-
1. Data: 2004-10-20 14:23:47
Temat: mandat - sciga mnie skarbówka
Od: akanid <a...@b...poczta.fm>
Witam
12.VI.2004 tego roku dostalem 100zl mandata za przkroczenie predkosci w
terenie zabudowanym 74/50. mandat przyjalem i sie nie wykrecalem.
jechalem autem rodzicow. jestem studentem i ledwie mnie stac na dojazdy
i czesne wiec nie zaplacilem. Dzisiaj przyszlo wezwanie do skarbówki ze
mam zaplacic do 22.X.
1.) Co mogą mi zrobić jak sie nie zjawie i nie zaplace?
2.) Co mogą mi zrobić jak sie stawie ale nie zaplace?
3.) Mozna sie z nimi jakos ulozyc?
Prosze o garsc porad.
Od mandata sie nie wykrecam. Kiedys io tak go ze mnie sciagna. Tylko jak
sie tu z nimi ułozyc?
Pozdrawiam
Akanid
-
2. Data: 2004-10-20 19:48:53
Temat: Re: mandat - sciga mnie skarbówka
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Wed, 20 Oct 2004 16:23:47 +0200, akanid naskrobał(a):
> 12.VI.2004 tego roku dostalem 100zl mandata za przkroczenie predkosci w
> terenie zabudowanym 74/50. mandat przyjalem i sie nie wykrecalem.
> jechalem autem rodzicow. jestem studentem i ledwie mnie stac na dojazdy
> i czesne wiec nie zaplacilem. Dzisiaj przyszlo wezwanie do skarbówki ze
> mam zaplacic do 22.X.
>
> 1.) Co mogą mi zrobić jak sie nie zjawie i nie zaplace?
Teoretycznie doprowadzić - choć w sprawie mandatu 100zł raczej w to nie
wierze. Jak ktos uparcie ignoruje wezwania to chyba mogą mu dać grzywne ale
tego _nie jestem pewien_.
> 2.) Co mogą mi zrobić jak sie stawie ale nie zaplace?
skierować sprawę do egzekucji administracyjnej.
> 3.) Mozna sie z nimi jakos ulozyc?
oczywiście - raty, odsetki, daty.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
3. Data: 2004-10-21 08:00:36
Temat: Re: mandat - sciga mnie skarbówka
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>
Użytkownik akanid napisał:
> 2.) Co mogą mi zrobić jak sie stawie ale nie zaplace?
To nie jest postępowanie karne-skarbowe ... więc konsekwencje jakich
się obawiasz (podejrzewam) nioe dotkną twojej osoby ...
Olewaj ... jeśli już spacyfikują ci ze zwrotu z podatku ...
Poborca może wpaść dodomu , rodzice winni wyjaśnić, że nic nie jest
twoją własnością, że bieda ogólnie piszczy i takie tam ... Jeśli koleś
jest normalny stwierdzi, że nieegzekwowalna ta wierzytelność i da
spokój ... jeśli nie , będzie regularnie nachodził dom, ale wtedy
posuwa się tą samą opowieść ... najlepiej, żeby bieda piszczała tak
głośno, że nie da się rozmawiać ...
> 3.) Mozna sie z nimi jakos ulozyc?
J.W.
Jeśli koniecznie chcesz zapłacić udaj się, powiedz, że nic nie masz ,
ale jesteś w stanie sprzedawaćbutelki i płacić po 10 PLN niesięcznie ...
--
Stasio Podróżnik
PMS=>Black 525 TDS E-34 rej.*RP-PMS Edition* PRRC=>Jackson+AT-900
mail=> www.tinyurl.com/6qvjz www=> www.przemysl-przemysl.prv.pl
Wejdź i *nakarm głodne dziecko* !=> www.pajacyk.pl/
-
4. Data: 2004-10-21 09:32:13
Temat: Re: mandat - sciga mnie skarbówka
Od: "CR" <n...@a...pl>
Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cl7qdm$1k0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik akanid napisał:
> Poborca może wpaść dodomu , rodzice winni wyjaśnić, że nic nie jest
> twoją własnością, że bieda ogólnie piszczy i takie tam ... Jeśli koleś
> jest normalny stwierdzi, że nieegzekwowalna ta wierzytelność i da
> spokój ... jeśli nie , będzie regularnie nachodził dom, ale wtedy
> posuwa się tą samą opowieść ... najlepiej, żeby bieda piszczała tak
> głośno, że nie da się rozmawiać ...
a dlaczego rodzice musza byc biedni? moga przeciez miec normalnu dom a
on po prostu nie ma kasy na mandat [100zl].
co ma bieda w rodzinie?
jak maja rodzice troszke kasy to komornik zajmnie im np telewizor czy co?
pozdrawiam,
Grzesiek
-
5. Data: 2004-10-22 10:57:05
Temat: Re: mandat - sciga mnie skarbówka
Od: "dedeer" <d...@p...fm>
>> > Poborca może wpaść dodomu , rodzice winni wyjaśnić, że nic nie jest
> > twoją własnością, że bieda ogólnie piszczy i takie tam ... Jeśli koleś
> > jest normalny stwierdzi, że nieegzekwowalna ta wierzytelność i da
> > spokój ... jeśli nie , będzie regularnie nachodził dom, ale wtedy
> > posuwa się tą samą opowieść ... najlepiej, żeby bieda piszczała tak
> > głośno, że nie da się rozmawiać ...
> a dlaczego rodzice musza byc biedni? moga przeciez miec normalnu dom a
> on po prostu nie ma kasy na mandat [100zl].
> co ma bieda w rodzinie?
> jak maja rodzice troszke kasy to komornik zajmnie im np telewizor czy co?
>
> pozdrawiam,
> Grzesiek
Jeżeli kolo mieszka z rodzicami i jest tam zameldowany na stałe, (w przypadku
jego nieobecności) rodzice bedą musieli udowodnić poborcy skarbowemu (a nie
komornikowi), że dany np. telewizor jest ich własnościa a nie syna. Poza tym ,
to chyba poborcy skarbowego nie muszą wpuszczac do mieszkania (co innego
komornik, ten ma prawo wleźć i sie panoszyć). Czyli w drzwiach "nie ma" "nie
wiem" "do widzenia"....
A jeśli chce to zapłacić, to faktycznie, spłacać po 10 zł (tylko, żeby opłaty
za przelewy go nie zeżarły) i wtedy nie ma podstaw do egzekucji, bo należnośc
jest spłacana (nawet bez kontaktowania sie z US i czapkowania przed
urzednikami -resztki swojej godności trzeba zachować;) )
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2004-10-22 17:18:49
Temat: Re: mandat - sciga mnie skarbówka
Od: "Jachu" <k...@p...onet.pl>
Sprawa jest prosta. Jechał, złamał przepisy ? Złamał. Wymigać się może
tylko "biedą". Resztki godności to zachowa, jak po prostu zapłaci mandat.
Wkurzają mnie tacy gościowie. Łamie przepis a potem płacze. To na drugi raz
jeździj zgodnie z przepisami.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl