-
161. Data: 2011-05-31 13:47:15
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org>
>> Wystarczy zaniechać urzędowej pomocy wszystkim nieudacznikom i
>> pozostawić to ludzkiemu miłosierdziu. Resztę załatwi dobór naturalny.
>
> Jeden z moich znajomych prezentowal kiedys podobne myslenie.
>
> Dostal dosc zlosliwej formy raka, ledwo uszedl z zyciem (terapie
> sfinansowalo panstwo),
1. Nie był obowiązkowo ubezpieczony na tę między innymi okoliczność ?
2. Ilu sfinansowało a ilu nie sfinansowało bo np nie zdążyło ?
> a i poglad na swiat co do "doboru naturalnego" i "ludzkiego milosierdzia"
> mu sie zmienil.
No to wielu się zmienia tylko nic z tego kompletnie nie wynika dla tego jak
się rzeczy mają. Bo oczywiście można sobie pomagać, ale jak ktoś robi to
cudzym kosztem to to już nie jest pomaganie tylko zwykłe wymuszenie.
-
162. Data: 2011-05-31 13:48:49
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org>
>>>> Wystarczy zaniechać urzędowej pomocy wszystkim nieudacznikom i
>>>> pozostawić to ludzkiemu miłosierdziu. Resztę załatwi dobór naturalny.
>>>
>>> Jeden z moich znajomych prezentowal kiedys podobne myslenie.
>>>
>>> Dostal dosc zlosliwej formy raka, ledwo uszedl z zyciem (terapie
>>> sfinansowalo panstwo),
>>
>> G. prawda. Sfinansował sobie sam płacąc przez lata składki.
>>
>>> a i poglad na swiat co do "doboru naturalnego" i
>>> "ludzkiego milosierdzia" mu sie zmienil.
>
> W wieku 32 lat tych skladek za duzo nie wplacil...
Bo to ubezpieczenie jest a nie kasa oszczędności.
-
163. Data: 2011-05-31 13:51:00
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl>
>>> Dostal dosc zlosliwej formy raka, ledwo uszedl z zyciem (terapie
>>> sfinansowalo panstwo),
>> G. prawda. Sfinansował sobie sam płacąc przez lata składki.
>
> To wylicz ile 28-latek z zarobkami na poziomie średniej krajowej odłoży
> tych składek (załóżmy, że pracował od 24 roku życia). I zobacz potem
> ile kosztuje taka terapia.
Ty myślisz, że te składki to jego oszczędności ? -> ROTFL
-
164. Data: 2011-05-31 13:51:34
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1qk1naft5ljvo.q7zk7uihiy91.dlg@40tude.net...
>>>>> Pisząc "państwo" w tym przypadku mam na myśli społeczeństwo.
>>>> A pisząc "państwo" w innych przypadkach pewnie masz jeszcze coś innego
>>>> na
>>>> myśli...
>>> Stosownie do kontekstu.
>> Dlatego bez względu na kontekst nie warto się domyślać.
> No nie - wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem.
Prawda jest inna.
Jak ktoś produkuje się bełkotliwie i musi się potem doprecyzowywać parę razy
to znaczy, że nie pisze (i nie "myśli") nic godnego uwagi, waląc farmazony
sam nie rozumiejąc siebie - toteż nie warto się domyślać o co mu chodzi, bo
na pewno o nic sensownego.
--
Jotte
-
165. Data: 2011-05-31 13:52:08
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Maruda" <m...@n...com>
>>> Wystarczy zaniechać urzędowej pomocy wszystkim nieudacznikom i
>>> pozostawić to ludzkiemu miłosierdziu. Resztę załatwi dobór naturalny.
>>
>> Jeden z moich znajomych prezentowal kiedys podobne myslenie.
>>
>> Dostal dosc zlosliwej formy raka, ledwo uszedl z zyciem (terapie
>> sfinansowalo panstwo), a i poglad na swiat co do "doboru naturalnego" i
>> "ludzkiego milosierdzia" mu sie zmienil.
>
> Dodam jeszcze coś bardzo brutalnego.
> "Z punktu widzenia społeczeństwa" lepiej jest (bardziej się opłaca)
> odpuścić (stracić) jednego "statystycznego" hemofilika (trudno, strata,
> bywa), niż pozwolić za publiczne pieniądze rozmnażać się dziesięciu
> pedałom
Jak niby te pedały miałyby się rozmnażać ? Głupoty wypisujesz bez
zastanowienia i tyle.
-
166. Data: 2011-05-31 13:54:27
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl>
>>> Dlaczego skandaliczne? Finansowanie i wychowywanie dzieci zdrowych
>>> rodziców już nie jest skandaliczne, a chorych tak? Chyba że uważasz, że
>>> osoby takie słabiej będą się mogły zająć wychowaniem dzieci, więc więcej
>>> przerzucą na państwo. Ale w takim razie, powinien być zakaz związków
>>> pomiędzy np. osobami na wózku. A co, jak rodzice ulegną wypadkowi już po
>>> fakcie? Zabić dziecko?
>>
>> Dokładnie, podobną dyskryminacją jest też niemożność zawierania związków
>> małżeńskich przez dziesięciolatków. Koniecznie trzeba go znieść, w końcu
>> dziesięciolatkowie też nie mogą być dyskryminowani.
>
> I zwierzątka!!!
A my to nie zwierzątka ?
-
167. Data: 2011-05-31 13:56:24
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl>
>> Kobieta której odmówiono udzielenia ślubu jest poczytalna, inteligentna,
>> skończyła studia. Tylko porusza się na wózku, "dziwnie" wygląda
>> (przykurcze kończyn) i niewyraźnie mówi, bo taka jest natura tej choroby.
>> I na tej podstawie urzędniczka USC orzekał, że ta pani może być
>> niepełnosprawna umysłowo i zażądała zaświadczenia, że nie jest.
>
> I slusznie zażądała:
>
> "Art. 12 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy
> (Dz.U. z 1964 r. Nr 9, poz. 59, z późn. zm.): ,,(...)nie może zawrzeć
> małżeństwa osoba dotknięta chorobą psychiczną albo niedorozwojem
> umysłowym.
> Jeżeli jednak stan zdrowia lub umysłu takiej osoby nie zagraża małżeństwu
> ani zdrowiu przyszłego potomstwa i jeżeli osoba ta nie została
> ubezwłasnowolniona całkowicie, sąd może jej zezwolić na zawarcie
> małżeństwa.""
>
> Urzędnik wobec swoich wątpliwości (bo nie jest lekarzem, nie może polegać
> na tym, co mówi sam zainteresowany) potrzebuje zaświadczenia, ponieważ
> odpowiada za swoje decyzje (póki co - choćby moralnie). Sąd też potrzebuje
> zaswiadczenia.
>
> Nawet pani w kasie supermarketu widząc na pozór normalną kartę kredytową i
> mając wątpliwości co do niej lub jej właściciela może (a wręcz ma
> obowiązek) zażądać jej weryfikacji lub wręcz ją zniszczyć - są na to
> odpowiednie procedury.
Z prawa czy z d..y ?
-
168. Data: 2011-05-31 13:58:45
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl>
>> Należy zapobiegać skutkom (więc i potomstwu) takich małżeństw pre facto
>> samych małżeństw.
>
> Potomstwo nie jest skutkiem małżeństwa. Taka duża dziewczynka i jeszcze
> się nie zorientowała.
> A w ogóle to w Polsce od dziesięcioleci to raczej małżeństwo jest skutkiem
> potomstwa.
O to to :-)
-
169. Data: 2011-05-31 13:59:58
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl>
>> Potomstwo nie jest skutkiem małżeństwa.
>
> U normalnych ludzi jest.
>
>> Taka duża dziewczynka i jeszcze
>> się nie zorientowała.
>> A w ogóle to w Polsce od dziesięcioleci to raczej małżeństwo jest
>> skutkiem potomstwa.
>
> Nie u normalnych ludzi.
Hehe
-
170. Data: 2011-05-31 14:02:28
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
>>> A akurat zawieranie małżeństwa oraz płodzenie i wychowywanie dzieci
>>> dostępne jest praktycznie dla każdego, mimo że to sprawy najwyższej
>>> wagi.
>>
>> Niemniej jednak doświadczenie uczy, że najlepiej akurat TE sprawy
>> regulują się naturalnie, a próby sztucznego kontrolowania kto może mieć
>> dzieci, z kim, kiedy i ile, zwykle prowadzi do wynaturzenia systemu,
>> nieszczęść ludzkich i budzi ogólną społeczną odrazę.
>
> Jeśli mówimy o ogólnej zasadzie to zgadzam się. Ale stosowanie jej
> dosłownie i bez wyjątków było na miejscu wiek temu, kiedy nie było takich
> wynalazków jak nowoczesna medycyna, opieka społeczna, publiczna służba
> zdrowia itp. Wtedy z większą siłą działały mechanizmy selekcji naturalnej
> a konsekwencje błędnych wyborów obciążały głównie ich autorów.
Ale my nie prowadzimy fabryki ludzi. Jeśli Ty coś takiego chcesz prowadzić
to zupełnie inna sprawa, ale ... pasuje do wątku :-)