-
91. Data: 2005-01-01 22:17:52
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cr77bt$c49$1@inews.gazeta.pl Roman G.
<r...@g...pl> pisze:
> Czyli jeśli ogółowi obywateli nie mam prawa zadać pracy domowej, to
> uczniowi też nie mogę?
Żartujesz, prawda?
>> Możesz zatem usiłować wywodzić swoje domniemane prawa do pewnych
>> zachowań i metod wychowawczych z ogólnych zapisów prawa oświatowego, a
>> następnie zostać za ich realizację słusznie obwinionym (lub
>> oskarżonym) na gruncie prawa cywilnego i/lub karnego.
> Sformułuj zarzut.
Jak tylko coś zrobisz nie tak. ;))
--
Pozdrawiam
Jotte
-
92. Data: 2005-01-01 22:24:21
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Jotte <t...@W...pl> napisał(a):
> > Czyli jeśli ogółowi obywateli nie mam prawa zadać pracy domowej, to
> > uczniowi też nie mogę?
> Żartujesz, prawda?
Źle Cię zrozumiałem?
> >> Możesz zatem usiłować wywodzić swoje domniemane prawa do pewnych
> >> zachowań i metod wychowawczych z ogólnych zapisów prawa oświatowego, a
> >> następnie zostać za ich realizację słusznie obwinionym (lub
> >> oskarżonym) na gruncie prawa cywilnego i/lub karnego.
> > Sformułuj zarzut.
> Jak tylko coś zrobisz nie tak. ;))
Rozumiem nie jesteś w stanie...
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
93. Data: 2005-01-01 22:36:55
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cr77ul$e1d$1@inews.gazeta.pl Roman G.
<r...@g...pl> pisze:
>> Jak tylko coś zrobisz nie tak. ;))
> Rozumiem nie jesteś w stanie...
Eee tam. Zamiast argumentować w próżnię uważam, że należy oprzeć dyskusję o
przykłady konkretnych działań (niekoniecznie rzeczywistych) i wtedy
prowadzić dyskusję na zasadach zbliżonych do procesowych.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
94. Data: 2005-01-01 22:46:10
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Jotte <t...@W...pl> napisał(a):
> >> Jak tylko coś zrobisz nie tak. ;))
> > Rozumiem nie jesteś w stanie...
> Eee tam. Zamiast argumentować w próżnię uważam, że należy oprzeć dyskusję o
> przykłady konkretnych działań (niekoniecznie rzeczywistych) i wtedy
> prowadzić dyskusję na zasadach zbliżonych do procesowych.
Ja cały czas o sytuacji opisanej przez autora wątku.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
95. Data: 2005-01-01 22:56:49
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cr797i$i22$1@inews.gazeta.pl Roman G.
<r...@g...pl> pisze:
>>> Rozumiem nie jesteś w stanie...
>> Eee tam. Zamiast argumentować w próżnię uważam, że należy oprzeć
>> dyskusję o przykłady konkretnych działań (niekoniecznie rzeczywistych)
>> i wtedy prowadzić dyskusję na zasadach zbliżonych do procesowych.
> Ja cały czas o sytuacji opisanej przez autora wątku.
No to dobra. Wyobraź sobie, że ja mojej nieletniej córce ufarbowałem włosy
na niebiesko (bo lubię) i posyłam ją do szkoły, w której masz pecha być
dyrektorem, a statut dopuszcza jedynie włosy zielone.
Zaczynamy proces.
Co robisz?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
96. Data: 2005-01-01 23:24:25
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Żeby stosować wykładnię prawa, to najpierw trzeba odpowiednie prawo znaleźć.
> Znajdź przepis upoważniający dyrektora szkoły, czy kogokolwiek innego do
> zabronienia uczennicy zrobienia sobie pasemek.
Art. 4. u.s.o. i art. 12. ust. 2. kn.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
97. Data: 2005-01-01 23:46:41
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Użytkownik Roman G. napisał:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>
>
>>Żeby stosować wykładnię prawa, to najpierw trzeba odpowiednie prawo znaleźć.
>>Znajdź przepis upoważniający dyrektora szkoły, czy kogokolwiek innego do
>>zabronienia uczennicy zrobienia sobie pasemek.
>
>
> Art. 4. u.s.o. i art. 12. ust. 2. kn.
>
taa... szczególnie zachodzi tu poszanowanie godności osobistej ucznia.
Idź lepiej sobie do tego socjalistycznego zakładu pracy chronionej.
M.
-
98. Data: 2005-01-02 00:00:00
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisał(a):
> >>Znajdź przepis upoważniający dyrektora szkoły, czy kogokolwiek innego do
> >>zabronienia uczennicy zrobienia sobie pasemek.
> > Art. 4. u.s.o. i art. 12. ust. 2. kn.
> taa... szczególnie zachodzi tu poszanowanie godności osobistej ucznia.
Postaw zarzut do udowodnienia przed sądem.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
99. Data: 2005-01-02 00:52:43
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cr7bf9$p4c$1@inews.gazeta.pl...
> Art. 4. u.s.o.
"Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych
ma obowiązek kierowania się dobrem uczniów, troską o ich zdrowie, postawę
moralną i obywatelską z poszanowaniem godności osobistej ucznia."
No dobra. Ma obowiązek. Ale gdzie tu widzisz podstawę prawną do wydawania
zakazów naruszających wolność?
> i art. 12. ust. 2. kn.
Aha - to znaczy to malowanie włosów jest w ramach programu nauczania? No
dobra. Niech Ci będzie. A co w szkołach, gdzie nie naucza się fryzjerstwa?
Bo nie przychodzi mi do głowy żaden inny przedmiot, który traktował by w
ramach programu nauczania o malowaniu włosów.
Romek! Nie przywołuj na chybił, trafił podstaw prawnych. Już raz w innym
chyba wątku Ci pokazałem, jak ma wyglądać taka podstawa prawna na bazie
zabronienia spożywania alkoholu, narkotyków itd.
-
100. Data: 2005-01-02 02:07:18
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Roman G. wrote:
> Oczywiście chodziło mi o to, abyś wskazał: gdzie prawo oświatowe zakazuje
> wychowywać uczniów poprzez stawianie im wymogów dotyczących wyglądu i stroju
W tej okolicy, w której zakazuje wychowywania poprzez np. klęczenie na
grochu, bicie linijką po rękach, ciągniecie za ucho itepe.
Naruszenie wolności obywatelskich bez umocowania w ustawach. A skoro
dodatkowo rodzice wyrazili zgodę na kolorową głowę - ewidentnie
naruszasz 'delegację' praw rodzicielskich (to tak, jakby opiekunka,
wbrew wyraźnemu zakazowi rodziców, dawała dziecku na diecie słodycze).
> oraz gdzie Kodeks karny uznaje takie metody wychowawcze za przestępstwo.
A proszę cię bardzo - Art. 191 paragraf 1 Kodeksu Karnego (grożba
bezprawna w celu wymuszenia określonego zachowania).
Definicję grożby bezprawnej masz w Art. 115 paragraf 22 KK (grożenie
obniżeniem oceny ze sprawowania zasadniczo jest grożeniem rozgłoszenia
wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego).