-
21. Data: 2005-12-12 15:01:03
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości
news:dnk2d4$n9a$1@inews.gazeta.pl...
> Przed wjazdem do garażu podziemnego jest tabliczka, że jest to teren
> prywatny i osobom nieuprawnionym wstęp jest wzbroniony.
To wywieście jeszcze plakat :-) Tam ma być znak drogowy prawem
przepisany, a nie jakieś tabliczki. Tabliczkę, to sobie możecie
oczywiście wywiesić, bo to Wasz teren, ale z prawem nie ma ona nic
wspólnego. To coś jak tabliczka "nie deptać trawników".
> jak wyżej
jak wyżej :-)
> Z tytułu posiadania tego miejsca garażowego płacę comiesięczne
zaliczki
> tytułem pokrycia kosztów zarządu tą moją częścią. Nie mogąc
korzystać z
> tego miejsca - tak naprawdę płacę za coś z czego korzystać nie
mogę.
> Stawka dzienna nie jest duża 2PLN/dziennie, ale liczy się zasada
:-))
> .. a raczej przestrzeganie prawa :-))
No to niech zarządca zaradzi, skoro bierze pieniądze. Receptę masz w
poprzednim poście.
-
22. Data: 2005-12-12 15:17:14
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: "Magdalena" <m...@w...pl>
Użytkownik "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dnk2d4$n9a$1@inews.gazeta.pl...
> Z tytułu posiadania tego miejsca garażowego płacę comiesięczne zaliczki
> tytułem pokrycia kosztów zarządu tą moją częścią. Nie mogąc korzystać z
tego
> miejsca - tak naprawdę płacę za coś z czego korzystać nie mogę. Stawka
> dzienna nie jest duża 2PLN/dziennie, ale liczy się zasada :-)) .. a raczej
> przestrzeganie prawa :-))
Dlaczego zwyczajnie nie zostawisz kartki z informacja, ze to jest Twoje
miejsce, ktore kupiles i bardzo Cie denerwuje, ze nie mozesz postawic na nim
samochodu.
Mozesz zdradzic ile masz lat? Bo tego typu zachowanie obserwuje u mezczyzn
po 30roku zycia. Powaznie to pisze.
Gdyby chodzilo Ci o to, zeby nie zajmowal Twojego miejsca, a nie o to, zeby
poindyczyc to juz by to bylo dawno zalatwione. Naprawde ludzie nie zyja na
swiecie aby Cie dreczyc i ze znakomita wiekszoscia mozna sie dogadac.
Magda
-
23. Data: 2005-12-12 15:18:27
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: boguslaw <b...@a...edu.pl>
Rafał napisał(a):
> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>
>
>>Przede wszystkim miejsce musisz właściwie oznaczyć, by nie było
>>wątpliwości co do tego, że to Twoje miejsce i nie życzysz sobie
>>zajmowania go przez inną osobę. W praktyce to zostaje łańcuch albo
>>taki rozkładany słupek. Jeśli wówczas "wedrze" się na Twój teren, to
>>śmiało możesz wzywać policję.
>
>
> Przed wjazdem do garażu podziemnego jest tabliczka, że jest to teren prywatny
> i osobom nieuprawnionym wstęp jest wzbroniony.
Panie Rafale..
nie wiem, zcy to z rozzalenia czy też z ajkiegoś innego powodu, ale
wcale nie dociera do Pana to, co Panu piszą.
Sprawa NIE JEST Ścigana z urzędu, nie jest "karna"...
Ktroś nieuprawniony korzysta z Pasńskiej własności..
I niestety jest to Pańskie zmartwienie jak "sprawe rozegrać.
Nie chce Pan nic robić - nie ma sprawy...
Policjant moze przyjechać, sprzwdzić spisac notatkę... i tyle...
>>Teoretycznie oczywiście możesz na drodze cywilnej pozwać gościa z
>>tytułu naruszania Twojej własności, ale jaki to ma w praktyce sens?
>
>
> Z tytułu posiadania tego miejsca garażowego płacę comiesięczne zaliczki
> tytułem pokrycia kosztów zarządu tą moją częścią. Nie mogąc korzystać z tego
> miejsca - tak naprawdę płacę za coś z czego korzystać nie mogę. Stawka
> dzienna nie jest duża 2PLN/dziennie, ale liczy się zasada :-)) .. a raczej
> przestrzeganie prawa :-))
Prosze się zastanowić.. KOMU Pan płaci ?
Pewnie jakaś "wspólnota" jest, pewnie ma jakiś zarząd...
Może Pan z administratorem porozmawiać, by pomógl zidentyfokowac gościa...
Moze Pan Gościowi nakleić "upomnienie",może mu Pan obiecać,
wystawienie rachunku za parkowanie, róznelegalne rzeczy mozna pany
poradzić.. A Pan wkółka, ze pan ma prawo...
No ma Pan... Więc broń Pan tego prawa..
Bogusław
-
24. Data: 2005-12-12 15:38:01
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
boguslaw <b...@a...edu.pl> napisał(a):
>Więc broń Pan tego prawa..
>
To w takim razie zapytam. Czy zniszczenie rzeczy o niewiadomym pochodzeniu,
którą znalazłem na terenie, którego jestem właścicielem jest karalne??? Czy
aby móc korzystać z własności mogę usunąć ten pojazd nawet gdyby w trakcie
usuwania doznał uszkodzenia?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2005-12-12 15:42:20
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
Magdalena <m...@w...pl> napisał(a):
> Dlaczego zwyczajnie nie zostawisz kartki z informacja, ze to jest Twoje
> miejsce, ktore kupiles i bardzo Cie denerwuje, ze nie mozesz postawic na nim
> samochodu.
> Mozesz zdradzic ile masz lat? Bo tego typu zachowanie obserwuje u mezczyzn
> po 30roku zycia. Powaznie to pisze.
> Gdyby chodzilo Ci o to, zeby nie zajmowal Twojego miejsca, a nie o to, zeby
> poindyczyc to juz by to bylo dawno zalatwione. Naprawde ludzie nie zyja na
> swiecie aby Cie dreczyc i ze znakomita wiekszoscia mozna sie dogadac.
>
> Magda
Ależ taką kartkę zostawiłem - tylko zakładając (hipotetycznie), że właściciel
tego samochodu nie zjawi się przez okres całej zimy, co mi po takiej
pozostawionej wiadomości??
Skończyłem te magiczne 30 lat - czy to znaczy, że mam sobie dać spokój i
pozwolić na wyłudzenie mojego miejsca parkingowego (jestem właścicielem tego
terenu) ... a może z racji skończonych lat mam poczekać, aż ktoś zajmie jeden
z moich pokoi i tam zamieszka, a ja mu na drzwiach będę pozostawiał kartkę,
żeby się wyprowadził? :-))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
26. Data: 2005-12-12 16:26:02
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: kam <#k...@w...pl#>
KomiKomi napisał(a):
> Opis sytuacji: jestem właścicielem (akt notarialny) miejsca parkingowego na
> parkingu podziemnym w nieruchomości zarządzanej przez Wspólnotę Mieszkaniową.
na pewno jesteś właścicielem miejsca, a nie współwłaścicielem garażu?
KG
-
27. Data: 2005-12-12 16:56:23
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: Johnson <j...@n...pl>
KomiKomi napisał(a):
> Opis sytuacji: jestem właścicielem (akt notarialny) miejsca parkingowego na
Wydaje mi sie że nie można być chyba właścicielem miejsca parkingowego w
nieruchomości, gdyż nie są one wystarczająco wyodrębnione w rozumieniu
ustawy o własności lokali nawet jak na przynależność.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
28. Data: 2005-12-12 18:08:19
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości
news:dnk5gp$87h$1@inews.gazeta.pl...
> To w takim razie zapytam. Czy zniszczenie rzeczy o niewiadomym
> pochodzeniu, którą znalazłem na terenie, którego jestem
właścicielem
> jest karalne???
Tak. Prawo dla karalność nie wymaga, by sprawca najpierw został
poinformowany o tym, kto jest właścicielem. Wystarczy, by z
okoliczności towarzyszących wynikał, ze nie jest to niczyja rzecz,
którą może objąć w posiadanie.
> Czy aby móc korzystać z własności mogę usunąć ten
> pojazd nawet gdyby w trakcie usuwania doznał uszkodzenia?
Zgodnie z art. 343§2 kc posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po
samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan
poprzedni - nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem
osób. Tak więc, o ile Twoje prawo własności do tego miejsca jest w
sposób jasno określone i zauważalne dla osób postronnych, to możesz
spokojnie ów pojazd wypchnąć, czy w inny sposób przemieścić. Ale już
niszczyć tego pojazdu nie.
-
29. Data: 2005-12-12 20:12:40
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dnk86i$ikm$3@inews.gazeta.pl>, kam wrote:
> KomiKomi napisał(a):
>> Opis sytuacji: jestem właścicielem (akt notarialny) miejsca parkingowego na
>> parkingu podziemnym w nieruchomości zarządzanej przez Wspólnotę Mieszkaniową.
>
> na pewno jesteś właścicielem miejsca, a nie współwłaścicielem garażu?
W moim akcie jest ułamek plus opis sposobu korzystania z całego
garażu, czyli, że mamy korzystać z miejsca o takim to a takim numerze.
Czy to w opisywanej sytuacji nie wystarczy, żeby uznać, że z tego
miejsca może korzystać tylko piszący, a nie kto inny?
Renata
-
30. Data: 2005-12-12 20:17:51
Temat: Re: miejsce postojowe
Od: Johnson <j...@n...pl>
Renata Gołębiowska napisał(a):
> W moim akcie jest ułamek plus opis sposobu korzystania z całego
> garażu, czyli, że mamy korzystać z miejsca o takim to a takim numerze.
> Czy to w opisywanej sytuacji nie wystarczy, żeby uznać, że z tego
> miejsca może korzystać tylko piszący, a nie kto inny?
>
Na pewno nie wystarczy by twierdzić że jest właścicielem - w potocznym
sensie - tego miejsca. Jest jego współwłaścicielem, a z wydzieloną
częścią ad usum.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."