-
1. Data: 2005-04-06 20:27:34
Temat: mieszkanie spółdzielcze własnościowe + rozwód + sprzedaż
Od: "Dodziakos" <d...@g...pl>
Witam,
jest to mój debiut tu, wynikło to z tego, że nie mogę nigdzie znaleźć
rozwiązania (o ile ono istnieje) problemu.
Mianowicie - jest osoba "A" (o jej interesy mi chodzi) i osoba "B". Pomiędzy
tymi osobami sąd orzekł rozwód. Sprawa podziału majątku (sądownie) nie
wchodzi w rachubę, gdyż "A" ma już dość sądów, poza tym "B" ukrył (kupując
drogocenny majątek ruchomy którego właścicielami "na papierze" są jego
znajomi) część majątku i formalnie jest "goły".
Pozostaje sprawa mieszkania. "A" była zmuszona się z niego wyprowadzić, gdyż
"B" (facet) zagrażał jej zdrowiu i życiu. Mieszkanie jest spółdziecze
własnościowe. Prawo własności ma "A" i "B" w równych częściach, innych
właścicieli nie ma.
A probowała dostać się do mieszkania (po wyprowadzce) niejednokrotnie, bez
skutku gdyż "B" zmienił zamki. Interwencja policji (3 krotna) nic nie
zmieniła, policja ewidentnie nie chciała dotykać się tej sprawy i po
grzecznym pukaniu i dzwonieniu w drzwi, gdy nikt nie otworzył (oczywiście
"B" był w środku) było po sprawie. Policja jak mogła unikała sporządzenia
notatki itp.
Teraz sprawa wygląda następująco: "A" mimo, że jest współwłascicielem
mieszkania nie może się do niego dostać. "B" mieszka w nim i za nie nie
płaci. Sądowy podział majątku nie wchodzi w grę.
Pytanie - czy własność 1/2 mieszkania spółdzielczego można sprzedać ? "A"
nie chce mieć z tym nic wspólnego, przy narastającym zadłużeniu. Taka opcja
byłaby najlepsza, może jakieś inne ? Chodzi mi o interesy "A"
Prośba o pomoc/radę.
Pozdrawiam,
Dodziakos
-
2. Data: 2005-04-10 10:17:05
Temat: Re: mieszkanie spółdzielcze własno?ciowe + rozwód + sprzedaż
Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>
Użytkownik "Dodziakos" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d31gnp$jlk$1@inews.gazeta.pl...
Sprawa podziału majątku (sądownie) nie
> wchodzi w rachubę, gdyż "A" ma już dość sądów,
> płaci. Sądowy podział majątku nie wchodzi w grę.
mysle, ze innej drogi nie ma
>
> Pytanie - czy własność 1/2 mieszkania spółdzielczego można sprzedać ?
myslisz , ze znajdzie sie ktos taki co kupi 1/2 mieszkania wraz z ciekawym
egzmplarzem zam. druga czesc?
Sandra
-
3. Data: 2005-04-10 17:27:48
Temat: Re: mieszkanie spółdzielcze własnociowe + rozwód + sprzedaż
Od: "ania " <a...@W...gazeta.pl>
Dodziakos <d...@g...pl> napisał(a):
> Witam,
> jest to mój debiut tu, wynikło to z tego, że nie mogę nigdzie znaleć
> rozwišzania (o ile ono istnieje) problemu.
>
> Mianowicie - jest osoba "A" (o jej interesy mi chodzi) i osoba "B".
Pomiędzy
> tymi osobami sšd orzekł rozwód. Sprawa podziału majštku (sšdownie) nie
> wchodzi w rachubę, gdyż "A" ma już doć sšdów, poza tym "B" ukrył (kupujšc
> drogocenny majštek ruchomy którego włacicielami "na papierze" sš jego
> znajomi) częć majštku i formalnie jest "goły".
> Pozostaje sprawa mieszkania. "A" była zmuszona się z niego wyprowadzić,
gdyż
> "B" (facet) zagrażał jej zdrowiu i życiu. Mieszkanie jest spółdziecze
> własnociowe. Prawo własnoci ma "A" i "B" w równych częciach, innych
> włacicieli nie ma.
> A probowała dostać się do mieszkania (po wyprowadzce) niejednokrotnie, bez
> skutku gdyż "B" zmienił zamki. Interwencja policji (3 krotna) nic nie
> zmieniła, policja ewidentnie nie chciała dotykać się tej sprawy i po
> grzecznym pukaniu i dzwonieniu w drzwi, gdy nikt nie otworzył (oczywicie
> "B" był w rodku) było po sprawie. Policja jak mogła unikała sporzšdzenia
> notatki itp.
>
> Teraz sprawa wyglšda następujšco: "A" mimo, że jest współwłascicielem
> mieszkania nie może się do niego dostać. "B" mieszka w nim i za nie nie
> płaci. Sšdowy podział majštku nie wchodzi w grę.
>
> Pytanie - czy własnoć 1/2 mieszkania spółdzielczego można sprzedać ? "A"
> nie chce mieć z tym nic wspólnego, przy narastajšcym zadłużeniu. Taka opcja
> byłaby najlepsza, może jakie inne ? Chodzi mi o interesy "A"
> Proba o pomoc/radę.
>
> Pozdrawiam,
> Dodziakos
>
>
A powinna uzyskać w spółdzielni informację o zadłużeniu - to raz
powina ocenić czy zapłata zadłużenia wchodzi w rachubę - to 2
po zapłacie należności na swoje oczywiście nazwisko, albo lepiej po jakimś
porozumieniu ze spółdzielnią - na piśmie, wystąpić o podział bądź o
przyznanie jej swpdlm i wykazać że koszt utrzymania ponosiła sama, że B nie
pryzcyznia się do ponoszenia kosztów a pomimo to użytkował lokal, co musi
być uwzględnione w podziale odpowiadającym wartości udziału, najwyżej będzie
miała nałożony obowiązek spłaty jakiejś niewielkiej części na rzecz B,
raczej bez sądu się nie obejdzie, a spółdzielnia może jeszcze zdążyć
wykluczyć z członkostwa za niepłacenie, kto jest członikiem? A czy B,
chociaż to nie ma znaczenia, no ale różnie może być
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/