-
11. Data: 2009-02-27 21:32:39
Temat: Re: milicjant
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "PiotRek" napisał:
>> Jak traktować byłego milicjanta?
spałować jego rodzinę!!!
> Milicjant milicjantowi nierówny.
> Nie wyobrażam sobie życia w kraju, w którym nie ma służby typu
> milicja bądź policja. Przecież ktoś musi łapać bandytów.
milicja to byli (własciwie nadal są) bandyci broniacy bandytów a ścigajacy i
mordujących patryjotów, uczciwych obywateli, oraz bohaterów wojennych
(rzołnierzy AK), so sowieckie sługusy które zdradzili włąsny kraj za parę
srebrników jak judasz, to najgorsze kanalie!!! (zresztą nie tylko oni, całą
ta PRLowska słóżba)
-
12. Data: 2009-02-27 21:35:44
Temat: Re: milicjant
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości news:
>>> Jak traktować byłego milicjanta?
>>
>> Jak trędowatego?
>>
>> pozdrawiam
>> Arek
>>
>
> Idź się lecz, może chociaż nogi uratujesz.
Widzę kolega z tej samej, ormowskiej parafii.....
-
13. Data: 2009-02-27 21:36:58
Temat: Re: milicjant
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "PiotRek" <b...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:
> Milicjant milicjantowi nierówny.
>
> Nie wyobrażam sobie życia w kraju, w którym nie ma służby typu
> milicja bądź policja. Przecież ktoś musi łapać bandytów.
Nie u nas.
U nas specjalizują się w nękaniu kierowców jadących po ludzku polskimi
drogami.
Ustrój się zmienił, a u lokatorów krzaczorów zmienił się tylko sprzęt.
-
14. Data: 2009-02-27 22:16:11
Temat: Re: milicjant
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Cavallino wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości news:
>
>>>> Jak traktować byłego milicjanta?
>>>
>>> Jak trędowatego?
>>>
>>> pozdrawiam
>>> Arek
>>>
>>
>> Idź się lecz, może chociaż nogi uratujesz.
>
> Widzę kolega z tej samej, ormowskiej parafii.....
>
>
Akurat mi się milicja z niczym nie kojarzy bo nie mialem okazji. Ani
dobrze ani źle.
Nie lubie natomiast nic nie znaczących uogolnień.
Ocenia się człowieka, a nie funkcję jaką pełnił.
Jest tyle samo złych co dobrych przykładów ludzi służących w milicji.
-
15. Data: 2009-02-27 22:25:06
Temat: Re: milicjant
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:go9opa$qdq$1@inews.gazeta.pl witek
<w...@g...pl.invalid> pisze:
>> Widzę kolega z tej samej, ormowskiej parafii.....
> Akurat mi się milicja z niczym nie kojarzy bo nie mialem okazji. Ani
> dobrze ani źle.
> Nie lubie natomiast nic nie znaczących uogolnień.
Każdy czegoś nie lubi.
> Ocenia się człowieka, a nie funkcję jaką pełnił.
Bzdury gadasz.
Po postępowaniu się ocenia.
Funkcja, jaką pełnił świadczy o nim, bo jest tym co uczynił.
Dobrowolnie.
> Jest tyle samo złych co dobrych przykładów ludzi służących w milicji.
Skąd niby wiesz? Przecież nie miałeś okazji.
--
Jotte
-
16. Data: 2009-02-27 22:40:46
Temat: Re: milicjant
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Jotte wrote:
> Po postępowaniu się ocenia.
a nie po nazwie
> Funkcja, jaką pełnił świadczy o nim, bo jest tym co uczynił.
czy powinien cię w takim razie opluć jak w kamaszach stałeś na środku
skrzyżowania w 1981 tylko dlatego, że cię wcieli i tam cię postawili?
przeciez byłeś trepem wtedy, czyż nie?
-
17. Data: 2009-02-27 22:48:36
Temat: Re: milicjant
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:go9q7b$2l1$1@inews.gazeta.pl witek
<w...@g...pl.invalid> pisze:
>> Po postępowaniu się ocenia.
> a nie po nazwie
Na nazwę zasługuje się postępowaniem.
>> Funkcja, jaką pełnił świadczy o nim, bo jest tym co uczynił.
Tu wyciąłeś ważne słowo - "dobrowolnie".
Prymitywne, ale nie zdumiewa.
> czy powinien cię w takim razie opluć jak w kamaszach stałeś na środku
> skrzyżowania w 1981 tylko dlatego, że cię wcieli i tam cię postawili?
> przeciez byłeś trepem wtedy, czyż nie?
Zastanów się, czy nie jesteś trepem teraz.
Bez wcielania, z własnej woli.
Dowód ciut wyżej.
--
Jotte
-
18. Data: 2009-02-27 23:02:11
Temat: Re: milicjant
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
witek pisze:
>>> Czy milicjant to z definicji zły człowiek, służbista komunizmu?
>> Tak, a nawet gorzej.
>>> Jak traktować byłego milicjanta?
>> Jak trędowatego?
> Idź się lecz, może chociaż nogi uratujesz.
Dwója z historii albo tradycja rodzinna przetrwała.
--
Krzysiek
-
19. Data: 2009-02-27 23:15:27
Temat: Re: milicjant
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
PiotRek pisze:
> Nie wyobrażam sobie życia w kraju, w którym nie ma służby
> typu milicja bądź policja. Przecież ktoś musi łapać
> bandytów.
W teorii tak, ale obecnie oni sami siebie nie potrafią
chronić, a co dopiero społeczeństwo.
Zejdź na ziemie.
--
Krzysiek
-
20. Data: 2009-02-27 23:22:15
Temat: Re: milicjant
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Jotte pisze:
>> Jak traktować byłego milicjanta?
> Tak samo jak obecnego czy byłego policjanta - z dużą rezerwą, a potem -
> jak się okaże.
> Do tej profesji trafiają zwykle osobnicy o dość specyficznej konstrukcji
> umysłowej.
Teraźniejszość.
Jak nigdy na osiedlu spotykam patrol, nazwę to tak, trzech
szczyli. Fakt, około 180cm w butach, ale chude to takie że
strach pyrknąć bo złamie sie to to w najgrubszym miejscu.
Ubrani ni to w moro, ni w mundury. Kombinezon z dziwnymi
wielkimi kołnierzami i takim dekoltem że jeszcze trochę a
pępek bym zobaczył, o dwa nr za duże. Ogólnie kabaret,
wyglądali jak ci "ochroniarze" z tesco z paradontozą na
wierzchu. Ale nic. Mieli kamizelki odblaskowe z napisem
POLICJA, po tym zorientowałem sie kto to jest.
Najlepsze w tym, ze jeden z tych "stróżów prawa" idzie z
lewą ręką w kieszeni, a w prawej trzyma zapalonego
papierosa, i jara w najlepsze idąc przed szkołą podstawową
miedzy dzieciakami, bo to po 15tej było.
Żenada.
--
Krzysiek