W wielu książkach o tematyce prawnej przeczytałem, że podstawą do
typowania świadków, czy też przeszukania lub zatrzymania mogą być czynności
operacyjno-rozpoznawcze wykonane przez Policję, SG, ABW itp. Jednak
zgodniez z ustawą o Policji (i innych służbach) czynności takie mają
charakter niejawny, niejawne są przepisy o sposobie ich wykonywania, a
przede wszystkim niejawne są zgromadzone materiały z takich działań.
Wobec tego jak formalnie w postępowaniu przygotowawczym wykorzystać
poczynione ustalenia operacyjne ? Czy jeśli chcemy wprowadzić nowego świadka
do postępowania przygotowawczego, a informacje o nim poczhodzą z czynności
operacyjnych to trzeba jakąś notatką poprzedzić protokół przesłuchania i
stwierdzić skąd wiemy o tym świadku (a ochrona informacji niejawnych) ? Czy
też przemilczeć w jaki sposób do świadka dotarliśmy i zwyczajnie go
przesłuchać?
Przeszukanie, zatrzymanie zgodnie z kpk wymagają uzasadnienia, więc jak
dokonać uzasadnienia, jeśli informacje operacyjno-rozp. są niejawne ?
Przecież trzeba doręczyć zinteresowanemu "kwity" przeszukania, gdzie powinna
być przyczyna, fakty uzasadniające, a jak są to informacje operacyjne to co,
przemilczeć i powiedzić: po prostu wiemy.
Czy ogólnikowo podać "źródła własne", a jak gość złoży zażalenie na
czynność?
Zapraszam do dyskusji lub odpowiedzi.
Pozdrowienia.

do góry

Użytkownik "Piotr" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bd2d6i$jt4$1@nemesis.news.tpi.pl...

> W wielu książkach o tematyce prawnej przeczytałem, że podstawą do
> typowania świadków, czy też przeszukania lub zatrzymania mogą być
czynności
> operacyjno-rozpoznawcze wykonane przez Policję, SG, ABW (...)
> niejawne są przepisy (...)

Niestety dużo jest niejawnych przepisów.
Znam przypadek, kiedy funkcjonariusz jednej ze służb mundurowych nie zgadzał
się z decyzją działu finansowego.
Chodziło o pieniądze, wg funkcjonariusza należało mu się ileś tam kasy za
wydelegowanie go, gdzieś, wg działu finansowego - nie. Mówili mu, że jest
wewnętrzny przepis, ze tak jest. Nie chcieli mu go przedstawić bo jest
niejawny.
Funkcjonariusz zdesperowany, bo chodziło o ileśtam pensji dodatkowych, więc
kasa niemała, skierował sprawę do sądu. Rozprawa była krótka. Pełnomocnik
resortu, przedstawił tylko do wiadomości sądu ten przepis i nikt o tym się
nie dowiedział. Wyrok był niekorzystny dla funkcjonariusza.


--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618'
Warszawa

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@i...pl> napisał w
wiadomości news:nWdJa.59034$RM6.770444@news.chello.at...

> Chodziło o pieniądze, wg funkcjonariusza należało mu się ileś
> tam kasy za wydelegowanie go, gdzieś, wg działu finansowego
> - nie. Mówili mu, że jest wewnętrzny przepis, ze tak jest. Nie
> chcieli mu go przedstawić bo jest niejawny.

Kurcze, istny Paragraf 22....

do góry

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
> Użytkownik "Piotr" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bd2d6i$jt4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> przedstawić bo jest niejawny.
> Funkcjonariusz zdesperowany, bo chodziło o ileśtam pensji
> dodatkowych, więc kasa niemała, skierował sprawę do sądu. Rozprawa
> była krótka. Pełnomocnik resortu, przedstawił tylko do wiadomości
> sądu ten przepis i nikt o tym się nie dowiedział. Wyrok był
> niekorzystny dla funkcjonariusza.

A do jakiego sadu ? :)
--
Pozdrawiam.
onsok

do góry

> Znam przypadek, kiedy funkcjonariusz jednej ze służb mundurowych nie
zgadzał
> się z decyzją działu finansowego.
> Chodziło o pieniądze, wg funkcjonariusza należało mu się ileś tam kasy za
> wydelegowanie go, gdzieś, wg działu finansowego - nie. Mówili mu, że jest
> wewnętrzny przepis, ze tak jest.
> Nie chcieli mu go przedstawić bo jest
> niejawny.

> Funkcjonariusz zdesperowany, bo chodziło o ileśtam pensji dodatkowych,
więc
> kasa niemała, skierował sprawę do sądu.
>Rozprawa była krótka. Pełnomocnik
> resortu, przedstawił tylko do wiadomości sądu ten przepis i nikt o tym się
> nie dowiedział. Wyrok był niekorzystny dla funkcjonariusza.

mozesz cos blizej o tym powiedziec, bo na razie to "trąci wierutna bzdura"

pozdr
ssj5

do góry

Użytkownik "onsok" <onsok@wp_.pl> napisał w wiadomości
news:bd3rj4$8ln$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
> > Użytkownik "Piotr" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:bd2d6i$jt4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > przedstawić bo jest niejawny.
> > Funkcjonariusz zdesperowany, bo chodziło o ileśtam pensji
> > dodatkowych, więc kasa niemała, skierował sprawę do sądu. Rozprawa
> > była krótka. Pełnomocnik resortu, przedstawił tylko do wiadomości
> > sądu ten przepis i nikt o tym się nie dowiedział. Wyrok był
> > niekorzystny dla funkcjonariusza.
>
> A do jakiego sadu ? :)

Do cywilnego sądu, rejonowego czy okręgowego... nie znam szczegółów, to
tylko z opowieści z trzeciej ręki.

Pozdr
kw

do góry

Użytkownik "ssj5" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bd3ve9$1ho$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Znam przypadek, kiedy funkcjonariusz jednej ze służb mundurowych nie
> zgadzał
> > się z decyzją działu finansowego.
> > Chodziło o pieniądze, wg funkcjonariusza należało mu się ileś tam kasy
za
> > wydelegowanie go, gdzieś, wg działu finansowego - nie. Mówili mu, że
jest
> > wewnętrzny przepis, ze tak jest.
> > Nie chcieli mu go przedstawić bo jest
> > niejawny.
>
> > Funkcjonariusz zdesperowany, bo chodziło o ileśtam pensji dodatkowych,
> więc
> > kasa niemała, skierował sprawę do sądu.
> >Rozprawa była krótka. Pełnomocnik
> > resortu, przedstawił tylko do wiadomości sądu ten przepis i nikt o tym
się
> > nie dowiedział. Wyrok był niekorzystny dla funkcjonariusza.
>
> mozesz cos blizej o tym powiedziec, bo na razie to "trąci wierutna bzdura"
>

Niestety nie znam szczegółów bo znam sprawę z trzeciej reki.

Pozdr
kw

do góry

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
>>
>> A do jakiego sadu ? :)
>
> Do cywilnego sądu, rejonowego czy okręgowego... nie znam szczegółów,
> to tylko z opowieści z trzeciej ręki.
>

Stosunek sluzbowy policjanta jest stosunkiem administracyjnoprawnym
i nie moze on wystapic o zaplate wynagrodzenia do sadu cywilnego
czy sadu pracy. Sadze iz z tego powodu pozew zostal odrzucony. Ja bym
sie tu nie dopatrywal zadnych spiskow.
--
Pozdrawiam.
onsok

do góry

----- Original Message -----
From: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@i...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, June 22, 2003 1:41 PM
Subject: Re: materiały operacyjne... (długie)


> Niestety nie znam szczegółów bo znam sprawę z trzeciej reki.
>
> Pozdr
> kw
>
Dzięki Bogu, to wszystko wyjaśnia.
Ufff


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

>
> Niestety nie znam szczegółów bo znam sprawę z trzeciej reki.
>

oki. zdziwilbym sie bowiem troche, bo sprawy oddoelegowania np za granice
reguluja m.in:
ustawa o policji, ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW w sprawie uprawnień i
obowiązków policjantów delegowanych do pełnienia służby poza granicami
państwa. a te przepisy nie sa niejawne.

ale jesli faktycznie jest to opowiesc z "trzeciej" reki, to moze zupelnie
chodzic o cos innego.

pozdr
ssj5

do góry