witam grupowiczow i prosze o rade

Pol roku temu sprzedalem mieszkanie wlasnosciowe panu X. Pan X podpisal
umowe, zaplacil, ale nie stawil sie do dzisiaj u notariusza. Zameldowal sie
bezprawnie w tym mieszkaniu zapewniajac ze akt notarialny (ktory nie
istnieje) doniesie za kilka dni. Nie placi czynszu, za en.elektr. i telefon
(juz mu zabralem). Prawnie ja nadal jestem wlascicielem tego mieszkania i
zaleglosci leca na moje konto.
Moj blad to to, ze za wczesnie wpuscilem go do tego mieszkania - ale
musztarda po obiedzie.
Najprostszym sposobem byloby zebrac paru roslych facetow i zaczac wynosic
mu meble, ale wolalbym ta sprawe rozegrac zgodnie z prawem....

...i tu moje pytanie: Jak i za co przycisnac pana X ?

pozdrawiam - MACIEJ

do góry

Witam!
To nie ty masz problem To kupujacy ma problem. Skoro zapłacił ci całą cenę a
nie kupił mieszkania to spokojnie potrącaj nalezności które uiścisz z tej
kwoty wraz z odsetkami. następnie po prostu wnieś o eksmisje której koszty o
ile ci ich nie zwróci potrąć też z ceny nabycia. To jego zmartwienie abys
stanął do aktu notarialnego.
Oczywiście jest to kłopot bo ostatnio o eksmisję trudno ale i tak jesteś w
lepszej sytuacji od tych którzy mają lokatora bez 'kaucji' w postaci ceny.
Aha, umowę z elektrownią kto zawierał? Ty!.To i ją wypowiedz.
Pozdrawiam
WD

do góry

> ...i tu moje pytanie: Jak i za co przycisnac pana X ?

Ależ wg prawa on nadal nie jest wlascicielem. Po prostu zmien zamki.

--
Krzysiek, Kraków, http://www.ceti.pl/~jimi/

do góry