W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 11:57
(autor Cavallino
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gq2h7j$abp$1@news.onet.pl>):


> Ale KAŻDA rozmowa telefoniczna, a nie tylko ta z komórką w ręku.

Nie każda. Rozmawiając z pasażerem zupełnie nie odczuwam wpływu. Natomiast
telefon absorbuje całkowicie. Pewnie da się wyćwiczyć mózg, żeby z
telefonem mniej szkodziło, ale w ogólności telefon, nawet z zestawem, który
jest chorym kompromisem i powinien być całkowity zakaz.

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 09:04
(autor szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <49c49f90$0$29428$f69f905@mamut2.aster.pl>):

> widac za mlody jestes aby to pamietac,

No moje prawo jazdy może już mieć prawo jazdy, więc dość słabo z tą
młodością niestety.

> z takiego ze jeden z majacych wplyw
> na ustawe mial firme sprzedajaca i instalujaca, miedzy innymi samochodowe
> zestawy glosnomowiace i interes slabo sie krecil

Może i tak, bo faktycznie bezpieczniej by było, jakby zestawy też nie były
dopuszczone.

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry

"szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości news:49c49f90$0$29428

> widac za mlody jestes aby to pamietac, z takiego ze jeden z majacych
> wplyw na ustawe mial firme sprzedajaca i instalujaca, miedzy innymi
> samochodowe zestawy glosnomowiace i interes slabo sie krecil

Taaa, a producent znaków ograniczających prędkość też miał wpływ na ustawę
;-)
Tudzież producent fotelików dla dzieci?

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:49c4c5fb$0$29370

> myslisz ze jak prowadzisz rozmowe przez sluchawke w uchu, glosnik, czy z
> osoba siedzaca obok ciebie, to ta rozmowa staje sie nagle mniej
> niebezpieczna?

Nie chodzi przecież konkretnie o rozmowę, tylko o to, że komórkę trzymasz w
łapie (więc prowadzisz tylko jedną i tą samą zmieniasz biegi) albo miedzy
uchem a ramieniem. Faktycznie obie pozycje sprzyjają bezpieczeństwu
prowadzenia auta ;-)

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 14:27
(autor Baloo
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gq2q02$23j$1@news.onet.pl>):

> Nie chodzi przecież konkretnie o rozmowę, tylko o to, że komórkę trzymasz
> w łapie (więc prowadzisz tylko jedną i tą samą zmieniasz biegi) albo
> miedzy uchem a ramieniem. Faktycznie obie pozycje sprzyjają bezpieczeństwu
> prowadzenia auta ;-)

Ja jeżdżę już wiele lat i akurat to najmniej mi przeszkadza. O wiele
bardziej zaangażowanie w rozmowę. Skoro dzwoni telefon, to to nie jest
luźna gadka z pasażerem, którą prowadzę w zasadzie bez użyciu mózgu. Dzwoni
klient, o coś konkretnego pyta, trzeba analizować problem. Albo chce się
umówić na spotkanie, trzeba analizować sprawę. Rozmawiając przez telefon
moja uwaga jest skierowana wyłącznie na rozmówcę, zupełnie inaczej niż przy
pogaduchach z pasażerem.

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 14:25
(autor Baloo
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gq2pt0$1rp$1@news.onet.pl>):

>> widac za mlody jestes aby to pamietac, z takiego ze jeden z majacych
>> wplyw na ustawe mial firme sprzedajaca i instalujaca, miedzy innymi
>> samochodowe zestawy glosnomowiace i interes slabo sie krecil
>
> Taaa, a producent znaków ograniczających prędkość też miał wpływ na ustawę
> ;-)
> Tudzież producent fotelików dla dzieci?

Wiesz, szerszeń jest z pokolenia naszych dziadków i inaczej patrzy na świat,
bo za jego czasów to co wymyśliła władza (najpierw okupacyjna niemiecka,
później okupacyjna sowiecka) było przeciwko narodowi (nie żeby naprawdę
było, ale tak wtedy naród uważał).

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gq2rb9$uin$1@news.interia.pl...

> O wiele
> bardziej zaangażowanie w rozmowę. Skoro dzwoni telefon, to to nie jest
> luźna gadka z pasażerem, którą prowadzę w zasadzie bez użyciu mózgu.
> Dzwoni
> klient, o coś konkretnego pyta, trzeba analizować problem. Albo chce się
> umówić na spotkanie, trzeba analizować sprawę. Rozmawiając przez telefon
> moja uwaga jest skierowana wyłącznie na rozmówcę, zupełnie inaczej niż
> przy
> pogaduchach z pasażerem.

no wiec ponawiam pytanie, czy jak taka sama rozmowe prowadzisz przez
sluchawke albo glosnik, to ta rozmowa staje sie mniej
angazujaca/niebezpiczna? ;)

do góry

Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gq2q02$23j$1@news.onet.pl...

> Nie chodzi przecież konkretnie o rozmowę, tylko o to, że komórkę trzymasz
> w łapie (więc prowadzisz tylko jedną i tą samą zmieniasz biegi) albo
> miedzy uchem a ramieniem. Faktycznie obie pozycje sprzyjają bezpieczeństwu
> prowadzenia auta ;-)

widzisz jak ty malo wiesz, wlasnie o to chodzi, oczywiscie z punktu
psychologii i zaangazowania mozgu w rozmowe i analize sytuacji na drodze
pozatym co jest niebzpiecznego w prowadzeniu samochodu jedna reka?
w dobie powszechnego wspomagania kierownicy i innych ulatwiaczy jazdy, wielu
ludzi przy dobrych warunkach drogowych prowadzi jedna reka

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gq2jqi$l5s$1@news.interia.pl...

>> Ale KAŻDA rozmowa telefoniczna, a nie tylko ta z komórką w ręku.
>
> Nie każda. Rozmawiając z pasażerem zupełnie nie odczuwam wpływu.

ozmawiasz z pasazerem przez telefon?
to co ty kierowca lizmuzyny jestes? ;)

do góry

Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gq2pt0$1rp$1@news.onet.pl...

> Taaa, a producent znaków ograniczających prędkość też miał wpływ na ustawę
> ;-)
> Tudzież producent fotelików dla dzieci?

poszperaj, pogooglaj, a sam zobaczysz, z bezpieczenstwem ma to akurat
najmniej wspolnego

do góry