-
1. Data: 2004-04-08 06:15:25
Temat: metro i bilety
Od: "szerszen" <w...@s...pl>
mam nadzieje ze nie bylo
tak zapytam z ciekawosci, o ile dobrze rozumiem dzialanie biletu
(komunikacyjnego) jest to oplata za "PRZEJAZD"
wiec w takim razie jakim prawem porobione sa na stacjach metra strefy
biletowe i na podstawie jakiego przepisu kanary sprawdzaja bilety na
peronie,
nie wiem czy jak kogos zlapia na peronie bez biletu to wlepiaja mu kare, ale
chyba tak, wiec skoro bilet jest oplata za przejazd a ktos nie jedzie tylko
np czeka na kogos, to za co ta kara?
-
2. Data: 2004-04-08 07:06:58
Temat: Re: metro i bilety
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
szerszen wyskrobał(a):
> tak zapytam z ciekawosci, o ile dobrze rozumiem dzialanie biletu
> (komunikacyjnego) jest to oplata za "PRZEJAZD"
Generalnie tak, ale nie zawsze. W metrze bramki ustawione są przed wejściem
na perony, więc można przyjąć, że opłata pobierana jest w sumie za ich
przekroczenie. Kiedyś na kolei były tzw. bilety peronowe - dla tych, co chcą
odprowadzić jadącego pociągiem albo po prostu wejść na peron.
> wiec w takim razie jakim prawem porobione sa na stacjach metra strefy
> biletowe i na podstawie jakiego przepisu kanary sprawdzaja bilety na
> peronie,
>
> nie wiem czy jak kogos zlapia na peronie bez biletu to wlepiaja mu kare,
> ale chyba tak, wiec skoro bilet jest oplata za przejazd a ktos nie jedzie
> tylko np czeka na kogos, to za co ta kara?
Kara za złamanie umowy. ZTM umawia się z Tobą, że skasujesz bilet na bramce.
Jak jesteś na peronie bez biletu to pojawia się pytanie co tam robisz? Jak
przeszedłeś bramkę? Zapewne ją ominąłeś, więc złamałeś nakaz skasowania
biletu - a więc możesz ponieść karę IMHO.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]