Witam! Na poczatku kwietnia, przekroczylam dozwolona predkosc i pech
chcial, ze fotoradar to zauwazyl ;) Jednak nadal nie dostalam
zadnego mandatu. Jak dlugo mozna na niego czekac? Moze ktos to wie?
Grazka

do góry

On Fri, 20 Jun 2008, c...@o...pl wrote:

> Witam! Na poczatku kwietnia, przekroczylam dozwolona predkosc i pech
> chcial, ze fotoradar to zauwazyl ;) Jednak nadal nie dostalam
> zadnego mandatu.

Groźnie brzmi :]

> Jak dlugo mozna na niego czekac?

AFAIR jakieś 30 dni plus czas docierania poczty (zdaje się ze ciągle
strajkuje, prawda?)
Nie zmieszczenie się w tych 30 dniach z "zapoznaniem się przez
funkcjonariusza" skutkuje odesłaniem sprawy do sądu.
I grzywną zamiast mandatu (plus koszty sądowe)...

pzdr, Gotfryd

do góry

Uzytkownik <c...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:e446e2ad-f3e0-47c8-9099-8266354e0eed@y38g2000hs
y.googlegroups.com...

Po roku sie przedawni, chyba ze akta trafia do sadu - wówczas dwa lata.

do góry

c...@o...pl wrote:
> Witam! Na poczatku kwietnia, przekroczylam dozwolona predkosc i pech
> chcial, ze fotoradar to zauwazyl ;) Jednak nadal nie dostalam
> zadnego mandatu. Jak dlugo mozna na niego czekac? Moze ktos to wie?
> Grazka

30 dni plus poczta.
Skoro nie doszło, to albo madnat wcięło i sobie odliczą od zwrotu
podatku, albo policjanci się nie wyrobili i dostaniesz pisemko z sądu.

do góry

> AFAIR jakieś 30 dni plus czas docierania poczty (zdaje się ze ciągle
> strajkuje, prawda?)
> Nie zmieszczenie się w tych 30 dniach z "zapoznaniem się przez
> funkcjonariusza" skutkuje odesłaniem sprawy do sądu.
> I grzywną zamiast mandatu (plus koszty sądowe)...


Brzmi rzeczywisicie groznie! Ale co to dokladnie moze oznaczac dla
mnie?
Grazka

do góry

c...@o...pl pisze:
> Brzmi rzeczywisicie groznie! Ale co to dokladnie moze oznaczac dla
> mnie?

co najmniej 80 złotych więcej do zapłacenia

KG

do góry

Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.0806202200500.2640@quad>:

> On Fri, 20 Jun 2008, c...@o...pl wrote:

>> Witam! Na poczatku kwietnia, przekroczylam dozwolona predkosc i pech
>> chcial, ze fotoradar to zauwazyl ;) Jednak nadal nie dostalam
>> zadnego mandatu.
> Groźnie brzmi :]

Bardzo :)

>> Jak dlugo mozna na niego czekac?
> AFAIR jakieś 30 dni plus czas docierania poczty (zdaje się ze ciągle
> strajkuje, prawda?)
> Nie zmieszczenie się w tych 30 dniach z "zapoznaniem się przez
> funkcjonariusza" skutkuje odesłaniem sprawy do sądu.

To nie tak. Funkcjonariusz zanim sprawę do sądu odeśle, to powinien
porozmawiać w posiadaczem pojazdu, bo po diabła sądu głowę zawracać nie
mając sprawcy.

> I grzywną zamiast mandatu

A to jakaś różnica jest? ;P

> (plus koszty sądowe)...

Niewątpliwie ;)

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Witam
On 20 Cze, 21:11, c...@o...pl wrote:
> Witam! Na poczatku kwietnia, przekroczylam dozwolona predkosc i pech
> chcial, ze fotoradar to zauwazyl ;) Jednak nadal nie dostalam
> zadnego mandatu. Jak dlugo mozna na niego czekac? Moze ktos to wie?
> Grazka

Czekać można kilka miesięcy, aż sprawa po 30 dniach od wykroczenia
trafi do sądu grodzkiego, a następnie sąd (poprzez policję) znajdzie
sprawcę. Później sąd zaocznie skaże na karę grzywny i zwolni, albo nie
zwolni z kosztów postępowania (70 - 80 zł). Mnie zwolnił.
Pozdro

do góry

On 23 Cze, 22:57, d...@i...pl wrote:
> Witam
> On 20 Cze, 21:11, c...@o...pl wrote:
>
> > Witam! Na poczatku kwietnia, przekroczylam dozwolona predkosc i pech
> > chcial, ze fotoradar to zauwazyl ;) Jednak nadal nie dostalam
> > zadnego mandatu. Jak dlugo mozna na niego czekac? Moze ktos to wie?
> > Grazka
>
> Czekać można kilka miesięcy, aż sprawa po 30 dniach od wykroczenia
> trafi do sądu grodzkiego, a następnie sąd (poprzez policję) znajdzie
> sprawcę. Później sąd zaocznie skaże na karę grzywny i zwolni, albo nie
> zwolni z kosztów postępowania (70 - 80 zł). Mnie zwolnił.
> Pozdro


Rany! Jakie to wszystko pogmatwane! Przeciez sprawca jestem ja! To moj
samochod, zarejestrowany na mnie i ja nim jechalam! Wiec teoretycznie
nie powinno byc trudno mnie znalezc! No ale coz, nadal bede czekac :(
Dzieki

do góry

Trzeba swoje odczekać. Niejakim pocieszeniem jest to, że czas
przedawnienia punktów biegnie od momentu popełnienia wykroczenia. No i
oczywiście można próbować się odwołać w przypadku obciążenia kosztami
postępowania.
Pozdrawiam

do góry