox czyli spora rzecz.
> Stokroć lepsze są damskie torby "na ramię" - których jakoś nikt
> się nie czepia.
Może dlatego, że dorosłe kobiety noszące torebki rzadziej sa złodziejami
niż wyrostki noszące plaecaki?
> > Nadal czekam na podstawę prawną zakazu wstępu do księgarni z lodami.
>
> Nie zakaz wstępu z lodami, tylko ogólny zakaz niszczenia cudzego mienia.
> Informacja o lodach to tylko informacja, co właściciel uważa zagrożenie
> dla mienia.
Twierdziłeś co innego, myślałem że potrafisz to uzasadnić. Zamiast tego
zmieniasz zdanie. Tak też można...
A czy wejście z lodami do księgarni oznacza automatycznie zniszczenia
jakiegoś mienia?
> Podobnie jak np. w fabryce fajerwerków nie pozwolą ci
> chodzić z otwartym ogniem.
Złe porównanie. Istnieją przepisy przeciwpożarowe, przeciwlodowych nie ma.
-
84. Data: 2006-08-16 08:27:15
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
On 2006-08-14, kam <#k...@w...pl#> wrote:
> W kinie go nie ma, a wszelkie ograniczenia to kwestia umowy między stronami.
> I o ile nie widzę przeciwwskazań, by umowa takie postanowienia zawierała
> (odrębną kwestią jest to, czy jeśli jest to regulamin, to został
> przedstawiony konsumentowi tak, aby go wiązał),
Idę do kina: "Poproszę 2 bilety na Piratów, o 15.00"
"Proszę"
Czy w takiej sytuacji mają prawo od 15.00 do 15.20 puszczać reklamy
zamiast wspomnianych Piratów?
Renata
-
85. Data: 2006-08-16 08:31:01
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
On 2006-08-16, Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> wrote:
>
>> Stokroć lepsze są damskie torby "na ramię" - których jakoś nikt
>> się nie czepia.
>
> Może dlatego, że dorosłe kobiety noszące torebki rzadziej sa złodziejami
> niż wyrostki noszące plaecaki?
Jestem dorosłą kobietą z plecakiem. Mam prawo wejść z nim do
supermarketu, czy nie? Jestem złodziejem, czy nie?
Renata
-
86. Data: 2006-08-16 08:34:59
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 16 Aug 2006 08:12:44 +0200, Szerszen napisał(a):
> kino jest od ogladania filmow nie od jedzenia
Małe kina są od oglądania filmów. Duże są do zapewnienia
rozrywki ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
87. Data: 2006-08-16 11:51:36
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
>
> Jestem dorosłą kobietą z plecakiem. Mam prawo wejść z nim do
> supermarketu, czy nie? Jestem złodziejem, czy nie?
Nie wiem czy jestes złodziejką, zakładam że nie. Podobnie jak większość
klientów. Jednak w sklepach stosuje się rozmaite zabezpieczenia gdyz
złodzieje się zdarzają. Uczciwych ludzi zwykle to nie oburza mimo że
wynikają stąd różne utrudnienia. Wiedzą, że jest to konieczne a właściciel
ma prawo zabezpieczać swoją własność.
Z opinii wyrażanych na tej grupie wynika, że zakaz wchodzenia do sklepu z
plecakiem nie ma podstawy prawnej. Moim zdaniem to źle.
-
88. Data: 2006-08-16 11:54:18
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
>
> Idę do kina: "Poproszę 2 bilety na Piratów, o 15.00"
> "Proszę"
>
> Czy w takiej sytuacji mają prawo od 15.00 do 15.20 puszczać reklamy
> zamiast wspomnianych Piratów?
Możesz ich przechytrzyć i nie patrzeć. Siłą oczu ci nie otworzą ;)
Ewentualnie zapamiętaj reklamowane produkty i przestań je kupować.
-
89. Data: 2006-08-16 12:26:08
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Szerszen wrote:
>> niech (b)
>> wprowadzą do oferty jedzenie. Bo w póki co to co proponują jest mało
>> spożywcze. O napojach już nie wspomnę, bo nie ma czego wspominać.
>
> kino jest od ogladania filmow nie od jedzenia, do sprzedazy wprowadzone sa
I nie widzisz tu sprzeczności? "Nie jest do jedzenia" ale
pseudo-jedzenie sprzedają...
> przekaski, kazdy czlowiek jest w stanie wysiedziec 1,5 godziny bez picia i
> ruszania szczeka, to co daja to dodatek do seansu a nie jego czesc
Nie. Nie każdy. Niektóre chroniczne dolegliwości wymagają ciągłego
pojadania. I to często zgodnego z określoną dietą.
>> Poza tym takie szykany nie są na dłuższą metę korzystne. Może zarobią
>> parę złotych na tym syfie udającym żywność, ale stracą znacznie więcej
>> na ludziach, którzy do kina nie przyjdą, bo się wkurzą.
>
> nic z tego, ludzie nie chodza do kina tylko z jednego powodu, cen biletow,
> jesli ktos nie przyjdzie z tego powodu, to beda to jednostki, inni beda
> "przemycac" jedzenie i picie w plecakach, ot taka nasza przekorna natura,
> reszta bedzie kupowac to co jest w kinie bo im to wisi
Polacy mają długą tradycję walki z idiotycznymi i represyjnymi zakazami.
Patrz: kazus Drzymały ;)
To tylko dodatkowy argument, że czepianie się "obcego" jedzenia jest
bezsensowne - ten, komu wszystko jedno, i tak kupi ten syf z kina, a
pozostali albo nie przyjdą w ogóle albo będą się bawić w, hehe, przemyt.
-
90. Data: 2006-08-16 12:27:23
Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Alek wrote:
> Z opinii wyrażanych na tej grupie wynika, że zakaz wchodzenia do sklepu z
> plecakiem nie ma podstawy prawnej. Moim zdaniem to źle.
To się wyprowadź do jakiejś bananowej republiki.