Użytkownik "JK" <n...@D...o2.pl> napisał w wiadomości
news:emcjm7$1kt$1@inews.gazeta.pl...

> A jeżeli w ich mapie jest błąd - np. ulica X łączy się z ulicą Y kiedy
> naprawdę nie ma tam przejazdu to czy zmienia to postać rzeczy?

Moim zdaniem nie. Trudno ów "błąd" uznać za przejaw działalności artystycznej.

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:qg0p54-6jb.ln1@ziutka.router...

> Kluczowe jest tu czy on tę mapę "obrysował" zachowując oryginalne tło (ja
> tak to zrozumiałem) czy zrobił coś w stylu kopii przez kalkę. Jeśli to
> drugie to się z Tobą zgadzam. Jeśli to pierwsze to niekoniecznie.

Zakładam, ze po prostu zrobił swoja mapę na podkładzie tamtej. Czyli w wynikowym
rysunku nie ma ani jednego piksela z ich mapy.

do góry

"Huckleberry" <n...@p...onetonet.pl> wrote in message
news:emcdt4$67b$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:emcdce$vd3$1@news.interia.pl...
>> Obowiązywać obowiązuja, ale jak oni ci to udowodnią, że to ich mapy
>> wziąłeś.
>> Ktoś doniósł?
>
> Czasem wydawcy map popełniają specjalne błędy, po których można poznać
> kopię. Nie wiem jak jest dalej z udowodnieniem na takiej podstawie
> naruszenia praw autorskich.

Dalej jest tak, że albo sąd uwierzy jednej stronie, która przedstawi mapkę
zrobioną i mapkę swoją i inne mapki i pokaże, że "ten charakterystyczny
błąd" występuje tylko na jej mapie, albo uwierzy drugiej stronie na
podstawie odpowiedzi na pytanie co było podstawą do narysowania jego mapy.".

do góry

Dnia 21.12.2006 m...@g...com <m...@g...com> napisał/a:
> On tylko wykorzystał dane z pierwotnej mapy, a dane chyba nie są objęte
> ochroną. Nawet te nieprawdziwe :).

Są jak najbardziej vide Dz.U. z 2001 r. Nr 128, poz. 1402. Z tym, że to
muszą być konkretne dane a nie przybliżona topografia ulic która jest
w końcu każdemu dostępna.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:emcli0$m6m$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "JK" <n...@D...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:emcjm7$1kt$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A jeżeli w ich mapie jest błąd - np. ulica X łączy się z ulicą Y kiedy
>> naprawdę nie ma tam przejazdu to czy zmienia to postać rzeczy?
>
> Moim zdaniem nie. Trudno ów "błąd" uznać za przejaw działalności
> artystycznej.


raczej twórczej (jaesli piesz do prawa autorskiego)

ale to nie chodzi o kopipowanie błedu tylko o to że powielając błąd można
się zorientować jaki był oryginał.

A

do góry

> Czasem wydawcy map popełniają specjalne błędy, po których można poznać
> kopię. Nie wiem jak jest dalej z udowodnieniem na takiej podstawie
> naruszenia praw autorskich.


Zawsze możesz wziąć dwie mapy dwóch róznych wydawców i usunąć niezgodności i
co wtedy.

A.


PS.
Generalnie w mapie chroniony jest jej wygląd prawem autorskim oraz dane w
niej zawarte. Przy czym z danymie jest o tyle kłopot że twórcy map pozyskują
te dane (odpłatnie) od wydziałów geodezyjnio kartograficznych + puszczają
ludzi w teren i owi dokonują poprawek (aktualizacji) gdyż zasób w wydziałach
geodezji-kart nie jest aktualny. I o ile dane pozyskane z urządu trudno by
było chronione prawem autorskim (moze otrzymać je generalnie kazdy za opłatą
natury technicznej) o tyle to co firma ma od swoich ludzi jest już
chronione.

Jezeli w mapie a błedy to mogą to być równie dobrze blędy które i tak są w
zasobie geodezyjno/kartograficznego, więc najlepiej wziąc dwie mapki tego
samego obszaru róznych wydawców i porównać. Jeśli wygląd będzie radykalnie
zmieniony to nikt się nie przyczepi.

A.

do góry

Re to: JK [Thu, 21 Dec 2006 01:14:01 +0100]:


> A jeżeli w ich mapie jest błąd - np. ulica X łączy się
> z ulicą Y kiedy naprawdę nie ma tam przejazdu to czy
> zmienia to postać rzeczy?

Tak - można ich obsmarować w prasie za nierzetelność
i wprowadzanie klienta w błąd :))


Kira

--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~

do góry

Powiedział Tiger na tej grupie:

> I teraz: dzwoni firma map1 i grozi sadem, zadajac 2x oplaty licencyjnej za
> wykorzystanie ich map :-)
> Czy maja racje, czy tez moze mapki ktore zrobilem tylko niechlujnie
> konturujac mapy ze skanera - tez sa ich wlasnoscia? :-))

Była kiedyś taka sprawa, źle się skończyła dla kopiującego.
To, że się zamaskuje modyfikację utworu oryginalnego nie oznacza, że
powstaje w ten sposób samoistny utwór.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

>> Kluczowe jest tu czy on tę mapę "obrysował" zachowując oryginalne tło (ja
>> tak to zrozumiałem) czy zrobił coś w stylu kopii przez kalkę. Jeśli to
>> drugie to się z Tobą zgadzam. Jeśli to pierwsze to niekoniecznie.
>
> Zakładam, ze po prostu zrobił swoja mapę na podkładzie tamtej. Czyli w
> wynikowym rysunku nie ma ani jednego piksela z ich mapy.

Dokladnie tak. Wrecz - obrysowalem z zachowaniem pewnej wlasnej
niedokladnosci - czyli pominalem niektore nieistotne uliczki, choc sporo
szczegolow jest zachowanych, szerokosc ulic jest inna i dosc znacznie
miejscami pozmieniana.

Dziekuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam,

Andrzej

do góry

Dnia 21.12.2006 Andrzej Wróblewski <a...@b...pl>
napisał/a:
> Dokladnie tak. Wrecz - obrysowalem z zachowaniem pewnej wlasnej
> niedokladnosci - czyli pominalem niektore nieistotne uliczki, choc sporo
> szczegolow jest zachowanych, szerokosc ulic jest inna i dosc znacznie
> miejscami pozmieniana.

To skąd im w ogóle przyszło do głowy, że to od nich?

--
Marcin

do góry