Jest działka 1400 m2, która ma trzech współwłaścicieli (w tym mojego męża).
Stoją na niej trzy budynki mieszkalne, które nie mają konkretnego
właściciela w związku z czym każdy należy do tych trzech
osób-współwłaścicieli (chyba tak to wygląda prawnie). Z tym, że rachunki
przychodzą na każdy budynek pod inne nazwisko- czyli osoby która go
zamieszkuje.
Chcemy załatwić z mężem, żeby budynek w którym mieszkamy my był naszą
własnością. Czy można i jak to załatwić? I ile to może kosztować?

Mam nadzieję,że nie zagmatwałam za bardzo, w razie czego sprostuję.

--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764

do góry

Ania K. pisze:

> Jest działka 1400 m2, która ma trzech współwłaścicieli (w tym mojego
> męża). Stoją na niej trzy budynki mieszkalne, które nie mają konkretnego
> właściciela w związku z czym każdy należy do tych trzech
> osób-współwłaścicieli (chyba tak to wygląda prawnie). Z tym, że rachunki
> przychodzą na każdy budynek pod inne nazwisko- czyli osoby która go
> zamieszkuje.
[...]
> Mam nadzieję,że nie zagmatwałam za bardzo, w razie czego sprostuję.
>

Tylko troszke.

Owe trzy budynkimaja konkretnego wlasciciela i konkretnego posiadacza.

Wlascicielami sa wszystkie trzy osoby - wspolwlasciciele dzialki,
bowiem to co wybudowane na gruncie jest wlasnascia jego wlasciciela
(co do zasady).

Wiec odpowiedzia jest
Zniesienie wspolwlasnosci,

Do tego potrzebny jest "fizyczny podzial" nieruchomosci.

Skontaktuj sie z geodetami (jest konkurencja)
jeden z nich zrobi "projekt podzialu dzilaki" tak,
by bylo to zgodne z przepisami.
Potem podzial trzeba "przeprowadzic", ale to juz
Pan Geodeta powie co dalej.
Dopiero na koniec trzeba u notariusza lub w sadzie dokonac
Zniesienia wspolwlasnosci..

Po tej operacji bedziecie mieli swoja dzialke i swoj dom.

Boguslaw

do góry

Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:cjgs0g$e0r$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Ania K. pisze:
>
> Wlascicielami sa wszystkie trzy osoby - wspolwlasciciele dzialki,
> bowiem to co wybudowane na gruncie jest wlasnascia jego wlasciciela
> (co do zasady).

To wiem.

>
> Wiec odpowiedzia jest
> Zniesienie wspolwlasnosci,

Czy to konieczne?Namnie zależy na aż takim działaniu. Nam zależy, żeby to
mieszkanie w którym mieszkamy było naszą własnością.

>
> Do tego potrzebny jest "fizyczny podzial" nieruchomosci.

Czy koniecznie?

>
> Skontaktuj sie z geodetami (jest konkurencja)
> jeden z nich zrobi "projekt podzialu dzilaki" tak,
> by bylo to zgodne z przepisami.
> Potem podzial trzeba "przeprowadzic", ale to juz
> Pan Geodeta powie co dalej.
> Dopiero na koniec trzeba u notariusza lub w sadzie dokonac
> Zniesienia wspolwlasnosci..

No geodetą jest mój Ojciec ;)

>
> Po tej operacji bedziecie mieli swoja dzialke i swoj dom.
>

Dzięki za odpowiedź
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764

do góry

Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:cjgs0g$e0r$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...


I jeszcze jedno - ile to może kosztować?

--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764

do góry

Ania K. pisze:

>
>
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:cjgs0g$e0r$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>> Ania K. pisze:
>>
>> Wlascicielami sa wszystkie trzy osoby - wspolwlasciciele dzialki,
>> bowiem to co wybudowane na gruncie jest wlasnascia jego wlasciciela
>> (co do zasady).
>
> To wiem.
>
>>
>> Wiec odpowiedzia jest
>> Zniesienie wspolwlasnosci,
>
> Czy to konieczne?Namnie zależy na aż takim działaniu. Nam zależy, żeby to
> mieszkanie w którym mieszkamy było naszą własnością.

No to czemu powyzej napisalas

"to wiem" ?

>> Do tego potrzebny jest "fizyczny podzial" nieruchomosci.
>
> Czy koniecznie?

No a jak inazcej ?

>> Skontaktuj sie z geodetami (jest konkurencja)
>> jeden z nich zrobi "projekt podzialu dzilaki" tak,
>> by bylo to zgodne z przepisami.
>> Potem podzial trzeba "przeprowadzic", ale to juz
>> Pan Geodeta powie co dalej.
>> Dopiero na koniec trzeba u notariusza lub w sadzie dokonac
>> Zniesienia wspolwlasnosci..
>
> No geodetą jest mój Ojciec ;)

Wiec zna sie na tym jak sie robi podzial,
i czy mozna to zrobic.


Pozdrowienia

Boguslaw

do góry

On Thu, 30 Sep 2004, Ania K. wrote:

>+ Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał
>+ > Ania K. pisze:
[...]
>+ > Wiec odpowiedzia jest
>+ > Zniesienie wspolwlasnosci,
>+
>+ Czy to konieczne?Namnie zależy na aż takim działaniu. Nam zależy, żeby to
>+ mieszkanie w którym mieszkamy było naszą własnością.

Sprzeczność.
Ustal czy pytasz o MIESZKANIE (teraz) czy BUDYNEK (poprzednio).
Mieszkanie ("lokal mieszkalny w rozumieniu ustawy") można by
wydzielić (i powstanie wspólnota mieszkaniowa w tym budynku :))
ale musiałby dać się podzielić na KILKA mieszkań.
I ze względu na 3 współwłaścicieli *w praktyce* musiałoby to być
1/3 lub mniej niż 1/3 domu...

>+ > Do tego potrzebny jest "fizyczny podzial" nieruchomosci.
>+
>+ Czy koniecznie?

Ciekawe czy ktoś coś innego wymyśli :]

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0410041644470.-387055@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...
> On Thu, 30 Sep 2004, Ania K. wrote:
>
> >+ Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał
> >+ > Ania K. pisze:
> [...]
> >+ > Wiec odpowiedzia jest
> >+ > Zniesienie wspolwlasnosci,
> >+
> >+ Czy to konieczne?Namnie zależy na aż takim działaniu. Nam zależy, żeby
to
> >+ mieszkanie w którym mieszkamy było naszą własnością.
>
> Sprzeczność.
> Ustal czy pytasz o MIESZKANIE (teraz) czy BUDYNEK (poprzednio).
> Mieszkanie ("lokal mieszkalny w rozumieniu ustawy") można by
> wydzielić (i powstanie wspólnota mieszkaniowa w tym budynku :))
> ale musiałby dać się podzielić na KILKA mieszkań.
> I ze względu na 3 współwłaścicieli *w praktyce* musiałoby to być
> 1/3 lub mniej niż 1/3 domu...

Przepraszam faktyczniesprzeczność. Cały czas chodzi mi o budynek.

>--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764

do góry

On Mon, 4 Oct 2004, Ania K. wrote:
[...]
>+ Cały czas chodzi mi o budynek.

No to chyba opisu Bogusia przeskoczyć się nie da...

pozdrowienia, Gotfryd

do góry