-
11. Data: 2023-06-02 13:19:45
Temat: Re: Zabezpieczenia policyjne: marsz opozycji za PiS v. Marsze Niepodległości za PO
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> pisze:
> Policja bedzie zabezpieczac marsz opozycji 4 czerwca, w sile 4 tys
> kulsonów.
>
> PiS sie czegoś boi? Bo przeciez nie z dobrego serca.
> A decyzja na pewno nie komendanta :-)
>
> Filmować chce, i pare tys pałek miec pod ręką?
Jak te siły policyjne mają się do sił policyjnych "zabezpieczających"
Marsze Niepodległości po rządami PO? <ironia> Czego bał się premier
PO-Tusk nim RP3 w szpony PiS porzucił dla saksów w Brukseli? </ironia>
IMHO na grupie prawo twoja "śmiała opinia" wypadłaby dużo lepiej z
analizą porównawczą do poprzednich rządów RP3 i krajów sąsiednich.
Opinia "prawna" bez średnio przyzwoitego uzasadnienia jest gówno warta,
no chyba że "prawnik" drugiej strony jest (kompletnie) do dupy.
Im więcej policji tym większe szansę na "cudowne zmartwychwstanie"
protestującego jak to pod Sejmem? Kto będzie Diduszką 2.0? :-)
--
A. Filip
| Co za wiele, to niezdrowo. (Przysłowie niemieckie)
-
12. Data: 2023-06-02 14:00:41
Temat: Re: marsz opozycji
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 2 Jun 2023 12:53:38 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 02.06.2023 o 11:38, J.F pisze:
>>>> i 100k milicji.
>> SB nie miało etatow milicyjnych? Chyba jednak mieli.
>> A - chyba nie wszystkie, jak im dołożyli np pracowników urzędów
>> paszportowych, to moze nie dziwne, ze sie uzbierało 80k.
>> Bo inaczej ... zwykłych milicjantów by chyba zabrakło.
>
> Nikt niczego nie dokładał. W Polsce dowody osobiste i paszporty wydawała
> Milicja. Potem dowody przerzucono do samorządu, ale jeszcze w latach
Moze mnie skleroza mylic, ale w moim dowodzie chyba było
"Nacz. Dzielnicy Wrocław Śr".
> 80-tych w pouczeniu w książeczce było, by w razie utraty powiadamiać
> Milicję / Policję.
Ale zauważ, ze to co innego.
Organ do powiadamiania IMO bardzo dobry, zupelnie nie rozumiem,
ze dlaczego mam teraz bank powiadamiać :-)
A w dodatku ... PESEL nie był wtedy w ramach MO/SB ?
> Osobną sprawą jest to, że po likwidacji UB tak to sprytnie zrobiono, że
> SB nie było formalnie. Tego przykładowo politycy obecni nie rozumieją.
A wczesniej ... MO nie było w ramach UB?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Organy_bezpiecze%C5%84
stwa_publicznego_(1944%E2%80%931956)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojew%C3%B3dzki_urz%C4
%85d_bezpiecze%C5%84stwa_publicznego
Wychodzi na to, że
"Po rozwiązaniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, co nastąpiło
w grudniu 1954 r., w jego miejsce powołano dwie oddzielne struktury:
Komitet do spraw Bezpieczeństwa Publicznego i
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Mimo osłabienia znaczenia organów bezpieczeństwa przez powołanie
odrębnej struktury MSW, która przejęła zadania bardziej
policyjno-porządkowe i więzienne, Komitet ds. BP był czynnikiem
dominującym, zatrzymując wszystkie jednostki terenowe dawnego MBP, w
tym wojewódzkie urzędy bezpieczeństwa ublicznego, które teraz nazywano
wojewódzkimi urzędami ds. bezpieczeństwa publicznego, ze zmniejszonym
personelem."
I dopiero w 56 rozwiązano KBP, a ludzi ... przeniesiono do struktur
podległych MSW?
> Ktoś był Milicjantem i teraz w zależności od tego, gdzie go w "drabince"
> wrzucili był tu, albo tu i niewiele miało to wspólnego z tym, co
> faktycznie robił. Z opowiadań wiem, że mógł wydawać kajaki w ośrodku
> szkoleniowym i pracować w SB.
>
> SB było normalnym legalnym polskim urzędem i jeśli ktoś tam naruszał
> prawo, no to należy go osądzić. Wnioskowanie, ze jeśli w SB było "kilku"
> zbrodniarzy, to wszyscy tam byli przestępstwami nie świadczy najlepiej o
> twórcach takich teorii.
Ale czy to nie Ty pisałes, ze SB to były wydziały w ramach MO ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82u%C5%BCba_Bezpi
ecze%C5%84stwa_(PRL)
O, te dowody osobiste to w 1975 wyszly z MO ... nie napisałbym, ze do
"samorządów".
Choc jakies wybory do tych "dzielnic" były, ale chyba nie az takie :-)
J.
-
13. Data: 2023-06-02 14:09:24
Temat: Re: marsz opozycji
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 2 Jun 2023 12:47:33 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 02.06.2023 o 11:35, J.F pisze:
>>>> Policja bedzie zabezpieczac marsz opozycji 4 czerwca, w sile 4 tys
>>>> kulsonów.
>>> 4k kulsonów na 4 czerwca. Dobrze że Tusku nie wymyślił 28 maja ;>
>>> Ciekawe czy w ogóle tyle jest?
>> Robert bedzie pisał, ze nie widział ani jednego,
>> ale policjantow ogólnie ze 100k jest.
>
> Piszecie, ze tam nie będzie Policji, tylko jakieś kulsony.
Jak w Warszawie, to kulsony, dokształc się :-)
Ale będa ich sciągali z okolic, wiec nie tylko w stolicy żyją kulsony
:-)
>>> Jeśli wierzyć "Wałęsa człowiek z nadziei" to OIDP w PRL w 81 było 500k wojska
>>> (ciekawe, jak % z tego to pobór, hmm, licząc 2 lata woja w 35 milionowym kraju
>>> to przejmując life expectancy 70 lat mniej więcej tyle wychodzi poborowych w 2
rocznikach)
>> Dokladnie.
>
> Tylko większość wojska do tłumienia demonstrantów po prostu jest
> nieprzydatna.
Chodzi mi tylko o liczbę. Dwa lata ZSW daje około pół mln poborowych.
odjąc studentów, ktorzy potem rok słuzyli, i odjąc nieliczne przypadki
tych, co pobór ominęli.
A czy nieprzydatna ... w 1981 dali rade :-(
Rok pózniej ... nie wiem, czy by się tak udało ...
> Były jednostki wojskowe MSW oraz Żandarmeria. Operator
> radaru, czy technik obsługi samolotów do tłumienia wystąpień
> stoczniowców po prostu się nie nadaje.
Wiekszosc z tych poborowych, to sie kaprala co najwyzej dosłużylo.
Ale w czołgu ... pociski ładowali, czy nawet kierować mogli?
J.
-
14. Data: 2023-06-02 14:56:31
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.06.2023 o 14:00, J.F pisze:
>>> SB nie miało etatow milicyjnych? Chyba jednak mieli. A - chyba
>>> nie wszystkie, jak im dołożyli np pracowników urzędów
>>> paszportowych, to moze nie dziwne, ze sie uzbierało 80k. Bo
>>> inaczej ... zwykłych milicjantów by chyba zabrakło.
>> Nikt niczego nie dokładał. W Polsce dowody osobiste i paszporty
>> wydawała Milicja. Potem dowody przerzucono do samorządu, ale
>> jeszcze w latach
> Moze mnie skleroza mylic, ale w moim dowodzie chyba było "Nacz.
> Dzielnicy Wrocław Śr".
Mnie dowodu też już Milicja nie wydawała, ale jak mam zmarła i oddawałem
jej dowód, to ona miała jeszcze wydany przez Milicję.
>
>> 80-tych w pouczeniu w książeczce było, by w razie utraty
>> powiadamiać Milicję / Policję.
> Ale zauważ, ze to co innego. Organ do powiadamiania IMO bardzo dobry,
> zupelnie nie rozumiem, ze dlaczego mam teraz bank powiadamiać :-)
No wiec pouczenie w dowodzie osobistym pochodziło z czasów, gdy
wystawiała je Milicja. Rzecz w tym, że Milicja zgubionych dowodów nigdy
nie ewidencjonowała. Jeśli nawet przyszedłeś i powiedziałeś, to
dokładnie nic się z tym nie działo. Jak ktoś był uparty, to dostawał
zaświadczenie, ze powiadomił, ale te zaświadczenia ewidencjonowało się w
takim zeszycie, którego nikt nie czytał. Miarodajne było i jest
zgłoszenie do Biura Ewidencji Ludności, które wprowadza te dane do
systemu i powoduje, że zarówno Policja (służby) ale i banki i inne tego
typu instytucje widzą, że dokument jest utracony. Nie wiem na ile
zgłoszenie do banku ten proces przyspiesza, bo zdaje się, że
wprowadzenie utraty poprzedniego następuje z chwilą, gdy dostajesz nowy,
a co za tym idzie powiedzmy może Cię uchronić przed fraudem w tym 2~3
tygodniowym okresie. >
> A w dodatku ... PESEL nie był wtedy w ramach MO/SB ?
>
>> Osobną sprawą jest to, że po likwidacji UB tak to sprytnie
>> zrobiono, że SB nie było formalnie. Tego przykładowo politycy
>> obecni nie rozumieją.
>
> A wczesniej ... MO nie było w ramach UB?
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Organy_bezpiecze%C5%84
stwa_publicznego_(1944%E2%80%931956)
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojew%C3%B3dzki_urz%C4
%85d_bezpiecze%C5%84stwa_publicznego
> Wychodzi na to, że "Po rozwiązaniu Ministerstwa Bezpieczeństwa
> Publicznego, co nastąpiło w grudniu 1954 r., w jego miejsce powołano
> dwie oddzielne struktury: Komitet do spraw Bezpieczeństwa Publicznego
> i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Mimo osłabienia znaczenia organów
> bezpieczeństwa przez powołanie odrębnej struktury MSW, która przejęła
> zadania bardziej policyjno-porządkowe i więzienne, Komitet ds. BP był
> czynnikiem dominującym, zatrzymując wszystkie jednostki terenowe
> dawnego MBP, w tym wojewódzkie urzędy bezpieczeństwa ublicznego,
> które teraz nazywano wojewódzkimi urzędami ds. bezpieczeństwa
> publicznego, ze zmniejszonym personelem."
> I dopiero w 56 rozwiązano KBP, a ludzi ... przeniesiono do struktur
> podległych MSW?
Ja piszę o okresie, który pamiętam, albo znam z opowiadań kolegów,
którzy jeszcze za tamtych czasów pracowali. Jak się starałem o pierwsze
w życiu pozwolenie na broń, to zaczynało się od Rejonowego Urzędu Spraw
Wewnętrznych. I te Urzędy miały w strukturze SB i Milicję. Osobiście nie
ogarniałem SB i dla mnie synonimem RUSW była Milicja.
>
>> Ktoś był Milicjantem i teraz w zależności od tego, gdzie go w
>> "drabince" wrzucili był tu, albo tu i niewiele miało to wspólnego z
>> tym, co faktycznie robił. Z opowiadań wiem, że mógł wydawać kajaki
>> w ośrodku szkoleniowym i pracować w SB.
>> SB było normalnym legalnym polskim urzędem i jeśli ktoś tam
>> naruszał prawo, no to należy go osądzić. Wnioskowanie, ze jeśli w
>> SB było "kilku" zbrodniarzy, to wszyscy tam byli przestępstwami nie
>> świadczy najlepiej o twórcach takich teorii.
> Ale czy to nie Ty pisałes, ze SB to były wydziały w ramach MO ?
> https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82u%C5%BCba_Bezpi
ecze%C5%84stwa_(PRL)
Tak, choć nie do końca jest to ścisłe. Jeśli już chcemy być poprawni
prawnie, to było tak, że były Rejonowe i Wojewódzkie Urzędy Spraw
Wewnętrznych. O ile Komisariaty były tylko Milicji, to w wyższych
strukturach już część ludzi była Milicjantami, a część w SB. Ale
pracowałeś u Urzędzie, a nie w Milicji, czy SB.
To coś, jak w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji pracują
tramwajarze, kierowcy autobusów, a w niektórych, to i taksówkarze. I
Powiedzmy na etacie kierowcy autobusu jest zatrudniona osoba, która
jeździ tramwajem. Po pewnym czasie dochodzimy do wniosku, ze kierowcy
autobusów łamali prawo (jeździli niesprawnymi autobusami), ale nie
ścigamy kierowców autobusów, tylko osoby zatrudnione na tym stanowisku,
bo przecież wszystkie autobusy były niesprawne.
>
> O, te dowody osobiste to w 1975 wyszly z MO ... nie napisałbym, ze
> do "samorządów". Choc jakies wybory do tych "dzielnic" były, ale
> chyba nie az takie :-)
Tu nie chodzi o to, co Ty byś napisał, tylko jak się to nazywa. :-)
Urząd gminy, powiatu, dzielnicy oraz sejmik, to jest władza samorządowa.
Wojewoda, to urząd centralny. W organach siłowych Straż Miejska /
Gminna, to organ samorządowy, zaś Policja i reszta, to centralne. W
ratownictwie Państwowa Straż Pożarna, to centralna, ale Ochotnicze, to
już pod samorządem - zresztą nie zawsze tak było, bo do lat 90-tych
straż była samorządem. Pogotowia ratunkowe są do dziś pod samorządem i
od wielu lat się kombinuje, by jednak tak nie było.
Armię mamy centralną, choć z wojskami obrony terytorialnej można by
kombinować.
--
(~) Robert Tomasik
-
15. Data: 2023-06-02 14:59:37
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.06.2023 o 14:09, J.F pisze:
>> Były jednostki wojskowe MSW oraz Żandarmeria. Operator
>> radaru, czy technik obsługi samolotów do tłumienia wystąpień
>> stoczniowców po prostu się nie nadaje.
> Wiekszosc z tych poborowych, to sie kaprala co najwyzej dosłużylo.
> Ale w czołgu ... pociski ładowali, czy nawet kierować mogli?
W Wojsku była masa służb, gdzie poborowi pełnili masę funkcji
pomocniczych. Weź taką artylerię. Poza "działonowym" reszta była z
zasadniczej służby. Haubicami mieli jechać tłumić "powstanie"? Artyleria
przeciwlotnicza, służba naziemna w lotnictwie,
--
(~) Robert Tomasik
-
16. Data: 2023-06-02 15:02:30
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 02.06.2023 o 12:53, Robert Tomasik pisze:
>
> SB było normalnym legalnym polskim urzędem
Nie, nie było normalnym urzędem.
> i jeśli ktoś tam naruszał
> prawo, no to należy go osądzić.
Aha... czyli jak prawo nakazuje prześladować obywateli, to wszystko w
porządku...
Tak zasadniczo, to kogo ty chcesz właściwie sądzić? Bo ci, którzy wtedy
łamali ówczesne prawo (czyli nie prześladowali obywateli), to raczej
tracili robotę zamiast awansować. I za to chcesz ich sądzić?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
17. Data: 2023-06-02 15:18:11
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.06.2023 o 15:02, Kviat pisze:
>
>> i jeśli ktoś tam naruszał prawo, no to należy go osądzić.
> Aha... czyli jak prawo nakazuje prześladować obywateli, to wszystko w
> porządku...
A jak teraz prześladują Cię obowiązkiem zapłacenia podatku, to
zakładasz, że kiedyś będziemy urzędnikom skarbowym podbierać emerytury?
Straż Gminna prześladuje obywateli za palenie śmieci w piecach oraz
wylewania ścieków do potoku.
--
(~) Robert Tomasik
-
18. Data: 2023-06-02 15:44:45
Temat: Re: marsz opozycji
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 2 Jun 2023 14:59:37 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 02.06.2023 o 14:09, J.F pisze:
>>> Były jednostki wojskowe MSW oraz Żandarmeria. Operator
>>> radaru, czy technik obsługi samolotów do tłumienia wystąpień
>>> stoczniowców po prostu się nie nadaje.
>> Wiekszosc z tych poborowych, to sie kaprala co najwyzej dosłużylo.
>> Ale w czołgu ... pociski ładowali, czy nawet kierować mogli?
>
> W Wojsku była masa służb, gdzie poborowi pełnili masę funkcji
> pomocniczych. Weź taką artylerię. Poza "działonowym" reszta była z
> zasadniczej służby.
Mieli co robic. Rowy kopac, amunicje przenosic, itp.
> Haubicami mieli jechać tłumić "powstanie"?
Ale po co - kałasze wystarczą. Bez amunicji.
Choc czolgi w miastach się zdarzały.
> Artyleria przeciwlotnicza, służba naziemna w lotnictwie,
W lotnictwie raczej sporo specjalistów potrzeba, a troche mniej
tych szeregowych poborowych.
J.
-
19. Data: 2023-06-02 16:10:57
Temat: Re: marsz opozycji
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 2 Jun 2023 14:56:31 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 02.06.2023 o 14:00, J.F pisze:
>>>> SB nie miało etatow milicyjnych? Chyba jednak mieli. A - chyba
>>>> nie wszystkie, jak im dołożyli np pracowników urzędów
>>>> paszportowych, to moze nie dziwne, ze sie uzbierało 80k. Bo
>>>> inaczej ... zwykłych milicjantów by chyba zabrakło.
>>> Nikt niczego nie dokładał. W Polsce dowody osobiste i paszporty
>>> wydawała Milicja. Potem dowody przerzucono do samorządu, ale
>>> jeszcze w latach
>> Moze mnie skleroza mylic, ale w moim dowodzie chyba było "Nacz.
>> Dzielnicy Wrocław Śr".
> Mnie dowodu też już Milicja nie wydawała, ale jak mam zmarła i oddawałem
> jej dowód, to ona miała jeszcze wydany przez Milicję.
>>
>>> 80-tych w pouczeniu w książeczce było, by w razie utraty
>>> powiadamiać Milicję / Policję.
>> Ale zauważ, ze to co innego. Organ do powiadamiania IMO bardzo dobry,
>> zupelnie nie rozumiem, ze dlaczego mam teraz bank powiadamiać :-)
>
> No wiec pouczenie w dowodzie osobistym pochodziło z czasów, gdy
> wystawiała je Milicja. Rzecz w tym, że Milicja zgubionych dowodów nigdy
> nie ewidencjonowała. Jeśli nawet przyszedłeś i powiedziałeś, to
> dokładnie nic się z tym nie działo. Jak ktoś był uparty, to dostawał
> zaświadczenie, ze powiadomił, ale te zaświadczenia ewidencjonowało się w
> takim zeszycie, którego nikt nie czytał. Miarodajne było i jest
> zgłoszenie do Biura Ewidencji Ludności, które wprowadza te dane do
> systemu i powoduje, że zarówno Policja (służby) ale i banki i inne tego
A te Biura Ewidencji, to od kiedy są?
Bo gugiel sugeruje, ze one przy urzedach miejsko-gminnych.
Przy czym PESEL zaczął sie MSW PRL, i miał służyc represjonowaniu
ludnosci :-)
> typu instytucje widzą, że dokument jest utracony. Nie wiem na ile
A co stoi na przeszkodzie, aby policja dokonała stosownego wpisu?
> zgłoszenie do banku ten proces przyspiesza, bo zdaje się, że
> wprowadzenie utraty poprzedniego następuje z chwilą, gdy dostajesz nowy,
> a co za tym idzie powiedzmy może Cię uchronić przed fraudem w tym 2~3
> tygodniowym okresie. >
Teraz to raczej, gdy wprowadzą wniosek o nowy, bo juz trzeba cos
zaznaczyc o stary, czyli zasadniczo szybko. Ale urząd czynny od
poniedziałku, wiec zostają 2-3 dni.
Tylko ze banki zamkniete od piątku, wiec wyłudzenie bankowe raczej nie
grozi :-)
Choc czy nie ma jakis oddziałów czynnych w soboty?
No i zostają jeszcze chwilówki, raty i inne abonamenty.
Przy czym wydaje mi się, ze banki prowadziły osobny rejestr, co
znakomicie przyspieszało informowanie banków, ale wynikało z tego,
że panstwo nie chciało sie informacją podzielić.
Glupota, umożliwiajaca istnienie fałszywych DO.
https://zbp.pl/dla-klientow/zastrzeganie-dokumentow
P.S.
"Pełna lista Uczestników, dla bezpieczeństwa całego Systemu, jest
jednak objęta tajemnicą."
A to tak można, w swietle UODO/RODO ?
>>> Osobną sprawą jest to, że po likwidacji UB tak to sprytnie
>>> zrobiono, że SB nie było formalnie. Tego przykładowo politycy
>>> obecni nie rozumieją.
>>
>> A wczesniej ... MO nie było w ramach UB?
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Organy_bezpiecze%C5%84
stwa_publicznego_(1944%E2%80%931956)
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojew%C3%B3dzki_urz%C4
%85d_bezpiecze%C5%84stwa_publicznego
>> Wychodzi na to, że "Po rozwiązaniu Ministerstwa Bezpieczeństwa
>> Publicznego, co nastąpiło w grudniu 1954 r., w jego miejsce powołano
>> dwie oddzielne struktury: Komitet do spraw Bezpieczeństwa Publicznego
>> i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Mimo osłabienia znaczenia organów
>> bezpieczeństwa przez powołanie odrębnej struktury MSW, która przejęła
>> zadania bardziej policyjno-porządkowe i więzienne, Komitet ds. BP był
>> czynnikiem dominującym, zatrzymując wszystkie jednostki terenowe
>> dawnego MBP, w tym wojewódzkie urzędy bezpieczeństwa ublicznego,
>> które teraz nazywano wojewódzkimi urzędami ds. bezpieczeństwa
>> publicznego, ze zmniejszonym personelem."
>> I dopiero w 56 rozwiązano KBP, a ludzi ... przeniesiono do struktur
>> podległych MSW?
>
> Ja piszę o okresie, który pamiętam, albo znam z opowiadań kolegów,
> którzy jeszcze za tamtych czasów pracowali. Jak się starałem o pierwsze
> w życiu pozwolenie na broń, to zaczynało się od Rejonowego Urzędu Spraw
> Wewnętrznych. I te Urzędy miały w strukturze SB i Milicję. Osobiście nie
> ogarniałem SB i dla mnie synonimem RUSW była Milicja.
Bo nastąpił ten okres, gdy komisariaty przemianowano na USW,
a milicjantów ... milicjanci chyba zostali, choc przeciez powinni sie
urzednikami nazywać.
I faktycznie gdzies tam w tych komisariatach byly
komórki/wydziały/oddziały/piony SB.
>>> Ktoś był Milicjantem i teraz w zależności od tego, gdzie go w
>>> "drabince" wrzucili był tu, albo tu i niewiele miało to wspólnego z
>>> tym, co faktycznie robił. Z opowiadań wiem, że mógł wydawać kajaki
>>> w ośrodku szkoleniowym i pracować w SB.
>>> SB było normalnym legalnym polskim urzędem i jeśli ktoś tam
>>> naruszał prawo, no to należy go osądzić. Wnioskowanie, ze jeśli w
>>> SB było "kilku" zbrodniarzy, to wszyscy tam byli przestępstwami nie
>>> świadczy najlepiej o twórcach takich teorii.
>> Ale czy to nie Ty pisałes, ze SB to były wydziały w ramach MO ?
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82u%C5%BCba_Bezpi
ecze%C5%84stwa_(PRL)
>
> Tak, choć nie do końca jest to ścisłe. Jeśli już chcemy być poprawni
> prawnie, to było tak, że były Rejonowe i Wojewódzkie Urzędy Spraw
> Wewnętrznych. O ile Komisariaty były tylko Milicji, to w wyższych
> strukturach już część ludzi była Milicjantami, a część w SB. Ale
> pracowałeś u Urzędzie, a nie w Milicji, czy SB.
>> O, te dowody osobiste to w 1975 wyszly z MO ... nie napisałbym, ze
>> do "samorządów". Choc jakies wybory do tych "dzielnic" były, ale
>> chyba nie az takie :-)
>
> Tu nie chodzi o to, co Ty byś napisał, tylko jak się to nazywa. :-)
No to zapisane "który następnie przekazano pod nadzór terenowych
organów administracji państwowej"
Nie gwarantuje, ze poprawnie zapisane w wiki, bo Urząd Dzielnicowy za
PRL ... moze i organ pańśtwowy.
> Urząd gminy, powiatu, dzielnicy oraz sejmik, to jest władza samorządowa.
teraz. A mowimy o 1975.
> Wojewoda, to urząd centralny.
Nie centralny, tylko wlasnie "terenowy organ administracji państwowej"
> Armię mamy centralną, choć z wojskami obrony terytorialnej można by
> kombinować.
W USA "gwardie narodowe" podlegają pod gubernatora, czyli władcę
stanu.
J.
-
20. Data: 2023-06-02 16:12:35
Temat: Re: marsz opozycji
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02.06.2023 o 15:44, J.F pisze:
> On Fri, 2 Jun 2023 14:59:37 +0200, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 02.06.2023 o 14:09, J.F pisze:
>>>> Były jednostki wojskowe MSW oraz Żandarmeria. Operator
>>>> radaru, czy technik obsługi samolotów do tłumienia wystąpień
>>>> stoczniowców po prostu się nie nadaje.
>>> Wiekszosc z tych poborowych, to sie kaprala co najwyzej dosłużylo.
>>> Ale w czołgu ... pociski ładowali, czy nawet kierować mogli?
>> W Wojsku była masa służb, gdzie poborowi pełnili masę funkcji
>> pomocniczych. Weź taką artylerię. Poza "działonowym" reszta była z
>> zasadniczej służby.
> Mieli co robic. Rowy kopac, amunicje przenosic, itp.
W piechocie przede wszystkim biegać i strzelać. Ale już kierowcy od
logistyki do tłumienia strajków mało przydatni.
>
>> Haubicami mieli jechać tłumić "powstanie"?
> Ale po co - kałasze wystarczą. Bez amunicji.
> Choc czolgi w miastach się zdarzały.
>> Artyleria przeciwlotnicza, służba naziemna w lotnictwie,
> W lotnictwie raczej sporo specjalistów potrzeba, a troche mniej
> tych szeregowych poborowych.
Procentowo zapewne masz rację. Ale poczytaj, co to były jednostki
skadrowane :-)
--
(~) Robert Tomasik