eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › można wchodzić narąbanym na pokład samolotu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 11. Data: 2021-09-08 14:52:02
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 8 września 2021 o 01:52:08 UTC+2 Marcin Debowski napisał(a):

    > Ani chybi jest. Poza tym pewnie odmawiają jak widzą, że ktoś wciąga za
    > dużo. Zresztą to się też troche samoogranicza, bo w sposób naturalny
    > można sobie zamówić do posiłku innego niż śniadanie (wina, piwo jest
    > zawsze na wózku), ale potem to już trzeba wzywać specjalnie obsługę.

    To wzywasz, to trudne? Tzn. jest guziczek czy trzeba iść?
    Pamiętam, po starcie z Istambułu przyszła pani z wózeczkiem i nalewała do kubeczków
    wodę, jeden facet - obok mnie przez alejkę - chciał wino, no to dała mu kubeczek i
    butelkę, żeby na czasie zaoszczędzić, i się odwróciła - a ten fru, jeden kubeczek,
    gul gul, drugi kubeczek, gul gul, trzeci kubeczek, gul gul - i jeszcze sobie butelkę
    pod siedzenie chowa.
    Zdziwiona była te stewardessa jak się znów do niego odwróciła - a on to zdążył
    dosłownie w 30s - a ten do niej, że "się źle czuje", więc mu ta butelka potrzebna.
    Opierdzieliła go równo i kazała butelkę oddać - ale ponad połowy już nie było - ale
    co wciągnął, to jego, dobrze, że nam nie fajtnął, bo byśmy sobie lotnisko w
    Salonikach czy w Sofii pooglądali zamiast szybko do DC wrócić.


  • 12. Data: 2021-09-09 07:22:22
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-09-08, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
    > środa, 8 września 2021 o 01:52:08 UTC+2 Marcin Debowski napisał(a):
    >
    >> Ani chybi jest. Poza tym pewnie odmawiają jak widzą, że ktoś wciąga za
    >> dużo. Zresztą to się też troche samoogranicza, bo w sposób naturalny
    >> można sobie zamówić do posiłku innego niż śniadanie (wina, piwo jest
    >> zawsze na wózku), ale potem to już trzeba wzywać specjalnie obsługę.
    >
    > To wzywasz, to trudne? Tzn. jest guziczek czy trzeba iść? Pamiętam, po

    Na dlugim dystansie jak wszyscy próbują spać to dosyć upierdliwe dla
    okolicznych współsiedzących. Zresztą personel pokładowy bywa dość różny
    pod względem uprzejmości, a tu musiałby bez przewry latać. Ale może to
    specyfika moich długodystansowych połączeń, gdzie leci się właśnie po
    nocy.

    > starcie z Istambułu przyszła pani z wózeczkiem i nalewała do kubeczków
    > wodę, jeden facet - obok mnie przez alejkę - chciał wino, no to dała
    > mu kubeczek i butelkę, żeby na czasie zaoszczędzić, i się odwróciła -
    > a ten fru, jeden kubeczek, gul gul, drugi kubeczek, gul gul, trzeci
    > kubeczek, gul gul - i jeszcze sobie butelkę pod siedzenie chowa.
    > Zdziwiona była te stewardessa jak się znów do niego odwróciła - a on
    > to zdążył dosłownie w 30s - a ten do niej, że "się źle czuje", więc mu
    > ta butelka potrzebna. Opierdzieliła go równo i kazała butelkę oddać -
    > ale ponad połowy już nie było - ale co wciągnął, to jego, dobrze, że
    > nam nie fajtnął, bo byśmy sobie lotnisko w Salonikach czy w Sofii
    > pooglądali zamiast szybko do DC wrócić.

    :) No sam widzisz, że łatwo nie jest.

    --
    Marcin


  • 13. Data: 2021-09-09 12:01:40
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 09 Sep 2021 05:22:22 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2021-09-08, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
    >> środa, 8 września 2021 o 01:52:08 UTC+2 Marcin Debowski napisał(a):
    >>> Ani chybi jest. Poza tym pewnie odmawiają jak widzą, że ktoś wciąga za
    >>> dużo. Zresztą to się też troche samoogranicza, bo w sposób naturalny
    >>> można sobie zamówić do posiłku innego niż śniadanie (wina, piwo jest
    >>> zawsze na wózku), ale potem to już trzeba wzywać specjalnie obsługę.
    >>
    >> To wzywasz, to trudne? Tzn. jest guziczek czy trzeba iść? Pamiętam, po
    >
    > Na dlugim dystansie jak wszyscy próbują spać to dosyć upierdliwe dla
    > okolicznych współsiedzących. Zresztą personel pokładowy bywa dość różny
    > pod względem uprzejmości, a tu musiałby bez przewry latać. Ale może to
    > specyfika moich długodystansowych połączeń, gdzie leci się właśnie po
    > nocy.

    A to trzeba cala noc chlac? No w sumie - jak ma byc tego duzo, to
    trzeba :-)

    >> starcie z Istambułu przyszła pani z wózeczkiem i nalewała do kubeczków
    >> wodę, jeden facet - obok mnie przez alejkę - chciał wino, no to dała
    >> mu kubeczek i butelkę, żeby na czasie zaoszczędzić, i się odwróciła -
    >> a ten fru, jeden kubeczek, gul gul, drugi kubeczek, gul gul, trzeci
    >> kubeczek, gul gul - i jeszcze sobie butelkę pod siedzenie chowa.
    >> Zdziwiona była te stewardessa jak się znów do niego odwróciła - a on
    >> to zdążył dosłownie w 30s - a ten do niej, że "się źle czuje", więc mu
    >> ta butelka potrzebna. Opierdzieliła go równo i kazała butelkę oddać -
    >> ale ponad połowy już nie było - ale co wciągnął, to jego, dobrze, że
    >> nam nie fajtnął, bo byśmy sobie lotnisko w Salonikach czy w Sofii
    >> pooglądali zamiast szybko do DC wrócić.
    >
    > :) No sam widzisz, że łatwo nie jest.

    Ale poszlo o ilosc tego wina, czy o samą butelke, ktora nie powinna
    sie gdzies pod fotelem turlac :-)

    Ewentulnie - pijanemu pasazerowi to papierowy kubeczek mozna dac,
    ale szklaną butelkę - niekoniecznie :-)



    J.


  • 14. Data: 2021-09-09 12:06:41
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-09-09 o 07:22, Marcin Debowski pisze:
    > On 2021-09-08, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
    >> środa, 8 września 2021 o 01:52:08 UTC+2 Marcin Debowski napisał(a):
    >>
    >>> Ani chybi jest. Poza tym pewnie odmawiają jak widzą, że ktoś wciąga za
    >>> dużo. Zresztą to się też troche samoogranicza, bo w sposób naturalny
    >>> można sobie zamówić do posiłku innego niż śniadanie (wina, piwo jest
    >>> zawsze na wózku), ale potem to już trzeba wzywać specjalnie obsługę.
    >>
    >> To wzywasz, to trudne? Tzn. jest guziczek czy trzeba iść? Pamiętam, po
    >
    > Na dlugim dystansie jak wszyscy próbują spać to dosyć upierdliwe dla
    > okolicznych współsiedzących. Zresztą personel pokładowy bywa dość różny
    > pod względem uprzejmości, a tu musiałby bez przewry latać. Ale może to
    > specyfika moich długodystansowych połączeń, gdzie leci się właśnie po
    > nocy.
    >
    >> starcie z Istambułu przyszła pani z wózeczkiem i nalewała do kubeczków
    >> wodę, jeden facet - obok mnie przez alejkę - chciał wino, no to dała
    >> mu kubeczek i butelkę, żeby na czasie zaoszczędzić, i się odwróciła -
    >> a ten fru, jeden kubeczek, gul gul, drugi kubeczek, gul gul, trzeci
    >> kubeczek, gul gul - i jeszcze sobie butelkę pod siedzenie chowa.
    >> Zdziwiona była te stewardessa jak się znów do niego odwróciła - a on
    >> to zdążył dosłownie w 30s - a ten do niej, że "się źle czuje", więc mu
    >> ta butelka potrzebna. Opierdzieliła go równo i kazała butelkę oddać -
    >> ale ponad połowy już nie było - ale co wciągnął, to jego, dobrze, że
    >> nam nie fajtnął, bo byśmy sobie lotnisko w Salonikach czy w Sofii
    >> pooglądali zamiast szybko do DC wrócić.
    >
    > :) No sam widzisz, że łatwo nie jest.

    Ciekawa jestem czy tą flaszkę dostał za darmo (w ramach lotu), czy
    musial za nią zapłacić.


    --
    animka


  • 15. Data: 2021-09-10 02:17:50
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-09-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Thu, 09 Sep 2021 05:22:22 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2021-09-08, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
    >>> środa, 8 września 2021 o 01:52:08 UTC+2 Marcin Debowski napisał(a):
    >>>> Ani chybi jest. Poza tym pewnie odmawiają jak widzą, że ktoś wciąga za
    >>>> dużo. Zresztą to się też troche samoogranicza, bo w sposób naturalny
    >>>> można sobie zamówić do posiłku innego niż śniadanie (wina, piwo jest
    >>>> zawsze na wózku), ale potem to już trzeba wzywać specjalnie obsługę.
    >>>
    >>> To wzywasz, to trudne? Tzn. jest guziczek czy trzeba iść? Pamiętam, po
    >>
    >> Na dlugim dystansie jak wszyscy próbują spać to dosyć upierdliwe dla
    >> okolicznych współsiedzących. Zresztą personel pokładowy bywa dość różny
    >> pod względem uprzejmości, a tu musiałby bez przewry latać. Ale może to
    >> specyfika moich długodystansowych połączeń, gdzie leci się właśnie po
    >> nocy.
    >
    > A to trzeba cala noc chlac? No w sumie - jak ma byc tego duzo, to
    > trzeba :-)

    W ogóle nie trzeba, ale pewnie są tacy, którzy uważają, że skoro wydaje
    się, że można no to trzeba :)

    >>> starcie z Istambułu przyszła pani z wózeczkiem i nalewała do kubeczków
    >>> wodę, jeden facet - obok mnie przez alejkę - chciał wino, no to dała
    >>> mu kubeczek i butelkę, żeby na czasie zaoszczędzić, i się odwróciła -
    >>> a ten fru, jeden kubeczek, gul gul, drugi kubeczek, gul gul, trzeci
    >>> kubeczek, gul gul - i jeszcze sobie butelkę pod siedzenie chowa.
    >>> Zdziwiona była te stewardessa jak się znów do niego odwróciła - a on
    >>> to zdążył dosłownie w 30s - a ten do niej, że "się źle czuje", więc mu
    >>> ta butelka potrzebna. Opierdzieliła go równo i kazała butelkę oddać -
    >>> ale ponad połowy już nie było - ale co wciągnął, to jego, dobrze, że
    >>> nam nie fajtnął, bo byśmy sobie lotnisko w Salonikach czy w Sofii
    >>> pooglądali zamiast szybko do DC wrócić.
    >>
    >> :) No sam widzisz, że łatwo nie jest.
    >
    > Ale poszlo o ilosc tego wina, czy o samą butelke, ktora nie powinna
    > sie gdzies pod fotelem turlac :-)

    W ogóle nie widziałem nigdy takiego zjawiska (przekazania normalnej
    butelki), ale może loty do Turcji lub tureckie linię mają swoją
    specyfikę. Inna popularna opcja to malutkie plastikowe butelki
    mieszczące chyba koło 100ml.

    > Ewentulnie - pijanemu pasazerowi to papierowy kubeczek mozna dac,
    > ale szklaną butelkę - niekoniecznie :-)

    I tak dają plastikowe kubki.

    A tak poważniej to narąbani niewątpliwie mogą być sporym problemem w
    takim locie na pokładzie i generalnie obsługa musi się z ich obecnością
    lczyć i się liczy. Moja żona miała kiedyś przyjemność lecieć w jednym
    rzędzie z takim awanturujacym się i widziała co personel pokładowy ma za
    narzędzia, żeby sobie z kimś takim poradzić. To są, czy były jakieś
    specjalne krepujące uprzęże (czy jak to nazwać). Wyglądało to tak, że
    stewardesa próbowała faceta uspokoić, ale za nią stał steward właśnie z
    zestawikiem krępującym i tylko czekał co z tej rozmowy wyniknie. Na
    szczęście deliwent wykorzystał szanse. Ciekawe co by było gdyby nie. 12h
    lot, okolice Iranu czy jakiegoś Uzbeksitanu.

    --
    Marcin


  • 16. Data: 2021-09-15 11:22:06
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Tue, 07 Sep 2021 09:43:19 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

    > No kupi sobie w duty free, obali na pokładzie i co z tym zrobią?

    W samolocie nie wolno spożywać własnego alkoholu.
    Tak jest chyba we wszystkich liniach.

    Ryanair za podobne wybryki daje dożywotni zakaz lotów.
    https://dlapilota.pl/wiadomosci/irishmirrorie/dozywo
    tni-zakaz-lotow-za-spozywanie-wlasnego-alkoholu-na-p
    okladzie

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
    pewno znowu coś ukradli."
    Michaił Sałtykow Szczedrin

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 17. Data: 2021-09-15 12:56:43
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-09-15, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
    > Dnia Tue, 07 Sep 2021 09:43:19 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    >
    >> No kupi sobie w duty free, obali na pokładzie i co z tym zrobią?
    >
    > W samolocie nie wolno spożywać własnego alkoholu.
    > Tak jest chyba we wszystkich liniach.
    >
    > Ryanair za podobne wybryki daje dożywotni zakaz lotów.
    > https://dlapilota.pl/wiadomosci/irishmirrorie/dozywo
    tni-zakaz-lotow-za-spozywanie-wlasnego-alkoholu-na-p
    okladzie

    Sprawdziłem... w Stanach sprawę reguluje FAA i tak jest, choć nie do
    końca. Mianowicie można pić własny, jeśli obsługa ci naleje :) Podobno
    się zdarza.

    (ogólne warunki przewozu zwane Conditions of carriage)

    Lufthansa ma napisane, że nie wolno konsumować alkoholu, który się
    kupiło przed lotem. No ale tego co w czasie lotu to wynika, że można, a
    ceny, jak ktoś spragniony, nie są aż tak zaporowe.

    Finnair, nie ma słowa o zakazie konsumpcji własnego alkoholu.

    LOT ma wyraźnie napisane: 12.1. Smoking and drinking alcohol brought in
    by the passenger is strictly prohibited on board the aircraft. No ale
    możemy kupić razem i Ty będziesz pił mój a ja Twój :) No i jest sky bar
    i w małych buteleczkach można sobie zakupić pół litra za ca 120zł
    (ponownie, jak ktoś spragniony).

    Qatar nie ma konkretnego zakazu.

    Thai, nie widzę zakazu.

    Qantas, nie widzę zakazu.

    Singapore Air., nie widzę zakazu.

    Dlaj mi się już nie chce szukać.

    --
    Marcin


  • 18. Data: 2021-09-15 16:06:05
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2021 o 21:01, Marcin Debowski pisze:

    > Zwykłej ekonomicznej. Wszystkie, którymi latałem oferowały, sasy,
    > lufthansy, finairy i inne. Nie pamiętam czy był w katarskich :)

    Co ciekawe nie podają w... aeroflocie:P

    --
    Shrek


  • 19. Data: 2021-09-15 16:29:01
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 15 Sep 2021 10:56:43 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2021-09-15, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
    >> Dnia Tue, 07 Sep 2021 09:43:19 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    >>> No kupi sobie w duty free, obali na pokładzie i co z tym zrobią?
    >>
    >> W samolocie nie wolno spożywać własnego alkoholu.
    >> Tak jest chyba we wszystkich liniach.
    > [...]
    > LOT ma wyraźnie napisane: 12.1. Smoking and drinking alcohol brought in
    > by the passenger is strictly prohibited on board the aircraft. No ale
    > możemy kupić razem i Ty będziesz pił mój a ja Twój :) No i jest sky bar
    > i w małych buteleczkach można sobie zakupić pół litra za ca 120zł
    > (ponownie, jak ktoś spragniony).

    A papierosy na pokladzie sprzedaja?

    Czy to nalezy rozumiec, ze palenie scisle zabronione,
    i picie alkoholu wniesionego scisle zabronione ?

    Czyli co - kupic w duty free wodke i wode mineralna, wode wylac,
    wodke przelac? :-)


    J.


  • 20. Data: 2021-09-17 00:22:42
    Temat: Re: można wchodzić narąbanym na pokład samolotu nie łamiąc przepisów "o stwarzaniu zagrożenia" [NSA]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-09-15, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 07.09.2021 o 21:01, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Zwykłej ekonomicznej. Wszystkie, którymi latałem oferowały, sasy,
    >> lufthansy, finairy i inne. Nie pamiętam czy był w katarskich :)
    >
    > Co ciekawe nie podają w... aeroflocie:P

    Ale z tym piciem Rosjan to podobno już mit, przynajmniej jeśli chodzi o
    młodsze pokolenia. Ale pewnie starsze też nadal lata :)

    --
    Marcin

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1