-
11. Data: 2004-11-27 12:58:32
Temat: Re: mobbing
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> PS. Zaraziłeś się od doktorka? Nie znamy się na tyle dobrze żebyś mówił
mi
> per "Pan" :))
>
a jakos samo tak przychodzi :)
P.
-
12. Data: 2004-11-27 13:15:58
Temat: Re: mobbing
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "seb" <s...@k...to.wie.com> napisał w wiadomości
news:co9sta$2etm$1@mamut.aster.pl...
> On 2004-11-27 12:18, Alek wrote::
>
> A po co przytaczać opinię zasłyszaną w mediach?
A choćby po to, żeby ktoś kompetentny skorygował błędne informacje. Tę
wiadomość słyszało zapewne wiele osób i niektórzy mogli uwierzyć.
BTW
A po co zadałeś powyższe pytanie? :)
Alek
-
13. Data: 2004-11-27 13:23:01
Temat: Re: mobbing
Od: seb <s...@k...to.wie.com>
On 2004-11-27 14:15, Alek wrote::
> A choćby po to, żeby ktoś kompetentny skorygował błędne informacje. Tę
> wiadomość słyszało zapewne wiele osób i niektórzy mogli uwierzyć.
>
> BTW
> A po co zadałeś powyższe pytanie? :)
Echh. To jest grupa pl.soc.prawo a nie - pl.bleble.plotki. Gdzieś ktoś
kiedyś. Przytoczyłeś i mówisz, że czekałeś, aż ktoś skoryguje. A gdyby
nikt nie skorygował? Bez sensu.
A pytanie zadałem, żebyś mi wytłumaczył, dlaczego zajmujesz się plotkami
w mediach. Nie zauważyłeś jeszcze, że to co podają w mediach nt.
przepisów prawa, a nie daj Boże, ich interpretacji - trzeba przyjmować z
przymrużeniem oka?
--
seb (frovna <ROT13> ic . cy)
Dlaczego nie fersteien? My wszystko fersteien. Proszę bardzo, pan
spocznie, pan usiądzie, pan poczeka, się załatwi...
-
14. Data: 2004-11-27 14:43:59
Temat: Re: mobbing
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:co9p1e$3h1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie byłoby mobbingu, przynajmniej ze strony pracodawcy, gdyby mógł on
> pracownika zwolnić po prostu dlatego że już nie chce lub nie potrzebuje z
> jego usług korzystać.
Czyżby? Wtedy dopiero mógłby wywierać naciski. Kodeks pracy nie powstał
dlatego, że nikt go nie potrzebował.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
15. Data: 2004-11-27 15:26:37
Temat: Re: mobbing
Od: "pissmejker" <p...@t...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:co9p1e$3h1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "pissmejker" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:co9ks7$g3a$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> a mające na celu zmuszenie
>> pokrzywdzonego do opuszczenia danego zespołu.
>
> Nie byłoby mobbingu, przynajmniej ze strony pracodawcy, gdyby mógł on
> pracownika zwolnić po prostu dlatego że już nie chce lub nie potrzebuje z
> jego usług korzystać. Prawo fundując pracownikom ekstra ochronę
> jednoczesnie zafundowało im mobbing, kombinowanie z umowami o pracę itp.
>
>> Ciężar przytoczenia faktów spoczywa więc w
>> zasadzie wyłącznie na powodzie
>
> Uff... ulżyło.
> A skąd te mądre słowa zaczerpnięte?
>
> Alek
>
Kodeks cywilny
Art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego
wywodzi skutki prawne.
-
16. Data: 2004-11-27 16:51:10
Temat: Re: mobbing
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "pissmejker" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:coa6c7$634$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> >> Ciężar przytoczenia faktów spoczywa więc w
> >> zasadzie wyłącznie na powodzie
> >
> > Uff... ulżyło.
> > A skąd te mądre słowa zaczerpnięte?
> >
> Kodeks cywilny
Miałem na myśli cały ten obszerny wywód o mobbingu. Odniosłem wrażenie, że
to cytat z jakiejś literatury a to ty się tak rozpisałeś :)
Alek
-
17. Data: 2004-11-27 16:53:25
Temat: Re: mobbing
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:coa3tl$t8m$1@news.dialog.net.pl...
>
> > Nie byłoby mobbingu, przynajmniej ze strony pracodawcy, gdyby mógł on
> > pracownika zwolnić po prostu dlatego że już nie chce lub nie
potrzebuje z
> > jego usług korzystać.
>
> Czyżby? Wtedy dopiero mógłby wywierać naciski.
Ale PO CO? Pracodawca niekiedy dręczy pracownika po to żeby ów sam
odszedł. Gdyby pracodawca miał swobodę w rozwiązywaniu umów o pracę to nie
musiałby robić takich podchodów.
Alek
-
18. Data: 2004-11-27 17:13:26
Temat: Re: mobbing
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "seb" <s...@k...to.wie.com> napisał w wiadomości
news:co9v3a$103s$1@mamut1.aster.pl...
>
> Echh. To jest grupa pl.soc.prawo a nie - pl.bleble.plotki.
To jest grupa DYSKUSYJNA. Gdyby wszyscy tutaj wiedzieli wszystko to nikt z
nikim by nie rozmawiał bo i o czym?
A tematem dyskusji może być także poziom wiedzy prawnej społeczeństwa oraz
dziennikarzy.
> A pytanie zadałem, żebyś mi wytłumaczył, dlaczego zajmujesz się plotkami
> w mediach. Nie zauważyłeś jeszcze, że to co podają w mediach nt.
> przepisów prawa, a nie daj Boże, ich interpretacji - trzeba przyjmować z
> przymrużeniem oka?
1. W mediach trafiają się również informacje
prawdziwe.
2. Nie ma rzeczy tak absurdalnej aby nie można
było dla niej znaleźć większości w sejmie
3. Był taki czas (niezbyt dawno),
że podstawowym narzędziem pracy urzędników
była Rzeczpospolita a nie Dz.U.
Niektórzy nadal tak działaja.
Alek
-
19. Data: 2004-11-27 18:27:13
Temat: Re: mobbing
Od: "VERTRET" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:coa3tl$t8m$1@news.dialog.net.pl...
>Kodeks pracy nie powstał dlatego, że nikt go nie potrzebował.
Oczywiście, ale myslimy chyba o innych potrzebujących.
Kodeks pracy jest tylko "kulą u nogi" pracowników i pracodawców a "kurą
znoszącą złote jajka" dla związkowców i prawników.
vertret
-
20. Data: 2004-11-27 19:18:51
Temat: Re: mobbing
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:coagtp$h7v$1@news.onet.pl VERTRET <vertret @ op.pl>
pisze:
> Kodeks pracy jest tylko "kulą u nogi" pracowników i pracodawców
Przykro mi - jestem zupełnie odmiennego zdania, podobnie zresztą jak organy
prawodawcze wielu państw świata (a w Europie to chyba wszystkich), mających
podobne ustawy. Zwróć także uwagę, że np. w USA gdzie nie istnieje nic w
rodzaju KP i byle "byznesmen" może pracownika wylać na bruk z dnia na dzień,
rolę takiego regulatora pełni bardzo rozbudowany system umożliwiający
dochodzenie na drodze cywilnej roszczeń odszkodowawczych.
Krótko i konkretnie - czy uważasz, że KP należy po prostu zlikwidować?
> a "kurą
> znoszącą złote jajka" dla związkowców i prawników.
Jestem wprawdzie związkowcem ale jajka mam zwykłe a nie złote, co
wielokrotnie miałem okazję stwierdzić przy okazji ablucji. Mimo to służą mi
wyśmienicie i bardzo je lubię. Jajek prawników nigdy nie sprawdzałem. ;)
--
Pozdrawiam
Jotte