eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomultikino - zagrzali mnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 134

  • 101. Data: 2006-08-16 20:37:26
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    * Andrzej Lawa napisał(a) w dniu 2006-08-16 06:19:

    >> Nadal czekam na podstawę prawną zakazu wstępu do księgarni z lodami.
    >
    > Nie zakaz wstępu z lodami, tylko ogólny zakaz niszczenia cudzego mienia.

    Hłe hłe, ale już do kina to wolno? ;-P
    Gubisz się, czas pomyśleć o urlopie!

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    ||| JID: o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||


  • 102. Data: 2006-08-16 20:49:54
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    On 2006-08-16, Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
    >> >
    >> > złodzieje się zdarzają.
    >>
    >> Również wśród ludzi, którym mam powierzyć swój plecak, czy oni są poza
    >> podejrzeniami?
    >
    > Różnica jest np. taka, że klient z zasady jest anonimowy a personel sklepu
    > nie.

    Udowodnij temu nieanonimowemu personelowi i policji, że miałeś w
    plecaku aparat/kamerę/telefon/laptopa/mp3/blackberry/milion dolców, a
    po odbiorze z rąk nieanonimowego personelu go nie masz. Powodzenia.


    Renata


  • 103. Data: 2006-08-16 20:51:10
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    On 2006-08-16, Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
    >>
    >> Zresztą miało być o prawie.
    >
    > To ty pytałaś serio? Normalnie Ameryka nam się robi...
    > Pozwij ich o odszkodowanie za stracony czas, niech się sąd pośmieje.

    Mowa była o zawieraniu umów. Nie doczytałeś?

    Renata


  • 104. Data: 2006-08-16 21:41:18
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
    >
    > Mowa była o zawieraniu umów. Nie doczytałeś?

    No więc kupując bilet zapłaciłaś za wyświetlenie ci filmu. Wyświetlili? No
    to wykonali umowę. Przy okazji dostałaś gratis porcję reklam, nie podoba
    się - nie oglądaj ich. Jeśli powszechnie przyjętą praktyką jest puszczanie
    reklam przed filmami to idąc do kina godzisz się z tym. Podobnie jak
    oglądając tv nie możesz mieć pretencji o to, że co jakiś czas jest blok
    reklam.


  • 105. Data: 2006-08-16 21:43:34
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał
    >
    > Udowodnij temu nieanonimowemu personelowi i policji, że miałeś w
    > plecaku aparat/kamerę/telefon/laptopa/mp3/blackberry/milion dolców, a
    > po odbiorze z rąk nieanonimowego personelu go nie masz. Powodzenia.

    A korzystając ze skrytki bankowej masz dowód na to co do niej wkładasz?
    A tak w ogóle po co, idąc do sklepu, zabierasz ze sobą cały swój majątek?
    Bezdomna jesteś? ;)


  • 106. Data: 2006-08-16 22:11:05
    Temat: Jakość prawa (było: multikino - zagrzali mnie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 14 Aug 2006, Marcin Kuczera wrote:

    > i to jest ten absurd naszego kraju.
    > Produkujmy na potęge prawo i przepisy/regulaminy które dokopią pani
    > Krysi z małego sklepiku

    ...jakby co powinno być w googlu: mi się bardzo podobało, jak
    wprowadzano (u nas) zakaz rozmów przez telefony komórkowe
    w czasie jazdy samochodem.
    Sprawa była "modna" w całej Europie, stanęła również przed
    parlamentem Niemiec. I był opis w polskiej prasie (niemal bez
    echa, co charakterystyczne: kto by sobie takimi rzeczami
    głowę zawracał :>)
    Niemiecki parlament przestał rozważać sprawę kiedy padł argument:
    "ludzie prawdopodobnie nie będą przestrzegać tego przepisu,
    bo wszyscy są nauczeni że wolno rozmawiać.
    Więc *nie możemy* takiego przepisu wprowadzić - bo nie wolno
    uczyć obywateli że można łamać prawo".

    Tyle.
    Inna rzecz, że UE wymusiła już i skreślenie sławetnej niemieckiej
    definicji piwa więc się nie zdziwię jak i ten przepis wprowadzono
    na mocy "Unia kazała".
    Ale idzie o samo uzasadnienie. Kiedy w Polsce?

    > Może jakby nie trzeba było wymyślać takich bzdur to może byśmy
    > się tego w końcu oduczyli
    > bo poprostu zapomnieli o tych "problemach" ??

    Ale problem jakości prawa ma się mało do tematu zarządzania
    że napoje kupione "na miejscu" można przy okazji pić a wnoszone
    nie :|

    Owszem, prawo nie powinno zawierać postanowień "nieegzekwowalnych".
    To nie znaczy że nie ma być prawa!

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 107. Data: 2006-08-16 22:18:38
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 15 Aug 2006, Szerszen wrote:

    > po to ktos wsadza niewaska kase w takie multipleksy aby wyciagac z nich
    > kase, nie widze w tym nic dziwnego

    Właśnie wytłumaczyłeś skąd się wzięły przepisy o "niedozwolonych
    klauzulach umownych".

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 108. Data: 2006-08-16 23:08:14
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 16.08.2006 Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał/a:
    >>> Idę do kina: "Poproszę 2 bilety na Piratów, o 15.00"
    >>> "Proszę"
    >>> Czy w takiej sytuacji mają prawo od 15.00 do 15.20 puszczać reklamy
    >>> zamiast wspomnianych Piratów?
    [..]
    > I w ten sposób nie zmarnuję 20 minut i wyjdę z kina po obejrzeniu
    > filmu o godz. 15.00+150min?
    > Zresztą miało być o prawie.

    Miałem kiedyś podobne rozterki odnośnie reklam przeróżnych "sponsorów"
    umieszczanych na początku płyt DVD w sposób, że nie da się tego
    przeskoczyć. Pytanie brzmiało, czy jeśli o takich reklamach nie ma nic na
    pudełku, to jest to niezgodność z umową i skuteczna podstawa żądań z tego
    wynikających. MZ tak.

    W przypadku kina obawiam się, że sprawa jest jeszcze bardziej mętna, bo co
    prawda MZ też nie jest to wypełnienie warunków umowy ale jako, że
    odpowiedzialność może tu być wyłącznie cywilna to Ty będziesz musiała
    wykazać swoją realną stratę a nie bardzo wiem jak.

    --
    Marcin


  • 109. Data: 2006-08-16 23:17:04
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:
    > * Andrzej Lawa napisał(a) w dniu 2006-08-16 06:19:
    >
    >>> Nadal czekam na podstawę prawną zakazu wstępu do księgarni z lodami.
    >> Nie zakaz wstępu z lodami, tylko ogólny zakaz niszczenia cudzego mienia.
    >
    > Hłe hłe, ale już do kina to wolno? ;-P
    > Gubisz się, czas pomyśleć o urlopie!
    >

    No beton...

    Wytłumacz łaskawie, jak wg. twoich urojeń jedzenie z poza kina niszczy
    salę kinową, a "jedzenie" z kinowego sklepiku - nie.


  • 110. Data: 2006-08-17 04:40:37
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Renata Gołębiowska napisał(a):
    > Idę do kina: "Poproszę 2 bilety na Piratów, o 15.00"
    > "Proszę"
    >
    > Czy w takiej sytuacji mają prawo od 15.00 do 15.20 puszczać reklamy
    > zamiast wspomnianych Piratów?

    tak
    bo takie są ogólnie panujące zwyczaje

    KG

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1