-
71. Data: 2006-01-01 15:22:21
Temat: Re: molestowanie w sądzie
Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
Johnson napisał(a):
> Magda299 napisał(a):
>
>>
>> Kotku, czytaj uważnie wątek, rzecz ma miejsce wtedy, gdy nikt nie
>> pracuje.
>> A powody przebywania w pracy: dostęp do komputera, kserokopiarki,
>> książki, LEXa etc.
>
>
> Nie jestem twoim kotem. Nie wierze że w sobote jest czynny sąd, że jest
> tam jakiś sędzia. Jedyny wyjątek to dyżury aresztanckie. Zmyślasz.
No to nie widziałeś sądu dla m.st.Warszawy :-)
--
FAlkenstein
Recht und Ehre
-
72. Data: 2006-01-01 20:09:53
Temat: Re: molestowanie w s?dzie
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dp862a$3m3$2@inews.gazeta.pl...
> Przemek R... napisał(a):
>>>Jeśli byłabym Twoją szefową, i powtarzałoby się to systematycznie, w
>>>dodatku odczuwałbys, ze odmowa moze się dla Ciebie skończyć wywaleniem
>>>na pysk, to owszem. Tylko weź to udowodnij.
>>
>>
>> dyktafon, minikamera, wszystko w obecnych czsach jest do zrobienia bez
>> zadnych przeszkod
> A jaki normalny człowiek umie to obsługiwać, podłączyć, obrobić
> technicznie itp?
> No i kogo na to stać? Aplikantkę w sądzie? Być może. A sprzątaczki,
> szwaczki, kucharki itp? A i sekretarka czy pani od marketingu nie musi być
> biegła w te klocki.
czyli twoim zdaniem na wiare? a spojrzysz pozniej w oczy zniszczonemu
falszywie oksrazonemu czlowiekowi?
A podlaczenie i obsluga jest tak trudna jak w przypaku walkmana, jezlei
aplikant tego nie potrafi to sory jak on sie tam dostal ? 5 przyciskow
raptem
P.
-
73. Data: 2006-01-01 20:12:08
Temat: Re: molestowanie w s?dzie
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dp8na5$pju$1@inews.gazeta.pl...
> Przemek R... napisał(a):
>
>> dyktafon, minikamera, wszystko w obecnych czsach jest do zrobienia bez
>> zadnych przeszkod i trzeba uswiadamiac spoleczenstwo
>
> To jest dobry pomysł. Kampania społeczna by sie przydała.
>
> . (Bielana na przyklad, tak w ogolole to wrocilo do
>> 1 instalcji bo rzekomo pokrzywdzina zmeiniala 3 razy zeznania, dla
>> mnie smiechu warte ze wrocilo a nei zostali uniewinieni, przeciez to
>> kpiny z prawa i godnosci ludzkiej)
>
> ?
kilka razy opowiadalaem, 10 mezczyzn skazanych za gwalt przez okres roku,
nie wiem czy mialo miejsce w kazdy razie wina nie zostala udowodniona,
wszystko bylo oparte tylko na zeznaniach pokrzywdzonej.
(jak sie okazalo 3 razy emizniaa zeznania)
Jestem strasznie zadowolony ze nie wyrok nie zostal utrzymany.
-
74. Data: 2006-01-01 20:20:00
Temat: Re: molestowanie w s?dzie
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dp9d33$s8v$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dp8na5$pju$1@inews.gazeta.pl...
>> Przemek R... napisał(a):
>>
>>> dyktafon, minikamera, wszystko w obecnych czsach jest do zrobienia bez
>>> zadnych przeszkod i trzeba uswiadamiac spoleczenstwo
>>
>> To jest dobry pomysł. Kampania społeczna by sie przydała.
>>
>> . (Bielana na przyklad, tak w ogolole to wrocilo do
>>> 1 instalcji bo rzekomo pokrzywdzina zmeiniala 3 razy zeznania, dla
>>> mnie smiechu warte ze wrocilo a nei zostali uniewinieni, przeciez to
>>> kpiny z prawa i godnosci ludzkiej)
>>
>> ?
>
> kilka razy opowiadalaem, 10 mezczyzn skazanych za gwalt przez okres roku,
> nie wiem czy mialo miejsce w kazdy razie wina nie zostala udowodniona,
> wszystko bylo oparte tylko na zeznaniach pokrzywdzonej.
> (jak sie okazalo 3 razy emizniaa zeznania)
> Jestem strasznie zadowolony ze nie wyrok nie zostal utrzymany.
kurde, nie powienienem pisac jak jestem pijany. "jestem strasnie zadowolony
ze wyrok nie zostal utrzymany"
-
75. Data: 2006-01-02 07:53:07
Temat: Re: molestowanie w sądzie
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
>
> Ja tam nie pracuję, moja branża jest tak odległa, że widziałam go tylko
> kilka razy, w tym tylko raz z tak bliska, żebym mogła rozpoznać twarz.
> Nawet nie wiem jakie są wydziały sądu, a co dopiero mówić o stanowiskach.
> Wiem o nim sporo z opowiadań różnych ludzi, wiem z kim studiował, skąd
> pochodzi, czym się interesuje, jak spędza wolny czas, jakim samochodem
> jeździ i na co choruje i jakich znajomych ma w policji.
sporo wiesz a jakie stanowisko zajmuje to juz nie .... bzez komentarza
Twoja kolezanka tez nie wie jakie on stanowisko zajmuje... a moze jestes
bardziej papieska niz papiez.... moze kolezance wcale to nie przeszkadza
/mam wrazenie ,ze kompletnie z nia nie konsultowalas tego co tutaj piszesz/
... i w koncu... moze nic takiego nie mialo miejsca ?!?!?!?!.. za duzo
watpliwosci jak dla mnie... IMHO bujda na resorach
Łukasz
-
76. Data: 2006-01-02 09:16:11
Temat: Re: molestowanie w sądzie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Otto von Falkenstein napisał(a):
>
> No to nie widziałeś sądu dla m.st.Warszawy :-)
>
Faktycznie nie wiedziałem, ale i tak wątpię by pracował w soboty.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
77. Data: 2006-01-02 10:05:47
Temat: Re: molestowanie w sądzie
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Lookasik" <l...@p...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dpam6b$e34$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
>> Ja tam nie pracuję, moja branża jest tak odległa, że widziałam go tylko
>> kilka razy, w tym tylko raz z tak bliska, żebym mogła rozpoznać twarz.
>> Nawet nie wiem jakie są wydziały sądu, a co dopiero mówić o stanowiskach.
>> Wiem o nim sporo z opowiadań różnych ludzi, wiem z kim studiował, skąd
>> pochodzi, czym się interesuje, jak spędza wolny czas, jakim samochodem
>> jeździ i na co choruje i jakich znajomych ma w policji.
>
> sporo wiesz a jakie stanowisko zajmuje to juz nie .... bzez komentarza
>
> Twoja kolezanka tez nie wie jakie on stanowisko zajmuje... a moze jestes
> bardziej papieska niz papiez.... moze kolezance wcale to nie przeszkadza
> /mam wrazenie ,ze kompletnie z nia nie konsultowalas tego co tutaj
> piszesz/ ... i w koncu... moze nic takiego nie mialo miejsca ?!?!?!?!.. za
> duzo watpliwosci jak dla mnie... IMHO bujda na resorach
istnieje jeszcze 3 opcja - zazdrosc :-)
P.
-
78. Data: 2006-01-02 11:42:04
Temat: Re: molestowanie w sądzie
Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
Johnson napisał(a):
> Otto von Falkenstein napisał(a):
>
>>
>> No to nie widziałeś sądu dla m.st.Warszawy :-)
>>
>
> Faktycznie nie wiedziałem, ale i tak wątpię by pracował w soboty.
Sąd, owszem nie pracuje.
Ale jak pryjdziesz wieczorem to zobaczysz ile świateł w oknach sie świeci.
--
Falkenstein
Recht und Ehre
-
79. Data: 2006-01-02 12:08:58
Temat: Re: molestowanie w sądzie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Otto von Falkenstein napisał(a):
>
> Sąd, owszem nie pracuje.
> Ale jak pryjdziesz wieczorem to zobaczysz ile świateł w oknach sie świeci.
>
I tak byle komu udostępniają klucze od sądu?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
80. Data: 2006-01-02 14:40:50
Temat: Re: molestowanie w sądzie
Od: kam <#k...@w...pl#>
Otto von Falkenstein napisał(a):
> Ale jak pryjdziesz wieczorem to zobaczysz ile świateł w oknach sie świeci.
w których wydziałach?
KG